Skocz do zawartości

Devil May Cry 4


DJ1988

Rekomendowane odpowiedzi

Zaczynasz tą samą gadke jak przy Failonecie - "Nie podoba sie to nie graj" ,co to urva za wyjście? Skoro jest duża szansa na to ,ze Story mode bd jedynie w wersji coop z patologicznym pomocnikiem ,bez możliwości grania w pojedynke to chyba jasne ,ze jeśli bd mial ochote grac w tą gre to bd musiał zdzierżyc psitowatego przydupasa przy moim boku który 3/4 akcji bd pierdzielił. Nie porównuj elementu gry ,który mozna ominąc bo nie przeszkadza w fundamentalnej częsci gry do elementu narzuconego z góry który ,jeśli chce sie obcowac z tą grą ,jest obowiązkowy ,a w tym przypadku jest to znoszenie pomocnika z mózgiem pokroju Shevy z RE5. A że narazie zaden coop nie jest zpowiedziany? Pfyy , wystarczy zobaczyc ,że Capcom ładuje go teraz do każdej swojej gry więc jest sie czym martwic.

 

Zgadzam się ze wszystkim.

 

No i wystarczy spojrzeć na takiego Lost Planet 2 (jedna z ostatnich gier wydana przez Capcom), samemu nie ma nawet sensu w to grać. A w DMC byłoby jeszcze gorzej, gdzie przede wszystkim liczy się dobry styl.

Odnośnik do komentarza

Zaczynasz tą samą gadke jak przy Failonecie - "Nie podoba sie to nie graj" ,co to urva za wyjście? Skoro jest duża szansa na to ,ze Story mode bd jedynie w wersji coop z patologicznym pomocnikiem ,bez możliwości grania w pojedynke to chyba jasne ,ze jeśli bd mial ochote grac w tą gre to bd musiał zdzierżyc psitowatego przydupasa przy moim boku który 3/4 akcji bd pierdzielił. Nie porównuj elementu gry ,który mozna ominąc bo nie przeszkadza w fundamentalnej częsci gry do elementu narzuconego z góry który ,jeśli chce sie obcowac z tą grą ,jest obowiązkowy ,a w tym przypadku jest to znoszenie pomocnika z mózgiem pokroju Shevy z RE5. A że narazie zaden coop nie jest zpowiedziany? Pfyy , wystarczy zobaczyc ,że Capcom ładuje go teraz do każdej swojej gry więc jest sie czym martwic.

Tyle, ze rownie dobrze coop moga tak rozwiazac, ze grasz samemu, a kiedy chcesz pograc z kims coopa, to wtedy pojawia sie druga dodatkowa postac wogole nie zwiazana z fabula [ktorej nie ma w cut-scenkach itd].

Przeciez takie rozwiazanie bylo w pierdyliardzie gierek.

 

Co do nachalnego coopa [jak w RE5] - kwestia gustu, mi sie tam podoba. Gdyby RE5 to byl horror, to moze by mi to przeszkadzalo - tyle, ze jak dla mnie RE5 to zwykly shooter TPS z horrorem nie majacy nic wspolnego ("fear you'll never forget" na okladce - taaaaaa.....ja w ciagu gry predzej sie smialem przez jakies absurdy niz balem).

 

 

Osobiscie bym sie cieszyl gdyby dali jakiegos coopa (chociazby w postaci dodatkowych leveli na niego) - jednak watpie, zeby tak sie stalo.

 

A jesli juz dadza, to raczej takiego o jakim mowilem na poczatku, bo nie sadze zeby taka serie jak DMC poddali tak znacznemu przemodelowaniu rozgrywki. Krotko mowiac - nie bojcie zaby i odgoncie mysli fatalistyczne.

Edytowane przez Yabollek007
Odnośnik do komentarza

Tyle, ze rownie dobrze coop moga tak rozwiazac, ze grasz samemu, a kiedy chcesz pograc z kims coopa, to wtedy pojawia sie druga dodatkowa postac wogole nie zwiazana z fabula [ktorej nie ma w cut-scenkach itd].

Przeciez takie rozwiazanie bylo w pierdyliardzie gierek.

