45 minut temu, Czoperrr napisał(a):

Bo to margines.

No nie wiem, oni wtedy masę gier tak wydawali i to niszowe typu jakieś przygodówki Cryo typu Aztec

https://allegro.pl/oferta/aztec-klatwa-w-sercu-zlotego-miasta-pl-pc-big-box-nowy-folia-unikat-15961242386

10 minut temu, iluck85 napisał(a):

A jak miało nie rosnąć, skoro po aktywacji kodu w pudełku mogłeś te pudełko wyrzucić za okno. Gra była przypisana do konta. Zostawała opcja zakładania do każdej gry konta i sprzedaż konta z grą. Przy cenach gier na PC nie miało to sensu.

Na konsoli nie jest analogicznie, bo gra nie jest przypisana do konta, gry cyfrowe w sklepach sony, ms to jakiś nieśmieszny żart.

Ale te wydania z kodami w pudełku pojawiły się dopiero później. Przez wiele lat były płyty, bez kodów aktywacyjnych. Gracze mogli głosować portfelem, nie kupując pudełek z kodem i wersji cyfrowych. Ale wybrali co innego.

Tak samo gracze mają teraz wybór, mogą głosować portfelem i nie kupować pudełek z kodem i key cartów na Switcha, oraz wersji cyfrowych. To że wydawcy i Nintendo sobie na to pozwala wynika tylko z tego mogą sobie to pozwolić, opór jest minimalny i istnieje tylko w miejscach jak to forum. A sprzedaż cyfrowa na konsolach z roku na rok rośnie i rośnie

Przez jakiś czas były też wydania specjalne z kodem steam i fizyczną płytą bez DRM w jednym pudełku. Larian tak wydawał swoje gry z tego co pamiętam.

Pudełkowe wydania zabiła cyfrowa rewolucja na PC a nie sam Steam. Nikt praktycznie na PC nie przesiadał się na napędy BR oraz laptopy bez napędów sprzedawały się o wiele lepiej niż te z napędami.

I jest zajebiście, gierki po latach w cenie piwa. Tylko cyfra na PC konkuruje między sobą, na konsoli człowiek jest skazany na jeden sklep.

Kusi w końcu wjechać w tego S2 (i Nintendo w ogóle) prędzej niż później, ale u mnie to taka materia serce vs rozum.

Serce by chciało, ale rozum przypomina, że śpię na grach, przez kilka najbliższych miesięcy mam w co robić z samych ino premier (Ekspedycja do skończenia, Doom, pewnie DS2, no i baba-samuraj w październiku), a backlogu to byłoby pewnie na jakieś 5 lat grania - z podobną konkluzją wyszedł @Bzduras chyba przy okazji ostatnich steamowych mikołajek. A tu tym bardziej - dokładanie sobie jeszcze kolejnej platformy i budowanie na niej biblioteki od zera... No nie jest raczej zdroworozsądkowe. I czy byłoby to jakieś nowe doświadczenie? Mam Steam Decka z dockiem, więc sprzętowo raczej nie.

Eurogamer.net

Nintendo reserves the right to brick your console followi...

Nintendo has updated its Nintendo Account Agreement with a severe warning against "unauthorised use", in a bid to prevent emulation and piracy.

Zaktualizowane warunki użytkownika zawierają min informacje że Nintendo może nagrywać i podsłuchiwać czat, a przy byciu niegrzecznym nie tylko mogą banować z serwerów online ale będą mieć możliwość brickowania całej konsoli xddd

I dlatego nie korzystam z voice czatów w gierkach. Jak gram ze znajomymi to odpalimy sobie rozmowę na discordzie i jest klawo, a jak gram z randomami to nie chce mi się ich słuchać. Polecam taki styl życia.

This is Furukawa, you need to buy new Nintendo Switch 2 system due to the overuse of the word kurwa. Arigato

Jeszcze zabraniają pozwów zbiorowych xddddd

Ojjj musiał ich zaboleć pozew zbiorowy o joycony przy switchu1 xddd

Nie można zabronić pozwu xD no chyba ,że w USA.

Jak mnie jakakolwiek firma zbanuje zmuszając do zakupu nowej konsoli to witaj piracki świecie.

Nie no panowie jesteście w stanie zjeść niewyobrażalne ilości gówna za możliwość poskakania tłustym hydraulikiem

49 minut temu, Ukukuki napisał(a):

Nie można zabronić pozwu xD no chyba ,że w USA.

Jak mnie jakakolwiek firma zbanuje zmuszając do zakupu nowej konsoli to witaj piracki świecie.

Z tego zrozumiałem że jak za kare zbrickują konsole to masz cegłę już i nic już z nią nie zrobisz. Ale tez rozumiem że ta kara właśnie będzie wymierzona w użytkowników co będę chcieli piracić na switchach, a nie że ci konsole w cegłę zamienią bo na czacie podsłuchają że gardzisz Nintendo

Dlatego na zmodowanych konsolach gra się tylko offline. Nie mogą zbrickować konsoli która nie jest podłączona do internetu

Przynajmniej Steam Decków nie zbrickują za granie w emu Switcha 2

@ogqozo dzisiaj badasz tego S2 na pokazie czy za tydzień?

Jestem właśnie na evencie, ale cóż - sporo stania w kolejkach i ograniczony dostęp do funkcji sprzętu, raczej nic bardzo nowego ciekawego nie powiem na jego podstawie.

14 godzin temu, Daffy napisał(a):

Eurogamer.net

Nintendo reserves the right to brick your console followi...

Nintendo has updated its Nintendo Account Agreement with a severe warning against "unauthorised use", in a bid to prevent emulation and piracy.

Zaktualizowane warunki użytkownika zawierają min informacje że Nintendo może nagrywać i podsłuchiwać czat, a przy byciu niegrzecznym nie tylko mogą banować z serwerów online ale będą mieć możliwość brickowania całej konsoli xddd

Ahaha jaka to jest chora korporacja xd

No ale elektorat odchowany to można sobie pozwolić

Wystarczy przestrzegać prawa Nintendo i nie ma się czego obawiać.

Wystarczy nie być zyebem.

Myślałem że jednak bierzesz switch2 girapa

Jeszcze nie było premiery konsoli, a już niezłe dymy się dzieją. Ciekawe co będzie po premierze, poza podwyżkami cen ofc

Gdzie można wnioskować o unban dla zdrowego wariata na premierę S2?

Nie mam nic do emulacji, sam używam emulatorów do starszych sprzętów ale emulowanie nowych to jest rak i słusznie, że z tym walczą.

Dopóki konsola jest na rynku dostępna normalnie w sklepach dopóty nie powinno być żadnego jej emulatora, takie moje zdanie od zarania dziejów. Przyjdzie koniec - róbta co chceta.

Moim zdaniem legalna emulacja czyli odpalanie legalnie nabytych gier jest spoko. Jeśli ktoś chce ogrywać kupioną grę w jakości w której konsola nie jest w stanie zapewnić, to czy robi coś złego? Moim zdaniem nie.

Piracka emulacja natomiast może być dopuszczalna tylko wtedy gdy nie ma już w normalnym obrocie konsoli i gier.

9 minutes ago, ASX said:

Moim zdaniem legalna emulacja czyli odpalanie legalnie nabytych gier jest spoko. Jeśli ktoś chce ogrywać kupioną grę w jakości w której konsola nie jest w stanie zapewnić, to czy robi coś złego?

Dodaj tylko jeszcze, że takie sytuacje mają miejsce w krainie srających tęczą złotych jednorożców. Bo na pewno nie w naszym universum