Opublikowano 1 września1 wrz Tak btw wiecie że te krokodyle w wodzie potrafią od razu zabić? Zaczynają mocno pluskać jak namierza Snakea, podpływają i jest gameover. Myślałem że tylko gryzą albo coś. Jednak w wodzie od razu zabijają.
Opublikowano 2 września2 wrz Pamiętacie ze jak kręcimy snakiem w ekwipunku to zacznie wymiotować. Kiedy połączymy to razem z zatruciem pokarmowy to nie musimy korzystać z apteczki albo kiedy nam braknie mamy wyjście z sytuacji. Niestety ukonszen nie leczy.
Opublikowano 2 września2 wrz W kanałach po ucieczce z sali tortur przed walka z the sorrow, jedna lokacje przed skokiem i ucieczce Ocelotowi są drzwi za którymi wali głośna muzyka. Nie pamiętam ich w oryginalne, jak je otworzyć?
Opublikowano środa o 15:195 dni Czy tylko mi the sorrow przypomina Wojciecha Cejrowskiego? Jedyne co ich różni to długość włosów no i że ten z gry ma buty. Edytowane czwartek o 04:495 dni przez michu86-
Opublikowano środa o 16:415 dni 3 godziny temu, KrYcHu_89 napisał(a):Po lewej i prawej wygląda tak samo... Edytowane środa o 16:455 dni przez DarkStar
Opublikowano czwartek o 22:114 dni Właśnie skończyłem.Big BossZawsze wiedziałem ze to jest gra mojego Żyćka i to na poważnie. Teraz cieszę sie tym bardziej gdyż w końcu mogę zagrać w wysokiej rozdzielczości ciesząc sie wytryskami na bazowej konsoli ze wsparciem współczesnego sterowania zza ramienia. Mój sen sie ziścił. Piękna przygoda i jeszcze piękniejsze końcowe fajerwerki u boku Ewki Owszem gra ma swoje wady techniczne i nierówna grafe ale o tym sie rozpisze w innym temacie. Pozdrawiam..
Opublikowano piątek o 06:344 dni Przypomniałem sobie jak bardzo nie lubię tej całej akcji z ucieczka motocyklem, jest nudna, przeciągnięta a żaby i kaczki tam poukrywane to bez poradnika ani rusz. Najgorszy moment gry. Czasami w grach tak robią, że na koniec ma być coś widowiskowego, innego. W RE któryś też tam się uciekało motorówką. Tutaj mamy ten motorek i dość zabawne przejścia na kolejną mapę co 2min w "dynamicznym" pościgu. To i pielgrzymka z the sorrow to 2 najgorsze momenty też wspaniałej gry. Pielgrzymkę da się "pominąć" na szczęście. I też trochę dla mnie za dużo tych akcji z the Boss jak leje Snejka, chyba łącznie 4 czy 5 gdzie Snejk dostaje bęcki. A ona go rozbraja z palcem w D. Znam kontekst, fabułę i tłumaczenie, że między nimi jest coś więcej niż miłość ale i tak nagle z gościa co nie może położyć ręki na the Boss w ostatnim starciu nagle robi progress o 200% i już jest kozak. Mogli by chociaż to jakoś pokazać, że z każdym kolejnym starciem Snejk robi jakis progres. Chyba, że tu chodziło o kwestie czysto psychiczne, że wreszcie się przełamał, bo nawet ona mówiła coś w stylu, że już nic więcej go nie może nauczyć "technicznie" i że nie nauczy go myśleć jakie decyzje podejmować Edytowane piątek o 06:444 dni przez michu86-
Opublikowano piątek o 06:384 dni 1 minutę temu, michu86- napisał(a):Przypomniałem sobie jak bardzo nie lubię tej całej akcji z ucieczka motocyklem, jest nudna, przeciągnięta a żaby i kaczki tam poukrywane to bez poradnika ani rusz. Najgorszy moment gry. Czasami w grach tak robią, że na koniec ma być coś widowiskowego, innego. W RE któryś też tam się uciekało motorówką. Tutaj mamy ten motorek i dość zabawne przejścia na kolejną mapę co 2min w "dynamicznym" pościgu. To i pielgrzymka z the sorrow to 2 najdalsze momenty też wspaniałej gry. Pielgrzymkę da się "pominąć" na szczęście.Jakbyś miał mało jeżdżenia motorkiem to w kolejnej części........jest jeszcze gorzej
Opublikowano piątek o 07:254 dni W 4 grałem jakieś... 15 lat temu i na szczęście słabo pamiętam ten fragment, ale taki remake czwóreczki bardzo chętnie bym przyjął (od razu po jedynce!).