 

No, a teraz napisz w której grze Capcomu mamy podobne rozwiązanie? Bo w to, że kooperacji nie będzie, nie chce mi się wierzyć, w końcu muszą do gry wrzucić jakąś nowość...

Odnośnik do komentarza
  • 2 lata później...

Strasznie ciężko tu coś znaleźć.

 

Gram sobie od wczoraj w Devil May Crap 4 i nie mogę się nadziwić co się stało z tą serią. Tą cześć w skrócie mógłbym opisać w trzech słowach: loading, backtracking i  embarrassing. Poziom bzdetów w tej grze zostaje przekroczony z każdą minutą. Najbardziej ubolewam nad żałosnymi bossami. Chyba Capcomowi skończyły się pomysły bo przeciwnicy też prezentują marny poziom. Jestem już w 8 misji ito co widziałem to tej pory woła o pomstę do nieba. Gry nie ratuje głupia fabuła oraz marne postacie takie jak Nero, Kyrie, Credo, Agnus (który przypomina mi HIVa i przez to jeszcze bardziej go nie lubię) oraz wisienka na torcie czyli Dante z żenującymi tekstami. 

 

Nie wiem jak trzeba mieć niepoukładane w mózgu by wrzucać do gry z serii DMC lśniący lasek. Przesuwanie metalowych obiektów to kolejny nietrafiony pomysł. Do tego dochodzą naprawdę marne bronie.

 

Nie grałem w 2kę i nie chcę wchodzić w dyskusję która gra jest lepsza. Oceniam 4 i jestem bardzo nie zadowolony. Tak bardzo, że przez te wszystkie wady nie chcę mi się masterować sekretnych misji ani szukać ukrytych orbów (kolejny "genialny pomysł").

 

Przejdę tą grę dla czystego sumienia ale odradzam ją szczególnie fanom DMC.

Odnośnik do komentarza

Jesteś w 8 misji a narzekasz na backtracking który nie występuje bądź trwa 10 sekund by przejść przez jedną miejscówkę do drugiej której nie można było wcześniej odwiedzić? W takim razie nie wiem jak zdefiniujesz pojęcie "backtrackingu" po 11 misji. Gó.wniany design poczwar czy bossów to kolejny zonk z mojej strony bo Berial czy Beal to czołówka serii pod względem designu. No, ale dobra, kwestia gustu... ale jaki loading? Wczytywanie się lokacji po opuszczeniu poprzedniej który trwa 3-4 sekundy? No tak, w poprzednich częściach w ogóle on nie występował. Głupia fabuła? Bo przecież poprzednie części odznaczały się iście oscarowym scenariuszem. Absurdy absurdami, Gloria to padaka, szczątkowa fabuła na poziomie poprzednich części czy powtarzanie lokacji w(pipi)ia ale przesadzasz czepiając się rzeczy których nie ma.
Marne bronie, marny Nero... Kyrie Eleison.

  • Plusik 1
  • Minusik 1
Odnośnik do komentarza

A ja się zgadzam z spuczanem. Beal czyli żaba to czołówka serii w kwesti desingu? No chyba se jaja robisz. Gra oprócz tego, że ma skillowy system, płynne 60fps i całkiem ładną grafike (o co nie trudno przy statycznej kamerze przez większość czasu) jest naprawdę kiepska. Capcom zabrakło kompletnie pomysłu na tę część.

Odnośnik do komentarza

Phantom, ptaszysko, zje.bany koń z trójki, Nevan, Gigapade, 3 głowa psita z drugiej części, pochwa z maskami w akwenie wodnym czy metamorfoza Arkhama za to są na plus.. Czołówka serii nie oznacza top 3, a w obliczu fajnych badassów z poprzednich części których można policzyć na palcach jednej ręki (Vergil/NA, Agni i Rudra, Cerberus, Beowulf, Nightmare) tak, jest to czołówka. Na 30 bossów ze wszystkich części Top10 i wytypowanie tam Beal'a to tak, jest czołówka. I tak jest to Imo które w każdym poście trzeba podkreślić.

