Skocz do zawartości

Pentiment


Figaro

Rekomendowane odpowiedzi

Skończyłem wczoraj. Bardzo dobra gra i kolejny dowód na to, że nie potrzeba kilku studiów i tysięcy programistów pracujacych nad grą, żeby stworzyć coś wartościowego. Mój Andreas był jako że przebywał we Włoszech był  balangowiczem, dobrym oratorem i znał łacinę. Do kościółka też nie było mu blisko. Podobało mi się, że jesteśmy ograniczeni czasem i trzeba się zastanowic w ktorym kierunku bedziemy prowadzic sledztwa. Czy podejmujemy dobre decyzje? Kto wie, ale z limitowanymi informacjami trzeba sobie poradzić. Napisane ciekawie jak to zawsze z obsidianem bywa (grałem po ang). Początkowo grałem z tymi fancy czcionkami, ale zmieniłem gdzieś pod koniec aktu 1. Wkurzała mnie czcionka księży. Graficznie jest cudownie i nie wiem jak można sobie robić żarty. Tak to nie jest 3d aaa, ale też nie obrzydliwy pikselak. Jak tylko dadzą patcha, ktory skipuje animacje tekstu to zaczynam drugi playthrough, a w międzyczasie lecę do biblioteki po "w imię róży" xd

 

Grounded czy Pentiment dają nadzieję, że obsidian wciąż będzie robił izometryczne crpg i to napawa mnie optymizmem, bo nie chciałbym, żeby skonczyli na kodzeniu tylko większych gier.

 

Na koniec gry jest filmik pokazujacy mural z drzewem genealogicznym i rysunki przedstawiające losy niektorych postaci

Spoiler

Ursula i Vacslav skonczyli na stosie u mnie ;(

 

  • Plusik 4
  • beka z typa 1
Odnośnik do komentarza

Prawie 17h, ale mysle, ze mozna odjac z 1h, bo grałem troche podczas pracy i trzeba było czasem na slacku odpisać xd Nie dłużyło mi się i jestem zdziwiony, że aż "tyle" mi zajęło, ale to chyba świadczy o tym, że byłem zaangazowany w grę.

 

Trzeci akt imo najsłabszy.

 

Najbardziej mnie boli, że chciałem zbałamucić zakonnicę, ale się nie udało ;(

Odnośnik do komentarza

Pasek ponad tymi nastawieniami pokazuje jak daleko jesteśmy od osiągnięcia progu sukcesu. Oczywiście dwie strzałki to +2 punkty itd.

 

Patrząc na to, ile osób kończy z osiągnięciem za 5 udanych przekonań w całej grze, to chyba miało tak być, że jest to rzadkie i wymagania priorytetyzowania jednej konkretnej grupy narażając się innym. Chociaż to jest Obsidian więc można też spokojnie założyć że część rzeczy w ogóle nie działa tak jak twórcy mieli zamiar.

Odnośnik do komentarza

Tutaj problemem jest to, że pokazuja tylko opcje dialogowe, które wpłynęły pozytywnie/negatywnie na tego checka. Nie wiadomo za to co ominęliśmy. Nie wiemy też ile pkt dany check wymaga. Mały spoiler z aktu 3

Spoiler

Jedna z zakonnic nie wygląda na szczęśliwą w habicie i można ja przekonać, żeby odeszła z zakonu. Miałem same niebieskie, ale i tak brakowało mi trochę do jej przekonania. Pewnie za mało "buntowniczych" opcji wybierałem jak mnie oprowadzała

Ogólnie to sporo osób przekonałem do swoich racji i achievement wpadł mi na początku 2 aktu.

Odnośnik do komentarza

Przed chwila skonczylem, wlasciwie to wymeczylem bo ostatni akt to juz katorga. 

Ogolnie gierka jest slaba pod wieloma wzgledami. Gralem na PC i sterowanie jest tragiczne, byc moze na padzie wyszloby to lepiej ale nadal to poruszanie sie jest toporne. Jezeli dodac to tego ciagly backtracking to strasznie meczy jezeli musisz sie poruszac miedzy mapami gdzie nie ma plynnego przejscia i sa sztywne sciezki. To jedna z przyczyn dla ktorych to gra na raz bo nie jestem masochista zeby sie przeklikiwac przez to drewno przez kilka godzin po raz kolejny.

