Nareszcie no kurwa nareszcie! Absolutnie zajebisty odcinek. Bella gra tak jak powinna od początku, wreszcie jest to Ellie. Nie wiem, czy oni nagrywali te sceny chronologicznie i scenariusz dostawali na bieżąco, czy jak? Spierdolili 5/7 sezonu swoimi kretynizmami. I decyzją pt. nie graj w gry. Gdyby Bella zagrała to od początku wiedziałaby co ma robić, bo udowodniła, że potrafi. Bez infantylności, głupich min i głupich tekstów. Da się!

Po roku bycia tatą i nieprzespanych nocach

Nie widzę żadnej różnicy przed byciem tatą i w trakcie.

Ludzie dajcie spokój...

Poza tą miną- najlepszy odcinek po pierwszym. Ale to akurat trudne nie było.

Życie jest jak pudełko czekoladek - nigdy nie wiesz, co ci się trafi.

Tym razem trafiła się słaba adaptacja gry.

4 hours ago, Patapon said:

Ludzie dajcie spokój...

15latka ujarana ziołem. A na stopklatce każdego można złapać

No i jest jasne dlaczego 6 odcinek jest inny i lepszy niż pozostałe z tego sezonu. Nad nimi pracowali scenarzyści z Naughty Dog. I reżyserował go Druckmann więc on doskonale wiedział jak Bella ma zagrać. Różnica jest kosmiczna w porównaniu do epizodów 1-5

Wspaniałe te rozwinięcia postaci, to powtórzenie kwestii ojca Joela na końcu, oczy się na końcu szkliły.

5 godzin temu, Homelander napisał(a):

on doskonale wiedział jak Bella ma zagrać

Kurcze, gdyby tylko istniał sposób, żeby grała tak przez cały serial... np. mówiąc jej, że ma sobie sprawdzić jak Ellie zachowuje się w grze.

8 minutes ago, Josh said:

Kurcze, gdyby tylko istniał sposób, żeby grała tak przez cały serial... np. mówiąc jej, że ma sobie sprawdzić jak Ellie zachowuje się w grze.

Dokładnie. Cała ta idea, że scenarzyści, aktorzy, albo reżyserzy nie znają materiału źródłowego, żeby się "nie sugerować" jest absolutnie kretyńska

Chu'ja się znacie

No ale ma rację tym razem. Zajebisty odcinek

Jestem pewny, że nasz polski David Jaffe zachwyca się tak każdym odcinkiem.

Bardzo dobry odcinek, na coś takiego czekałem. Niby nuda, ale pokazało więź Joela i Ellie i przeniosło ją na inny poziom. Powinien znaleźć się trochę wcześniej w trakcie sezonu + właśnie Ellie powinna grać tak jak tutaj. Dużo lepsze wrażenie by to robiło. Naprawdę, pod koniec aż się wzruszyłem.

No i wreszcie Cypher dostał kulę w łeb, a nie jakieś lamerskie porażenie prądem

2 godziny temu, Basior napisał(a):

Chu'ja się znacie

Potężny koso próbuje wyjaśnić, ale odbija się od betonu:

naEKRANIE.pl

The Last of Us potrzebuje więcej sezonów niż zapowiedzian...

Craig Mazin w obszernym wywiadzie dla Collidera zdradził, czego można się spodziewać po kolejnych sezonach serialu HBO. Do tej pory ogłoszono, iż powstanie 3. odsłona. Czy to wystarczy?

Będą 4 sezony. Cieszycie się?

13 minutes ago, Bzduras said:

Potężny koso próbuje wyjaśnić, ale odbija się od betonu:

Aż do wczorajszego odcinka Bella tragicznie grała 19letnią Ellie. Z graniem 14latki nie miała problemu i dobrze jej to wychodziło. No ale we wczorajszym odcinku pokazała, że to nie z nią był problem tylko ze scenarzystą i reżyserem

Za tydzień finał więc pewnie zobaczymy jeszcze trochę memicznych min.

Mnie ciekawi jak 3 sezon rozwiążą, bo powinien być o Abby a Ellie tylko w końcówce, ale chyba aż tak w to niestety nie pójdą.

2 godziny temu, PiotrekP napisał(a):

Za tydzień finał więc pewnie zobaczymy jeszcze trochę memicznych min.

Mnie ciekawi jak 3 sezon rozwiążą, bo powinien być o Abby a Ellie tylko w końcówce, ale chyba aż tak w to niestety nie pójdą.

