Skocz do zawartości
View in the app

A better way to browse. Learn more.

Forum PSX Extreme

A full-screen app on your home screen with push notifications, badges and more.

To install this app on iOS and iPadOS
  1. Tap the Share icon in Safari
  2. Scroll the menu and tap Add to Home Screen.
  3. Tap Add in the top-right corner.
To install this app on Android
  1. Tap the 3-dot menu (⋮) in the top-right corner of the browser.
  2. Tap Add to Home screen or Install app.
  3. Confirm by tapping Install.

Game Boy Extreme

Featured Replies

Opublikowano
54 minuty temu, Jutrzen napisał(a):

Ok, przemęczyłem.
Stopka redakcyjna - granatowe litery na czarnym tle. Do odczytania potrzebne dobre światło, podobnie jak z ekranem oryginalnego GejmBoya, więc plus za odpowiednie nawiązanie!

Te gry na GejmBoya były często dość prostackie, więc czy aby cała strona na recenzję to nie za dużo?

Coś się porobiło ze składem albo łamaniem tekstu, bo często przy podaniu roku to [r.] przechodzi do nowego wiersza. Raz to nawet zamknięcie nawiasu [)] przeszło do nowego wiersza.

Czy ktoś oprócz mnie też uważa, że gry na GejmBoya miały naprawdę piękne okładki?

Patent z szarymi stronami pod recenzjami gier na oryginalnego GB i kolorowymi pod GBC jest bardzo fajny, choć w kolorowych oceniaczkach plusik przy zaletach stał się przez to dość słabo widoczny.

Wspomnień czar - Majk - automatami arcade- automatami po prostu

Super Mario Land - Niejaki Aki ściga się z Dżujem, kto więcej razy napisze "kultowy"

goombasami-> goombami
za projekt odpowiadał, nad projektem czuwał -> produkcję

W tekście autor pisze 2 razy o Gunpeiu, 2 razy o debiucie Daisy, 2 razy o poziomach shooterowych. Ktoś to czytał przed zatwierdzeniem? Jak do tej pory najgorszym tekstem w PSXE był test evercade EXP, gdzie Voyager na początku tekstu wymienił zainstalowane na konsoli gry Capcomu i na końcu tekstu zrobił to ponownie, ale chyba ktoś tu chce Voyagera pobić.

SML 2 - 2 razy o debiucie Wario, 2 razy o owartym świecie jak w Super Mario World. Ehe, znowi Aki. Tak to można znaki nabijać. Nic dziwnego, że cała strona na recenzję.

Kirby - ani słowa, że to pośladek?

Kupemon - core'owym założeniom-> pierwotnym, oryginalnym,

mistrzem pokemon -> pokemonów

DK Land - Cranky Konga-> Cranky'ego

pozostaje Donkey Kongiem Country dla dzieci - no tu odmiana po byku - metodą rzutu monetą

DK 94 - 2 razy o super game boyu, 2 razy o ramkach, 2 razy o kolorach Dlaczego? Za co? Ile jeszcze Aki? 3 teksty i już najgorszy autor w historii PE

Trip World - świetny tekst Urala. Chyba najlepsza recenzja i najlepszy tekst w tym wydaniu.

Batman - kto faktycznie zna histr\orię postaci, to wie, że Batman kiedyś wesoło hasał z pistoletem i strzelał do bandytów. W tekście wymienione poziomy: ulice gotham, axis chemicals, kanały - znowu dwa razy! (O dziwno nie Aki).

Tiny Toon - coinsów -> coinów, a jeszcze lepiej monet

gumbasami-> gumbami, goombami

Harvest moon - mobilny -> przenośny Chyba drugi najlepszy tekst w numerze.

Mega Man - jest Dżujo i jest dwa razy kultowy w ciągu trzech zdań.

Kid Icarus passwordy-> hasła

"mogą do dziś w nie pograć"-> w nią

"jeśli podobał Ci się oryginał, to spodoba Ci się sequel" zaraz potem "jeśli więc lubisz oryginał, naprawdę docenisz też tę część" - nie płaćcie autorom od liczby znaków, bo powstają takie koszmarki

TMNT Radical Rescue - najbardziej wartościową->najwartościowszą

Double Dragon - archaiczny relikt - w przeciwieństwie do nowoczesnych reliktów, co nie? Znowu Aki.

Double Dragon 2 - bardziej różnorodne-> różnorodniejsze

2 razy, że w Japonii gra wydana pod innym tytułem, 2 razy, że zmieniono projekty postaci, 2 razy, że przeprojektowano, by wykorzystać popularność marki - czy Aki jest jakiś ograniczony? Jakim cudem nikt tego nie wyłapał?

Mortal Kombat - bardziej bolesna-> boleśniejsza

zredukowany roster -> garnitur, wachlarz postaci,

2 razy, że MK 2 to ogromny krok w przód,

3 razy informacja, że fatality trudne do wykonania! Aki! na ten moment, gdyby pojechać na Papuę-Nową Gwineę i wyciągnąć rolnika prosto z dżungli, to pewnie pisałby lepiej.

Ninja Gaiden - bardziej grywalna->grywalniejsza

ukrytymi itemami-> przedmiotami

megarajcowna - przedrostek mega tylko z rzeczownikami

nowych oponentów-> przeciwników

Zelda - goombasy-> jak wyżej

Metroid - passwordami - hasłami

Kid Dracula - obiektywnie ocenić-> nie ma czegoś takiego. Ocena jest z definicji subiektywna.