Ale inny powod dla ktorego tego nie zrobie jest jeszcze gorszy i jest to niestety fabula. Sama w sobie historia nie jest porywajaca, nawet bym powiedzial ze jak ktos jest mocno zajarany klimatami sredniowiecza to dla niego sie nada, w przeciwnym wypadku bedzie to uciazliwe. Tak jak mozna przeczytac w opisie gry prowadzimy sledztwo, niestety nie jest to satysfakcjonujace,  a dlaczego to wrzuce w spojler

Spoiler

gre reklamowano, ze nie ma kanonicznego mordercy, otoz ma kanonicznego morderce i czlowieka ktory stoi za wszystkim a ty musisz oskarzyc niewinnych ludzi ktorzy zostana skazani na smierc. Pierwsze dwa akty to wlasnie takie sledztwo w ktorym nie mamy szans na jakies wieksze powodzenie i musimy podjac decyzje na podstawie poszlak, trzeci akt to niesamowita nuda i praktycznie streszczenie rzeczy ktorych sie dowiedzielismy w akcie 1 i 2 z odkryciem masterminda wszystkich zabojstw i jego motywu

Do tego dodam, ze rozwoj postaci jest iluzoryczny i wybrane perki rzutuja na dialogi ktore nic nowego i unikalnego nie wnosza do samej rozgrywki. 

 

Jak ktos nie jest pasjonatem sredniowiecza to nie ma za bardzo w tej grze czego szukac, chociaz nawet dialogi sa nowoczesne, przynajmniej angielskie bo nie wiem jak w innych jezykach.

 

Podsumowujac to Obsidian niech sie juz lepiej zabiera za NV2.

  • Plusik 2
  • beka z typa 1
Odnośnik do komentarza

Zarzutów o backtracking nie rozumiem. W końcu gra dzieje się w tej konkretnej miejscowości, opowiadając historię tych konkretnych ludzi. Właściwie jedynym rozwiązaniem byłoby wprowadzanie co rozdział zupełnie nowej lokacji, ale nie taki był zamysł twórców. 

 

Faktem jest, że trzeba mieć przynajmniej lekkie zajaranie średniowieczem i historią żeby wyciągnąć z gry jak najwięcej. Nic w tym złego.

 

Co do spoilera, myślę, że to oczywiste, że

Spoiler

Obsidian miał na myśli brak kanonicznego "mordercy" spośród tych, których mogliśmy wybrać. Wiadomo, że nie powiedzieliby przed premierą "hej, jest jeszcze ktoś kto za tym wszystkim stoi, więc w poprzednich aktach wybierajcie kogo sobie chcecie". ;)

 

No ale nie brnę w to dalej, bo sam jeszcze nie skończyłem więc potem ocenię.

Odnośnik do komentarza

Gram i ciężko mi się oderwać jak już usiądę i nie wiem kiedy "przeklikałem" 7 godzin. Fabuła bardzo ciekawa, coraz więcej wątków, motywów. Dialogi są naprawdę ciekawe, a przede wszystkim motywują do dalszego poznawania historii. Podoba mi się, że twórcy są w sumie bezkompromisowi w podejściu do kościoła i tylko czekam na jakieś oficjalne stanowisko Watykanu w tej sprawie ;)

  • Plusik 1
Odnośnik do komentarza

Wczoraj zaliczyłem pierwszy akt a najlepsze jest to, że... myślałem, że gra się zwyczajnie kończy i miałem w nosie, jakich odpowiedzi udzielam i co robię ;)

 

Gra rozpędza się wolno, odgłos pisania piórem na pergaminie wkurza po 2-3 godzinach, a zagadek logicznych jest jednak mało, ale... fajnie mi się gra ;). Historia jest bardzo interesująca, narracja poprowadzona dobrze, postaci przedstawione w skomplikowany sposób. Przypominają się troche gry point and click typu Ace Ventura (albo Skaut Kwatermaster :potter:) , których głowne założenia były dość podobne (pójdź, znajdź, pogadaj, rozwiąż zagadkę). 