Już wiadomo, że 3 o Abby, 4rty to będzie końcówka.

13 godzin temu, Homelander napisał(a):

No i jest jasne dlaczego 6 odcinek jest inny i lepszy niż pozostałe z tego sezonu. Nad nimi pracowali scenarzyści z Naughty Dog. I reżyserował go Druckmann więc on doskonale wiedział jak Bella ma zagrać. Różnica jest kosmiczna w porównaniu do epizodów 1-5

Dobry odcinek, pewnie najlepszy w sezonie, ale to zasługa głównie Pedro, imo kilka scenek lepszych niż w bardzo dobrej grze Troya nawet, Bella nigdy mi nie siądzie i to nie tylko przez mordkę.

Nie wiem jak tą końcówkę by chcieli wypełnić cały sezon. Chodzi ci o o Santa Monica z gry?

Teraz, PiotrekP napisał(a):

Nie wiem jak tą końcówkę by chcieli wypełnić cały sezon. Chodzi ci o o Santa Monica z gry?

No tak, w grze przebiegli imo, spokojnie można o tym zrobić 7 epizodów.

+to "Powróci wątek konfliktu pomiędzy Serafitami a WLF i zostanie znacznie rozwinięty."

Imo serial będzie mniej skupiony na postaci Ellie, niż gra, co akurat tutaj może wyjść nieźle :D.

3 godziny temu, Homelander napisał(a):

Aż do wczorajszego odcinka Bella tragicznie grała 19letnią Ellie. Z graniem 14latki nie miała problemu i dobrze jej to wychodziło. No ale we wczorajszym odcinku pokazała, że to nie z nią był problem tylko ze scenarzystą i reżyserem

Coś w tym jest, jej młodsza wersja to takie 7/10, podczas gdy granie starszej wersji Ellie to totalny miss.

17 minutes ago, KrYcHu_89 said:

Coś w tym jest, jej młodsza wersja to takie 7/10, podczas gdy granie starszej wersji Ellie to totalny miss.

No przecież wiadomo, że nie jest to Meryl Streep czy inna Kathrine Hepburn. W pierwszym sezonie była ok jako Ellie. W drugim została absolutnie fatalnie poprowadzona i wierzę, że zagrała tak jak jej kazali. W tym 6 epizodzie prowadził ją Druckmann i znowu było ok. Bella jest po prostu ok aktorką. Daleko jej do wybitnej, ale równie daleko jej do fatalnej. Gdyby miała do grania dobry scenariusz, dobre dialogi (no przecież tekstu o byciu tatą sama sobie nie napisała) to dałaby radę jako 19letnia Ellie

Tu nie chodzi tylko o jej twarz i zdolności aktorskie. To wygląda jak parodia kiedy karzeł metr pięćdziesiąt w kapeluszu kładzie na łopaty dorosłych typów, w grze jednak Ellie była bardziej wyrośnięta więc to aż tak nie irytowało. To tak jakby w Joela miał się wcielić Peter Dinklage albo Tom Holland, nie ważne jak dobrze by zagrali, i tak wylałaby się na nich cysterna hejtu, bo PO PROSTU BY TU NIE PASOWALI. Ryjec Belli jakby robił ją wujek razem z mamą (i de facto cierpiąca na tym jej gra aktorska, ja przynajmniej nie potrafię brać tego na poważnie, bo za każdym razem dziewucha ma taki grymas jakby jej ktoś wyrzucił do śmieci kolekcję lalek Barbie), to już tylko wisienka na tym ciężkostrawnym torcie.

Casting jest chybiony u samych podstaw. No kurva nikt mi nie powie, że nie było tam lepszej aktorki do tej roli (np. ta dupeczka z nowego Aliena albo nawet serialowa Abby): ciut mocniej wyrośniętej, z bardziej zadziornym spojrzeniem, z ostrzejszymi rysami zamiast wiecznego babyface, z lepszym portfolio. Jak czytam to pierdolenie Butchera, który rozpływa się nad jej rolą co najmniej jakby obejrzał Natalie Portman w Czarnym łabędziu, to bierze mnie na pusty śmiech. Ty też jesteś psychofanem TLoU, ale przynajmniej potrafisz napisać, że coś Ci nie zagrało, ale on uprawia takie cope, że nawet Paolo Wezyr broniący Xboxa wymięka.

Edytowane 20 maja20 maj przez Josh