Skocz do zawartości

Metal Gear Solid 4


YETI

Rekomendowane odpowiedzi

  • 2 tygodnie później...

Jakby ktoś był ciekaw czym jest nowy , tajemniczy projekt Kojimy.

http://www.ppe.pl/news-1891-Kojima_tworzy__gre_przygodowa_.html

Korwa, ten to ma we łbie nasrane. Jesteśmy świadkami zdegrengolenia Japońskiej szkoły tworzenia gier , Kojima zamiast w końcu przełamać zła passę Deweloperów z KKW , cofa się. Nie cofaniem tego nawet nazwać nie można.

Odnośnik do komentarza

Pare dni temu skonczylem MGS4 po raz pierwszy. Hajp na gre mialem ogromny, bo z mysla o niej zdecydowalem sie kupic PS3. Musze niestety z przykroscia stwierdzic, ze jest to najslabsza czesc serii (co nie oznacza, ze gra jest slaba). Przede wszystkim nie podobala mi sie przesadna ilosc cutscenek, z czego wiekszosc byla zupelnie niepotrzebna. Co prawda w poprzednich czesciach rowniez bylo ich duzo, ale tutaj 80 % z nich jest nudna, rozmowy z BB na koncu gry po kilku minutach nie chcialo mi sie ogladac. Ponadto temat bossow zostal strasznie olany, wedlug mnie byli oni zawsze najmocniejsza strona gameplayu, tutaj dostalismy jakis kompletnie bezplciowy oddzial lasek w nanokombinezonach. Juz grubas na wrotkach z MGS2 byl lepszy od calego tego towarzystwa ;] A co do grafiki - uwazam, ze nadal daje rade (szczegolnie wykonanie postaci), choc otoczenie jest pozbawione jakiejs ciekawszej architektury, wszystko jest pozbijane z plaskich blokow.

Nie rozumiem natomiast zarzutow pod adresem humoru gry, przeciez lapanie za jajka itd to normalne rzeczy dla tej serii ;]

Odnośnik do komentarza

Ukończyłem mgs4 po raz drugi. Podtrzymuję opinię.

Dałem radę tylko dzięki pomijaniu co nudniejzych (większości...) filmików i rozmów. Podczas gry na niektórych lokacjach odsłuchiwałem podcasty z komentarzami twórców co też pomogło.

 

Za cały wątek z obsrańcem najchętniej dał bym Kojimie po pysku. Dżizaz co za tragedia. Jak można kiepsko zrobiony żart o sr.aczce próbować zamienić w poważny problem żołnierza na polu walki? ehh nieważne bo jak mi się dodatkowo przypomina ta parodia gry aktorskiej w mgs4 to mnie trzęsie.

 

 

aha, walki z bossami fajne nawet, ale ZA PROSTE! Przeszedłem wszystkie na raz. Prawie bez powtórek.

Z takim volginem, fatmanem, vampem etc to się musiałem czasem męczyć po 10 razy.

Edytowane przez qraq_pk
Odnośnik do komentarza
  • 5 tygodni później...

bardzo podoba mi sie jak ludzie narzekajacy na mgs4 wymieniaja wsrod glownych wad np. sra.czke akiby. w kazdej czesci byly idiotyzmy. w jedynce byl dzony ktory mial snejka na muszce, ale musial isc do kibla, a w trojce raidenovich i volgin ktory go lapal za jaja.

 

wiadomo, ze w tej grze jest duzo archaizmow, ale to tez durne przesadzanie. przeciez taka dwojka tez wyszla na nowa platforme, a w kwestii gameplayu praktycznie nic sie nie zmienilo. ciekawe co byscie gadali jak w gotp byla taka sama kamera jak w 1, 2 i 3. grafika w grze tez jest bardzo ladna, zreszta narzekanie na grafe zostawmy malym dzieciom.

 

pomijajac kwestie fabularne to narzekanie na mgs4 jest glupie. gdyby zrobili te wszystkie rzeczy o ktore niektorzy tak sie tu sr.aja to rownie dobrze moznaby ta gre nazwac metal gear splinter.

 

czworka to najslabsza czesc, najlepszej growej serii wszechczasow. ale jednak jest zaje.bista gierka i mimo, ze przeszedlem chyba wiekszosc najwiekszych killerow na ps3 (m.in. uncharted czy god of war) to nadal swietnie sie przy niej bawie.

 

a, ze na koncu jest slub, a akiba ma sr.aczke? tez mi sie to niepodoba, ale zaden mgs nie jest idealny.

Odnośnik do komentarza

No nie wiem dwójka wniosła dużo do gameplayu względem I części.

A choćby nawet zniszczalne przedmioty to przecież też element gameplayu. A i ile sprawiał radości jak na tamte czasy.