Opublikowano piątek o 07:574 dni W obie te gry ostatni raz grałem w tym samym czasie zaraz po tym jak tylko dostały wsparcie dzbanow. W tedy to poleciałem maraton po MGS2 (październik 2012), MGS4 (listopad 2012) i w końcu MGS3 (grudzień 2012). Znacznie później MGS:PW. Ja mam inne wrażenia z końcówki gry. U mnie wszystko zagrało.. może poza tą rozmowa przed pościgiem która nie jest na miejscu (presja wszystko sie wali a oni sobie randkuja). Mnie osobiście kopara opada na sama końcówkę, kiedy mam ja przeżyć jeszcze raz zaczynając od Volgina: walka, pościg i znów walka. Myślisz sobie ze to juz po wszystkim a tu kolejne bomby na ciebie spadają a do napisów końcowych jeszcze daleka droga. To dalej robi na mnie ogromnie wrażenie mimo iz to wszystko juz znamy dobre 20 lat. Ave Kojima
Opublikowano piątek o 15:203 dni Dla mnie końcówka top poza właśnie tą ucieczka motorem. Bardzo ładnie wszystko wyjaśnione i dopracowane. Akcja Ocelota w samolocie też zacna. Młody Ocelot mi najbardziej przypadł do gustu z wszystkich jego odsłon w innych seriach. Tylko dziwne że w kilka godzin się nauczył tak CQC, że był w stanie rywalizować ze Snejkiem jak równy z równym Edytowane piątek o 15:223 dni przez michu86-
Opublikowano piątek o 16:023 dni 9 godzin temu, oFi napisał(a):Jakbyś miał mało jeżdżenia motorkiem to w kolejnej części........jest jeszcze gorzej Na najwyższym poziomie trudności myślałem, że wyrzucę pada przez okno.
Opublikowano sobota o 05:033 dni Polecam każdemu zdobyć klisze filmowe od strażników bo filmiki, które potem można obejrzeć w menu są tak skrajnie porąbane i cringowe, że aż śmieszne. Szczególnie film o nazwie "Payback" to jest złoto
Opublikowano sobota o 22:242 dni Jak ktoś planuje platynowac to od razu uczulę na jedną sprawę bo opisy w necie niektóre tego wprost nie wyjaśniają. Żeby zdobyć 100% żarcia trzeba również zdobyć gniazdo the pain. Ale nie uda się tego zdobyć bez posiadania zwykłego gniazda pszczół. Więc zanim skończymy walkę z Ocelotem to trzeba mieć w ekwipunku zwykle gniazdo i podczas walki rzucić Painowi a on nam "przerobi" na jego specjalne gniazdo. Przez to muszę nadrobić ok godzinkę grania :(.Jak ktoś nie złapał Ocelota w oknie w endingu (a jest za to trofeum) to wystarczy odpalić ending z teatru - tak jest najszybciej."Turlaniem" można też przeskakiwać przez przeszkody które sięgają nam do pasa, szybsze to i lepsze niż powolne "climb". Da się też przeskoczyć w taki sposób przez dziurę w siatce elektrycznej o ile jest na wysokości pasa.Chyba na razie tyle wieści, kończę przejście na very easy gdzie zbieram wszystko i potem podjazd do extreme - ciekawe jak będzie
Opublikowano niedziela o 07:042 dni Pokusili sie o nowe delikatne rzeczy jak widzę. To samo jest z walka z Volginem. Nigdy wcześniej tego nie próbowałem i nie wiedziałem ze jest taka opcja nawet. Do sedna.. przesłuchując strażnika dowiadujemy sie słabych stronach Volgina których można użyć podczas walki z nim. sekrety Volginao grzybach wiedziałem ale wody sobie nie przypominam. Teraz podczas starcia mamy taka możliwość strzelając w rury ponad jego głowa ktore go paraliżują na moment Teraz jeszcze slysze o tym miodku. Super. Cos nowego do zrobienia a pewnie takich smaczków jest dużo więcej, jak choćby zabawa z mostem linowym na początku
Opublikowano niedziela o 11:332 dni 4 godziny temu, MEVEK napisał(a):Pokusili sie o nowe delikatne rzeczy jak widzę. To samo jest z walka z Volginem. Nigdy wcześniej tego nie próbowałem i nie wiedziałem ze jest taka opcja nawet. Do sedna.. przesłuchując strażnika dowiadujemy sie słabych stronach Volgina których można użyć podczas walki z nim.sekrety Volginao grzybach wiedziałem ale wody sobie nie przypominam. Teraz podczas starcia mamy taka możliwość strzelając w rury ponad jego głowa ktore go paraliżują na momentTeraz jeszcze slysze o tym miodku. Super. Cos nowego do zrobienia a pewnie takich smaczków jest dużo więcej, jak choćby zabawa z mostem linowym na początku Tych smaczków małych i większych w grze jest całe mnóstwo. Już nie wiem które były wcześniej a które dodali. Nieważne. Uwielbiam jak w grach twórcy często puszczają oczko do graczy.
