Skocz do zawartości

Euro 2024


Figuś

Rekomendowane odpowiedzi

Luksemburg odpadł (będzie w barażach), ale wygrał już czwarty mecz, i to 4-1. Może teraz dodać na koniec piąty, bo grają z Liechtensteinem. Dodajmy, że poza 15-0 z Portugalią, nikt nie miał z nimi łatwo, Słowacja wygrała 1-0 w końcówce, a reszta nie wygrała i tyle. Portugalia strzeliła im 15 goli, a reszta razem wzięta tylko cztery. Naprawdę złoty czas luksemburskiego futbolu.

 

I nadal nie ma żadnego fajnego tekstu, czemu. Nikt dobry tam nie gra, ich największa gwiazda przez ostatnie 6 lat była w 10 klubach i nigdzie nie przekonuje, w Sivassporze gra dość rzadko. Trener ten sam od 2010 roku. Jasne, chwalą się, że mają akademię, narodowy plan, nowy stadion i nowe dedykowane stanowiska... nie oni jedni. Ot pykło im i mogą się cieszyć, choć szkoda że awans nie wleciał.

 

Odnośnik do komentarza

Nie za bardzo rozumiem kto na kogo trafia w tych barażach, ale Polska będzie raczej najwyżej notowanym zespołem w nich, a Luksemburg, więc chyba nie ma szans. Chyyyyba w barażach polskich będą Włochy/Ukraina, Finlandia i... Estonia?

 

Ta zasada Estonii jest w ogóle zabawna. Zazwyczaj przeskakuje się jedno miejsce do góry w takich systemach. A tutaj, gdy ekipy z ligi A już awansowały, to... sięga się na sam dół mdr. Czyli z racji tego, że ekipy z grupy A awansowały (prawie na pewno), to Estonia - mimo że jest jednym z najniżej notowanych krajów w Europie, mimo że zdobyła jeden punkt w eliminacjach, gole 2-20 - trafia z tymi najlepszymi, jak Polska, do baraży. A gdyby nie awansowały, to w ogóle by nie miała żadnej szansy.

 

 

 

W ogóle to patrząc na ranking najlepszych strzelców eliminacji, widać historyczną dominację Manchesteru United.

 

image.png.438664c6cbe02de567baa990ad4c77c8.png

 

Edit: Jest też możliwe losowanie, więc jak na razie to poza Estonią to inne ekipy równie dobrze mogą być w tych barażach polskich.

Odnośnik do komentarza

Dania pokonała Słowenię i jedzie na Euro. Kazachstan ma więc szanse - musi tylko pokonać Słowenię w poniedziałek i ma awans. To będzie drugi bezpośredni mecz o Euro, obok Włochy-Ukraina. W tym przypadku system też jest genialny, bo Kazachstan ma jednak zapewnione baraże z Ligi Narodów, a Słowenia jak odpadnie to na amen. Z kolei czwarta ekipa tej grupy, Finlandia, ma baraże i może nawet trafić na Polskę. 

 

 

Francja pokonała Gibraltar 14-0. Wcześny samobój oraz czerwona kartka Ethana Santosa (w 18. minucie, przy stanie 3-0) ustawiły spotkanie. Bramkarz Gibraltaru obronił 6 strzałów, a Francuzi spudłowali jeszcze kolejnych 19, ale udało się dociągnąć 3 punkty. 

Odnośnik do komentarza

Chorwacja ostatecznie awansowała, wczoraj Włochy i Słowenia, a więc żadnych sensacji w tych eliminacjach nie ma. Topowe 15 ekip z rozstawienia jest całe w gronie 21 awansujących... poza Polską. Baraże dostarczą pewnie "najmniejszego" uczestnika, choć jeśli Grecja pokona Luksemburgi i inne Kazachstany, to też nie będzie jakiejś historii. Rankingowo rzecz biorąc, niby porażka Walii z Turcją i Polski z Albanią to największe niespodzianki, chociaż Turcja wiadomo że ma potencjał.

Na razie, żadnych debiutantów. Słowenia i Albania już raz grały na Euro. No cóż, przy 24 ekipach nadal aż tak wiele się nie zmienia.

 

 

Dominatorzy - Portugalia. Jednak stracili 2 gole, więc stosunek bramek "tylko" 36-2. A fani i tak jęczą że trener kiepski i nie widać w tym przekonującego stylu i marnuje pokolenie piłkarzy i lepiej by było przegrać bo wtedy by przestali udawać że jest dobrze mdr. Tacy są komentatorzy futbolowi.

 

Gwiazdy eliminacji:

 

Lukaku - zdobył 14 z 22 goli dla Belgii. De Bruyne praktycznie nie grał w eliminacjach, po przemianie pokoleniowej w Belgii już niewiele gwiazd, ale Lukaku po raz kolejny w karierze powraca.

