Nie rozumiem tego jak wygląda ta walka bo w sh2remake grało się dobrze z melee, a tutaj wygląda jak early build.

Ehh trochę się obawiam, ale na premierę i tak biorę bo imo chce więcej sh w przyszłości, a bądź co bądź to głosowanie portfelem

Różnica taka, że uderzenia w SH2R odbijają się od maszkar i czuć to łupanie w te cielska, a tutaj w Fce, przechodzą przez potwory z tą stopklatką, dziwna decyzja. Zobaczymy za 49 dni

Oby przeciwników była jakaś zdroworozsądkowa ilość, bo jak dowalą tyle, co w SH od Blooberków, i trzeba będzie przez całą grę walić rurą albo innym tasakiem, to w połowie zacznie się modlitwa o jak najszybszy widok napisów końcowych. W Callisto walka wręcz szybko zaczynała nużyć, a tam była jeszcze broń palna i możliwość ciosania wrogów w kolczaste ściany, a i tak, jak nie było ammo albo przeciwnik zdążył dolecieć blisko i trzeba było powtarzać po raz enty sekwencję: uderzenie pałą, unik prawo/lewo/prawo – powtórz, to się wszystkiego odechciewało.

Kilka zakończeń już było potwierdzonych, ale teraz jeszcze potwierdza się, że w Nowych Grach +, będziemy odwiedzać nowe miejscówki i doświadczać nowych zdarzeń, co jest wynikiem właśnie wcześniej uzyskanych zakończeń.
W to mi graj

Streszczenie previewsów i trochę opinii, chociaż do posłuchania, jak ktoś nie chce oglądać. Ale kurde to miasteczko to miazga.
Co ciekawe, niektóre previewsy mówią, że gra zachęca do unika walki i powraca trochę poczucie ze starych odsłon jak się uciekało i omijało przeciwników.

19 godzin temu, Szermac napisał(a):

Kilka zakończeń już było potwierdzonych, ale teraz jeszcze potwierdza się, że w Nowych Grach +, będziemy odwiedzać nowe miejscówki i doświadczać nowych zdarzeń, co jest wynikiem właśnie wcześniej uzyskanych zakończeń.
W to mi graj

To cos nowego w serii Wcześniej, owszem były nowe przedmioty i bronie ale miejscówki i zdarzenia to poprzeczka wyżej. Jestem zaintrygowany. I gdzie do diabla jakieś edycje specjalne tego tytuł? Bo ja widzę sama biedę.

Zamiast Jamesa powinien być rycerz z Soulsów

Higurashi na pełnej wjechało z tego co widzę po tym story trailerze

.

Calkiem nowy Silent od dosc dawna a nie zaden remake. Kiedy to do mnie dociera to jest jaranko

Szkoda tylko, że to zwykły podrabianiec.

No bieda okrutna bije z tych screenów - zero klimatu, wszystko jakieś takie sterylne, jak z mobilki.

Potwierdzone czy będzie się dało robić backstaby albo chociaż jakieś juggle na przeciwnikach? Mogliby dodać pasek stylu z DMC lub esencje z Ninja Gaiden, żeby jeszcze bardziej nikt tego nie pomylił z Silent Hill.

Edytowane czwartek o 18:512 dni przez Josh

1 godzinę temu, Wredny napisał(a):

No bieda okrutna bije z tych screenów - zero klimatu, wszystko jakieś takie sterylne, jak z mobilki.

A przypomniec ci Stellar Blade od tworcow gier mobilnych? Mozna sie srogo pomylic oceniajac w ten sposob. Ja mocno wierze.

Tyle, że ja się nie wypowiadam na temat przeszłości twórców tylko tego, co widzę na screenach i gameplayach - Stellar Blade od początku zapowiadał się na sztos, a to póki co niezbyt.

Graniczący z teleportacją unik.

W dniu 21.08.2025 o 22:51, Wredny napisał(a):

Tyle, że ja się nie wypowiadam na temat przeszłości twórców tylko tego, co widzę na screenach i gameplayach - Stellar Blade od początku zapowiadał się na sztos, a to póki co niezbyt.

