Skocz do zawartości

Clair Obscur: Expedition 33

Featured Replies

Opublikowano
5 minut temu, _Red_ napisał(a):

Albo mam zużyte gałki w dualsense, albo cos dziwnie się w tej grze biega - postać przerywa sprint w niektórych kierunkach i idzie normalnie, potem znowu sprintuje. Pewnie gałka ma wyjechane martwe pole, albo sterowanie jest zbyt czułe. Ktoś coś też tak ma?

Mi się coś takiego zaczeło dziać przy graniu w ekspedycje i pad poleciał już na gwarancje. Gra rozpierdala analogifrog

  • Odpowiedzi 1,6 tys.
  • Wyświetleń 103,9 tys.
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Najpopularniejszy posty

  • Bzduras
    Bzduras

    Dobra, przespalem się, pograłem chwilę w Dooma i przetrawiłem sobie oba zakończenia. Ta gra zasługuje na coś więcej niż tylko wlepienie jej 10/10, więc napisanie chyba najdłuższego posta w mojej forum

  • A tu całość ekipy - sami zwyczajni ludzie, żadnych ulańców i kolorowłosych they/themów - tamto zostało w Ubisofcie.

  • No myślę, że te reakcje to nie przez to, że gra Ci nie podeszła, tylko przez to co napisałeś w uzasadnieniu. Piszesz, że lubisz np. Finale, a tu po przejściu prologu narzekasz na gameplay loop, jakby

Opublikowano

Swoją drogą, wiadomo już coś o wydaniu winylowym OST? Przecież to będzie przyjemnie grało na spotkania nawet w towarzystwie niegrających.

1 minutę temu, Shen napisał(a):

Mi się coś takiego zaczeło dziać przy graniu w ekspedycje i pad poleciał już na gwarancje. Gra rozpierdala analogifrog

Kurcze, a mi się wydawało, że pad mi driftuje. obama

Opublikowano
8 minut temu, wet_willy napisał(a):

Yup Chujowosc UE w pigulce po prostu w Lords of the Fallen tez tak jest

Zmienilem pada i biega lepiej. Poprzedni działa w 360 stopniach bo chodzenie śmiga dobrze, ale jedynie przy tym biegu widocznie UE wymaga 100% zakresu ruchu, a gałka może tyle nie wyrabia w jednym ze skosów. Anyway, to cos co daloby sie latwo wyeliminować suwaczkiem martwej strefy.

Opublikowano

O cholera, a ja już pad wysłany na gwarancje, no nic, dostane nowy po pół roku uzytkowania tamtegoboomer

Nie no w Legend of dragoon też mi wariowal.

Opublikowano
26 minut temu, Suavek napisał(a):

Gra skończona, a przynajmniej jedno zakończenie. Pytanie: czy opcjonalne lokacje i bossów lepiej przejść w NG+, czy po wczytaniu save'a z końcówki?

Wszystko w grze jest jedną całością dostępną z mapy, NG+ nic nie dodaje (poza kosmetyką, typu wyższy level podobnej rzeczy w danym miejscu, parę ciekawostek jak kostiumy). Możesz normalnie to zrobić na tym save'ie.

Jeśli zaczniesz New Game Plus, to po prostu całą grę od początku będziesz robił, i te opcjonalne lokacje będą w tym samym miejscu, tylko że dostępne tylko po zrobieniu znowu tego, co właśnie zrobiłeś.

Bardzo z grubsza wydaje mi się, że w NG+ zachowuje się SIŁA ekipy (włącznie z tym, że wzystkie postaci są dostępne od początku), ale nie sam progres. Jeśli np. chcesz zebrać wszystkie płyty gramofonowe czy dzienniki, to zaczynasz od zera, tak jak wszystkie aktywności poboczne. (Chyba tylko kostiumy i fryzury zostają). Nie będziesz też miał możliwości latania wcześniej niż główny wątek to daje, ani nic takiego.

Nie widzę powodu, by część gry zostawić sobie na NG+ - w tym momencie masz odpowiedni level, by porobić wszelkie rzeczy na mapie w danym przejściu, aż do najsilniejszej lokacji Renoir's Drafts, która jest cały czas dostępna na mapie, tylko że z racji siły przeciwników wydaje się sensowna na koniec danego przejścia gry.

