Znowu płacz o exy ok.

Mi to nie przeszkadza. Nadal najtaniej pogram w multiplatformy na Xboxie.

Jak uznam, że już się nie da grać na Xboxie bo tak mi specjaliści z tego tematu obrzydzili tę konsolę to zwyczajnie przesiądę się na PlayStation.

36 minut temu, Bzduras napisał(a):

Wbrew temu co tutaj się prawiło eksy sprzedają konsole i teraz wyobraźmy sobie, że te wszystkie gry od MSu nie wychodzą poza Xboxa. Byłby to jakiś selling point. Gdybym miał teraz komuś zastanawiającemu się "PS5 czy Xbox" przedstawić argument za sprzętem od MS to poza "jest cicha" nie znalazłbym nic.

Tylko exy stają się powoli nierentowne i to ta różnica i powód zmian

12 minutes ago, Moldar said:

Tylko exy stają się powoli nierentowne i to ta różnica i powód zmian

W krótkiej perspektywie może. Ale w dłuższej nie tylko sucha liczba sprzedanych sztuk gier się liczy, ale i efekt marketingowy i liczba sprzedanych konsol. Z jakiegoś powodu taki Ghost of Yotei jest jednak exem. Jasne, wyjdzie na PC, ale jeszcze nie wyszedł, ciekawe czemu, nie?

ASX by zaraz wyskoczył, że dla MS sprzedaż konsol się nie liczy. Jasne, przestała się liczyć jak sprzedaż poleciała na łeb, wcześniej się liczyła.

22 minuty temu, devilbot napisał(a):

Znowu płacz o exy ok.

Mi to nie przeszkadza. Nadal najtaniej pogram w multiplatformy na Xboxie.

Jak uznam, że już się nie da grać na Xboxie bo tak mi specjaliści z tego tematu obrzydzili tę konsolę to zwyczajnie przesiądę się na PlayStation.

Tobie nie, a inni w tym widzą sens i indywidualizm danego sprzętu.

Exy się stają nierentowne? Nintendo mówi przytrzymaj mi piwo :) Technologiczne zacofanie w 30 fps. To jest siła marki, swoich gier, swoich postaci.

Wydanie Halo na Ps5 to dla mnie cios poniżej pasa. Co dało Sony?

Wyobraźcie sobie teraz przeskok z użytkowania XSX razem z przezajebistym QR (ratował mnie w FFXVI, jak już nie mogłem słuchać tego pierdolenia to centralnie wyłączałem konsolę w trakcie filmiku xd), na tą aplikację Xboxowo-Gamepassowa ;)

No to niech nintendo zacznie wydawać swoje gry na innych platformach. Zobaczymy w ile lat tożsamość i " magia " znikną.

25 minut temu, Moldar napisał(a):

Tylko exy stają się powoli nierentowne i to ta różnica i powód zmian

Jasne, ale jakimś cudem Sony i Nintendo mają to w pompie. Mowa oczywiście o eksach konsolowych, bo kto ma kupić PC ten kupi, a kto nigdy peceta nie dotknie i tak nie jest nim zainteresowany, więc wyłączam go przed nawias.

23 minuty temu, Moldar napisał(a):

Tylko exy stają się powoli nierentowne i to ta różnica i powód zmian

Jak exy są mocne, to się same obronią. Jak będzie odpowiednia ilość gier w stylu "chciałbym w to zagrać" to sprzęt się sprzeda. A jak się ma sprzedać konsola Ms jak te gry zara trafią na konkurencję i są na PC dostępne? Wartość samego sprzętu zero albo nijaka.

Liczyłem na ożywienie Perfect Dark, Scalebound brzmiało ciekawe. Dostałem liścia w morde jako fan marki. ikona konsoli ląduje na Sony :) A ile to lat Sony goniło tego króliczka? Ile gier miało być Halo killerem.

2 minuty temu, Donatello1991 napisał(a):

No to niech nintendo zacznie wydawać swoje gry na innych platformach. Zobaczymy w ile lat tożsamość i " magia " znikną.

Jakbyś mógł odpalić Zelde czy DK na innych konsolach, to byś olał sprzęt N. Na innych konsolach chodziłoby lepiej i wyglądało lepiej. Ratowałby ich tylko tryb handheld.

Dokladnie.

I taki użytkownik Sony po co ma kupować drugą konsole? Multi są tu i tu, dodatkowo dla chętnych jest o wiele lepszy dostęp do pudełek, bo Ms to olał.

Zara dostanie kolejne gry MS które ogra. Dla fana pudełka lepiej, bo jeszcze ma taką opcję.

Jak ktoś kisi ogóra na Sony- biblioteka, znajomi, pucharki itp. Nie ma żadnego pkt zaczepienia żeby się zainteresować konsola Ms. Ani QuickResume go nie przekona ani ogranie w najtańszy możliwy sposób gier multi.

A skoro MS wydało sporo gier i jest w co grać, to coś nie tak skoro sprzęt sobie nie radzi. Mimo że wykonanie, kultura pracy biją to co u Sony jest. No to coś nie tak.