 

Ale jedna mała sprawa ;p oczywiście, że jest idealny MGS.

 

MGS pierwszy to zarazem idealny MGS i idealna gra.

Trójkę też bym podpiął pod to choć już kapinkę mniej.

 

No i jeszcze co do tych idiotyzmów, zgoda w każdej części takowe były.

Tyle, że one stanowiły "wybryki", nie zwracało się na nie w większym stopniu uwagi wręcz bawiły a w czwórce stały się głównym (jednym z głównych) tłem - Akiba.

Co stało się mocno niesmaczne.

 

Grafika jest bardzooo średnia ze wskazaniem na słaba ale to już zostawmy małym dzieciom jak napisałeś ;p.

Zresztą nie raz w tym temacie padały gry które nawet wyszły wcześniej a zjadały mgs czwartego.

Edytowane przez SłupekPL
Odnośnik do komentarza

No nie wiem dwójka wniosła dużo do gameplayu względem I części.

no, ale chodzi mi o feeling gry. wiem, ze wprowadzono rzut na szczupaka, zwisanie i jakies (pipi)y. chodzi o to, ze gra sie niemalze identycznie jak w jedynce. tak samo pracujaca kamera, takie samo duszenie przeciwnikow itd. zmiany sa kosmetyczne. w czworce jest najwieksza ilosc zmian/usprawnien w historii serii a niektorzy wciaz narzekaja. przeciez gejmplejowo mgsy nigdy sie jakos drastycznie nie zmieniali i dobrze. niektorym chyba skakania brakuje ala uncharted ;p

 

No i jeszcze co do tych idiotyzmów, zgoda w każdej części takowe były.

Tyle, że one stanowiły "wybryki", nie zwracało się na nie w większym stopniu uwagi wręcz bawiły a w czwórce stały się głównym (jednym z głównych) tłem - Akiba.

Co stało się mocno niesmaczne.

tak, akiba jest glownym bohaterem. jedyne co w tym kolesiu przeszkadza to sr.aczka. wystepujaca tylko w 1 akcie i w miare logicznie wyjasniona. mi tez sie to nie podoba, ale nazywanie postaci trzecioplanowej "glownym tlem" to naduzycie i przesada ;)

 

Grafika jest bardzooo średnia ze wskazaniem na słaba ale to już zostawmy małym dzieciom jak napisałeś ;p.

Zresztą nie raz w tym temacie padały gry które nawet wyszły wcześniej a zjadały mgs czwartego.

kurde, albo mamy inne gry albo ja nie jestem taki wyczulony. sa momenty kiedy mgs4 wyglada naprawde dobrze. postacie sa swietnie zrobione. slaba grafike to ma np. kane and lynch, a piekna np. uncharted. wydaje mi sie, ze mgsowi blizej do uncharted niz do kane and lynch.

 

zreszta chrzanic grafe, wczoraj w nocy przeszedlem sobie mgs1 i ani razu nie przeszkadzalo mi, ze gra wyglada jak wyglada. potem odpalam czworke i jestem zaje.biscie usatysfakcjonowany.

Odnośnik do komentarza

W czwartego MGSa pykam od półtora roku , z przerwami 2 miesięcznymi i gra mi się nie nudzi. Nie rozumiem gadania pokroju ''grafika słaba''. To tak jakby powiedzieć ze grafa w pierwszym uncharted w momencie premiery jest'' średnio dobra''. Na ekranie mojego LCD full HD kopie jaja i rwie łoniaki.

Jezeli ktoś mówi , że w momencie premiery było kilkanaście tytułów które zjadały ją graficznie to niech mi je teraz wymieni bo jak narazie to oprócz pecetowego Crysisa , COD4 MW ,Uncharted to żadnych nie widze.

Odnośnik do komentarza

No może głównym tłem trochę przesadziłem ale chodziło mi o to najpierw I akt ok.

A potem akcja z Meryl, zakończenie - ślub już nawet pomijając (pipi)zkę ale po co w ogóle wysuwali Akibę na bliższy plan.

 

Tak samo Drebin kurde fajna postać już właśnie kiedyś to pisałem ale no imo kompletnie nie pasująca do MGS-a. Do tego te jego arcynudne na jedno kopyto historyjki o bossach właśnie to mnie najgorzej boli czemu tak potraktowali bossów. Przecież Ci zawsze byli ciekawi (no nie wszyscy) i przede wszystkim z ciekawą historią - przeszłością.

 

A tu nie dość, że byli na jedno kopyto to ich historie po usłyszeniu pierwszej bossówy reszty już nie miałem ochoty słuchać ;].

Bo wszystkie wydawały mi się takie same.

