Opublikowano 8 października 20204 l Obecną temperaturę wody. Możesz też zaparzać na dokładną temperaturę, co jest pomocne w kwestii yerby i herbat.
Opublikowano 18 stycznia 20214 l Pierwsze kimchi i pierwszy buraczany zakwas tego roku. Dla dobra jelit ukochanej.
Opublikowano 19 stycznia 20214 l Chyba pracownicy zabierają z półek jak wchodzę, bo ani w biedrze, ani lidlu, ani kaufie nie widziałem odkąd kupiłem tę papryczkę na allegro.
Opublikowano 20 stycznia 20214 l Zobacz w lokalnych marketach, u nas takie rarytasy to są w niektórych Delkatesach Centrum i Stokrotkach. A nawet możesz poprosić o sprowadzenie.
Opublikowano 25 stycznia 20214 l Też dam fotki z kimchi (bo nie tylko pizzę w domu robię) Ja robię sporo bo około 8-10kg (mam gliniany garnek który mieści 18-20l) W takiej postaci ląduje na 2-3 dni w piwnicy. Tyle mi starcza na około miesiąc.
Opublikowano 25 stycznia 20214 l Nie rozumiem. Najpierw fermentujesz w garnku kilka dni, a potem przekladasz do słoików?
Opublikowano 25 stycznia 20214 l 47 minut temu, Figaro napisał: Nie rozumiem. Najpierw fermentujesz w garnku kilka dni, a potem przekladasz do słoików? Tak, kimchi fermentuje około 3 dni w temperaturze około 19-20C potem do słoików i do lodówki by spowolnić proces fermentacji. Dzięki temu można jeść przez około 2 miesiące. Jak bym miał wielką lodówkę to zostało w naczyniu glinianym.
Opublikowano 25 stycznia 20214 l Ok, już łapie. Pięknie Ci wyszły. Moje ostatnie Kimchi po raz pierwszy nie było chrupiące już po 3 dniach i nie wiem czemu zrobilem kimchowe naleśniki i było git.
Opublikowano 25 stycznia 20214 l 29 minut temu, Figaro napisał: Ok, już łapie. Pięknie Ci wyszły. Moje ostatnie Kimchi po raz pierwszy nie było chrupiące już po 3 dniach i nie wiem czemu zrobilem kimchowe naleśniki i było git. Też raz tak mi wyszło, w sumie Kimchi robię od ponad 2 lat i ostatni słoik w zupie ląduje bo jest mega ukiszone i kwaśne, ale chrupiące.
Opublikowano 25 lutego 20214 l Ostatnio znowu robiłem Kimchi klasyczne Spoiler Zwijałem całe liście kapusty no i takie mniej klasyczne czyli z ogórków bardzo ciekawy smak miało.
Opublikowano 25 lutego 20214 l Gochugaru <3 Nie używam w kuchni już innych płatków chili. Tylko gochugaru. Koreańczycy to jacyś geniusze kulinarni. Też robię kimchi, już chyba regularnie. To jest jak narkotyk. Szkoda tylko, że spring onion nie można kupić w Polsce. Używasz fermentowanych krewetek? Super podbijają umami.
Opublikowano 25 lutego 20214 l 49 minut temu, Harbuz napisał: Gochugaru <3 Nie używam w kuchni już innych płatków chili. Tylko gochugaru. Koreańczycy to jacyś geniusze kulinarni. Też robię kimchi, już chyba regularnie. To jest jak narkotyk. Szkoda tylko, że spring onion nie można kupić w Polsce. Używasz fermentowanych krewetek? Super podbijają umami. Ostatnio kupiłem wielką paczkę 1kg Gochugaru no i trochę mi schodziło, teraz kupiłem 0,5kg A wcześniej jeszcze taką miałem Co do spring onion to chodzi Ci o to Czy może o trawę cytrynową? Obie do kupienia tylko że trawa cytrynowa to jest importowana a szczypior taki gruby i podobny w smaku to nazywa się 7 latka Ja nie daję krewetek bo pewnie nie każdy z domowników by zjadł, ale daję za to 50/50 sosu rybnego i sosu sojowego Ale jak piszesz że dodają niezłego powera to może się skuszę i nic nie powiem w domu. Jakie krewetki dajesz? i gdzie kupujesz.
Opublikowano 25 lutego 20214 l Mam z tej samej firmy Gochugaru- pyszne! Każde płatki chili przy tym wysiadają. Chodzi o siedmiolatkę ( nie wiedziałem, że tak to się nazywa). Zwykle dawałem zwykły szczypior, bo nie wiem gdzie można dostać siedmiolatkę. Za to fajnie, że łatwiej dostać białą rzodkiew. Ja dawałem też sos sojowy, ale od jakiegoś czasu daję tylko rybny- bardziej mi smakuje. Na jedną kapustę pekińską 1/3 szklanki i do tego łyżkę fermentowanych krewetek razem z zalewą (wszystko razem z przyprawami blenduję i później wcieram w warzywa). Nie śmierdzą tak jak pasta krewetkowa. Mają zapach mniej nieprzyjemny nawet niż sos rybny, a w smaku są bardzo dobre. Nie pamiętam gdzie kupiłem, ale szukaj po Internetach fermentowanych, solonych krewetek albo Saeu-jeot.