Adventure Island - mobilną konsolę->przenośną

Mole Mania - gra mobilna->przenośna

nie zdobył sławy Mario->Maria

brak battery save - możliwości zapisu stanu gry? albo po prostu save'owania?

Kwirk - dzieciaków wychowanych na cartoon network - Gra jest z 1989. Cartoon Network z 1992. Żeby dzieciaki grające w tę grę w trakcie premiery wychowały się na CN, to musiałyby podróżować w czasie.

Duck Tales - to by było na tyle-> to by było tyle

Tetris - trochę na marginesie dygresja, ale co to za tów salony arcade? Salony gier po prostu. W latach 80. czy 90. się to nazywało salon gier. Nie twórzmy potworków językowych.

GBC wspomnień czar - "odtwarzał też gry ze zwykłego DMG" - co to DMG? Pytam serio.

inaczej się nazywają niż na merchu - och, cóż za koszmarek! Cypher

rzadkie itemy w grze-> przedmioty

na Gwiazdkę-> Boże Narodzenie

najbardziej magiczne->najmagiczniejsze

Kupemon Gold, Silver, Crystal - tazosy-? tazos, tazo

poksów, poksy - Wiem, że tak ludzie mówią, więc pozostawię bez komentarza.

peak->szczyt

dodatkowy content, dodatkowy content i mnóstwo contentu - treści, zawartości. Znowu Cypher.

TCG -rozgrywa pojedynki na regularnych meetach -> spotkaniach

pierwsza iteracja w wersji digital-> cyfrowej,

podobną grafikę overworlda, deck, "pójdziemy w kierunku szybkiego decka, decka typu disruptor albo talii supportującej" AI, menusach, UX, brać pod uwagę ability - cały tekst jest tak zły, że nie chce mi się nawet go rozbijać. Bełkot. Pisane to było już z myślą o anglojęzycznej wersji GB Extreme (po sukcesie wydania MGS we Włoszech) i w zasadzie nie trzeba go nawet dla Anglików tłumaczyć. Cypher kocha angielski.

Dragon Warrior - okazją do zdobycia golda-> złota

Warlocked - mobilną maszynkę-> przenośną

UI-> zakładam, że interfejs

Stranded Kids - menusy, whimsical, kryptyczność-> Cypher to druga gwiazda numeru obok Akiego

Rayman - dwoma konsolami -> dwiema

Shantae - horny design postaci, pełnią rolę key itemów, oryginał jest ultra-rare tytułem - Cypher, a jakże

SMB deluxe - pierwsza ever gra, minionom Bowsera, dodatkowym contencie, dodatkowego contentu - Cypher

A 99 żyć w tej grze, to nie bug, to czemu ktoś miał to poprawiać?

Wario 2 - trzecia część serii - Jak to? Jest Super Mario Land 3: Wario Land i potem Wario Land 2. Gdzie ta zaginiona część?

DKC - projekt i tak się udał, megaresponsywne, poziomy wypełnione contentem - Cypher

stwory, których nie wiem, jak nazwać-> które

wracamy do gry jako "monke" - Co to monke? Gdzie Y? Czy nie lepiej małpa? A po angielsku małpa człekoształtna, którą goryl niewątpliwie jest to ape, nie monkey. Cypher angielskiego też nie zna.

Wario land 3 - najbardziej oryginalny-> najoryginalniejszy

Imiona Mario i Wario się jednak odmieniają.

"wszystko, co da się zebrać z pierwszego poziomu, będzie możliwe dopiero pod koniec przygody" = co prawda wiem, o co autorowi chodziło, ale to zdanie się nie spięło. Zdobycie wszystkiego napierwszym poziomie, będzie możliwe dopiero pod koniec przygody, kiedy już odblokujemy nowe umiejętności.

Wendy - generyczną licencję, generyczne motywy muzyczne-> zwyczajne, schematyczne, banalne

pracując nad mniejszymi projektami-> projektując

Ghosts and Goblins - automat arcade?

Ghouls and Ghosts jest sequelem, a nie portem.

Wkładam kij w mrowisko i stwierdzam, że to gra logiczna, a nie platformer.

Cannon Fodder - barakach - jeśli w oryginal było barracks, to-> koszarach

Tomb Raider - oddał projekt -> produkcję

Tomb Raider CotS - da się wciąż dostarczyć solidnej zabawy -> solidną zabawę

THPS - edycji mobilnej, mobilne wydania-> przenośne

manualsach->manualach

Mario Tennis - arkadówką - Arkada – Wikipedia, wolna encyklopedia

SFA - w XBOX Extreme Konsolite obniżał oceny DOA 3 i DOAU za balans. Tu nie obniżył oceny za balans. Panie i panowie! Street Fighter na GejmBoya najlepiej zbalansowanym mordobiciem wszech czasów!

Return of the Ninja - zdobywcamy scrolla ->zwój

naciskowi na stealth-> skradanie

Perfect Dark - "perfekcyjna ciemność" - ciemność to by było Darkness, czyli Cypher nadal nie zna angielskiego,

wszelkie te aktywności szpiegowskie - albo "wszelkie te aktywności" albo "wszelkie aktywności szpiegowskie".

około ośmiu broni - mniej niż 8? Więcej niż 8? Równe 8? Przy trzydziestu można pisać "około". Do ośmiu można doliczyć, nawet na palcach.

ma funkcję rumble - w sensie wibruje?