 

Szczerze to nawet nie pamiętam ich nazw i ledwo co walki a przecież bossowie w pozostałych częściach tak utrwalały się w pamięci.

 

 

Co do wykonania postaci ok tu się zgadzam tutaj pięknie wyglądają. Tak samo grafika na cut - scenkach jest elegancka ale wszystko pryska gdy gra się odpala.

No weźmy taką Pragę nie dość, że brzydka to jeszcze kiepska pod względem artystycznym.

 

A już całkowicie pomijam stronę techniczną gdzie też czwórka wypada słabo w zasadzie to leży.

 

U mnie jeszcze taka historia, że jak kupiłem PS3 ponad rok temu to na starcie z Uncharted i właśnie mgs4. No i miałem już ogranych sporo tytuł z Xboxa i o ile Uncharted wywołał u mnie opad szczeny (gdzie to już nie była nowa gra). Tak mgs4 może nie wywołał obrzydzenia ale zrobił zerowe wrażenie.

 

Stare Girsy imo lepiej wyglądają od czwórki.

 

Ale z jednym się zgadzam mogę grać w U2, w GoW3 i zaraz po tych grach włączyć pierwszego MGS-a i nic mnie nie razi, nic nie przeszkadza nawet grafika ;]

 

@masa

 

Nie rozumiem porównania, że jak komuś wydawał się brzydki mgs4 to i przy okazji Uncharted. Właśnie te gry to dobre porównanie Uncharted wyszedł szybciej a wyprzedza o dekadę czwórkę graficznie.

 

A co do pozostałych tytułów przeszukaj sobie temat jakiś czas podaliśmy chyba 10 przykładów.

Edytowane przez SłupekPL
Odnośnik do komentarza

Fajnie że temat MGS4 ciągle żywy.

I szkoda że wciąż nie ma trofeów - a miała to być PIERWSZA gra z nimi !

Bo np. mnie juz po tych latach rozczarowanie i w(pipi) na grę minął (cały czas widzę te mnóstwo wszelakich wtop MGS4, ale już spływa to po mnie) i chciałbym przejść ją po raz DRUGI (kupiona na premierę :) ). Ale bez trofeów brak celu/motywacji i utknąłem w Pradze. I nie mam siły jej odpalić i przeczekiwać te wszystkie loadingi :D.

Edytowane przez mrynk
Odnośnik do komentarza

To też jest mój jedyny, jedyny, jedyny mgs którego przeszedłem raz i nigdy więcej nie włączyłem ;p

 

A pamiętam jak przed kupnem PS3 mówię a będę miał mgs-a to mi starczy na parę miechów itd. hehe. W jedynkę do dzisiaj gram; dwójkę, trójkę też kilka dobrych razy skończyłem (dwójkę mniej) czekam cały czas na info o MGS2-3 Collection żeby znowu pograć a czwórki bym nie włączył drugi raz nawet jakby trofea oferowała ;p

 

Ale zazdroszczę np. Ölschmitzowi czy innym osobom którym się podoba bo też bym chciał grać w mgs-a na okrągło tak jak kiedyś...w poprzednie części.

Edytowane przez SłupekPL
Odnośnik do komentarza

ja sobie np. doskonale zdaje sprawe ze wszystkich wad mgs4, ale kurde ja po prostu chyba za bardzo lubie ta serie, to cale uniwersum. na dwojke tez wszyscy dookola zawsze narzekali, a mi sie dwojka wlasnie zaje.biscie zawsze podobala.

 

takiej serii jak mgs nie dalo sie zakonczyc tak, zeby wszyscy byli zadowoleni. to tak jak z konczeniem serialu. ludzie czekaja na ostatni odcinek przez dajmy na to 6-7 lat i nie sposob dogodzic wszystkim.

Odnośnik do komentarza

Kurde, ja po latach od zagrywania się w MGS1 pirata japońskiej wersji, wyhaczyłem w sklepie, w sekcji z używanymi grami, oryginał + VR missions. Wylicytowałem też MGS2 Substance na e-bay (choć mam podstawową oryginał). MGS3 Subsistance też kupiłem oryginał, w premierę, chociaż miałem zwykła edycję-pirata.

Jakoś mnie napadło że seria zasługuje na posiadanie org. kopii (a zasadniczo to w d..pie to mam przy innych grach, szanuję swoją kasę).

 

Więc wierzę że w jakiś zimowy wieczór jeszcze siądę i pogram znowu w MGS4. Ostatnio więcej czytałem MGS Database :).

Odnośnik do komentarza

Na wstepie - szalonym fanem MGSa nigdy nie bylem, z pierwszymi trzema zapoznalem sie pozno, dopiero w 2007r., takze nie ima sie mnie sprawa sentymentu przechodzenia MGS1 jako dzieciak itd. Wydaje sie ze wszystko zostalo juz w tym temacie powiedziane (ciekawa dyskusja sie tutaj odbyla :) ) ale musze wylac swe zale. Takze wybaczcie.

