Kolekcje z PC też mogłeś wrzucić

A wrzuce jutro, ale generalnie raczej słabo to z czasów jak kupowalem w pudełkach gierki na PC z tanich kolekcji.

 

 

Bardzo ładnie Bluber, dużo dobrych gierek i konsol, ładne fotki. Szacun za niebieskie Wii, Figaro i ja też mamy ten model (elita, hehe).

 

Figaro już się go pozbył Nie ukrywam, że jestes moją inspiracją aux z swoimi zbiorami ulubionych gier na dane konsole. Jaram się strasznie tą ideą.

 

 

 

a różnie czasem bo jestem poje.bany a czasem to po prostu jakaś kopia od ziomka, która pozyczylem i przy robieniu zdjęcia zapomnialem jej zabrać z stosu

A na chu pożyczać od ziomka jak już się ma?!

 

A tak poza tym to bardzo spoko kolekcja. Dużo z tych tytułów sam bym z chęcią przytulił. Bardzo ładnie. Bardzo.

 

A bo pozyczyłem od kolegi i w międzyczasie zakupiłęm swoją kopie i mu nie zwróciłem

bluber ty k,urwa gnoju się moim AC6 i Banjo Nuts&Bolts chwalisz ;DDD

no ale ME i Wolfa przeze mnie nie mogłeś położyć do fotki to wybaczam

 

a tak na serio to ładna kolekcja, szanuję gierki na Xbox i Wii szczególnie

no mówie leżom to leżo wpadną do fotki jest props trudno plusików nie oddaje

Zbieranie selektywne to coś wspaniałego z prostej przyczyny - jak człowiek ma w cholerę gier bo na przykład idzie w fullset, lub wyznaje zasadę typu 'gram we wszystko i nie sprzedaję gier, które mam w jednym egzemplarzu', to jednak te perły gubią się w morzu średniaków. Myślałem o tym, by wydzielać sobie półki na rodzynki, a resztę gier - średniaki, crapy, taśmociągi - trzymać w osobnym miejscu jednak to bardzo niepraktyczne.

 

Zrobiłem natomiast jeden rozsądny krok - nie robię już zakupów 'na zapas' wszystkiego. Bo tanio, bo może kiedyś zagram w to, bo może kiedyś zagram w tamto. Kończy się to tak, że w nic z tych kupionych rzeczy raczej w życiu nie zagram. Spisałem sobie dość obszerną listę zakupów, ale są na nie same petardy na które lecę z wywieszonym jęzorem.

 

Kolejnym krokiem będzie chyba odchudzenie kolekcji o generyczne tytuły typu kolejna część spider-mana, jakieś jamesy bondy, matrixy i inne śmieci na licencji do których się nie wraca. Szkoda tylko, że tych gier jest mnóstwo i trudno je upłynnić. Cieszę się natomiast z tego, że zawsze wyzbywałem się wielu sportówek (oczywiście nadal je posiadam na niektóre platformy, na przykład X360 gdzie buduje fullset, czy arcade'ówki typu NBA Street Vol 2 )

 

Powoli zaczynam dojrzewać do podejścia typu 'less is more', a foty takie jak wrzuca Bluber, coraz bardziej przemawiają mi do rozsądku.

 

Dlatego właśnie lubię Nintendo - może nie gram na ich platformach zbyt często, ale każda ichnia gra 1st party czymś się wyróżnia, chce się mieć ją na półce, w odróżnieniu od pierdół klepanych na licencji.

Myślę, że tego jeszcze nie było w tym temacie, ale muszę się do tego przyznać. Byłem ogromym fanem, jedne z najlepszych gier ever (bez 3 i w sumie 1). No. Tak się czuje gej przed coming outem. Te encyklopedie

 

 

 

Edytowane 2 listopada 20168 l przez MichAelis

ty (pipi) gnoju

Co kto lubi.

Ahahahhaha xddd

michu a gdzie figurki i chociaż jedno popiersie?

w WKP:

"nagrane ruchanie za 15min"

"ruchanie dzi,wek"

"pukanie zon forumowiczow"

 

w prawdziwym zyciu:

wbijanie platyn w asasynach

 

piękna kolekcja. zazdraszczam

Edytowane 2 listopada 20168 l przez sosnaa

michu a gdzie figurki i chociaż jedno popiersie?

 

 

Oczywiście, jak mogłem zapomnieć.