 

Brakuje tylko jakiejś odskoczni od czasu do czasu od tego chodzenia i rozmawiania oraz oczywiście voice actingu, ale nie zmienia to faktu, że póki co poleciłbym Pentiment każdemu, kto lubi historie oraz rozwiązywanie zagadek fabularnych :). O ile znajdę parę wolnych godzin, jakoś w tygodniu postaram się zacząć drugi akt. 

 

Odnośnik do komentarza

Pograłem trochę i muszę przyznać, że po słabym początku Pentiment mnie wciągnął przedstawioną historią, strasznie mnie ciekawi kto dopuścił się zbrodni. 

Poza tym sama gra w warstwie gameplayowej się niczym nie wyróżnia, tak jak kolega wyżej punktował przypomina trochę stare point and click, wielka szkoda, że nie ma tu jakichkolwiek mechanik rozwijania postaci.

Jestem chyba w końcówce aktu pierwszego więc dopiero zobaczę czy moje wybory mają jakiś większy wpływ na to jak historia się potoczy.

Również muszę się przyczepić do braku aktorów głosowych, dodałoby to dodatkowego klimatu, ale rozumiem, że wówczas developing potrwałaby o wiele dłużej.

Szczerze za darmo to uczciwa cena i warto grze dać szansę, ale te wysokie oceny są dla mnie kompletnie niezrozumiałe, ot kolejny przyjemny zapychacz mniejszego kalibru do gamepassa.

  • beka z typa 1
Odnośnik do komentarza

Dobra przeszedłem. Na początku trochę cisnąłem bekę z tej gry ale muszę powiedzieć, że mnie wciągnęła od pierwszych minut. Świetnie napisana historia i dialogi, czuć pasję twórców tej gry, takie coś bardzo rzadko się trafia w tej branży. Zakończenie dostarczyło i pięknie podsumowało całość.

Musicie w to zagrać kiepy.

 

Odnośnik do komentarza

O przypomniało mi się co miałem wkleić, ale byłem ponownie na banicji. Mój męski crush odwiedził kilka podcastów i nieobiektywnie powiem, że warto posłuchać.

Osoby playstation mogą przewinąć ten drugi podcast, bo m.in. jebią horizona jak nominację do goty i możecie not control yourselves.

W pierwszym podcascie u duke'ów powiedział ciekawą rzecz - po tym jak MS kupił obsidian, to powiedział, że jak nie pozwolą mu zrobić tej gry, to odchodzi XD

Odnośnik do komentarza

8 godzin, dopiero pierwszy akt za mną, choć nie wiem ile ich gra ma. Mnie się bardzo podoba, rozmów jest dużo ale one są właśnie najlepsze, czuć, że twórcy starali się oddać tamte czasy, kiedy wiara w Boga była bardzo duża i ma dobrą sprawę nie było ateistów. Często rozmowy są o niczym, ale to jest właśnie jak dla mnie w nich najlepsze. Jestem ciekaw co tam będzie dalej, brakuje tylko większej liczby dźwięków.

Edytowane przez Moldar
  • Plusik 3
Odnośnik do komentarza

Ale po co tak to wklejać faceta co się za babę przebrał ? 

Drugi akt zaczął mi się nieco dłużyć, tym bardziej, że biegam jak z pierdolcem co każda porę po całej mapie w poszukiwaniu wskazówek. Może to wynika z mojego stylu gry, a może zostało to zaprojektowane nie do końca dobrze. Mimo to wciąż chce pisać odpowiedź na to kto morduje, więc wielki plusik za fabułę kryminalna jak i obyczajową w sferze obywatelskiej. 

Odnośnik do komentarza

Pograłem trochę i o ile gra rozkręca się dosyć powolnie, pozwalając na spokojnie zapoznać się z mieszkańcami miasteczka i opactwa, to potem z każdą kolejną zdaje się rozkręcać. Nie jestem ekspertem z tego okresu, ale jestem pod wrażeniem jak dużą uwagę twórcy włożyli w oddanie warunków życia, myślenia mieszkańców typowego XVI wiecznego bawarskiego miasteczka,  Zwłaszcza, że czasy w których rozgrywa się akcja gry są bardzo ciekawe, popularności nabierają idee Lutra, na Kościele będącym wcześniej niezachwioną ostoją starego porządku, ludzie zaczynają dostrzegać rysy. A dawne opactwa, będące wcześniej potężnymi ośrodkami w wyniku wynalazku Gutenberga zaczynają odchodzić w niepamięć.