Tanio już było - nabardziej osobliwy, najbardziej skrajny-> najosobliwszy, najskrajniejszy

Biedni bracia - deweloper -developer

zakorzenionej w lore - w świecie gry może? W uniwersum?

za pomocą glitcha - błędu

opinie kontrowersyjne - film może i był kontrowersyjny, ale opinie?

Kupemony opanowały świat - zeitgeist - duch czasów, duch czasu, duch epoki. Angole nie mają swojego odpowiednika, ale w języku polskim się to tłumaczy.

GameBoy magazyn - mobilną - tiaaa...

"od czwartego numeru 4 w górę" - zgadza się - czwarty umer jest 4.

Serio panowie, jedt gigantyczna różnica między starymi autorami (Ural, Konsolite) a jakimiś nowicjuszami (Aki, Cypher). Pewnie niektórzy będą tutaj rozdzierać szaty i bronić Cyphera, że przecież to tylko pismo o giereczkach dla dzieci, więc pozioma języka nie jest ważny, no ale Akiego powtarzającego raz po raz to samo w swoich tekstach obronić się nie da (chyba, że Alzheimerem). W grodze wyjątku dałem kilka tekstów do przeczytania swojej rodzicielce, która za działalność filologiczną otrzymała Srebrny Krzyż Zasługi. Jej recenzja była krótka: "Ty zapłaciłeś za coś takiego?"

Przeczytałem, ale prośba by robić borderem tytuly, bo wszystko się zlewa na telefonie podczas czytania.

  • Odpowiedzi 421
  • Wyświetleń 24 tys.
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Najpopularniejszy posty

  • A co tu stary wymyślisz? :) Umówmy się - to wszystko działa dzięki Wam, tej niedużej grupce Czytelników, która kupuje dosłownie wszystko. Mówimy o sprzedażach rzędu 3-5 tysięcy na książkę/specjal itp.

  • Dobry! Zgodnie z planem czas na info odnośnie kolejnego specjala. W połowie grudnia pojawi się Game Boy Extreme. 132 strony skupione wokół GB i GBC, ponad 60 recenzji i ponad 20 artykułów traktujących

  • Z kim rozmawialiśmy to by pewnie musiał @MatekDM powiedzieć, bo on te współprace dogrywał. Natomiast w tym roku: ogarnęliśmy sociale, świetnie tu działa @Piechota - wzrosty takie, że za PRL-u by się

Opublikowano
Just now, oFi said:

Przeczytałem, ale prośba by robić borderem tytuly, bo wszystko się zlewa na telefonie podczas czytania.

Daj mu spokój, jego rodzicielka ma żelazny krzyż zasługi.

Opublikowano
4 minuty temu, Perez napisał(a):

Brakło czasu na te zmiany tekstowe. Ja coś tam próbowałem miejscami lekko to szlifować, ale to się zaczynało poprawianie w jednym miejscu i rozsypywanie w 5 innych. Poprawki od Was wpadały jakoś czwartek-sobota, ja całą niedzielę walczyłem z tym, co dało się poprawić od ręki (a było tego kilkadziesiąt, lekko zeszło kilka godzin), a w poniedziałek już mieliśmy termin w drukarni.

Wniosek taki że trzeba wcześniej udostępnić teksty tak żeby był czas na większe poprawki.

Opublikowano
9 minut temu, łom napisał(a):

Wniosek taki że trzeba wcześniej udostępnić teksty tak żeby był czas na większe poprawki.

Tak jest, jeśli chcieć to wszystko solidnie poprawić. Oczywiście kwestia, ile tego będzie, bo teraz było sporo - od naprawdę drobnicy po już większe uwagi merytoryczne, a tu np. jakieś zmiany w tekście czasami rozsypują to co poskładane, więc trzeba dłużej nad tym posiedzieć, aby to ułożyć na nowo - ale oczywiście warto, tylko kwestia czasu.

Opublikowano
15 minut temu, Czoperrr napisał(a):

Daj mu spokój, jego rodzicielka ma żelazny krzyż zasługi.

Srebrny.

Opublikowano

Też mam niestety problem ze specjałami robionymi przez "drużynę B".

Przy xboksie i teraz przy game boyu zaczęły się pojawiać jakieś aki, rozkminatory i inne caspery. Nie mam pojęcia kim są i skąd się wzięli, ale wiem, że zdecydowanie odstają poziomem od reszty. Pojawili się znikąd i nagle odpowiadają za jedną trzecią całej zawartości.

No ale tak to jest, jak robicie milion dodatkowych wydawnictw i brakuje rąk do pomocy. A szkoda, bo jednak autorzy, których znam i lubię byli ważnym czynnikiem przyciągającym mnie do specjali. Po xboksie i game boyu jestem niestety trochę zawiedziony kierunkiem, w jakim to zmierza (ilość ponad jakość).

Opublikowano
  • Autor

Mimo tych powtórzeń, to moim zdaniem i tak specjal z najmniejszą ilością baboli.

Opublikowano
14 minutes ago, Shen said:

Mimo tych powtórzeń, to moim zdaniem i tak specjal z najmniejszą ilością baboli.

Dokładnie. Czytam teraz PC Extreme i tam jest tego dużo, szczególnie w artykule o GPU jest masa błędów, literówek i zdań bezsensu.

Opublikowano
30 minut temu, Pix napisał(a):

Też mam niestety problem ze specjałami robionymi przez "drużynę B".

