Skocz do zawartości

Metal Gear Solid

Featured Replies

Opublikowano

Z Rexem to ja pamiętam nie traciłem w ogóle "życia", serio. On miał strasznie schematyczne i łatwe do uniknięcia ataki.

  • Odpowiedzi 238
  • Wyświetleń 58,1 tys.
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Najpopularniejszy posty

  • Dziewicze przejście Metal Gear Solid za mną. Jak to zwykle z klasykami bywa - ząb czasu jest bezlitosny i rzetelna ocena z dzisiejszej perspektywy jest bardzo ryzykowna.   Generalnie bawiłem

  • To dużo dobra przed Tobą  oczywiście poza tą c0rewką mgs 2 

Opublikowano

przy Ravenie był największy stres, a Rex to "tylko" kolejny blaszak :)

Opublikowano

O ile nawet grając na Expercie nie miałem większych problemów z bossami (ok, Raven był z deko przegięty), tak nieźle zagiął mnie ten moment kiedy po ucieczce z więzienia Snake kieruje się na więżę, po tych cholernych schodach podczas alertu, gdzie atakuje go od groma strażników. Najtrudniejszy moment tej gry, a na domiar złego zaraz po tym czeka walka z opancerzonym helikopterem (dochodząc do niego miałem kapkę życia i oczywiście zero rationów). Koszmar.

Opublikowano

Raven był trudny z jednego prostego powodu, kamera. :] Scena jego śmierci jakoś bardziej zapadła mi w pamięci niż przereklamowanej Sniper Wolf. ;)

Opublikowano

Najtrudniejsza była druga faza walki z Rexem i nikt mnie nie przekona, że było inaczej. :ninja:

 

Ale Raven też trudny.

 

 

Walka z Rexem była banalna szczególnie ta druga faza. Wystarczyło "wejść" mu pod nogi i być cały czas pod nim i stamtąd strzelać.

Przekonałem Cie? ;p

 

O ile nawet grając na Expercie nie miałem większych problemów z bossami (ok, Raven był z deko przegięty), tak nieźle zagiął mnie ten moment kiedy po ucieczce z więzienia Snake kieruje się na więżę, po tych cholernych schodach podczas alertu, gdzie atakuje go od groma strażników. Najtrudniejszy moment tej gry, a na domiar złego zaraz po tym czeka walka z opancerzonym helikopterem (dochodząc do niego miałem kapkę życia i oczywiście zero rationów). Koszmar.

 

Wpis, wpis, wpis.

 

Dla mnie to też był zdecydowanie najgorszy moment w grze w sensie, że najtrudniejszy. Tych cholernych schodów nie zapomnę nigdy, co śmieszne za każdym razem gdy gram w MGS-a nawet ostatnio mam problem z tym momentem.

 

Ale walić to tej gry nie można nie lubić/nie kochać ;]. Nawet schodów, wszystko wybaczę ;].

Edytowane przez SłupekPL

Opublikowano

Schody? Lul przecież to się robi bez zadraśnięcia. Stuny i do przodu 0.o

Opublikowano

Dobrze po tylu latach i zaliczeniach się dowiedzieć ;p.

 

Niedługo przetestuję czy tak bez draśnięcia ;].

Opublikowano

Ta, tylko pytanie ile tych stunów możesz mieć naraz w ekwipunku i czy ta liczba ci wystarczy, żeby dojść na samą górę ;]

 

przyznam, że o ile na normalu schody przechodzi się jeszcze w miarę bez większych problemów, tak na Expercie jest to najbardziej miażdżący kawałek

(nie polecam Ci raven-raven)

Opublikowano

Stuny dają radę nawet na Expercie. Tyle, że nie wystarczą do samego szczytu. Na początku Fa-mas, po jakimś czasie ekwipowałem właśnie stuny i heya. Kika prób zakończyło się tą z sukcesem.

  • 3 tygodnie później...
Opublikowano

gram se na ekstrimie i mam mega problem z mantisem, zapisalem gre ale nie zauwazylem, ze mam cm zycia i zero rationow. czyli trzeba go przejsc bez oberwania ;p chyba zaczne od nowa

  • 9 miesięcy temu...
  • 2 tygodnie później...
Opublikowano

Witam. Niedawno zakupiłem MGS Special Missions. I przy próbie odpalenia jej na PS3 (potrzebny oryginalny MGS) wszystko na poczatku idzie dobrze. Pokazuje sie logo Konami, potem log KCEJ i konsola prosi mnie o włożenie do napędu DISC 1 lub DISC 2 oryginalnego MGS'a. CO oczywiście robię. I za każdym razem wyskakuje mi ERROR: BAD DISC. Czy ktoś miał podobny problem?

Opublikowano

Co mi przychodzi do głowy, to że wersje są z różnych regionów.

  • 3 tygodnie później...
Opublikowano

mozliwe, ze ja :) lata temu tą gierkę przechodziło sie na wszystkie mozliwe sposoby, nawet po kilka razy dziennie (moj rekord to 3x) :D

 

tylko, ze ten tego... tam sie chyba nie dało z c4 go zabic, bo wszystko wylatywało w powietrze - nie pamietam zbyt dobrze.

Opublikowano

dalo sie dalo :) zeby na normalu go zabic trzeba bylo doskonale wyczuc moment i postawi c4 w dobrym miejscu. jakos tak po prawej zaraz jak sie zaczyna.

Opublikowano

Pamiętam te czasy kiedy przechodziłem MGSa na tyle sposobów ile dałem radę. Ocelota chyba C4 nie pokonałem, jedynie zabrałem damage.

Opublikowano

sprawdze sobie potem ;]

 

pytanie z innej beczki... ma ktoś japońskie wydanie mgs?

Opublikowano
Ocelota chyba C4 nie pokonałem, jedynie zabrałem damage.

 

ja mialem podobna sytuacje podczas perwszego spotkania ze sniper wolf, wdepnalem w mine wracajac sie po psg1 i dostala odlamkiem :)

Opublikowano

jak mogla dostac odlamkiem, skoro była oddalona o co najmniej 200m i nie dalo się do niej podejść, a miny maja zasięg okolo 2-3m w skali tej gry? chyba serio musze sobie odświeżyć tą częsć aby z wami dyskutowac :/

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

Ostatnio przeglądający 0

  • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.