 

Na plus i charakterystyczne postaci, cała gra prezentowana jest w formie dymków tekstu, ze znikomą ilością animacji więc szacun dla twórców ile życia udało się włożyć w postaci prezentowane w taki statyczny sposób. Bardzo dobrze wypada rozwój postaci i dialogi, nie ma tu sytuacji jak w Outer Worlds kiedy inwestując w inteligencje i wybierając oznaczone odpowiedzi mieliśmy fory przez całą grę. Sam wybrałem mojemu Andresowi znajomość prawa rzymskiego i trochę się zdziwiłem gdy wybierając te opcję w dialogach okazywało się że mało którego rozmówcę interesuje prawo rzymskie i brali mnie za bufona.  Więc dialogi są o wiele lepiej wyważone, trzeba podejmować logiczne decyzję i uważać na to co i komu się mówi.

 

Także nie spodziewałem, ale na razie bawię się całkiem dobrze, intryga wciąga, a dialogi są dobrze napisane.

Odnośnik do komentarza
29 minut temu, ASX napisał:

Bardzo dobrze wypada rozwój postaci i dialogi, nie ma tu sytuacji jak w Outer Worlds kiedy inwestując w inteligencje i wybierając oznaczone odpowiedzi mieliśmy fory przez całą grę. Sam wybrałem mojemu Andresowi znajomość prawa rzymskiego i trochę się zdziwiłem gdy wybierając te opcję w dialogach okazywało się że mało którego rozmówcę interesuje prawo rzymskie i brali mnie za bufona. 

To jest dla mnie ogromny plus tego eksperymentu Sawyera. Outer worlds mnie kompletnie zawiodło przez system dialogów, bo po rozwinięciu perswazji wystarczyło wybierac opcje dialogowe z odpowiednią flagą i sytuacja była zawsze rozwiązana na korzysc gracza. To, że postac ma jakis background nie powinno oznaczac, ze wybierajac dana opcję dialogowa zawsze powinnismy wyjsc na tym korzystnie. To zmusza gracza do przeczytania dostępnych opcji dialogowych i zastanowienia się z kim prowadzi się rozmowe - osoba wykształcona czy nie? Wierząca czy nie? itd. Mam nadzieje, ze w pozostałych projektach studia pojda w tym kierunku.

 

Mały spoiler po wybraniu perka rapscallion

Spoiler

W akcie 1 można uderzyć z główki doktorka, ale jak sprobujemy zrobic to samo z żołnierzem w akcie 2 to nas znokautuje. Co ma sens, bo jeden z nich to zaprawiony w boju wojownik, a Anders to tylko mimo wszystko artysta.

 

Odnośnik do komentarza
W dniu 26.11.2022 o 10:20, ASX napisał:

Szczerze mówiąc trochę dziwne to zachowanie Roziego, myślałem że  absolwent historii oraz fan Disco Elysium będzie miał akurat okazję do powiedzenia coś ciekawego na temat Pentiment, ale jednak miałem za duże oczekiwania.

No trochę się zawiodłem na tym użytkowniku. 

 

no merytorycznie ten człowiek jest na poziomie svena, jak nie gorzej

  • Plusik 1
  • Minusik 1
Odnośnik do komentarza

Pytanie do pierwszych 3 godzin gry, zjebałem jedną rzecz i nie wiem czy zacząć od nowa czy już machnąć ręką. Podejrzewam, że nie będzie miało to wielkiego znaczenia, ale trochę boli.

 

Spoiler

Początek śledztwa po zabiciu barona.

 

Myślałem, że będzie czas na ogarnięcie większej ilości rzeczy i zamiast pójść od razu na sekcję zwłok to najpierw poszedłem do tej starszej babki i jej pomogłem. A wolałbym jednak już zbadać ciało i nie wiem teraz czy marnować czas i grać od nowa czy nie ^^

 

Rozumiem zamysł gry, żeby ponosić konsekwencje swoich wyborów, ale przy takich pierdołach to wkurza. No i bez przejścia całej gry od nowa nie da się sprawdzić łatwo innych ścieżek. Ewentualnie na YT.

Edytowane przez A_Bogush
Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...