  • Plusik 1
Odnośnik do komentarza

Jesteś w 8 misji a narzekasz na backtracking który nie występuje bądź trwa 10 sekund by przejść przez jedną miejscówkę do drugiej której nie można było wcześniej odwiedzić? W takim razie nie wiem jak zdefiniujesz pojęcie "backtrackingu" po 11 misji. 

 Chyba sobie jaja robisz. Grałeś w tą grę? Cały czas chodzisz po tych samych miejscówkach w tą i z powrotem.

 

 

Gó.wniany design poczwar czy bossów to kolejny zonk z mojej strony bo Berial czy Beal to czołówka serii pod względem designu. No, ale dobra, kwestia gustu... 

 

To nie jest kwestia gustu. Chyba, że komuś podoba się żaba (Bael - pomieszałeś literki) czy jaszczurka (Echidna). Bael to czołówka serii pod względem dizajnu? Grałeś w poprzednie gry?

 

tumblrm1ayxopsab1r7nj27.png
 
Jeżeli takie coś uważasz za najwyższy poziom to masz niskie wymagania.

 

ale jaki loading? Wczytywanie się lokacji po opuszczeniu poprzedniej który trwa 3-4 sekundy? No tak, w poprzednich częściach w ogóle on nie występował. 

Poprzednie gry nie mają tu nic do gadania. Oceniam 4kę. Zaczynam grę loading, scenka, loading, powalczę z dwoma wrogami lading, idę dalej, walczę z 6 wrogami loading. Odśwież sobie tą grę bo chyba nie pamiętasz jak to było.

 

 

Głupia fabuła? Bo przecież poprzednie części odznaczały się iście oscarowym scenariuszem. Absurdy absurdami, Gloria to padaka, szczątkowa fabuła na poziomie poprzednich części czy powtarzanie lokacji w(pipi)ia ale przesadzasz czepiając się rzeczy których nie ma.

Marne bronie, marny Nero... Kyrie Eleison.

Nie głupia. Debilna! Jeżeli interesowała Cię ta historia to współczuję. Chcesz mi powiedzieć, że postacie: Agnus, Credo, Gloria itd to też czołówka serii?

 

Widzę, że masz sentyment do tej gry skoro nie potrafisz skrytykować jej wad. Bo ta część ma ich mnóstwo i błędy poprzednich części wcale jej nie ratują. Zresztą zawsze mnie bawiło takie porównywanie. Skoro poprzednia część ma wady to ta też może mieć.

 

Zapomniałem jeszcze wspomnieć o muzyce która włącza się jak przeciwnicy stoją po drugiej stronie planszy. Ogólnie muzyka też trzyma poziom reszty gry.

 

 

 

 

Odnośnik do komentarza

Nie, nie grałem, mama mi opowiadała bo ma przegrane ponad 100h z tą częścią, może coś pomieszałem..

Odświeżać nic nie muszę, ani nie jestem żadnym fanem serii bo "czwórka" była tak naprawdę pierwszą grą z serii którą się zainteresowałem (na backtracking, średnią fabułę czy średnie audio narzekałem jak każdy), a 4 pozostałe zaliczyłem po parę razy na przestrzeni jednego miesiąca i to w tym roku + dodatkowo "czwórkę"na przypomnienie w lutym. I nadal uważam że z backtrackingiem ostro przesadzasz bo z nas obu to Ty chyba masz jakieś wyolbrzymienie na jej punkcie skoro musząc wrócić się 100 metrów by wejść do wcześniej nieodwiedzanego pomieszczenia by potem znów nadrobić 200m i pójść na 5 chapterów gdzie indziej i nie widząc ich przez resztę gry. Tak, piszę o zamku i 2-3 momentach w których stracimy całe 2-3 minuty odwiedzając znowu te same lokacje w obliczu 3h które już pewnie spędziłeś z tą grą. Mordęga. Backtracking to jest, ale od 12 misji. I tak jak już wspomniałem jedyne 2 razy kwestia gustu odnośnie bossów to sprawa subiektywna, dla mnie możecie się tasować nawet nad przeciwnikami z "drugiej" części.
I nigdzie nie napisałem, że interesowała mnie fabuła, postaci w niej zawarte czy w ogóle otoczka serii więc proszę nic sobie nie dopisywać. A sentyment do serii to już kompletnie przemilczę bo sentyment to mogę mieć do God of Wara, Tekkena czy MGS, a nie do gry w której interesuje mnie tylko system walki i pakowanie "eSek" we wszystkich misjach, a reszte mam w du.pie bo jest stworzone po macoszemu.