Przy xboksie i teraz przy game boyu zaczęły się pojawiać jakieś aki, rozkminatory i inne caspery. Nie mam pojęcia kim są i skąd się wzięli, ale wiem, że zdecydowanie odstają poziomem od reszty. Pojawili się znikąd i nagle odpowiadają za jedną trzecią całej zawartości.

No ale tak to jest, jak robicie milion dodatkowych wydawnictw i brakuje rąk do pomocy. A szkoda, bo jednak autorzy, których znam i lubię byli ważnym czynnikiem przyciągającym mnie do specjali. Po xboksie i game boyu jestem niestety trochę zawiedziony kierunkiem, w jakim to zmierza (ilość ponad jakość).

Redakcja ma zawsze pierwszeństwo w zaklepywaniu tekstów, natomiast czasami jest tak, że dana konsola średnio pasuje i wtedy uzupełniamy skład. To że w Xboksie czy innym wydaniu jest mniej stałej ekipy to oczywiście może być kwestia nagromadzenia wydań (ergo braku czasu), ale też kwestia tego, że większość z PE nie ma za specjalnie z danym sprzętem na tyle wspomnień/doświadczeń, aby brać udział w takim specjalu. Wiesz, to by było trochę dziwne, gdyby nagle PC Extreme miała w większości zapełniać redakcja PE, gdzie wielu zgRedów wprost mówi, że nie grało na kompie.

W Twoim przypadku kluczowe jest jeszcze to, na ile to jest kwestia sentymentu do autorów, a na ile różnica jakościowa. Na czerwiec planujemy PS one to wtedy redakcja powinna się uaktywnić :)

Inna rzecz, że GB Extreme zbiera naprawdę fajne opinie - nawet na redakcyjną skrzynkę wpadło kilka maili chwalących wydanie, że jest w nim mnóstwo "mięsa".

Opublikowano

Sentyment sentymentem, ale moim zdaniem różnica jakościowa też istnieje.

Ale żeby nie było, że tylko marudzę na "nowych" - zwerbowanie Pisarskiego i Aziego uważam za duży plus. Mam nadzieję, że będzie ich widać częściej, bo bardzo dobrze mi się ich czyta.

Opublikowano
Godzinę temu, Pix napisał(a):

Też mam niestety problem ze specjałami robionymi przez "drużynę B".

Przy xboksie i teraz przy game boyu zaczęły się pojawiać jakieś aki, rozkminatory i inne caspery. Nie mam pojęcia kim są i skąd się wzięli, ale wiem, że zdecydowanie odstają poziomem od reszty. Pojawili się znikąd i nagle odpowiadają za jedną trzecią całej zawartości.

No ale tak to jest, jak robicie milion dodatkowych wydawnictw i brakuje rąk do pomocy. A szkoda, bo jednak autorzy, których znam i lubię byli ważnym czynnikiem przyciągającym mnie do specjali. Po xboksie i game boyu jestem niestety trochę zawiedziony kierunkiem, w jakim to zmierza (ilość ponad jakość).

Kij ma zawsze dwa końce. Trudno wrzucić tutaj redaktora którego lubisz do specjala o Xboxie jak ten nigdy Xboxa nie miał. Ngreeka itp się trudno czytać, ale biorę poprawkę i staram się to zrozumieć. Albo czytam albo omijam. Nie czytam wszystkiego, bo nie wszystko mnie interesuję, więc często omijam tych dobranych redaktorów.

Opublikowano
Godzinę temu, Perez napisał(a):

Na czerwiec planujemy PS one

O swietnie, mam nadzieje ze pojawi sie w nim cos o metal gear solid i silent hill.

Opublikowano
3 godziny temu, Jutrzen napisał(a):

co to DMG? Pytam serio.

Skrót od Dot Matrix Gameboy, nazwa kodowa pierwszego Gameboya

3 godziny temu, Jutrzen napisał(a):

Co to monke?

To z mema "Reject humanity, return to monke". Celowo nie ma tam "y" na końcu.

Opublikowano
32 minuty temu, Mejm napisał(a):

O swietnie, mam nadzieje ze pojawi sie w nim cos o metal gear solid i silent hill.

Koniecznie! I o Residencie nie zapominaj :D

Opublikowano
7 minut temu, Słupek napisał(a):

A na wiosnę jest już potwierdzony jakiś specjal? Czy coś mi umknęło

Jeszcze nie, ale w pierwszej połowie stycznia będzie info i może nawet ankieta okładkowa. Natomiast ogólnie tematy komputerowe w ramach przerwy od konsol.

Opublikowano
2 godziny temu, Pix napisał(a):

Sentyment sentymentem, ale moim zdaniem różnica jakościowa też istnieje.

Ale żeby nie było, że tylko marudzę na "nowych" - zwerbowanie Pisarskiego i Aziego uważam za duży plus. Mam nadzieję, że będzie ich widać częściej, bo bardzo dobrze mi się ich czyta.

Chciałbym Aziego zobaczyć w podstawowym sztabie PE i innych specjalach. Chlop ma smykalke do tekstów oraz masę ciekawych spostrzeżeń. Do tego zawsze trafione tematy w swoim podkaście, który słucha się świetnie od początku do końca.

Opublikowano

Azi dobry chłopak, też widziałbym go w większej ilości projektów z uniwersum PE. Już i tak nagroda mu się należy za to, że co miesiąc przez 3 godziny stara się prowadzić dyskusję o giereczkach z najebanym Konsolką, co na pewno nie jest łatwym zadaniem.

