Skocz do zawartości

Forza Horizon 5


Rekomendowane odpowiedzi

No przepraszam że formuła pierwszych Forz i festiwalowy klimat pasowała mi bardziej niż Ubiklon z milionem znaczników i rozwiązaniami wyścig  "zrób se sam". Wydawało mi się że w 5 będzie ciut inaczej, rozumiem że to wciąż dobra gra, ale skoro znowu dostajemy 400 tych samych aut na nowej mapie z motorówka i samolotem nad głową to ja bym dyszek raczej nie wystawiał. 

  • Plusik 1
Odnośnik do komentarza



Easy możesz od razu mnie raportować, ale weź już (pipi)a zamknij się. Pragnę ci przypomnieć typie, że Forza Horizon to wolność i fun.  Tam nie ma zmuszania do czegokolwiek tworzenia sztucznych barier, grindowania i czekania a (pipi) wie co. Wsiadasz i lecisz przez ten  Meksyk/USA/Szkocję/Australię czy Francję z Włochami. 
A w czym? to już ZALEŻY ODE MNIE I OD TEGO NA CO MAM OCHOTĘ. 
chcę sobie skoczyć z wulkany to sobie skoczę, chcę sobie przelecieć na skróty przez pole przysłowiowych buraków to sobie przelecę. To jest Forza Horizon dzbanie, się nie podoba to idź graj w NFS albo Driveclub, który trzyma za ryj i karze za najechanie kołem na pobocze. 
Fabuła? Chcesz fabułę to sobie odpal Yakuze albo kup książkę.  Za dużo wyścigów? XDDD za dużo rzeczy na mapie [mention=65235]PiPoLiNiO[/mention]?  To sobie weź wejdź w opcje mapy i wyłącz aktywności, które cię inie interesują, problem z głowy. 
Nie wiem, ktoś wam pistolet do głowy przystawił i zmusza do jeżdżenia Ferrari i Lambo? 
 
 
Boże jak ja kisne XDDDD singiel i fabuła. Coś ty tam chciał? Ojciec głównego bohatera został porwany prze kartel i uratujesz go wygrywając Festival? Ziemi zagraża niebezpieczeństwo i tylko rozbudowując imprezę zmienisz trajektorię lotu komety? 


Ale bełkot... DriveClub karze za najechanie kołem na pobocze... Horizon karze, za minięcie chorągwi o ćwierć milimetra i musisz zaczynać wyścig od nowa. Ale tak, prawdziwa wolność Pewnie dlatego kiśniesz.

Ta gra to Forza Horizon 4 tylko w innym kraju. Reszta jest identyczna. Tu nie ma żadnego klimatu imprezy jak w 1 i 2. Tam to miało sens i bawiło.

Jak ktoś chce wyścigi dla wyścigów, zabawę w berka i inne gówna to spoko. Coś dla niego. Ale jak ktoś chce piąć się na szczyt i zdobywać medale to gra nie jest dla niego.

3h gry. Mam 3 domy warte 3 mln (za darmo jako vip), 40 aut, 1.5 mln cr i totalny brak możliwości progresu bo gra go nie daje.
Odnośnik do komentarza
1 minutę temu, PiPoLiNiO napisał:


 

 


Ale bełkot... DriveClub karze za najechanie kołem na pobocze... Horizon karze, za minięcie chorągwi o ćwierć milimetra i musisz zaczynać wyścig od nowa. Ale tak, prawdziwa wolność emoji1787.pngemoji1787.pngemoji1787.png Pewnie dlatego kiśniesz.

Ta gra to Forza Horizon 4 tylko w innym kraju. Reszta jest identyczna. Tu nie ma żadnego klimatu imprezy jak w 1 i 2. Tam to miało sens i bawiło.

Jak ktoś chce wyścigi dla wyścigów, zabawę w berka i inne gówna to spoko. Coś dla niego. Ale jak ktoś chce piąć się na szczyt i zdobywać medale to gra nie jest dla niego.

3h gry. Mam 3 domy warte 3 mln (za darmo jako vip), 40 aut, 1.5 mln cr i totalny brak możliwości progresu bo gra go nie daje.

 

To się trzymaj toru. A jak nie umiesz, to dla takich leszczy jest opcja cofnięcia czasu. 

Odnośnik do komentarza

Trochę racji w tym jest, że czuję się jakbym grał w dodatek do Horizona 4. Brakuje mi jakiejś narracji i czegoś w rodzaju caRPG, rozpoczęcia jako biedak i szukania sposobu na wbicie się w lepsze fury. Dokładnie tak samo miałem przy 4.

To jest świetna gra ale to znów będzie tytuł w który będę grał "z doskoku" jak mnie najdzie na przejechanie jednego czy dwoch wyścigów.

  • Plusik 6
  • Lubię! 2
Odnośnik do komentarza

Widocznie coś w tym jest. Niektórzy potrzebują poczucia progresu i wspinania się po szczeblach kariery i tyle. 

Ja akurat świetnie się bawię wygrywając kolejne wyścigi, a progres powoli zmieniam sam w ustawieniach Trudności. W między czasie eksploruję wyspę przy akompaniamencie świetnej muzyki i to jest dla mnie właśnie Forza :)

  • Plusik 1
Odnośnik do komentarza

Ja mam podobnie, dzisiaj mało która gra potrafi się obejść  bez zdobywania punktów doświadczenia / systemu rozwoju postaci starając sie za pomocą progresji zatrzymać przy sobie gracza, ale w grach jest coś ważniejszego niż uczucie rozwoju, tą rzeczą jest fun, radość płynący z gry i tego Forzie akurat nie można odmówić. 

 

Progresja to miły dodatek, ale jesli gramy w jakąś grę by wbić poziom/zdobyć samochód czy osiągnięcie, a nie dla samej radości z gry to powinna nam sie zapalić czerwona lampka 

  • Plusik 1
Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   1 użytkownik

×
×
  • Dodaj nową pozycję...