A btw. ten przykłąd z loadingiem, scenką i chwilową walką to chyba jakiś żart bo tak wyglada pierwsze przechodzenie 3/4 ilości tytułów. Nie chcesz scenek? Nie oglądaj, przyśpieszysz akcję, a jeśli denerwują Cie aż tak 3-4 sekundowe loadingi które występują na misje do 10 razy to masz rację, ja przesadzam.

Odnośnik do komentarza

Naucz się czytać i pisać. Nie wiesz co to backtracking. Backtracking to nie przechodzenie tej samej lokacji inną postacią. To zwykłe powtórzenie. Backtracking to przejście z punktu A do B a potem powrót do punktu A.

 

 

Odświeżać nic nie muszę, ani nie jestem żadnym fanem serii bo "czwórka" była tak naprawdę pierwszą grą z serii którą się zainteresowałem (na backtracking, średnią fabułę czy średnie audio narzekałem jak każdy), a 4 pozostałe zaliczyłem po parę razy na przestrzeni jednego miesiąca i to w tym roku + dodatkowo "czwórkę"na przypomnienie w lutym. I nadal uważam że z backtrackingiem ostro przesadzasz bo z nas obu to Ty chyba masz jakieś wyolbrzymienie na jej punkcie skoro musząc wrócić się 100 metrów by wejść do wcześniej nieodwiedzanego pomieszczenia by potem znów nadrobić 200m i pójść na 5 chapterów gdzie indziej i nie widząc ich przez resztę gry. Tak, piszę o zamku i 2-3 momentach w których stracimy całe 2-3 minuty odwiedzając znowu te same lokacje w obliczu 3h które już pewnie spędziłeś z tą grą. Mordęga. Backtracking to jest, ale od 12 misji. 

Naucz się czytać.Nigdzie nie napisałem o uciążliwym backtrackingu ani o jego ilości. Napisałem, że jest i przeszkadza mi to i nie tylko mi jak widać:

 

http://xboxforum.pl/gry-12/ninja-gaiden-2-vs-devil-may-cry-4-wasza-opinia-2089/

"to ja też wtrące 3 grosze biggrin.png DMC4 jest rewelacyjną jak dla mnie grą . tak samo NG2 ..ale w DMC4 najbardziej denerwujący jest BACKTRACKING !!!"

http://www.gry-online.pl/S020.asp?ID=4986&STR=2

"Tak zwanego backtrackingu mogliśmy doświadczyć już chociażby w Prince of Persia: Warrior Within. Tutaj jest nieco mniej wkurzający, ale mimo to przygnębia fakt, że druga część gry to ciągłe déja vu."

http://www.gamefaqs.com/boards/928376-devil-may-cry-4/41584154

"I was disappointed with the backtracking."

 

 

I tak jak już wspomniałem jedyne 2 razy kwestia gustu odnośnie bossów to sprawa subiektywna, dla mnie możecie się tasować nawet nad przeciwnikami z "drugiej" części.

 

 

Naucz się czytać nie grałem w 2kę i nie jest to tematem dyskusji. Rób na co masz ochotę to nie moja sprawa jak się realizujesz w życiu.

 

 

 

 A sentyment do serii to już kompletnie przemilczę bo sentyment to mogę mieć do God of Wara, Tekkena czy MGS, a nie do gry w której interesuje mnie tylko system walki i pakowanie "eSek" we wszystkich misjach, a reszte mam w du.pie bo jest stworzone po macoszemu.

Naucz się czytać. Nigdzie nie napisałem, że masz sentyment do serii tylko do tej gry.
 

 

 

A btw. ten przykłąd z loadingiem, scenką i chwilową walką to chyba jakiś żart bo tak wyglada pierwsze przechodzenie 3/4 ilości tytułów. Nie chcesz scenek? Nie oglądaj, przyśpieszysz akcję, a jeśli denerwują Cie aż tak 3-4 sekundowe loadingi które występują na misje do 10 razy to masz rację, ja przesadzam.