Gra będzie niesamowitym połączeniem Silent Hilla, Forbidden Siren, Fatal Frame i Dark Souls 2.

Są gatunki, których się po prostu ze sobą nie miesza. Albo robimy mroczny horror, albo hack'n'slasha. Idąc w tym drugim kierunku z automatu wiadomo, że strasznie już nie będzie, co najwyżej klimatycznie jak np. w Bloodborne, ale "klimatycznie", to trochę za mało jak na Silent Hilla. Zagrać pewnie zagram, ale tak jak przez długi czas "f" było dla mnie na samym szczycie wishlisty, tak teraz wypadło poza top 20.

Zobaczymy, w sumie jak na takie właśnie połączenie zbyt wielu rzeczy, wszystkie preview są nad wyraz pozytywne. Na pewno gra będzie miała mniej wspólnego z marką, niż poprzednie gry, ale ocenię jak ogram.

W żadnym Silencie system walki nie był ciekawy, więc gorzej być nie może :).

A co do klimatu to ja akurat uwielbiam japońskie fanaberie, więc Silent osadzony w Japonii powinien mi wejść, a jak nie to za chwilę rimejczek jedynki, tutaj chyba można mieć pewność, że będzie klasa.

Co do Konami to na razie ostatnie 12 msc wygrywają w moich oczach, bo spodziewałem się, że ten ich powrót będzie zdecydowanie gorszy.

3 minuty temu, KrYcHu_89 napisał(a):

W żadnym Silencie system walki nie był ciekawy, więc gorzej być nie może :).

Prawda, ale też w żadnym Silencie walka nie była tak bardzo na pierwszym planie jak tutaj (sugerując się wypuszczonymi materiałami). No i dla mnie wrażenie byłoby znacznie lepsze, gdyby głównym bohaterem był facet. Nastoletnia dupeczka nakurwiająca dwa razy większe od siebie potwory jakąś kosą czy innym mopem wygląda po prostu absurdalnie, o wiele bardziej groteskowo niż Heather z gazrurką. No, ale rozumiem o co chodzi: fanservice musi się zgadzać, chłop w niszczącym się mundurku, odsłaniający nagie plecki nie byłby tak atrakcyjną opcją dla graczy. Tu pojawia się dla mnie największy zgrzyt, bo te wszystkie dziwactwa zebrane do kupy (walka jak w soulsach, drobna protagonistka, latanie z gołą dupą po tym jak spódniczka się podrze) całkowicie kładzie mroczny klimat na który tak bardzo liczyłem po pierwszej zapowiedzi tej gry.

Nie wiem, jak dla mnie ta podarta spódniczka jest w chuj mroczna, bo już teraz można się spodziewać, co to oznacza. To zupełnie nie jest opcja z Niera, czy Stellar dla ciężkiego stulejarstwa od ubranek i anime dziewczynek. Nie widzę w tym podtekstów ani nic erosomańskiego.

Został miesiąc, hajpik z każdym dniem rośnie. Historyjka i klimat będą wyjątkowe, can't wait

51 minutes ago, Josh said:

Prawda, ale też w żadnym Silencie walka nie była tak bardzo na pierwszym planie jak tutaj (sugerując się wypuszczonymi materiałami). No i dla mnie wrażenie byłoby znacznie lepsze, gdyby głównym bohaterem był facet. Nastoletnia dupeczka nakurwiająca dwa razy większe od siebie potwory jakąś kosą czy innym mopem wygląda po prostu absurdalnie, o wiele bardziej groteskowo niż Heather z gazrurką. No, ale rozumiem o co chodzi: fanservice musi się zgadzać, chłop w niszczącym się mundurku, odsłaniający nagie plecki nie byłby tak atrakcyjną opcją dla graczy. Tu pojawia się dla mnie największy zgrzyt, bo te wszystkie dziwactwa zebrane do kupy (walka jak w soulsach, drobna protagonistka, latanie z gołą dupą po tym jak spódniczka się podrze) całkowicie kładzie mroczny klimat na który tak bardzo liczyłem po pierwszej zapowiedzi tej gry.

Heather naparzająca grubole z rurki to było coś.

Strzelająca z uzi lepsza xD