Skocz do zawartości

Tormented Souls


smoo

Rekomendowane odpowiedzi

Cały czas o grze myślę - kiedy będę mógł kolejny raz zagrać. Mógłbym w tygodniu pracującym, ale chcę to zrobić w weekend, podczas nocki, gdy będę mógł się na spokojnie tym tytułem delektować w idealnych warunkach. 


Dla mnie niespodzianka roku, ale należy brać pod uwagę, że jestem ogromnym fanem klasycznych Residentów. Cieszę się, że dowiedziałem się o tym tytule, gdy kanał Spowiedz u Heretyka opublikował swój materiał (wcześniej tytuł musiał mi umknąć w gąszczu innych słabych horrorów na Steamie). Teraz to nawet „Recenzje horrorów” powinien reaktywować swój kanał. 

Edytowane przez Lukas_AT
Odnośnik do komentarza
26 minut temu, cotek napisał:

Aaaaa widzisz nie obadałem tego. A ja mówię o rysunku na tych drzwiach koło tych symboli ;)

Spójrz na rysunek na drzwiach co symbolizuje, tutaj chodzi o „pochodzenie” a teraz na lewo i … ;) 

Edytowane przez Whisker
Odnośnik do komentarza

Gra jest zaskakująco dobra i bardzo mi się podoba, ale problemy ma dwa:

1) Kamera - ja wiem, że najeżdżam na świętość kamery z RE1, ale kamera w TS potrafi zmylić, niemile zaskoczyć, zdezorientować, a co najważniejsze nie pokazać ważnych rzeczy. Przykład? Proszę bardzo. Jak ubijałem tego pierwszego paszczaka na wózku to stałem w takim miejscu, że widziałem tylko końcówki jego szponów. Tylko po dźwięku poznałem, że już był się przeniósł na łono abrahama, bo kamera mi tego nie pokazała.

2) Zbyt rzadkie sejwy i w sumie źle zorganizowane. Wczoraj fpisdu zaszedłem od pierwszego magnetofonu, rozmawiałem z NPC-em, rozwiązałem kilka zagadek, w tym dość czasochłonne.

Spoiler

np tę z agregatem

 Trwało to z pół godziny, po czym zalazłem do pomieszczenia, gdzie zatłukł mnie jakiś kadłubek, no i doopa, apiać od nowa wszystko, rozmowa, zagadki itp...Trochę inaczej to powinno być rozwiązane...

Odnośnik do komentarza
9 minut temu, Czezare napisał:

Trwało to z pół godziny, po czym zalazłem do pomieszczenia, gdzie zatłukł mnie jakiś kadłubek, no i doopa, apiać od nowa wszystko, rozmowa, zagadki itp...Trochę inaczej to powinno być rozwiązane...

Poległem przy tym dwa razy i cofanko też :D Dla mnie to zajebiście działa na dynamike i stresa podczas grania (coś jak w Soulsach - dużo dusz, jestem daleko a tu ni chu chu ogniska xD ) Nie wiem niby jakby to miało działać inaczej. Później też może być ciepło, także uważaj na postać :D

Odnośnik do komentarza

Ja kupie grę jak będzie  za 39,99 albo w plusie. Demo mnie nie przekonało, po wielkich produkcjach ciężko przejść nad takim kopiowaniem pomysłów (odgłos maszyny do pisania i magnetofon to trochę więcej niż mrugnięcie do fanów), brakiem otwierania ust przez postacie, i ogólnym poczuciem braku budżetu. Grafika ładna, ale to poziom ps4.

Odnośnik do komentarza
43 minuty temu, Whisker napisał:

Generalnie dystans na stworki i dobijanie łomem, zaoszczędzicie sporo ammo. Postać sama namierza wiec jak kadr nie pozwala zobaczyć przeciwnika to można tak zlokalizować, to styl starszych gier po prostu. Później rozstaw save romów jest zdecydowanie lepszy

No właśnie...tak być absolutnie nie powinno... 

Odnośnik do komentarza
2 godziny temu, Czezare napisał:

Gra jest zaskakująco dobra i bardzo mi się podoba, ale problemy ma dwa:

1) Kamera - ja wiem, że najeżdżam na świętość kamery z RE1, ale kamera w TS potrafi zmylić, niemile zaskoczyć, zdezorientować, a co najważniejsze nie pokazać ważnych rzeczy. Przykład? Proszę bardzo. Jak ubijałem tego pierwszego paszczaka na wózku to stałem w takim miejscu, że widziałem tylko końcówki jego szponów. Tylko po dźwięku poznałem, że już był się przeniósł na łono abrahama, bo kamera mi tego nie pokazała.