Proponuję pograć w inne gry i przekonać się jak to wygląda u innych deweloperów.

 

Naucz się czytać bo nie jesteś gotowy na taką dyskusję. Grałeś w lutym i nie pamiętasz jak gra wygląda ani co się w niej dzieje. W dodatku nie wiesz o czym piszesz, mylisz się w  nazwach oraz słowach, nie czytasz (lub nie rozumiesz) tego co napisałem i wymyślasz jakieś rzeczy. Proponuję podejść do dyskusji mniej emocjonalnie i zastanowić się na poruszonymi kwestiami.

Odnośnik do komentarza

Masz rację, nie wiem co się dzieje i o czym pisze.
Ja pier.dole, co za typ. Człowieku, ukończyłeś niecałą 1/2 tytułu i nawet nie wiesz do czego Ci ludzie piją a i tak w zaparte podajesz przykłady! TAK (pipi)A JEST BACKTRACKING, tak (pipi)a wracasz czasem do punktu A z B co trwa całą chwilę, ale im (jak i mnie, z tym że nie potrafisz czytać ze zrozumieniem) cały czas chodzi o to, że od 12 misji do końca chodzi się po tych samych lokacjach co uprzednio i do tego ludzie piją, nawet w receznji o tym wspominają, a nie że w przeciągu np. 6 misji muszą przejść przez tą samą lokacje DWA RAZY i nazywają to backtrackingiem. No chyba nie myślisz, że 90% ludzi którzy przeszli ten tytuł wymieniają backtracking jako wadę dlatego że ktoś im kazał wrócić z jakimś przedmiotem lokacje oddalonej o 2 minuty i pójść w cholerę na resztę gry? I dlatego podają jako wadę, i od 3 postów Ci jak inteligentnemu człowieku próbuje wyjaśnić, ale po prostu się nie da bo czytasz miedzy wierszami.
Koniec dyskusji z Tobą, sam się naucz czytać bo to nie ja jestem osobą która gubi się w swojej wypowiedzi. I rzeczywiście, z Twoją osobą to ja nie jestem gotowy na dyskusje bo to rzucanie grochem o ścianę.

  • Plusik 3
  • Minusik 1
Odnośnik do komentarza

Jaki młodzieńczy rejdż :D

 

ochłoń dziecko

Masz rację, nie wiem co się dzieje i o czym pisze.
TAK (pipi)A JEST BACKTRACKING, tak..

 

Jesteś w 8 misji a narzekasz na backtracking który nie występuje..

Już się gubię. Grałeś w tą grę w lutym i nie potrafisz się zdecydować czy jest backtracking czy nie?

 

 No chyba nie myślisz, że 90% ludzi którzy przeszli ten tytuł wymieniają backtracking jako wadę dlatego że ktoś im kazał wrócić z jakimś przedmiotem lokacje oddalonej o 2 minuty i pójść w cholerę na resztę gry? I dlatego podają jako wadę, i od 3 postów Ci jak inteligentnemu człowieku próbuje wyjaśnić, ale po prostu się nie da bo czytasz miedzy wierszami.

Nie wiem nie czytam w myślach ludziom przez internet więc nie wiem o co mogło im chodzić. Dla mnie jak ktoś pisze o backtrackingu to ma na myśli właśnie backtracking a nie powtórne przejście tych samych poziomów inną postacią. Jeżeli ty tego nie rozumiesz to trudno. Nic z tym nie zrobię. Jeżeli oni tego nie rozumieją a używają tego słowa to też trudno.

 

Przestań się wypowiadać. Mam nadzieję, że potraktujesz to serio i znikniesz. Ciężko się gada z ludźmi którzy nie umieją pisać i czytać.

 

Wracam do Devil May Crap 4. Zacząłem to skończę. Szukam plusów tej gry.

 
Edytowane przez Spuczan
Odnośnik do komentarza

Absolutnie brak mi słów czytając Twoje idiotyczne posty którymi tylko pokazujesz poziom swojej inteligencji i umiejętność czytania ze zrozumieniem.

Jesteś w 8 misji a narzekasz na backtracking który nie występuje..


