Skocz do zawartości

Metal Gear Solid 4


YETI

Rekomendowane odpowiedzi

MGS4 to taki crap, że nawet nie ma możliwości oglądania filmików po skończeniu gry. Kojima specjalnie tak zrobił, licząc, że ludzie raz zagrają i zapomną.

 

Stary , mylisz się , Kojima nie dał możliwości oglądania filmików i powtórnych walk z Bossami w menusach , ponieważ chce to dodać w wersji ''Rozszerzonej''. Tak samo pewnie z trofeami postąpi.

Pewnie na TGS 2010 ujawni ze chce wydać takową wersję ...:down:

Odnośnik do komentarza
  • 2 tygodnie później...

Skończyłem dziś MGS4 i mimo zje.bania tej gry przez większość przyznam, że mi się podobała. Bez bitej śmietany, fajerwerków, konfetti i szampana na zakończenie, ale ogół da się przeżuć. Denerwują dialogi i stylistyka anime, drażni wyżyłowana muskulatura starucha i całej reszty. Żal bossów. Jedynie Crying Wolf jest jako tako do przełknięcia, ale...no właśnie, walka na Hard'zie (niższych poziomów nawet nie tykałem) trwała 1:43. Za łatwo...

 

In plus - cała eMGieeSowa otoczka. I to w sumie ona nadrabia za wszystko inne.

 

Spodziewałem się więcej, a dostałem tyle, że wystarczyło na kilka wieczorów.

Odnośnik do komentarza
  • 1 miesiąc temu...
  • 3 tygodnie później...

A czego się spodziewałeś na całkowite zakończenie całej, bardzo treściwej i poplątanej sagi?

 

Dłuższego gameplayu. Pamiętam jak chyba Komodo pisał, że proporcje to 50 na 50 :lol: Pewnie stał w miejscu, albo kręcił się w kółko i tyle wyszło. Według mnie to jakieś 70 do 30 na korzyść filmików. Nawet w drugiej części nie przypominam sobie tak długich przerw na oglądanie i słuchanie gadek przez codec.

 

Spokojnie można było poskracać briefingi, wywalić prychającego Snake'a, który pali szluga i zaraz 3 minuty kaszle i tak przez większą część gry, wywalić debilne smażenie jajek, Akibę z Meryl roznoszących Frogs, ślub, Drebina z małpką i ludzkie formy bossów, bo wszystkie opierają się na tym samym schemacie, rzuć ogłuszający granat i po walce.

 

Zresztą tyle tego jest, a odpowiedzi są beznadziejne, tożsamość Patriotów, nieśmiertelność Vampa, czy choćby ręka która niby przejęła kontrolę nad Ocelotem, po czym okazuje się to ściemą. Kojima sam się pogubił i wyszło z tego gówno, graj 3 minuty, oglądaj długie filmiki, graj 3 minuty, oglądaj filmiki itd. Do tego masa loadingów i instalki. A i tak widać, że czasem tekstury doczytują się w oddali, nie wspominając już o spadkach animacji.

  • Plusik 1
Odnośnik do komentarza

Nie będe się spierał na temat tego czy mam/masz racje w kwestii jakości MGS4. Z tą grą jest tak samo jak z GT5. Jedni pokochają, a inni wręcz przeciwnie. Zwyrol, to produkcja japońska, widocznie japońce nie potrafili więcej wycisnąć, zresztą jak dla mnie nie jest źle, MGS4 także ma swoje momenty. Dla mnie to i tak wciąż nr1 na PS3.

Odnośnik do komentarza

Analogiczna sytuacja ma miejsce przy grze w Heavy Rain. Jednym fiesta QTE jest na rękę, dostrzegając wszystkie pierdołki w scenariuszu, innych będzie odpychać bzdetne (czasem) prowadzenie dialogów, niedociągnięcia, dziwne zachowanie bohaterów w co niektórych sytuacjach, itd. Grając w HV większość czasu odczuwałem znużenie, pytałem się samego siebie "po co oni to tu wlepili?", no nie zagrała ta pozycja mojej nuty.

 

Inaczej natomiast miała się sprawa z MGS4. Spodziewałem się filmu (nie na taką skalę, ale jednak) i dostałem zakończenie jakiego oczekiwałem. Oczywiście fajerwerki anime nie miały końca i albo to się toleruje albo znienawidzi. Jednak dla mnie "bzdetność" MGS4 jest wytłumaczalna. Ta seria zawsze taka była i czwórka tylko ten stan podsyciła.

 

Jeden warunek by więcej grać niż oglądać przerywniki - wskoczyć od razu na wyższy poziom.

  • Plusik 1
  • Minusik 1
Odnośnik do komentarza

Głupot jest więcej w filmikach, np Snake ma poparzoną gębę, ale wąsy pozostały nietknięte, co to, działanie kolejnego wirusa? :whistling:

 

Albo scena w mikrofali, niby Snake'a przypala, co widać po rozgrzanym kostiumie, ale znowu nie widać tego po twarzy, żadnych poparzeń (to co ma na policzku było wcześniej).

 

Pewnie zabrakło mocy w PS3. :turned:

Odnośnik do komentarza

Głupot jest więcej w filmikach, np Snake ma poparzoną gębę, ale wąsy pozostały nietknięte, co to, działanie kolejnego wirusa? :whistling:

 

NANOMASZYNY!

 

Albo scena w mikrofali, niby Snake'a przypala, co widać po rozgrzanym kostiumie, ale znowu nie widać tego po twarzy, żadnych poparzeń (to co ma na policzku było wcześniej).

 

NANOMASZYNY!

 

 

Pewnie zabrakło mocy w PS3. :turned:

 

nie prawda! to przez nanomaszyny!

 

 

 

 

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...