2) Zbyt rzadkie sejwy i w sumie źle zorganizowane. Wczoraj fpisdu zaszedłem od pierwszego magnetofonu, rozmawiałem z NPC-em, rozwiązałem kilka zagadek, w tym dość czasochłonne.

  Pokaż ukrytą zawartość

np tę z agregatem

 Trwało to z pół godziny, po czym zalazłem do pomieszczenia, gdzie zatłukł mnie jakiś kadłubek, no i doopa, apiać od nowa wszystko, rozmowa, zagadki itp...Trochę inaczej to powinno być rozwiązane...

To co napisałeś o kamerze i sejwach to idealny Resident Evil. To zalety nie wady.

Odnośnik do komentarza
3 godziny temu, Czezare napisał:

No właśnie...tak być absolutnie nie powinno... 

tak właśnie powinno ;) z tego znany jest Resident, Silent, Parasite Eve, Blair Witch i masa innych Survivalow z ujęciami statycznymi, to cały fan ;)

 

ps. Drugie zakończenie przygody już za mną. W sumie wiele nie wnosi a jednak kompletuje całą historie :)

Edytowane przez Whisker
Odnośnik do komentarza
9 godzin temu, drozdu7 napisał:

A jak panowie z historią w tej grze? Kurde hajpujecie, czekam az pojawi się na Xboxie. 

A jeszcze w tym roku Fatal Frame 4

5 a nie cztery:) 

 

Widzę, że ciągle coś robią przy grze bo teraz doszedł chyba przycisk żeby szybko pokazać mapę a nie grzebać w ekwipunku.

  • Plusik 1
Odnośnik do komentarza

Z racji wyjazdów urlopowych nie pocisnąłem tyle, ile bym chciał w ten tytuł, ale po prawie 4 godzinach czystego granka mam już jako-taki obraz tej pozycji. To tytuł, który robi dokładnie to co zapowiadali twórcy - oddaje hołd klasycznym survival horrorom, które w jakimś momencie zniknęły z rynku i zostały po nich tylko wspomnienia w serduszkach zagrajmerów na całym świecie. Jest trochę drewnianie, walka jest upośledzona, postacie mają kiepski dubbing i nie poruszają ustami w trakcie rozmów, a to wszystko jest skąpane w statycznych kamerach i tank controlsach. Brzmi jakbym narzekał? Bynajmniej :fsg: To wszystko złożone do kupy składa się na tak potężny kop nostalgii prosto w dupsko, że ciężko to ująć w słowa. Projekty miejscówek są odpowiednio syfiaste i tworzą obleśny klimat, obok którego ciężko przejść obojętnie. Sam szpital jest brudny, ciemny i niepokoi tym, co czai się w jego zakamarkach. Gameplay to hybryda pierwszych Residentów zmiksowanych z Silent Hillami i niech mnie h00y strzeli, ale tak właśnie wyglądałby RE4/nowy Silent, gdyby ktoś z chinoli w Capcomie i Konami miał jaja wydać tak "archaiczną, przestarzałą i niechcianą przez mainstream" giereczkę. Przy czym uprzedzam też - jeśli nie nosicie miłości do tego stylu gierek w serduszku, a w albumie wspomnień nie trzymacie na specjalnych miejscach widokówek z tamtych tytułów to jest duża szansa, że to nie Wy grę, a ona Was złoi. Niemniej, fanom staroszkolnych straszaków polecam gorąco sprawdzenie demka jeśli macie taką możliwość. Filozofia tworzenia giereczek podług tej formuły może i umarła, ale Tormented Souls przypina ją sobie na klatę i dumnie pokazuje każdemu zainteresowanemu, że ma ją wpisaną w swoje DNA.

 

Ten twór to najbliższe, co można postawić na półce "nowy-stary RE/SH" i nie krzywić się na to, że pudełko nie zawiera magicznych literek w swoim tytule. Biorąc pod uwagę bardzo niską cenę (72zł na PC, na konsolach chyba 79zł) grzechem jest nie sprawdzić.

  • Plusik 3
Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...