 

 

...

 

 

Rozczarowanie. Tak najkrocej :(

 

 

 

Nie dam rady opisac wszystkiego ale grajac w tego MGSa nie 'czulem' tego czegos, poprostu wg mnie Kojima nie podolal zadaniu. Za bardzo wzial sobie do serca to, ze ma to byc ostatnia czesc sagi, ze trzeba wszystko wyjasnic. Sam sie dal nakrecic na ten hajp, "Snake's last mission" itp. ze okazalo sie to wszytko, jak dla mnie, nie do konca strawnym daniem. Aluzja co do 'spozywania' jest tez o tyle trafna, ze wszytko mamy wylozone jak na przyslowiowej tacy. Nie wiem, moze musze troche ochlonac ale faktem jest ze wiekszosc rzeczy serwowanych przez Hideo nie ruszalo mnie, splywalo po mnie powodujac co najwyzej grymas na twarzy :kwasny: , a co niektore momenty wprawialy w stan lekkiego zazenowania. I wypowiadam sie w tym akapicie tylko o fabule.

 

Gejmplej jest... emgieesowy. Nie spodziewalem sie wiele wiecej. Milo ze mamy wybor - chcemy grac jak rambo, prosze bardzo - multum broni, dodatkow, przyzwoita mechanika strzelania. Chcesz sie skradac i przejsc niezauwazonym? Zabawa octocamo, usypianie przeciwnikow, CQC i nie zabijasz nikogo przez cala gre. Na sile mozna sie przyczepic tego, ze gra pod wzgledem animacji i mechaniki (kontekstowe akcje pod trojkatem, brak jako takiego 'skoku' co czasami jest irytujace) siedzi po szyje w poprzedniej generacji (zlosliwi powiedza ze nawet w erze psxa) ale mi jakos okropnie to nie przeszkadzalo. Problemem jest ze nie tylko to odstaje od standardow (sztuczna NIEinteligencja)...

 

Poza tym, ten MGS to technologiczna porazka. Instalki co akt, LOADINGI!!!. Przeciez te sceny poscigow czy ucieczek to jest kompletna tragedia. Jedziesz 15 sek - loading - strzelasz, strzelasz, 2 zakrety - loading - itd. Dynamika siada, emocje (niewielkie) ulatja razem z kolejnym loadingiem. W normalnej grze az to tak nie irytuje, zawsze w MGS gejmplej byl taki 'dostojny', stonowany by nie rzec powolny ale te partie to jest koszmar i jawne obnazenie technologicznej karlowatosci tej gry.

 

Co do zalet - swietny dzwiek i bardzo dobra muzka, grafika ok, no i powrot TAM byl bardzo milym przezyciem.

 

 

Wiecej poki co nie chce mi sie pisac, a pewnie byloby o czym.

Odnośnik do komentarza

przechodzil ktos zeby zdobyc big boss emblem? utknalem w pradze podczas poscigu. mianowicie ten ostatni fragment, kiedy nie ma juz vana i jedzie sie tylko z eva. od momentu jak pojawiaja sie frogs to jest koniec, tym go.wnem na strzalki za wolno sie strzela, stunt granades tez sie srednio przydaja. nie wiem jak to przejsc. na youtube ogladalem i tam na dwoch filmikach kolesie mieli ostrego farta, graja normalnie z auto-aim i frogs ich nie trafiaja. robie tak samo i po chwili gine xD jest na to jakis fajny sposob?

Odnośnik do komentarza

Nawet w oficjalnym poradniku do MGS4 napisali, że jeśli przechodzisz grę non-lethal (bez zabijania, itd.) to w tym etapie najlepiej jest uzbroić się w Mk. II, Stun Grenades oraz Twin Barrel Shotgun z typem amunicji określonym jako V-Ring. Nawet tam jest napisane, że trzeba mieć skilla do headshot'ów i odrobinę szczęścia. Dobre.

Odnośnik do komentarza

A teraz głeboki wdech i czytamy...

 

"Chciałem stworzyć coś pokroju "Complete Edition" Metal Gear Solid 4 z trofeami oraz wsparciem technologii 3D, ale jeśli bym się tym zajął, nie byłbym zdolny do prac nad zupełnie nową produkcją. Ciekaw jestem, czy ktoś inny zająłby się tym dla mnie. Oczywiście, nowa edycja gry obligatoryjnie musiałaby zawierać obsługę PlayStation Move"

Napisał Kojima na twitterze..

 

No. napisał. komentowac tego (pipi) nie bede.

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...