Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

16 godzin temu, wet_willy napisał:

Przeciez Kos czy Gael byli w chuj bardziej agresywni niz Mogh czy Malenia -_- Do tego Malenia to jest troche Glass Cannon ona zycia praktycznie nie ma xD

Kos i Gael robili one shotujące comba i ataki, zatruwali, odnawiali życie za każdym ciosem, mieli drugą fazę z większą ilością życia? Czy może mieli ataki do nauczenia i byli sprawiedliwe trudni? W chuj osób pisze o niedorobionych bossach, ale nie, Ukyo z Wygnajewa jest największym prosem i on to takich rozjebuje w majtkach i pięściami, przy wyłączonym TV!

Odnośnik do komentarza
12 minut temu, Rozi napisał:

Kos i Gael robili one shotujące comba i ataki, zatruwali, odnawiali życie za każdym ciosem, mieli drugą fazę z większą ilością życia? !

Ale, to jest wg Ciebie to "niedorobienie"? Nie wiedziałem, że tak się teraz mówi na trudnych bossów :lapka: Zresztą Malenia nie jest taka trudna, nawet to combo można za każdym razem uniknąć i z tego co widzę zabiło ją ponad 20% grających w Eldena. No rzeczywiście zepsuty boss :pawel:

Ukyo ma rację.

  • Plusik 2
Odnośnik do komentarza

Geal był wrażliwy na truciznę i nie unikał ataków z łuku. Dla mnie chyba najłatwiejszy boss z DLC. 

Friede nie była łatwa i w zależności od buildu mogła zabić jednym combem. 

Przypomnę, że miała 3 fazy i pomoc ojca w drugiej fazie. W sumie 4 paski życia. Robiła się też niewidzialna :reggie:

 

Bloodborne też miał trudny bossów i nie tylko Kos'a. Inna sprawa, że ARC 99 build dawał radę tak, jak INT build w Soulsach. 

Odnośnik do komentarza
14 minut temu, UberAdi napisał:

Ale, to jest wg Ciebie to "niedorobienie"? Nie wiedziałem, że tak się teraz mówi na trudnych bossów  Zresztą Mal:lapka:enia nie jest taka trudna, nawet to combo można za każdym razem uniknąć i z tego co widzę zabiło ją ponad 20% grających w Eldena. No rzeczywiście zepsuty boss :pawel:

Ukyo ma rację.

 

Blisko co czwarta osoba na steam, co kupiła grę, zaliczyła Malenię. W statsy wlicza się też ludzi, którzy odbili się od gry lub mają mało czasu i jeszcze do niej nie dotarli lub nie odkryli. 

Mało jaka gra ma aż tak wysoki procent zaliczonych pucharków. 

 

Capture.png

 

 

Nie będę tutaj wciskał, że to ultra łatwy boss, bo nie jest. Jest wymagający, ale jak ktoś ma jakiś mega poważny z nią problem, pomimo przedarcia się przez zamek, który też prosty nie był, to pewnie robi coś źle lub ma bardzo słaby RNG. :nosacz:

Odnośnik do komentarza
13 minut temu, UberAdi napisał:

Ale, to jest wg Ciebie to "niedorobienie"? Nie wiedziałem, że tak się teraz mówi na trudnych bossów :lapka: Zresztą Malenia nie jest taka trudna, nawet to combo można za każdym razem uniknąć i z tego co widzę zabiło ją ponad 20% grających w Eldena. No rzeczywiście zepsuty boss :pawel:

Ukyo ma rację.

Kurwa jak o ścianę xd Nic że tłumaczyłem wielokrotnie w czym dokładnie zjebana jest Malenia (i nie tylko ona, cały end game w Elden Ringu). No można też zrobić bossa, który za każdym razem robi inne ciosy, walczymy w truciznie po kolana, boss robi one shotujący atak po 5 nano sekundach walki, na forum się spuszczać będą i pisać jak upośledzone małpy GIT GUD, ale to jest gra wideo i przede wszystkim ma być sprawiedliwa, a każda porażka ma uczyć gracza ataków, ciosów, żeby mógł na nie odpowiednio odpowiedzieć. A jak boss robi combo, na którego unik masz setne sekund i robi to trzy razy z rzędu, to kurwa nie gracz jest słaby, tylko gra nieuczciwa.

 

"Malenia nie jest taka trudna", ja pierdole :kekw: Uwielbiam taką gadkę, przeszedłem ją za setnym razem, ale nie jest trudna! W ogóle nie jest trudna xdddddd Możecie się śmiać z RNG, HEHE LAMUS Z NIEGO RNG MO SŁABE RNG POWTARZAM RNG :kekw:, ale takie coś występuje w każdych kurwa Soulsach, Elden Ring tu nie jest wyjątkiem. Dobry przykład? Godfrey na koniec gry, walczyłem z nim i robił co chwile tąpnięcie, które wyrzucało mnie do góry i stunowało. Jest trudno? No kurwa, jak skurwysyn! Jest uczciwie? No nie, bo nie mogłem dobiec do niego, żeby zadać pół ciosu. Dobrze zaprojektowany boss wymaga ponownego podejścia, żeby trafił nam się odpowiedni wachlarz ciosów, który umożliwi nam jego pokonanie? To jest właśnie podręcznikowa definicja RNG. Malenia może zrobić trzy razy combo, od którego nie zdążysz uciec, a może je zrobić raz (w mojej zwycięskiej walce tak było) i ją pokonasz. Jak ktoś pierdoli kocopoły, że w Elden Ringu nie ma losowości, to jest po prostu głupi, no sorry.