23 minuty temu, Bzduras napisał(a):

Jasne, ale jakimś cudem Sony i Nintendo mają to w pompie. Mowa oczywiście o eksach konsolowych, bo kto ma kupić PC ten kupi, a kto nigdy peceta nie dotknie i tak nie jest nim zainteresowany, więc wyłączam go przed nawias.

Nintendo robi gry małym kosztem. Sony wydając gry na PC i o zgrozo czasem na xboxie, pokazało również, że kasa potrzebna.

47 minut temu, Moldar napisał(a):

Tylko exy stają się powoli nierentowne i to ta różnica i powód zmian

Na Nintendo dalej jest chyba dobrze, zresztą ich koszty produkcji to nie ta półka co MS i Sony.

Ale na PlayStation jest chyba delikatny downgorad sprzedażowy exów. Nie znaczy to oczywiście że będą wydawać je wszędzie ale jest to jakiś trend (chociaż myślałem że Sony uderzy z czymś na Switcha2).

Sama nazwa exclusive jednak działa i świadomość, zobaczcie taki Mędrek nigdy nie zagra w te gry ale śpi mu się lepiej wiedząc że może

2 minuty temu, Moldar napisał(a):

Nintendo robi gry małym kosztem. Sony wydając gry na PC i o zgrozo czasem na xboxie, pokazało również, że kasa potrzebna.

Tego PC to wyłączam przed nawias jak mówiłem - wiem, to platforma do grania, ale nie dla każdego i nie bez powodu istnieje rynek konsolowy jako alternatywa dla niego. A te mityczne gry Sony na Xboxie to na razie jedno całe Helldivers i jakieś MLB które każdy ma głęboko w poważaniu.

Od czegoś się zaczyna.

3 minuty temu, Bzduras napisał(a):

Tego PC to wyłączam przed nawias jak mówiłem - wiem, to platforma do grania, ale nie dla każdego i nie bez powodu istnieje rynek konsolowy jako alternatywa dla niego. A te mityczne gry Sony na Xboxie to na razie jedno całe Helldivers i jakieś MLB które każdy ma głęboko w poważaniu.

Jeszcze bym dodał, że Helldivers to tak "ważna" marka dla sony, że jedynka przecież wyszła na pc w czasach, kiedy nikt nie myślał, że sony zacznie wydawać gry na steam

Znowu ta mityczna niskobudżetowość gier Nintendo. Serio nie widzicie pieniądza w takich Zeldach BotW i TotK?

5 minutes ago, Moldar said:

Od czegoś się zaczyna.

Daj znać jak się zacznie

No chyba już. Nie widać?

Teraz próbują tak, a za 10 lat być może kolejna wizja podboju, jak z tą nie pyknie. Zabezpieczyli się na oba scenariusze. 10 lat ekskluzywności CoD-a, 10 lat będą próbować z nową strategią, odrabiając sobie zakup Activision poprzez sprzedaż gier na innych platformach, okaże się w tym czasie, czy to przyszłość, czy da to lepsze pieniądze, czy jednak w ciągu tych 10 lat konsole odżyją (wybrną ze STAGNACJI), a jak odżyją, to MS wróci z konsolą pełną dużych, ekskluzywnych IP. W międzyczasie wydając multiplatformowo, przyzwyczają użytkowników PlayStation do swoich gier (którzy nie znali tych gier i nie chcieli kupować dodatkowo Xboksa, żeby je poznać, ale teraz mają czas, żeby się z nimi związać na PS - wszystko w rękach devów MS)

Ś.p. ASX by napisał, że nie ma powrotu do eksów, ale nie mówimy o teraźniejszych realiach i nie wiemy, co będzie za 10 lat - to kupa czasu. Dzieci, które teraz się rodzą, będą miały 10 lat, inne zajawki niż Fortnite i skiny, obecni 10-latkowie będą 20-latkami, zmienią im się upodobania, pół forum umrze... Tak wiele rzeczy może się wydarzyć, że teraz nie sposób cokolwiek przewidywać z pewnością. Korpo raczej nie wycofa się całkowicie z perspektywicznego i dochodowego biznesu, bo komuś innemu wychodzi lepiej, tylko będzie szukać ludzi, którzy im to ogarną jak należy. Kto na nowo zaufa cyfrowemu sprzedawcy od programu „games preservation”, kiedy już raz się wycofa i ludzie poczują, jak to jest wtopić kasę w ich martwą platformę?

Wydaje mi się, że MS i tak nie docenił tego, co miał. Użytkowników ich konsol nie było tak mało w stosunku do tego, co odpierdalali latami. Okroili Xboksa ze wszystkiego, co unikalne, aż do momonetu, gdzie ludzie chcieli już tylko w spokoju grać na tych fajnych sprzętowo Xboksach w nowe premiery, bez ciągłego zamieszania wokół konsoli. Ale nawet to musieli zepsuć. Nie zasługują na żadnych fanów i żadne wsparcie. Oni zawsze będą podążać trendami casuali.

Ten MLB to juz sie zaczal od lat i co?

Jak wyjdzie tam cos od powaznych studiow na miare Playground to mozna mowic ze sie coa zaczelo.

12 minutes ago, Moldar said:

No chyba już. Nie widać?