Opublikowano
29 minut temu, Pix napisał(a):

Azi dobry chłopak, też widziałbym go w większej ilości projektów z uniwersum PE. Już i tak nagroda mu się należy za to, że co miesiąc przez 3 godziny stara się prowadzić dyskusję o giereczkach z najebanym Konsolką, co na pewno nie jest łatwym zadaniem.

Myślę, że stopowanie podjarki Karnasia na absolutnie wszystko co z gierkami związane to też ciężki kawałek chleba isee

Opublikowano

Kończę powoli lekturę, więc można coś skrobnąć. Nie zawsze czytam specjale od dechy do dechy (tego Xboxowego nadal mam do dokończenia), ale tutaj tematyka jest dużo bliższa mojemu sercu (i zwyczajnie ciekawsza), a i okres świąteczny sprzyjał szybszemu wchłanianiu treści pisanych (odebrałem GBE w pakiecie z MGS: Trylogią, więc musiałem trochę podzielić swoją uwagę).

Zacznę od pochwał, bo tak to już jest, że łatwiej się punktuje wady i zajmuje to później więcej tekstu, a warto podkreślić, że całościowo wydanie jest bardzo fajne i zwyczajnie dobrze się z nim obcowało. Zarówno forma (wspomniany już wielokrotnie patent z tłem w zależności od gier na GB/GBC, ale też duże, estetyczne okładki w reckach), dobry papier (i zapaszek), jak i w większości treść. Pasuje mi długość tekstów, pasuje mi dobór tytułów (w sumie trafiła tu większość gier, które z takiej czy innej strony kojarzyłem z tamtych czasów). Najwięcej przyjemności miałem oczywiście z tekstów około growych (dział Story Mode i New Game+), w tym opisów wszelkiego rodzaju sprzętów i gadżetów (tu wyróżniam Dżuja, zawsze dobrze się go czyta, tutaj choćby w świetnym tekście o Virtual Boy'u, ale plus też dla Pisarskiego, którego poza felietonem w PE nie mam okazji czytać, a widzę, że pióro ma lekkie i lubi zażartować). Poza tym najmocniej REZONOWAŁY ze mną opisy gierek na GB, z racji tego, że to właśnie tą konsolką (a dokładniej Pocketem) dysponowałem za dzieciaka, a premiera Colora, a dokładnie to coraz częściej wychodzące gierki "only for..." były dla mnie taką trochę bolesną cezurą, no bo kurde, jak to, nie mogę mógł odpalać nowości (kij z tym, że nie sprawdziłem nawet 1/100 świetnych pozycji z Classica)? Tym bardziej, że edycja kolorowa ukazała się jakoś niedługo po tym, jak otrzymałem GBP.

Wracając: wspomniane już okładki wrzucone w reckach, w przypadku GB Classica i tego mistycznego szarego paska z boku działają na mnie mega nostalgicznie i niemal przenoszą do okolic lat 97-98, kiedy to podziwiałem te pudełka za gablotami w marketach, najczęściej dodatkowo zabezpieczone w "pancernych" plastikowych ochraniaczach.

Fajnie, że mimo konkurencyjnego rodowodu obu wydawnictw, napisaliście o Game Boy Magazynie. Śledziłem jego losy z wielką uwagą (co przy nieregularnym cyklu wydawniczym i poziomie rozwoju Internetu w okolicach lat 2001/2002 było pewnym wyzwaniem, dość wspomnieć, że za pierwszym numerem w wakacje 2001 trzeba było zwyczajnie chodzić i pytać po kioskach, bo "będzie jak będzie"). Byłem wtedy świeżym nabywcą GBA, więc pismo spadło mi z nieba, choć okres około premierowy nie obfitował w specjalnie interesujące mnie tytuły i mimo, że czułem, że mam już "next gena" i trochę gardziłem gierkami na GB/C (tak, głupie), to zamiast korzystać z potężnego backloga exów na GBC, grałem w posiadane już starocie albo wydawałem kwoty typu 220 zł za GT Advance xD, no ale to inna historia. Szkoda, że ominąłem ostatni numer, szczególnie przy cenach, jakie teraz osiąga, ale i tak jestem kontent, że mam w kolekcji poprzednie 7 (przed momentem patrzyłem na olx, typ krzyczy sobie 1000 zł za numery 1-4 xD).

Zabrakło mi jakiegoś bardziej porównawczego spojrzenia na GBC w stosunku do GB. Owszem, na koniec artykułu o jego genezie i premierze są suche technikalia, ale o ile czlowiek nie weźmie sobie do ręki danych jednego i drugiego sprzętu, to w sumie nic mu to nie mówi, a też nie chodzi tylko o cyferki, ale też ujęcie tego jakoś opisowo. Bo sam do końca nie wiem, jak to w końcu z tą mocą GBC jest (poza samymi kolorkami oczywiście) i jak przekładało się na to, że jakaś gra nie poszła na Classicu.

Artykuł o serii Mario: mimo wszystko w dużej mierze powtórka informacji zawartych w reckach trzech części SML. Z takiej prywaty: SML2 był moją pierwszą posiadaną grą na GB i o panie, jakie to wtedy robiło wrażenie. Zacząłem z grubej, hehe, rury i poniekąd mnie to trochę zepsuło, bo później wiele gierek wydawało się już dosyć, z braku lepszego słowa, prostackimi (na czele z SML1: gdzie jest kurna save? czemu nie mogę się wracać?). Uwielbiam tę część i mocno żałuję, że odpuściłem Wario Land (nadrobiony po latach na emu), bo w pokrętnym, dziecięcym rozumowaniu nie chciałem sequela "bez Mario".