Opublikowano

NG plus = robienie wszystkiego od nowa, także jak kończy się fabułę trzeba się brać za czyszczenie mapy.

Jak już się wszytsko zrobi i nabije jakiś 95-99lv można dać NG Plus

Opublikowano
3 godziny temu, _Red_ napisał(a):

Albo mam zużyte gałki w dualsense, albo cos dziwnie się w tej grze biega - postać przerywa sprint w niektórych kierunkach i idzie normalnie, potem znowu sprintuje. Pewnie gałka ma wyjechane martwe pole, albo sterowanie jest zbyt czułe. Ktoś coś też tak ma?

Dużo ludzi tak ma, coś jest zjebane w grze.

Opublikowano

Skończyłem. Cudne zakończenie i fabuła, muza, system

Spoiler

Wziąłem zakończenie Maelle, ale Verso bardziej do mnie przemawia, kwestia zżycia/utożsamiania się, ale tak, oba są smutne.

Btw kojarzę staaare opowiadanie sf, w którym świat okazał się pracą domową jakiś wyższych sił, jakoś tak mi się przypomniało przy okazji ;)

Plus nadal żyję zakończeniami i siedzi to we mnie, zdaża się chwilę porozmyślać :)

Natomiast na razie nie będę robił pobocznych, dodatkowych rzeczy. Po prostu ciągnie mnie do czegoś innego. KCD1 za bardzo kusi, a Pan Radzik wysłał z kolejną misją D

Opublikowano

Ta gra to jebaniutkie arcydzieło i kolejny dowód na to, że mały zespół ludzi, którzy kochają to co robią dowozi instant classica jak przy baldurku.

Fabuła całe szczęście dowozi do samego finału i jest zaskakująco świeża ze swoimi motywami.

Spoiler

Wybrałem za pierwszym razem Verso, bo osobiście zgadzałem się z nim i Renoirem odnośnie tego, że trzeba zakończyć tą farsę i zburzyć domek dla lalek, gdzie matka i Alicia bawiły się w boga byleby tylko uciec od rzeczywistości kosztem tworzenia cierpienia dla nowych istnień, które powoływały do życia w swoim odklejeniu. Jest to smutne zakończenie, ale też optymistyczne przyszłościowo.

Ciesze, sie, ze nie bralem zakonczenia Maelle, bo jest ono mega przerazajace szczegolnie w momencie gdzie konajaca aktualna wersja namalowanego Verso blaga o defacto eutanazje. Koncowka w operze tez przerazajaca, gdzie nowa wersja Verso widac, ze nie chce grac co symbolizuja tiki dloni, ale Maelle go do tego zmusza swoja moca(plamy na mordzie) by kontynuuowac swoja wizje idealnego swiata.

Jedyne co mi sie troche nie podobalo to to, ze postaci nie bedace czlonkami rodziny sa tak naprawde zbedne i serio poza Gustavem, ktory ma swoja role do odegrania to Lune i Sciel absolutnie nic nie wniosly do tej historii(Monoko jest calkiem smieszny, plus on i Esquie sa zwiazani z dusza Verso, wiec maja sens) i mialem w obie absolutnie wyjebane jaja do samego konca.

Opublikowano

Gra jest wspaniała, nie pamiętam kiedy ostatnio miałem sesje po 7h przy jakiejś grze. Platyna myślałem że wpadnie bez problemu (dobrze było do tej pory) , ale dziś byłem u pana S na 91 lvlu i delikatnie mowiąc wytarł moim teamem podłogę. Nie gram buildami z neta, a mój największy one shot damage to 19,5mln Gommage

Opublikowano

Skończyłem i ja

Jaka pustka teraz ... Ta gra to jebane arcydzieło. Dla takich tytułów jest się graczem.

Edytowane przez Ma_niek

Opublikowano

Rzuciłem pobieżnie okiem na reckę w PSXE i była tam piękna wzmianka o tym, że gaming AA może robić naprawdę dobrze jak stoją za nim pasjonaci. Natychmiastowo przed oczami stanął mi ostatni Horizon z rudą, te bezduszne kukiełkowe dialogi i zgrzyt zębów, a są ludzie którzy żyją jedynie AAA. obama To musi być naprawdę nędzna egzystencja.