Bez komentarza:



Jesteś w 8 misji a narzekasz na backtracking który nie występuje bądź trwa 10 sekund by przejść przez jedną miejscówkę do drugiej której nie można było wcześniej odwiedzić? W takim razie nie wiem jak zdefiniujesz pojęcie "backtrackingu" po 11 misji.


Jasno i klarownie napisane - backtrackingu nie ma bądź jest minimalny DO 11 misji i ZACZYNA się dopiero po 11 misji,

I nadal uważam że z backtrackingiem ostro przesadzasz bo z nas obu to Ty chyba masz jakieś wyolbrzymienie na jej punkcie skoro musząc wrócić się 100 metrów by wejść do wcześniej nieodwiedzanego pomieszczenia by potem znów nadrobić 200m i pójść na 5 chapterów gdzie indziej i nie widząc ich przez resztę gry. Tak, piszę o zamku i 2-3 momentach w których stracimy całe 2-3 minuty odwiedzając znowu te same lokacje w obliczu 3h które już pewnie spędziłeś z tą grą. Mordęga. Backtracking to jest, ale od 12 misji..


Kolejny post w którym o tym wspominam

cały czas chodzi o to, że od 12 misji do końca chodzi się po tych samych lokacjach co uprzednio i do tego ludzie piją, nawet w receznji o tym wspominają, a nie że w przeciągu np. 6 misji muszą przejść przez tą samą lokacje DWA RAZY i nazywają to backtrackingiem.


I znowu kolejny.

Jesteś absolutnym ignorantem bądź idiotom i jedyną osobą którą można nazywać w tym miejscu dzieckiem jesteś Ty sam bo nie zdobyłeś zerówkowej wiedzy w postaci czytania ze zrozumieniem. I nie przestanę Ci odpisywać bo taką głupotę to trzeba tępić więc lepiej posiądź jakieś podstawowe umiejętności ze szkoły podstawowej albo zajmij się czymś innym a nie próbą przekazania swoich "mądrości" na forum publicznym.
Odnośnik do komentarza

Przed chwilą skończyłem Devil May Crap 4. Gra zdecydowanie polepsza się gdy kierujemy postacią Dantego. Walki wreszcie sprawiają frajdę i wreszcie można docenić system gry. Powtórne walki z tymi samymi bossami to tani chwyt. Dostali 2gą a nawet 3cią szansę i nadal są słabi. To zdecydowanie nie tylko najniższy poziom serii ale także najgorsi bossowie z jakimi walczyłem. Echidna, Agnus, Bael, Berial, Credo i The Savior to porażka. Nie ma w nich nic fajnego. Zaczynając od dizajnu a kończąc na samych walka oraz wypowiadanych tekstach. No chyba, że ktoś świetnie się bawi podskakując pod ścianą, ganiając znikające żaby, walcząc z przerośniętym osłem bądź skacząc po platformach. Kpina.

 

Otrzymujemy wreszcie nowe bronie ale ich jakość jest żałosna. Lucifer i  Pandora to ewidentny przykład braku wyobraźni. Zwykłe śmieci których praktycznie nie używałem.

 

Z postaciami nadal słabo. Credo, Agnus-baxter mucha i Savior. Aż brak mi słów. Capcom udowodnił jak można sprartolić grę w idealny sposób. Miłość Nero do Kyrie. Cudo! Brawo, brawo, brawo... wszystko leży i kwiczy. Gloria okazała się

Trish!

.Wow co za twist! Normalnie zaparło mi dech w piersiach. W życiu bym się nie spodziewał!!!

 

Jedynym plusem w całej grze według mnie jest system który niestety nie można nazwać szczególnie wybitnym ze względu na bronie. Te pukawki się nie sprawdzają. Gdyby ich nie była wcale byśmy tego nie odczuli. Gdyby dali nam zamiast nich kijek i procę gra nie straciła by dosłownie niczego.

 

Misja 19 to dobre podsumowanie DMC4. Pomysły twórców na grę skończyły się dość wcześnie. Jednak byli tak zafascynowani świetną grą w kości, że poświęcili jej cały poziom! Wielkie brawa. Oczywiście zadowoleni są także z bossów więc pozwolili nam kolejny raz spotkać się z tymi fantastycznymi stworkami. Wielkie dzięki!