Brakowało mi typowej dla innych magazynów informacji dotyczącej daty wydania (ale też wydawcy czy deva) każdej gry. Wiem, że takie info pojawia się czasami (ale wcale nie często) w treści recenzji, ale to co innego. Tym bardziej, że recki nie lecą za koleją typowo chronologicznie. Dla mnie rok wydania to ważne info, tym bardziej w tematach retro, gdzie można to osadzić w ogólnym kontekście "historycznym" i etapie rozwoju danej platformy czy branży w ogóle.

Tekst o Zeldzie jest trochę jakby nie do tego wydania specjalnego xD. W sensie: poznajemy genezę serii, ale skupia się on w zasadzie na grach na NESa, wspominając o edycjach Game Boy'owych dosłownie na samym końcu, w paru zdaniach. Jak dla mnie nie powinien w tej formie trafić do tego numeru.

Wspomnień czar: fajnie, że w ogóle jest, ale szkoda, że ponownie brak archiwalnych fotek kogoś z ekipy (nie żebym miał jakieś dziwne zainteresowania, po prostu raz, że fajnie wpasowuje się to w retro klimat, a dwa, daje możliwość jakiegokolwiek powiązania tych bardziej anonimowych członków składu redakcyjnego z ludzkimi postaciami). No i wiem, że GB w czasach świetności nie był aż tak popularny w Polsce, ale tylko po trzy wspominki dla obu konsolek? Szkoda, że patent z wrzutkami od forumowiczów był jednorazowym strzałem.

W recce Cannon Fodder wrzuciliście okładkę Super Mario Land 2.

4 godziny temu, łom napisał(a):

Wniosek taki że trzeba wcześniej udostępnić teksty tak żeby był czas na większe poprawki.

No ale to też chyba nie tak, że skoro pojawił się pomysł konsultowania z czytelnikami przed premierą (btw. można coś na tym zyskać, poza sławą w stopce xD?), to teraz już można mieć z głowy korektę i "samokorektę" autora tekstu i zwalać to na was. Zresztą mieliśmy tu już kiedyś wymianę zdań na temat tego, że przed oddaniem teksu wypadałoby samemu go sobie sprawdzić, bo jednak nie bez powodu jednemu trafiają się wpadki częściej, drugiemu rzadziej. Mnie te powtórzenia też rzuciły się w oczy, ale o ile występując w obrębie jednego tekstu są zwyczajnie błędem, tak zwróciłbym też uwagę, że pewne informacje powtarzają się w skali całego numeru, w różnych, niezależnych artykułach. Jest to dużo trudniejsze do uniknięcia, szczególnie tworząc cały magazyn o jednej, dosyć ograniczonej tematyce, stąd warto HOLISTYCZNIE na to spojrzeć. Przykładowo informacje o Gunpei Yokoi: przynajmniej dwa razy czytałem o tym, że przeszedł do Bandai robić WonderSwana i o jego tragicznej śmierci. Ale to już trochę czepialstwo z mojej strony.

Trochę mi się ten post zamienił w luźne dywagacje pomieszane ze wspominkami i rzucaniem krótkich uwag, ale trudno. Może jeszcze w trakcie lektury pozostałych tekstów coś zwróci moją uwagę, wtedy nie omieszkam coś jeszcze napisać. Generalnie propsuję kolejne udane wydanie specjalne, jest elegancko i czekam na więcej (liczę na GBA).

Edytowane przez kotlet_schabowy

Opublikowano

GB Extreme na plus, jeśli chodzi o ilość błędów, których nie doliczyłem się zbyt wielu. Nic i tak chyba by nie przebiło lidera światowych rankingów, czyli teksty NRGeeka z Dreamcast Extreme.

Może to czepianie się, ale parę wtrąceń w niektórych tekstach mi nie pasowało - np. o GBA w artykule Farbowane lisy (nawet jest zdjęcie na pół strony) i nie tylko tu, choć GBA w ogóle miało się nie pojawić (byłem w drużynie, która była za wydaniem Extreme o wszystkich GB) albo porównanie przenośnego radia konsoli z 1989 r. do radyjka z Marsjanek (tradycyjnie Pisiaron i jego humor, którego nie rozumiem). Następnie w tekstach Aziego (ten Azi z Pograduszek?) spotykałem się z dziwną manierą opuszczania wątku i za chwilę wracania do niego, np. już w pierwszym artykule jest napisane, że Yamauchi spotkał się z szefem Sharpa, później akapit o wyborze nazwy dla konsoli i następny akapit to wtrącenie, że Nintendo współpracowało z Sharpem przy projektach elektronicznych. Tak jakby autor zrobił sobie przerwę i nie przeczytał o czym już napisał.

Z rzeczy, których nie lubię w recenzjach, ale to tylko moja subiektywna opinia, to opowiadanie autora o sobie i swoich wspomnieniach, zamiast o grze, jak Rozkminator opowiadający w recenzji Contry o graniu na kompie w Mortala i nie posiadaniu Pegasusa ani innych konsol za dzieciaka. Prywatne wspominki, które zajmują prawie 1/4 tekstu.

Choć duża część tekstów była dobra to powoli zastanawiam się nad opuszczaniem wydań specjalnych. Widać ogromną różnicę między dziennikarzami z PE, a resztą peletonu. Wiem z czego to wynika, wiem że nie udałoby się w małym gronie napisać tylu tekstów do specjali, ale jak już płacę prawie cztery dychy to wolałbym nie czytać na siłę rozdmuchanych tekstów, żeby nabić znaki, np. str. 43, gdzie w dwóch zdaniach znajdujących się po sobie jest napisane prawie to samo - jeśli spodobał ci się oryginał to spodoba się sequel.