Wydawany ze względów licencyjnych baseball i stary gaas to ten początek?

13 minut temu, krzysiek923 napisał(a):

.... pół forum umrze...

Jakie to prawdziwe

Nie chcę powtarzać kolejny raz prawdziwej historii Xboxa, bo to temat pętla, ale rzucę dwa cytaty, które widziałem w ostatnich dniach.

Miyamoto otwierając muzeum, które ma... zastąpić Miyamoto i kształcić nowych pracowników, "czym jest dusza Nintendo". Nie mówił specjalnie o treści ani nawet gameplayu. Powiedział np.: "naszym celem jest wprowadzenie na rynek produktu przy optymalnym punkcie cenowym. Akcjonariusze i IR muszą nam zaufać, że wiemy co robimy, i po prostu dać nam robić, co chcemy". Brzmi to szalenie, gdy nie działa, ale genialnie, gdy działa.

Zaś w "spowiedzi Petera Molyneux" wspomina on o tym, jak to Microsoft chciał zrobić kamerę, która zmieni gaming. Takie następne Wii.

No i zrobili taką kamerę. Możliwości były super - Natal widział cały pokój, widział z daleka, rozpoznawał miny, jakie robiłeś, czy też gesty palcami. Możliwe było granie bez pada ani niczego niemal jakbyś był w tej grze. Molyneux zaczął pracować nad grą Milo&Kate, która by to wykorzystywała. No ale Microsoft w swoim genialnym planie przez długi czas nie podjął kwestii, ile takie urządzenie będzie kosztować w produkcji konkretnie. I jak zrobili, to im wyszło, że ono by kosztowało 10x tyle, co sam Xbox. Więc cały ten plan nie pyknął. Kamera została, ale w takiej wersji, że widziała ćwierć pokoju, że nie czytała poprawnie ruchów ani min. Wszelkie te wygodne sposoby sterowania trzeba było zaniechać. Microsoft nadal wydawał się opierać tożsamość nowej konsoli na Kinekcie, ale takim, który nie oferował prawie nic fajnego ani postępowego, żeby ludziom się chciało z tym bawić. Gra Milo&Kate oczywiście też została anulowana.

No i w sumie tyle, wnioski można wyciągnąć samemu.

37 minutes ago, ogqozo said:

Zaś w "spowiedzi Petera Molyneux" wspomina on o tym, jak to Microsoft chciał zrobić kamerę, która zmieni gaming. Takie następne Wii.

No i zrobili taką kamerę. Możliwości były super - Natal widział cały pokój, widział z daleka, rozpoznawał miny, jakie robiłeś, czy też gesty palcami. Możliwe było granie bez pada ani niczego niemal jakbyś był w tej grze. Molyneux zaczął pracować nad grą Milo&Kate, która by to wykorzystywała. No ale Microsoft w swoim genialnym planie przez długi czas nie podjął kwestii, ile takie urządzenie będzie kosztować w produkcji konkretnie. I jak zrobili, to im wyszło, że ono by kosztowało 10x tyle, co sam Xbox. Więc cały ten plan nie pyknął. Kamera została, ale w takiej wersji, że widziała ćwierć pokoju, że nie czytała poprawnie ruchów ani min. Wszelkie te wygodne sposoby sterowania trzeba było zaniechać. Microsoft nadal wydawał się opierać tożsamość nowej konsoli na Kinekcie, ale takim, który nie oferował prawie nic fajnego ani postępowego, żeby ludziom się chciało z tym bawić. Gra Milo&Kate oczywiście też została anulowana.

No i w sumie tyle, wnioski można wyciągnąć samemu.

To brzmi jak odcinek Simpsonów gdzie Homer projektował idealny samochód dla amerykańskiej rodziny. Przynajmmiej wiadomo skąd MS czerpie inspiracje

1 godzinę temu, drozdu7 napisał(a):

Na Nintendo dalej jest chyba dobrze, zresztą ich koszty produkcji to nie ta półka co MS i Sony.

Ale na PlayStation jest chyba delikatny downgorad sprzedażowy exów. Nie znaczy to oczywiście że będą wydawać je wszędzie ale jest to jakiś trend (chociaż myślałem że Sony uderzy z czymś na Switcha2).

Sama nazwa exclusive jednak działa i świadomość, zobaczcie taki Mędrek nigdy nie zagra w te gry ale śpi mu się lepiej wiedząc że może

Nintendo jedzie na exach bo ich konsole są technologicznie 2-3 generacje do tyłu, siłą rzeczy trzeba się napracować żeby coś na takiego ziemniaka zrobić i było grywalne jak większość multiplatform ich sprzęty z tego powodu omijała. Natomiast od Switcha widać ostry zjazd także w przypadku Nintendo bo ile tak naprawdę ex'ów zrobili na Switcha jak się wyjmie wszystkie porty z WiiU?

Sony to już w ogóle mało co odróżnia od MS patrząc na ich kalendarz wydawniczy - jedna - dwie gry na rok. Więcej niż na produkcji swoich gier skupiają się na opłacaniu żeby gry third party wychodziły z opóźnieniem na Xboxa.