Opublikowano

Kena, Evil West, Ghostrunner, Expedition, Song of Horror, Astro, Mutant Year Zero, Wanted:Dead - kilka przykładów gier AA z ostatnich lat, przy których bawiłem się milion razy lepiej niż przy Horizonie, Hogwart's Legacy czy Dragon's Dogma 2. Świeżość, fajne pomysły, solidny gameplay, skupienie się na docelowej publiczności zamiast daremnej próbie wymasowania śmierdzącej serem i cebulą kluchy jak największej grupie odbiorców. To wprawdzie też nie były idealne gry dopieszczone w każdym calu, ale grając w nie nie miałem wątpliwości, że powstały przy udziale pasjonatów, którzy próbowali dostarczyć coś fajnego od siebie, a nie tylko klepali to co im kazał smutny pan dyrygent zapatrzony w excelową partyturę. Poproszę więcej takich produkcji.

Opublikowano

Dwa najlepsze tytuły AA od franzuzikow. Plague tale i clair obscure . W sumie sporo je łączy. Świetna fabuła muzyka. Te uczucie pustki po przejściu gry. Wogole jak można to porównywać do takich gowien jak horizon.

Opublikowano

To jeszcze bym dodał Remember Me. Podobał mi się klimacik sci-fi, system walki oparty na tworzeniu własnych kombosów, sekwencje z hakowaniem wspomnień, główna bohaterka też była spoko. Najlepsza gra Dontnod, ale to było dawno, zanim poszli w samograje dla tęczowych nastolatków.

Opublikowano

Ja wczoraj skończyłem też. W sumie poza jakimiś mniejszymi pierdolowatymi minusami to dla mnie jest jeden średnio duży

Spoiler

Że gra po początku czy pierwszym potężnym akcie z mega dojrzałego 18+ tytułu trochę siada w temacie - liczyłem na jakieś traumatyczne zakończenie i wydarzenia prowadzącego do niego

17 minut temu, Josh napisał(a):

To jeszcze bym dodał Remember Me. Podobał mi się klimacik sci-fi, system walki oparty na tworzeniu własnych kombosów, sekwencje z hakowaniem wspomnień, główna bohaterka też była spoko. Najlepsza gra Dontnod, ale to było dawno, zanim poszli w samograje dla tęczowych nastolatków.

Remember me xD i jakie samograje - potężny Vampyr czy Banisher to samograje?

Opublikowano

7 minut temu, XM. napisał(a):

Ja wczoraj skończyłem też. W sumie poza jakimiś mniejszymi pierdolowatymi minusami to dla mnie jest jeden średnio duży

Spoiler

Że gra po początku czy pierwszym potężnym akcie z mega dojrzałego 18+ tytułu trochę siada w temacie - liczyłem na jakieś traumatyczne zakończenie i wydarzenia prowadzącego do niego

Remember me xD i jakie samograje - potężny Vampyr czy Banisher to samograje?

Life is Strange, The Awesome Adventures of Captain Spirit, Life is Strange 2, Tell my Why, Twin Mirror, Harmony: The Fall of Reverie, Losy Records i jakieś niedojebaństwo udające platformówkę: Jusant. Normalnie same gry z gameplayem przy którym Doom Eternal i Devil May Cry się chowają.

Opublikowano

No, ale napisałeś, że robią teraz same samograje, a po prostu robią i małe i duże gry, a te "tęczowe" między dużymi - przecież dopiero co Banisher wyszedł i robią kolejna duża grę to jak mam ich zakwalifikować do twórców jednego gatunku.

Opublikowano

No dobra, przesadziłem: w większości robią samograje.

Opublikowano

Skończyłem grę sto lat temu na sto procent jak gracz alpha i ciągle do tego wracam, jak ja mam tu nie ryczeć jak baba?

Opublikowano
7 godzin temu, MarekCol napisał(a):

jak ja mam tu nie ryczeć jak baba?

idz zbadac hormony, to moze byc oznaka niskiego poziomu testosteronu, szczegolnie jak juz jestes w okolicach 40

Opublikowano

Jeżeli kogoś nie ruszyła scenka na początku z gommage, to powinien się przebadać, bo może to może być oznaka apatii, aleksytymii lub antyspołecznego zaburzenia osobowości.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

Ostatnio przeglądający 0

  • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.