Nie każdy, kto nagrywa filmy o gierkach na youtuba i nie każdy, kto lubi sobie pograć w gry na emulatorze tylko dla celów napisania "recenzji" będzie dobrym pisarzem z lekkim piórem.

Na ten zarzut o graniu pierwszy raz w życiu w daną grę na szybko na emulatorze, tylko dla celów napisania recenzji w tym numerze, nie mam dowodów, ale mam podejrzenia, że tak to właśnie wyglądało. Czy to zbrodnia? Wiadomo, że nie, ale jak już płacę prawie cztery dychy plus przesyłka to chciałbym jakościowych treści od ludzi, którzy chociaż w te gry kiedyś grali z zamiłowaniem i zdążyli je dobrze poznać. Dowodów nie mam, więc nie będę podawać przykładów.

Na koniec - moim zdaniem najlepsza recenzja to James Bond 007 autorstwa Dżujo. Jako jedyna tak mnie zaciekawiła, że postanowiłem sam wypróbować recenzowany tytuł.

Edytowane przez Grześ

Opublikowano
1 hour ago, kotlet_schabowy said:

Kończę powoli lekturę, więc można coś skrobnąć. Nie zawsze czytam specjale od dechy do dechy (tego Xboxowego nadal mam do dokończenia), ale tutaj tematyka jest dużo bliższa mojemu sercu (i zwyczajnie ciekawsza), a i okres świąteczny sprzyjał szybszemu wchłanianiu treści pisanych (odebrałem GBE w pakiecie z MGS: Trylogią, więc musiałem trochę podzielić swoją uwagę).

Zacznę od pochwał, bo tak to już jest, że łatwiej się punktuje wady i zajmuje to później więcej tekstu, a warto podkreślić, że całościowo wydanie jest bardzo fajne i zwyczajnie dobrze się z nim obcowało. Zarówno forma (wspomniany już wielokrotnie patent z tłem w zależności od gier na GB/GBC, ale też duże, estetyczne okładki w reckach), dobry papier (i zapaszek), jak i w większości treść. Pasuje mi długość tekstów, pasuje mi dobór tytułów (w sumie trafiła tu większość gier, które z takiej czy innej strony kojarzyłem z tamtych czasów). Najwięcej przyjemności miałem oczywiście z tekstów około growych (dział Story Mode i New Game+), w tym opisów wszelkiego rodzaju sprzętów i gadżetów (tu wyróżniam Dżuja, zawsze dobrze się go czyta, tutaj choćby w świetnym tekście o Virtual Boy'u, ale plus też dla Pisarskiego, którego poza felietonem w PE nie mam okazji czytać, a widzę, że pióro ma lekkie i lubi zażartować). Poza tym najmocniej REZONOWAŁY ze mną opisy gierek na GB, z racji tego, że to właśnie tą konsolką (a dokładniej Pocketem) dysponowałem za dzieciaka, a premiera Colora, a dokładnie to coraz częściej wychodzące gierki "only for..." były dla mnie taką trochę bolesną cezurą, no bo kurde, jak to, nie mogę mógł odpalać nowości (kij z tym, że nie sprawdziłem nawet 1/100 świetnych pozycji z Classica)? Tym bardziej, że edycja kolorowa ukazała się jakoś niedługo po tym, jak otrzymałem GBP.

Wracając: wspomniane już okładki wrzucone w reckach, w przypadku GB Classica i tego mistycznego szarego paska z boku działają na mnie mega nostalgicznie i niemal przenoszą do okolic lat 97-98, kiedy to podziwiałem te pudełka za gablotami w marketach, najczęściej dodatkowo zabezpieczone w "pancernych" plastikowych ochraniaczach.

Fajnie, że mimo konkurencyjnego rodowodu obu wydawnictw, napisaliście o Game Boy Magazynie. Śledziłem jego losy z wielką uwagą (co przy nieregularnym cyklu wydawniczym i poziomie rozwoju Internetu w okolicach lat 2001/2002 było pewnym wyzwaniem, dość wspomnieć, że za pierwszym numerem w wakacje 2001 trzeba było zwyczajnie chodzić i pytać po kioskach, bo "będzie jak będzie"). Byłem wtedy świeżym nabywcą GBA, więc pismo spadło mi z nieba, choć okres około premierowy nie obfitował w specjalnie interesujące mnie tytuły i mimo, że czułem, że mam już "next gena" i trochę gardziłem gierkami na GB/C (tak, głupie), to zamiast korzystać z potężnego backloga exów na GBC, grałem w posiadane już starocie albo wydawałem kwoty typu 220 zł za GT Advance xD, no ale to inna historia. Szkoda, że ominąłem ostatni numer, szczególnie przy cenach, jakie teraz osiąga, ale i tak jestem kontent, że mam w kolekcji poprzednie 7 (przed momentem patrzyłem na olx, typ krzyczy sobie 1000 zł za numery 1-4 xD).