 

Edytowane 2 listopada 20168 l przez ragus

Weź sobie zamiast czapki mikołaja załóż kaptur assassyna na tego Pascala co masz w avatarze :[

Ja też zbieram tylko gierki, któreg mega mi podchodzą, mają jakąś wartość sentymentalną, zbieram też często całe serie jak jakaś część z serii mocno mi podeszła. Platforma nie ważna. Ważne, że wracam (albo chociaż mam ochotę) do nich regularnie.

Myślę, że tego jeszcze nie było w tym temacie, ale muszę się do tego przyznać. Byłem ogromym fanem, jedne z najlepszych gier ever (bez 3 i w sumie 1). No. Tak się czuje gej przed coming outem. Te encyklopedie

 

 

 

Bardzo ładna kolekcja asasynków. Sam gram, a także mam prawie wszystkie części i nie wiem skąd tutaj tak wielkie obruszenie. No tak, bo to gra od Ubi, a nie Nintendo.

To teraz podpis nad avkiem - Assssasyn fanboj

Tak naprawdę też lubię tę serię, i nawet z tym się nie kryłem. Niedawno do kompletu doszedł Rogue i powoli go sobie dawkuję.

 

Po przeskoku na XO na pewno zahaczę o resztę, no bo jak to nie grać w assassyna Oczywiście próba przejścia wszystkich części jedna po drugiej skończy się ostrą grypą żołądkową i palpitacją serca.

Ja grałem w każdą do czwartej. Pytam się teraz po co? Ale pewnie dlatego, że miałem dużo wolnego czasu.

Szkoda kasy.

Edytowane 3 listopada 20168 l przez Hum

Na premierę tak: szkoda kasy, ale później to już nie przesadzajmy. Przyjemny,  sandboksowy fun.

Nie no, trzeba się szanować i nie można przyjmować ciągle tej samej kaki do buzi. 

Moja kolej! Choroba (niestrawności, zjadłem za dużo owieczek i świnek) sprzyja porządkowaniu, czyszczeniu i archiwizowaniu gier. Pozwala też nadrobić zaległości kronikarskie. Sił starczyło mi tylko na Ninny, może kiedyś wezmę się za Segę, Sony i M$. Do rzeczy:

Wii U:

Szkoda patrzeć jak ta konsola umiera. Szalenie niedoceniona, wysyp dobrych gier, szczególnie w zestawieniu z liczbą "januszowych" gier na PS4/XO. Świadczą o tym ceny gier na aukcjach, które nieubłaganie trzymają poziom... Mam tylko to co ponizej, a jeszcze tyle gier do nadrobienia (Xeno, Toad, DK, Bayonetta)! 

 

Wii:

Najmniej fajna ze wszystkich konsolek Ninny, z którymi miałem styczność. A grałem chyba na wszystkim poza Virtual Boyem... Niemniej Manhunt 2 z tym padem oraz oba Mariany Galaktyczne... Po prostu 

[E]: coś pomieszały mi się gierki na Wii na zdjęciach, ale zbyt leniwy jestem by uploadować nowe 

 

 

GameCube:

Jedna z tych konsol, którą naprawdę doceniłem po latach... Kupiłem ją dla Rogue Leadera (jaka szkoda, że ta seria już nie istnieje...), pograłem w Luigi's Mansion (którego potem sprzedałem...) dokupilem parę gier, ale zwróciłem się w kierunku Xboxa (Halo, DOA3) i hitów na PS2 (FFX, Ico etc.). Dopiero po latach ją doceniłem - cóż tam były za sztosy! Prawdziwe remaki hitów (RE, MSG), wspaniałe gry od Ninny czy konwersje z DC (Ikaruga!).

 

 

 

NES/SNES/N64

 

Ech... Człowiek miał tyle pereł jako dziecko, a sprzedał wszystko, aby zainwestować w... Przerobionego szaraka...   . O historii sprzedawanych kieszonkonsolek (GBC-->GBA-->PSP-->3DS-->VITA-->Iphone (tak iPhone...) lepiej nie mówić... Marne resztki z dawnych lat... MGS dokupiony, by służył na półce jako pomnik dla HK! Ileż człowiek przegrał partyjek w Super Mario Kart z sąsiadem    



No i na koniec zdjęcie całości:

 

Nie jest to największa, ani też najlepsza kolekcja na tym forum, ale jestem z niej bardzo dumny. Z niemałą częścią tych gierek wiążę piękne wspomnienia i spędziłem z nimi wiele czasu (także z "rakowatnym" Black Ops II).



Pozdro!

Edytowane 3 listopada 20168 l przez Wilk_Zly