Opublikowano niedziela o 12:002 dni Teraz jak wspominacie o tym dodali sporo nowości trzeba przyznać w różnych momentach gry (z tą wodą Volgina to bankowo nie było w oryginale). Duch podejscia gier Kojimy widać musiał zostać w developerach konami.Jak spadnie cena z rowerka to bankowo będę się brał za tą wersję.
Opublikowano niedziela o 12:352 dni Ja pamiętam, że jak jechałeś w stroju z flagą Stanów i ZSSR to w tą drugą nie strzelał
Opublikowano niedziela o 13:282 dni 49 minut temu, BRY@N napisał(a):Ja pamiętam, że jak jechałeś w stroju z flagą Stanów i ZSSR to w tą drugą nie strzelałKamuflaż "Cold war" - przydatne w czasie ucieczki motorem, wypada z Volgina po usunięciu staminy. I strzelani w rury z wodą już było w OG, ale zadawało mu obrażenia.
Opublikowano niedziela o 14:501 dzień W dniu 5.09.2025 o 08:34, michu86- napisał(a):Mogli by chociaż to jakoś pokazać, że z każdym kolejnym starciem Snejk robi jakis progres.Dokładnie tak było, co najlepiej widać w starciu po podłożeniu C3 czy nawet już wcześniej: będąc przyłapanym w stroju Raikova. Dosyć subtelne, ale widoczne.Swoją drogą, przeczytałem dziś w recce w PE, że Delta na zwykłym PS5 w trybie performance ma rozdziałkę wahającą się między 720p a 1080p, a i tak nie dostarcza 60 klatek...I jeśli dobrze kojarzę, to filmiki i tak mają lock na 30 fps. Co to kurwa jest xD?Czyli grałem w Snake Eatera na PS2 w 20-25 klatkach narzekając, że to duży downgrade w stosunku do płynniutkiej dwójki, po latach mogłem zaliczyć grę w godnych okolicznościach dzięki edycji HD na PS3, a teraz znowu mam mieć FILMOWE doświadczenie? Nie no spoko. Edytowane niedziela o 14:511 dzień przez kotlet_schabowy
Opublikowano niedziela o 15:041 dzień 7 minut temu, kotlet_schabowy napisał(a):Dokładnie tak było, co najlepiej widać w starciu po podłożeniu C3 czy nawet już wcześniej: będąc przyłapanym w stroju Raikova. Dosyć subtelne, ale widoczne.Swoją drogą, przeczytałem dziś w recce w PE, że Delta na zwykłym PS5 w trybie performance ma rozdziałkę wahającą się między 720p a 1080p, a i tak nie dostarcza 60 klatek...I jeśli dobrze kojarzę, to filmiki i tak mają lock na 30 fps. Co to kurwa jest xD?Czyli grałem w Snake Eatera na PS2 w 20-25 klatkach narzekając, że to duży downgrade w stosunku do płynniutkiej dwójki, po latach mogłem zaliczyć grę w godnych okolicznościach dzięki edycji HD na PS3, a teraz znowu mam mieć FILMOWE doświadczenie? Nie no spoko.No jak to jest progres na zasadzie zrobię jeden fikołek więcej na ramieniu The Boss to spoko - mocno subtelnie. Nie tak subtelnie jak progres Ocelota pod koniec ;)Ja na szczęście nie patrzę na klatki i nie mam co do tego wymagań, byle mocno nie chrupało. Można powiedzieć, że jestem mało wymagającym odbiorcą w tym zakresie. To nie multi gdzie to ma dla mnie wtedy większe znaczenie. A tych wcześniej wymienionych bugow, mocno tu pietnowanych przez 25h grania doświadczyłem raz. Słownie - jeden:). Dodatkowo jedna większa przycinka podczas walki z the fury i to by było na tyle.
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.