 

Teraz już wiem dlaczego Capcom oddał serię w inne ręce. Kolejna gra w ich wykonaniu pogrzebała by cały ich dorobek w mgnieniu oka i tylko fanatycznie fani oszukiwaliby się grając w ich gry i plując na forach internetowych jakie to cudo Żółtoniebiescy wyprodukowali.

 

 

XM.:

Jak będę miał czas to pokażę Ci backtracking którego według Ciebie nie ma ale jest. I nie mówię o ponownym przechodzeniu. Pokażę Ci backtracking przed 12 misją. Swoją drogą świetnie formułujesz zdania. Backtracking jest ale go nie ma. Bo przecież napisałem, że jest ale go nie ma. I tak dalej w nieskończoność. Proponuję się troszkę pohamować bo już zaplułeś monitor nawet z mojej strony.

 

Jesteś absolutnym ignorantem bądź idiotom i jedyną osobą którą można nazywać w tym miejscu dzieckiem jesteś Ty sam bo nie zdobyłeś zerówkowej wiedzy w postaci czytania ze zrozumieniem. I nie przestanę Ci odpisywać bo taką głupotę to trzeba tępić więc lepiej posiądź jakieś podstawowe umiejętności ze szkoły podstawowej albo zajmij się czymś innym a nie próbą przekazania swoich "mądrości" na forum publicznym.

Idiotom? Możesz pisać po polsku. Nie rozumiem o co Ci chodzi. Domyślam się jednak, że próbujesz mnie obrazić tak?

 

Najpierw piszesz, że przestajesz rozmawiać, potem piszesz, że jednak nie przestaniesz. Zupełnie jak z backtrackingiem. Przestanę ale nie przestanę. Nie ma go ale jest! Fenomen!

 

Square:

Ktoś tu kogoś obraża? Ja napisałem tylko, że XM. nie umie czytać i pisać a on nazwał mnie idiotom więc z tego co widzę nikt nikogo nie obraża.

Edytowane przez Spuczan
  • Plusik 1
  • Minusik 3
Odnośnik do komentarza

Mi się już nie chce gadać na tematy DMC - ale 4 to najgorsza część po 2. Backtracking, fabuła, nero - ssają pałkę.Fabuła jak zawsze zresztą, zagadek nawet nie pamieam czy były... Bosowie dają radę ale po 2 razy z nimi walczyć? No i starszy Dante daje radę i system walki (jak zawsze zresztą). Trzymam w kolekcji z sentymentu wersje na 360 - ale dłużej w takiego DMC to już bym nie grał...

Odnośnik do komentarza

Jak wam tak nie podoba się ta czwórka to po co w nią gracie. Usiądźcie za "nowym" albo stare odświeżcie. Dawno nie widziałem takiej spiny o głupi backtracking.

Przecież ja jej nie masteruję. Przeszedłem grę i chcę się tego pozbyć. Ja tu nie widzę żadnej spiny. Wyraziłem swoją opinię o tej grze i tyle. A że jakieś lolki mówią, że nie ma backtrackingu, bo jest, bo nie ma, bo po 12 misji ale nie przed 12 to nie jest mój problem.

 

Zresztą argumentacja na najwyższym poziomie. Nie podoba się nie graj! Broń boże nie narzekaj. Jak ktoś zrobi g*wniane cutscenki, nie oglądaj. Gówniana fabuła? Nie interesuj się. S(pipi)y system? Nie wydziwiaj! Jeżeli się nie podoba nie wypowiadaj się. Może chwalić ale nie marudź. Nie stresuj twórców bo tworzą. Nie drażnij użytkowników bo wpadają w szał.

 

Zapomniałem dodać, że poziomy są wybitnie słabe. myślałem, że Capcom pokazał nam śliczne miasteczko bo po otworzeniu portalu do świata demonów miasto przeobrazi się w ohydne i obskurne miejsce... gdzie tam. Nadal podziwialiśmy piękne lasy i lśniące budyneczki. 

 

A muzyka! WOW! Ktoś kto grał w 3kę nie usłyszy chyba nic nowego bo wszystkie brzdęki są na jedno kopyto.