 

Szoboszlai - Węgry zaliczyły ostatnio serię dobrych wyników, a Szoboszlai jest ich totalnym liderem. Nawet skróty mówią za siebie, koleś nawalił też trochę efektownych i kluczowych goli i asyst. No i świętował awans z fanami, choć tytuł mówiący o "piwie" dość zabawny.

 

 

Mbappe i Griezmann - kurde, oni są tacy dobrzy. Na pewno jedni z najlepszych piłkarzy świata. Dużo się mówi o nieskończonych talentach Francji, że ich druga kadra walczyłaby o medale... może, ale na razie ciągle ciągnie ich to jak dobrzy są Mbappe i Griezmann. Do kluczowych piłkarzy dołączył Tchouameni.

 

Harry Kane był zdecydowanie motorem Anglii, która nie do końca przekonuje. Zwłaszcza że Bellingham prawie nie grał w tych eliminacjach. Może jak zacznie grać, to będzie mocna Anglia.

 

 

 

Hiszpania to wielki plac budowy. W eliminacjach zagrało 40 piłkarzy i cholera wie, kto jest w "optymalnej" jedenastce poza Rodrim, Carvajalem i Moratą. Pojawiają się randomowi piłkarze. Np. 33-letni Joselu zadebiutował w tym roku i w sumie to nawala gole i asysty. 27-letni Robin le Normand nie ma związku z Hiszpanią, dostał obywatelstwo normalnie bo gra tam od 7 lat, i chyba też stał się podstawowym zawodnikiem. Młodzież z Barcelony pewnie byłaby podstawą pomocy, gdyby nie była wiecznie kontuzjowana. Yamal, Olmo czy Williams potencjalnie ekscytują, ale kadra rzadko jest zdrowa.

 

 

 

Już w grudniu losowanie, po prostu trzy ekipy z baraży będą nieznane. O rozstawieniu decyduje wyłącznie wynik w eliminacjach, dlatego jest to dość wyjątkowe rozstawienie, ot Albania w drugim koszyku, Włochy w czwartym. W ogóle w drugim koszyku nie ma za bardzo ekipy żeby postronni komentatorzy mówili o "grupie śmierci" mdr, kurde może Dania bo Eriksen i Hojlund (którzy swoją drogą mają za sobą świetne eliminacje i wyróżniali się dla Danii).

 

image.png.3b706585d834d2ee785c1250c645a221.png

 

  • Plusik 2
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza

Widząc ten zalew żółci w polskim temacie, można sobie wyobrazić co się teraz dzieje w Niemczech. NIEMCY mają takie wyniki jak mają. Portugalia traci 2 gole w całym roku, a Niemcy tracą 22. Już dawno była katastrofa taka że tylko zaorać, a od tego czasu jeszcze wiele kolejnych upokorzeń.

 

Nagle zauważono, że nie ma defensywnych pomocników. Kimmich nie sprawdza się najlepiej w roli czysto defensywnej. I Nagelsmann, i Tuchel wydają się tak uważać tak naprawdę. Teoretycznie piłkarze Niemiec mają super skilla, ale tak czysto defensywnie - no w sumie pomoc takiej Austrii wygląda lepiej pod tym względem... Trenerzy wydają się niechętni powoływaniu wyrobników, typu, ja wiem, Nicolas Hofler czy Anton Stach. Emre Can nie jest powoływany, bo podobno słabo gra w klubie, ale zastanawiam się, tak samo jak w BVB - czy mimo słabszej formy i tak nie jest lepszy niż alternatywy. Za to powołany został np. Robert Andrich, który głównie siedzi w Leverkusen na ławce. Czy też Grischa Promel, który walczy o piłkę, ale dynamiczniej, nie trzyma się tyłów tak jak Stach (nie żeby miał szansę grać w jedenastce, więc w sumie bez znaczenia).

Nawet Kai Havertz zaczął grać jako lewy obrońca, i tak widzi go Nagelsmann na dłuższą metę. No ale hej, mówimy o kraju, w którym nawet bramkarz ma dobrze grać w piłkę. Wydaje mi się, że Niemcy nadal są zdecydowani, by wygrać po swojemu albo nie wygrać w ogóle. 

Odnośnik do komentarza
22 minutes ago, Sep said:

Grając u siebie nie wyjdą? Wyjdą i pewnie ćwierćfinał a może i półfinał. To są Niemcy. Po kilku chudych latach zawsze wracają do czołówki. Choć wolałbym nie, bo ich nie trawie.

Grają piach, oglądam ich wszystkie mecze i niestety straciłem nadzieję na jakikolwiek sukces.

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...