Odnośnik do komentarza
4 minuty temu, Rozi napisał:

Godfrey na koniec gry, walczyłem z nim i robił co chwile tąpnięcie, które wyrzucało mnie do góry i stunowało. Jest trudno? No kurwa, jak skurwysyn! Jest uczciwie? No nie, bo nie mogłem dobiec do niego, żeby zadać pół ciosu. Dobrze zaprojektowany boss wymaga ponownego podejścia, żeby trafił nam się odpowiedni wachlarz ciosów, który umożliwi nam jego pokonanie? To jest właśnie podręcznikowa definicja RNG. Malenia może zrobić trzy razy combo, od którego nie zdążysz uciec, a może je zrobić raz (w mojej zwycięskiej walce tak było) i ją pokonasz. Jak ktoś pierdoli kocopoły, że w Elden Ringu nie ma losowości, to jest po prostu głupi, no sorry.

Nie będę się kłócił, czy łatwo i uczciwie, bo sam się z wieloma bossami po kilka razy męczyłem. 

Jednak przeciwko tąpnięciom i innym tego typu atakom wystarczy podskoczyć. :potter:

  • Plusik 1
Odnośnik do komentarza

Można ją dojechać na kilka sposobów jak widzę gości w majtach z pałką to wiem że się da ale sorry od początku jej combo sto hitów ma się raptem 2 sekundy na reakcję. Możesz nie mieć staminy, kamera może zgłupieć ale najgorsze jest jej zasrane leczenie. Patent na nią jest prosty - 2 katany lub twin blades na bleed lub frost (w zależności do tego jaki build to INT lub ARC zeby szybciej łapała) i skill Bloodhound step. Ten skill pozwala uniknąć jej combo praktycznie bez trudu. Próbowałem z quicksteep ale za słabo się spierdala. Ten bloodhoud to jest jakiś kosmos - prawie nie zużywa mp a mozesz to spamować bez przerwy. No i oczywiście spirit ash black knife. Najlepiej założyć talizmany na odporność jak Dragoncrest Greatshield i można ją atakować. W takiej konfiguracji nie da się tego nie przejść. No chyba że jest się na hita. 

Odnośnik do komentarza

Malenia i Maliketh mocno faworyzują konkretne buildy. Tą pierwszą to ci co biją katankami z op statusami bleed & frost uważają za w miarę prostą, a reszta nieserowych buildów się męczy. Kocur z kolei pokazuje środkowy palec dla buildów str z collosal weapon, bo po 90% potencalnych punish windows odskakuje szybciej niż animacja ataku tych broni go trafi xd

Odnośnik do komentarza

Jakby nie było respeca to by był wogle płacz i podjerzewam że platynek by nie było tyle co teraz. A tak zawsze respec i jedziesz typa Blesphemusem lub Monveilem. Ale każdy gra jak lubi - widzę że comander sobie przywołał 2 fiutków do pomocy to dostał w ryło comet azurem że nawet do mnie nie dotał. 

Malenia z kolei jak się ma wysokie poise i dużą tarcze to moze Ci naskakać nawet jej ten młynek nie pomoże. 

Odnośnik do komentarza

Dużo ludzi ma zaliczoną Malenie, bo dostali pomoc w co op. Sam gram w co opie od dwóch tygodni i pomagam ubijać Malenię, Godrika. Tam są pielgrzymki ludzi, jak tylko postawię znak to od razu mnie przyzywają. Nazbierałem prawie 60 milionów run na tych bossach, ale większość prób to przegrane, bo ludzie padają jak muchy od tego najgorszego ataku albo nawet od tej kwiatowej bomby w połowie walki. Rzadko jest tak, że walczą skutecznie ramie w ramię z pomagierami. Często to statyści co pokazuje, że to ludzi przerasta. Gdyby nie co op to pewnie % zaliczenia Malenii byłby koło 5% a nie 20%.

Odnośnik do komentarza
5 minut temu, Pure Bladestone napisał:

(...) większość prób to przegrane, bo ludzie padają jak muchy od tego najgorszego ataku albo nawet od tej kwiatowej bomby w połowie walki. Rzadko jest tak, że walczą skutecznie ramie w ramię z pomagierami. Często to statyści co pokazuje, że to ludzi przerasta (...)

 

No ale to nie ich wina, tylko RNG.

  • Lubię! 1
Odnośnik do komentarza
23 minuty temu, mugen napisał:

 

No ale to nie ich wina, tylko RNG.

Wystarczy na walkę z Melanią włożyć do broni ashes of war Bloodhound's Step i unikanie jej najgroźniejszego ataku i kwiatowej bomby jest banalne, wystarczy spamować L2 i ucieczka jest bezstresowa. Szkoda, że ludzie na YT zamiast robić poradniki o tym ashu to promują te wszystkie gówniane i zmulone magiczne bronie jak miecz nocy i ognia czy ten podobny od bossa w wulkanicznym dworze. Potem tacy ludzie naoglądają się jak grać noobowymi broniami i kiedy dojdą do ściany to chuj, koniec gry, bo nie wiedzą jak walczyć defensywnie z agresywnymi bossami. 

Ash of war Bloodhound's Step zmienia grę i wyrównuje szansę w walkach z takim Melikethem czy Malenią. Dla mnie walka meele z tymi dziadami to przyjemność.

  • Plusik 1
Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...