Opublikowano 25 lutego 20214 l Sos sojowy to średni pomysł. A to gochugaru z pierwszego zdjecia dosyć słabe gdzie kupiłeś tę drugą pakę?
Opublikowano 26 lutego 20214 l 16 godzin temu, Harbuz napisał: Chodzi o siedmiolatkę ( nie wiedziałem, że tak to się nazywa). Zwykle dawałem zwykły szczypior, bo nie wiem gdzie można dostać siedmiolatkę. Za to fajnie, że łatwiej dostać białą rzodkiew. Ja dawałem też sos sojowy, ale od jakiegoś czasu daję tylko rybny- bardziej mi smakuje. Na jedną kapustę pekińską 1/3 szklanki i do tego łyżkę fermentowanych krewetek razem z zalewą (wszystko razem z przyprawami blenduję i później wcieram w warzywa). Nie śmierdzą tak jak pasta krewetkowa. Mają zapach mniej nieprzyjemny nawet niż sos rybny, a w smaku są bardzo dobre. Nie pamiętam gdzie kupiłem, ale szukaj po Internetach fermentowanych, solonych krewetek albo Saeu-jeot. Ja siedmiolatkę sadzę na działce w ogródku (kilka sztuk) Dwa razy widziałem w lokalnych sklepie spożywczym, mają drogo ale i też dobrej jakości no prawie wszystko, pewnie jak bym zamówił 1kg gwoździ siekanych z prowincji Liaoning to też by sprowadzili. Krewetek poszukam za jakiś czas. 15 godzin temu, Figaro napisał: Sos sojowy to średni pomysł. A to gochugaru z pierwszego zdjecia dosyć słabe gdzie kupiłeś tę drugą pakę? Starałem się wzorować na przepisach koreańskich, a tam właśnie był sos sojowy. Co do gochugaru z pierwszego zdjęcie to tak myślałem że to średniej jakości papryka, ale naprawdę te 1 kg mało mi odpowiadają i ostatnio były w sklepie po prawie 70 zł. No nic, zostawię ją i będę wykorzystywał do innych dań. A co do tej drugiej to zakupiłem w małym lokalnym sklepiku we Wrocku - chyba nawet strony nie mają. Drugi koniec Wrocka, ale jeżeli uważasz że to dobrej jakości płaty to podjadę kiedyś i zobaczę czy mają jeszcze. Co do zakupów innych produktów to kupuję w sklepie do którego mam 400m Spoiler https://orientalmarket.pl/ Poznałem wściela jak stołowałem się w ich barze, przyjemny Wietnamczyk z rodziną i jakieś 2 lata temu wpadł na pomysł by założyć sklep z orientalną żywnością. Mam jednak inne pytanie do Ciebie - robisz w gastronomi czy gotowanie to hobbby? Ta jeszcze była nie najgorsza Spoiler Edytowane 26 lutego 20214 l przez Tynio
Opublikowano 26 lutego 20214 l Niee, kiszę jako hobby, choć zaczęło się od tego, że druga połówka potrzebowala dużo dobrych bakterii po kuracji antybiotykowej. Tak się składa, że będę za tydzień we wrocku. Na jakiej ulicy znajdę ten obiekt?
Opublikowano 26 lutego 20214 l 22 minuty temu, Figaro napisał: Niee, kiszę jako hobby, choć zaczęło się od tego, że druga połówka potrzebowala dużo dobrych bakterii po kuracji antybiotykowej. Tak się składa, że będę za tydzień we wrocku. Na jakiej ulicy znajdę ten obiekt? Czyli gotujesz tak jak ja Ciekawe jest to że ta chińska wersja gochugaru jest ostrzejsza i bardziej aromatyczna, za to ta wcześniejsza papryka miała bardziej złożony smak, ale słaba jak dla mnie. Będę dziś lub jutro w tym sklepie i zobaczę co to za adres i czy mają (trafiłem tam przypadkiem) Jak będą mieć to dam Ci znać gdzie co i jak oraz sam sobie kupię 1 paczkę. Edytowane 26 lutego 20214 l przez Tynio
Opublikowano 26 lutego 20214 l Odchodząc od azjatyckich kiszonek to nabyłem ostatnio całą kiszoną główkę kapusty (popularne na Węgrzech, Ukrainie i Chorwacji) i zrobiłem gołąbki z kiszonych liści, wyszły petarda. Challenge na ten sezon to właśnie ukisić kilka całych główek.
Opublikowano 26 lutego 20214 l @Figaro Sprawdzałem na mapie i już wiem że ten sklep na stronę internetową https://www.delikatesyazjatyckie.pl/ Dzwoniłem też i pytałem czy mają jeszcze paprykę firmy Nongshim i już nie mają bo za drogo wychodzi.
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.