Edytowane przez Spuczan
  • Minusik 3
Odnośnik do komentarza

Mi się tam czwórka podobała, dostałem to co oczekiwałem (może nie w 100 % rzecz jasna, ale nie żałowałem pieniędzy na limitke) czyli po prostu DMC na ps3 co wtedy było kapitalną sprawą. Nawet dzisiaj wróciłbym spokojnie do czwórki, po ograniu nowej części (która mnie pozytywnie zaskoczyła, aczkolwiek fabularnie rzygi) strasznie brakuje mi lock'a na wrogach, jestem jednak staromodny i bardziej do mnie trafiał stary system.

Odnośnik do komentarza
  • 1 rok później...

Rzeczy które miały być (podobno?) w DMC4 a które wycięto bądź nie zrobiono (przez Kobayashiego):

-Kyrie was supposed to be not only the Savior herself, but she was, in fact, to be the evil mastermind mind of all the things happening in Fortuna. Sanctus was( just like everyone else) just a toy in her hands. Apparently she would use Nero to help her to achieve her plans. Capcom gave up on this, thinking fans would be against to have a female villain.They took off all the "evilness" from Kyrie and left her this "cardboard love interest" everybody knows.
-Dante would be completely taken by his demonic side.He would achieve an ultimate devil trigger, very similar to the Desperate Devil Trigger in DMC2, which would making him go berserk , killing his mates Trish and Lady( and innocent citizens, I suppose).Only Nero would be able to stop him.( since Nero has more humanity in him, this would allow him to control his devil within. Dante would regain his "humanity" back and , full of grief and pain, would be hidden from human society, only to be back in DMC2.Capcom though it was too early to do this ( in DMC4), maybe in a future game.
-Gilgamesh and Lucifer were to be real bosses in game, not only DA.
-People speculate how deep is the bond between Dante and his sword Rebellion. In the ultimate devil trigger, Rebellion would become his tail.There was a literal translation from Japanese of a text ( from DMC4 material collection artbook) where it was said that in that Ultimate Devil Trigger mode, Dante would be so powerful he would destroy enemies and allies alike. So the rumor about him killing Lady and Trish is apparently true.That translation could be seen in TV Tropes, but it seems someone removed it.Anyway I've a scan of that page if someone want to read it.
- Itsuno said (in DMC2 era) Dante's demonic side would take the best of him. ( I read an old interview with Itsuno, where he said that, so it's not a rumor.)Vergil was right about recognizing the demonic side after all.Dante's denial could cause him to be victim of his own devilish instincts.
-Rumors say it was Kobayashi who butchered DMC4. All of the plans above mentioned belonged to Itsuno and his mates, but Kobayashi refused it all, going for a female friendly version of the story.
-Devil Bringer was to Dante's, but since our man could devil trigger entirely, it would not make sense.So that's when Nero appears...

Ultimate DR dantego
x_f13c8dcf.jpg
Nero DT
x_3540b94a.jpg
(arty z oficjalnego artbooka DMC4)
Całkiem ciekawe rzeczy. Nie dostałem żadnej gierki na święta to siedzę i czytam o DMC4 SE. :beksa::lapka:

 

 

Odnośnik do komentarza

Mocne rzeczy. Jakby wprowadzili wizję Itsuno do DMC4 to byłaby to diametralnie inna gra i z pewnością o wiele lepsza jeśli chodzi o wykorzystanie Dantego. Szkoda,że szanse na przebudowanie DMC4 pod te sensacje są nikłe.

Fajnie poczytać o takich sprawach bo to zawsze pokazuje przez jakie zawirowania dana gierka musiała przejść. I jak często pierwotna wizja różni się od końcowej wersji.

Odnośnik do komentarza
  • 2 tygodnie później...

DMC4 daje się wyszaleć, więc nie powinieneś żałować tej decyzji. Jest poważniejszy od wykręconego DMC3, a system walki nieznacznie rozbudowano i wprowadzono większą różnorodność za pomocą postaci Nero. Za te pieniądza, za które można dzisiaj ją mieć warto sprawić sobie ten tytuł. Ciekawe, jak wypadnie Special Edition.

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...