Skocz do zawartości

Tormented Souls


smoo

Rekomendowane odpowiedzi

11 godzin temu, wodny1988 napisał:

Jedno pytanie - czy przeciwnicy w tej grze normalnie giną? W jednej recenzji na YouTube było, że potwory można tylko powalić na jakiś czas i potem wstają.

W drugim etapie gry w pewnych miejscach znów się pojawiają i dochodzi przeciwnik którego na chwile tylko można powalić. Im więcej gram tym lepiej, ciężko się oderwać, syndrom RE czyli jeszcze pójdę zagadkę rozwiąże i przypasuje item a potem save hehe

Edytowane przez Whisker
  • Plusik 1
Odnośnik do komentarza

Jakieś 3.5h za mną. Powrót do klasycznych survival horrorów w bardzo dobrej formie. Ciekawe zagadki (nawet się zaciąłem), szukanie amunicji, lizanie ścian, eksploracja - wszystko tu jest. Fajny patent, że na mapie nie ma naszego położenia i trzeba przez to bardziej główkować. Po 2h gry znalazłem dwie taśmy do zapisu, więc naprawdę trzeba je strategicznie wykorzystywać - nie ma zmiłuj. Powraca strach wywołany statycznym ułożeniem kamery, gdy słyszymy przeciwnika, ale nie wiemy gdzie dokładnie jest.
 

To bardzo dobry mix starych Residentów z Silent Hillem. 
 

Jedyne co mi nie przypadło do gustu, to trochę design bohaterki, ale można na to przymknąć oko. Design rezydencji potrafi zachwycić, choć jak na razie wydaje się bardziej jednomiarowy niż np. w pierwszym rezydencie, gdzie jest jakby więcej różnic pomiędzy poszczególnymi korytarzami i pomieszczeniami. Ale zobaczymy, co dalej.

Edytowane przez Lukas_AT
  • Plusik 2
Odnośnik do komentarza

Szkoda, że Edge nie napisało, żeby żurom zamknął mordę i wiesz co skąd zrobił.

 

Kurde, albo mi się wydaje, albo walka w tej grze jest dość trudna, zwlaszcza z przeciwnikami 

Spoiler

bez nóg. 

Skurczybyki nie dość, że chyba są odporni na uniki to mają taki zasięg, że z końca pomieszczenia sięgają Caroline. No nic, git gud chyba. Chociaż trochę obawiam się tego, co zawsze - że zaraz wyprztykam się z amunicji ;)

Odnośnik do komentarza
1 godzinę temu, Bzduras napisał:

Skurczybyki nie dość, że chyba są odporni na uniki to mają taki zasięg, że z końca pomieszczenia sięgają Caroline. No nic, git gud chyba. Chociaż trochę obawiam się tego, co zawsze - że zaraz wyprztykam się z amunicji ;)

Spokojnie ;) Póki co wal ile wlezie z gwoździ z daleka, każdą ścianę ofkorz liż :D Po jakimś czasie się ogarnia jak walczyć z ziomeczkami xd
Ale no ogólnie nie jest to spacerek po łące xD

@Bzduras tylko proszę, nie zniechęcaj się jak trzeba będzie powtórzyć kawałek po jakiejś śmierci jak się nie miało jak zapisać, ta gra z każdym kawałkiem, z każdym motywem jest coraz lepsza :D Ciekawe czy utrzymuje się tak do finału tylko.

Edytowane przez cotek
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza

Skończone! Co to za giera, sztos nad sztosami i do samego końca trzyma poziom, czas 9:29 według końcowego licznika z lizaniem ścian. Niektóre zagadki przykuwały na dłużej ale z żadna nie miałem większych problemów. Chile umie w horrory ;) świetna przygoda w starym stylu. zakończenie drugie mi wyszło, lecę następny run :) 

  • Plusik 4
  • Lubię! 1
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
1 godzinę temu, Jordanensis napisał:

Jest spokojna super uspakajająca muzyka w takich pomieszczeniach? :)

W serii RE zawsze to uwielbiałem. Epickie kawałki tam pogrywały. Aż ciarki przechodzą.

 

 

Oczywiście że jest ;) zawsze w sejw room’ie. Tutaj nawiązań jest sporo wiecej. Ja już lecę drugi run, ta gra uzależnia mocno, muszę w niej 100% zrobić. A jaki ma desing, mistrzostwo

Odnośnik do komentarza

Tormented Souls czyli mokry sen fana Resident Evil. 
 

Niszowy i już porzucony przez wielu developerów gatunek survival horrorów z masą pomysłowych zagadek i klimatem gęstym niczym pierwsza rezydencja w najbardziej znanej serii Resident Evil to marzenie każdego fana rzeczonego gatunku. 

 

Takich gier jest obecnie jak na lekarstwo a niedawno wydane The Medium pokazało że gameplay w starym stylu jest nadal pożądany i ma szanse odnieść sukces, czy w takim razie „Udręczone Dusze” z małym budżetem mają sens? Jak najbardziej! 

 

Niespodzianka jaką zaserwował czilijski developer to spełnienie marzeń i gdyby nazwać grę Resident Evil nie zauważyliśmy większej różnicy. Przeniosłem się o conajmniej 20 lat gdzie zwiedzając zakamarki Rezydencji odkrywałem co chwila nowe przejścia, zagadki i zagłębiając się w dokumenty które skrupulatnie tłumaczą nam założenia fabularne.

 

Pomimo niskiego budżetu gry co widać głównie w przerywnikach filmowych oraz relacjach i wykonaniach głównych postaciach produkcji nie mam co zarzucić, ponieważ nadrabia fenomenalnym klimatem i desingiem leveli, które zostały bardzo szczegółowo wykonany. Wisienką na torcie stanowi świetna ścieżka dźwiękowa, która idealnie pasuje do wyświetlanych scen z niezapomnianym motywem z pokoju zapisu gry, co jest świetnym nawiązaniem do serii Resident Evil. A takich nawiązań jest o wiele więcej, również do Silent Hill’a ale z własnym klimatem i fabułą.

 

Główna bohaterka jak i poboczne postacie dają się lubić chociaż ich prezentacja i relacje zostały potraktowane po macoszemu. System walki jest satysfakcjonujący i pomimo ujęć jak w statycznych tłach system auto namierzania pozwala w łatwy sposób pozbyć się przeciwników a pisząc o wrogach trzeba przyznać że ich desing jest pomysłowy i idealnie pasuje do klimatu horroru. 

 

Mamy do dyspozycji kilka broni z możliwością ich ulepszania. Grę możemy zapisywać na taśmach nagraniowych niczym tuszkach w Resident Evil. Mamy również kilka zakończeń a długość samej przygody za pierwszym podejściem powinna oscylować gdzieś w granicy 9 godzin czyli jest bardzo dobrze.


Tormented Souls to mokry sen i spełnienie marzeń o świetnym survival horroru w starym stylu gdzie oprócz pilnowania amunicji musimy rozwiązywać zagadki oraz odwiedzać co raz to bardziej ciekawsze miejscówki. Ja zaczynam już drugie przejście i rekomenduje Wam tytuł, zwłaszcza że cenowo jest to również ciekawa propozycja. 

  • Plusik 6
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...