Zabrakło mi jakiegoś bardziej porównawczego spojrzenia na GBC w stosunku do GB. Owszem, na koniec artykułu o jego genezie i premierze są suche technikalia, ale o ile czlowiek nie weźmie sobie do ręki danych jednego i drugiego sprzętu, to w sumie nic mu to nie mówi, a też nie chodzi tylko o cyferki, ale też ujęcie tego jakoś opisowo. Bo sam do końca nie wiem, jak to w końcu z tą mocą GBC jest (poza samymi kolorkami oczywiście) i jak przekładało się na to, że jakaś gra nie poszła na Classicu.

Artykuł o serii Mario: mimo wszystko w dużej mierze powtórka informacji zawartych w reckach trzech części SML. Z takiej prywaty: SML2 był moją pierwszą posiadaną grą na GB i o panie, jakie to wtedy robiło wrażenie. Zacząłem z grubej, hehe, rury i poniekąd mnie to trochę zepsuło, bo później wiele gierek wydawało się już dosyć, z braku lepszego słowa, prostackimi (na czele z SML1: gdzie jest kurna save? czemu nie mogę się wracać?). Uwielbiam tę część i mocno żałuję, że odpuściłem Wario Land (nadrobiony po latach na emu), bo w pokrętnym, dziecięcym rozumowaniu nie chciałem sequela "bez Mario".

Brakowało mi typowej dla innych magazynów informacji dotyczącej daty wydania (ale też wydawcy czy deva) każdej gry. Wiem, że takie info pojawia się czasami (ale wcale nie często) w treści recenzji, ale to co innego. Tym bardziej, że recki nie lecą za koleją typowo chronologicznie. Dla mnie rok wydania to ważne info, tym bardziej w tematach retro, gdzie można to osadzić w ogólnym kontekście "historycznym" i etapie rozwoju danej platformy czy branży w ogóle.

Tekst o Zeldzie jest trochę jakby nie do tego wydania specjalnego xD. W sensie: poznajemy genezę serii, ale skupia się on w zasadzie na grach na NESa, wspominając o edycjach Game Boy'owych dosłownie na samym końcu, w paru zdaniach. Jak dla mnie nie powinien w tej formie trafić do tego numeru.

Wspomnień czar: fajnie, że w ogóle jest, ale szkoda, że ponownie brak archiwalnych fotek kogoś z ekipy (nie żebym miał jakieś dziwne zainteresowania, po prostu raz, że fajnie wpasowuje się to w retro klimat, a dwa, daje możliwość jakiegokolwiek powiązania tych bardziej anonimowych członków składu redakcyjnego z ludzkimi postaciami). No i wiem, że GB w czasach świetności nie był aż tak popularny w Polsce, ale tylko po trzy wspominki dla obu konsolek? Szkoda, że patent z wrzutkami od forumowiczów był jednorazowym strzałem.

W recce Cannon Fodder wrzuciliście okładkę Super Mario Land 2.

No ale to też chyba nie tak, że skoro pojawił się pomysł konsultowania z czytelnikami przed premierą (btw. można coś na tym zyskać, poza sławą w stopce xD?), to teraz już można mieć z głowy korektę i "samokorektę" autora tekstu i zwalać to na was. Zresztą mieliśmy tu już kiedyś wymianę zdań na temat tego, że przed oddaniem teksu wypadałoby samemu go sobie sprawdzić, bo jednak nie bez powodu jednemu trafiają się wpadki częściej, drugiemu rzadziej. Mnie te powtórzenia też rzuciły się w oczy, ale o ile występując w obrębie jednego tekstu są zwyczajnie błędem, tak zwróciłbym też uwagę, że pewne informacje powtarzają się w skali całego numeru, w różnych, niezależnych artykułach. Jest to dużo trudniejsze do uniknięcia, szczególnie tworząc cały magazyn o jednej, dosyć ograniczonej tematyce, stąd warto HOLISTYCZNIE na to spojrzeć. Przykładowo informacje o Gunpei Yokoi: przynajmniej dwa razy czytałem o tym, że przeszedł do Bandai robić WonderSwana i o jego tragicznej śmierci. Ale to już trochę czepialstwo z mojej strony.

Trochę mi się ten post zamienił w luźne dywagacje pomieszane ze wspominkami i rzucaniem krótkich uwag, ale trudno. Może jeszcze w trakcie lektury pozostałych tekstów coś zwróci moją uwagę, wtedy nie omieszkam coś jeszcze napisać. Generalnie propsuję kolejne udane wydanie specjalne, jest elegancko i czekam na więcej (liczę na GBA).

Błąd z okładką Cannon Fodder już był dyskutowany. W pdf sprawdzanym przez nas przed drukiem okładka była poprawna, później coś się zadziało.

Co do błędów, które znalazlem przed drukiem była np. zła data śmierci Gunpeia co szybko zauważyłem bo takie rzeczy jak daty czy twórców lubię weryfikować i okazało się, że jest inna. Zastanawia mnie skąd autor wziął nieprawdziwe informacje bo wystarczyło wejść w Wikipedię albo inne tematyczne strony. To samo dotyczy kompozytorów jednej z gier. W wersji drukowanej te uwagi zostały wzięte pod uwagę i poprawione. Mam nadzieję, że część artykułów nie jest pisana opierając się i w pełni ufając ChatGPT bo on bierze często informacje z tzw. dupy jeśli nie prosimy go o korzystanie z internetu.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

Ostatnio przeglądający 3

Configure browser push notifications

Chrome (Android)
  1. Tap the lock icon next to the address bar.
  2. Tap Permissions → Notifications.
  3. Adjust your preference.
Chrome (Desktop)
  1. Click the padlock icon in the address bar.
  2. Select Site settings.
  3. Find Notifications and adjust your preference.