Skocz do zawartości

Właśnie zacząłem...


Rekomendowane odpowiedzi

Spintires mudrunner. 

 

Oj, mało jest takich gier na konsolach nad czym będzie ubolewał każdy, kto obada fenomenalną fizykę.

Od początku gra mnie intrygowała, ale wstrzymałem się od zakupu do czasu konkretnej promki. Czekała sobie na liście życzeń. Teraz złapałem na store za 84 zeta i powiem szczerze, że jestem zachwycony.  

Specyficzny design niech was nie zniechęca, bo robi klimat. Przebijanie się przez błotniste tereny dzikiej Rosji ogromnym pojazdem z lat 80tych przy załączonej blokadzie dyferencjału naprawdę "robi".

Minus gry?

 

Nie można wyjść z auta i się odlać w krzakach.

  • Plusik 1
Odnośnik do komentarza

NFS Payback

Oto przyklad jak wielka przepasc moze stanowic cieniutka granica kiczu. Gdyby autorzy tej gry uparli sie juz na swoja nedzna fabule ale odbili od swojego ziomeczkowego klimatu na rzecz podejscia do sprawy jak w Baby Driver- humorystycznie i z akcja, to mogloby to wyjsc naprawde cholernie dobrze. Ale nie wyszlo.

Skad te gry czerpia w ogole ten pseudoziomkowy klimat? Czy gdzies na swiecie taka mlodziez istnieje na prawde? I dlaczego ktos, kto wymyslal nazwy gangow zarabia prawdopodobnie wiecej jak ja?

Model jazdy jest straszny. Porownywalny do klody drewna podczas splywu rzeka. Biorac pod uwage te wszytskie superauta okaleczone wiejskim tuningiem snujace po szosach niczym z zablokowanym ukladem sterowniczym wprost odechciewa sie grac. 

Wlasciwie jak na razie( dopiero dostalem mozliwosc zwiedzania otwartego swiata) jedyne co ta gre ratuje to fakt, ze ma ladna grafike, nie ma specjalnie innego wyboru jesli chodzi o wyscigi arcade na rynku( byc moze zmieni sie to dzieki Crew 2 ktore jednak tez zbiera niezbyt pocieszne oceny) i fakt, ze gralem za to, to jakies 14 euro.

Odnośnik do komentarza

F.E.A.R 

Po latach odświeżam na blaszaku. Kurła, ale nadal to robi :fsg: Te dynamiczne, mięsiste wymiany ognia, ponury klimat potęgowany przez mocno silenthillowy ambient i żadnych openworldowych rozpraszaczy - tylko iść przed siebie i napierdalać. Graficznie rzecz nawet dziś się trzyma, choć najbardziej zestarzały się modele postaci i to widać. Z kolei tak ładnych efektów cząsteczkowych, jak np. dym albo tynk odpadający ze ścian pod wpływem ostrzału, próżno szukać nawet we współczesnych szczelankach.

Edytowane przez Frantik
  • Plusik 5
Odnośnik do komentarza

Castlevania : Symphony of the night. Jej co za gierka - ominęło mnie to za czasów psx i dopiero przy lords of Shadow na 360 miałem pierwszy kontakt z seria. Mechanika trochę się zestarzala (brak kontynuacji po zgonie np),  tempo wolne itd ale sama eksploracja to majstersztyk. Ekran vity idealnie się do tego tytułu nadaje. 

  • Lubię! 2
Odnośnik do komentarza

Strafe Alucardem przydaje sie do szybkiego przemieszczania, pare sztuczek w tej grze i tempo już takie wolne nie bedzie, zresztą sam zobaczysz. Akurat z tymi save'ami uważam za plus dzisiejsze indyki trochę nas rozleniwiły a SOTN na początku zdecydowanie nie trzyma za rączkę.

  • Plusik 3
Odnośnik do komentarza

brakuje mi tematu "właśnie jestem w połowie"...

 

wlasnie jestem po prawie 9h w preya i ta gra jest sztywniutka, miksy roznych patentow i mechanizmow podane w pysznym sosie scifi thrillera, niby bylo wiele razy ale wyszlo im super (alien isolation czy system shocki jakos mnie zbyt straszyly, tu jest bardziej przystepnie)

 

tylko ta walka kurde dalej mi sprawia trudność, jakby gra byla pod unikanie wrogów a nie ich klepanie co tez dodaje bardziej survivalowego klimatu

Odnośnik do komentarza

Ile dobra na tej stronie, SotN, Prey, FEAR (setek godzin w multi nie zapomnę nigdy) OMG. 

 

Wróciłem do Persony 5 i cóż, po raz kolejny wpadłem jak w bagno. Mimo, że mam problemy z tak długimi grami to jest zdecydowanie wyjątkowa produkcja :banderas:Jestem przed

statkiem kosmicznym

, więc myślę, że już polecę do końca jednym ciągiem.

Edytowane przez Wiolku
Odnośnik do komentarza

zacząłem w kanapowym co-opie Enter the Gungeon kupionego na ostatniej promocji na Marketplace

 

i pierwsze wrażenia są bardzo pozytywne, zapowiada się bardzo fajny rogalik.

 

Jestem szczególnie zadowolony, bo o ile bardzo lubię ten gatunek i w zapowiedziach niemal wszystkie gry tego typu podobają, to bardzo często zdarza mi się przestrzelić i jeżeli gra nie wciągnie mnie zaraz po zakupie, to zazwyczaj nie potrafię się do nich już przekonać (Risk of Rain, Crypt of Necrodancer, ta gra o spadaniu w dół) 

 

Odnośnik do komentarza
W dniu 21.07.2018 o 19:32, Frantik napisał:

F.E.A.R 

Po latach odświeżam na blaszaku. Kurła, ale nadal to robi :fsg: Te dynamiczne, mięsiste wymiany ognia, ponury klimat potęgowany przez mocno silenthillowy ambient i żadnych openworldowych rozpraszaczy - tylko iść przed siebie i napierdalać. Graficznie rzecz nawet dziś się trzyma, choć najbardziej zestarzały się modele postaci i to widać. Z kolei tak ładnych efektów cząsteczkowych, jak np. dym albo tynk odpadający ze ścian pod wpływem ostrzału, próżno szukać nawet we współczesnych szczelankach.

No nie rób smaka. :obama: Może też za jakiś czas sobie odpale, żeby powspominać. Szkoda że kontynuacje były już dużo gorsze. Fajnie by było zobaczyć remake albo restart serii.

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...