Moulin kolejny słaby mecz. Nie wiem co on robi w tym klubie.

No na pewno wyglada lepiej od Jodlowca. Choc te straty fatalne.

No ale do dra jape to nie mam pytan...

3 asysty Ronaldo. Pieprzpny sep tylko strzela bramki nic wiecej

Ładne wykończenie Moraty

Dzis nie umie nawet trafic tego co mu daja, Dobrze ,ze ma takich dobrych kolegów , potrafiących strzelic z jego slabych podan

Edytowane 18 października 20168 l przez Welna

Dwie.

Pochwały Szpakowskiego za 1-5 przechodzą ludzkie pojęcie.

Pochwały Szpakowskiego za 1-5 przechodzą ludzkie pojęcie.

bo zagrali calkiem dobry mecz przeciwko jednej z najlepszych druzyn na swiecie

 

 

ja nie wiem, ty jakis uposledzony jestes?

28:0 POCISNĘLI POLAKÓW HAHAHAHHAHA OCH RONALDO WEJDŹ WE MNIE

No ja tez wiem ze M jest ale ogarnijcie sie bo beda spusty nad tym 5-1 jak po wygranej 1-1 na wemblej przez ostatnich 40 lat. Oczami wyobrazni juz widze starego spruchnialego Rzezniczaka jak wspomina ten sukces w 2063r.

Wisła Kraków za 1-3 z Realem była ganiona a teraz cieszą się że strzelili bramkę na bernabeu xD rozegrali parę dobrych piłek xD z takim podejściem to my ligi mistrzów znow nie nie będziemy widzieć przez 20 lat bo piłkarzyki rozegrali kilka dobrych piłek xD.

Sam typowałem jakieś 7, może 8:0, ale to, co dzisiaj zobaczyłem, mnie bardzo zaskoczyło. No nie spodziewałem się, że będą grać w taki sposób na Bernabeu z Realem. Dzisiaj wyglądali jak normalna drużyna, a nie jak paralitycy z Borussią. Te pierwsze kilkanaście minut mnie zaszokowało. Po tym meczu już nie będę śmiał się z Legii.

 

 

No i Mysza miał rację.

Jak to mówią, gra się tak jak przeciwnik pozwala a Real pozwolił Legionistom na bardzo dużo. Przez 75% Real grał na stojąco, moim zdaniem zlekceważyli trochę Legię.

Real ani razu w tym meczu nie przyspieszył, grał praktycznie cały czas w tym samym tempie. Jedynie Morata, tradycyjnie dla siebie szarpał, no i Asensio wykazywał dużą ochotę do gry. Reszta zawodników podeszła na zasadzie, że i tak wygrają, no i tak wygrali. Nie ma co debatować, to jest przepaść.

Nie ważny wynik, najważniejsze że pokazaliśmy kto rządzi na trybunach i ulicach.
Jestem dumny z bycia polakiem

 

Dwie legendy na jednym zdjęciu 

Edytowane 18 października 20168 l przez sosnaa

W sumie nie wiem co jest większym upokorzeniem, dostać w pi,zdę 20-1 w normalnej grze czy 5-1 od drużyny w której może dwóch zawodników biegało szybciej niż trucht, bo więcej nie było potrzebne xd

 

Pochwały Szpakowskiego za 1-5 przechodzą ludzkie pojęcie.

bo zagrali calkiem dobry mecz przeciwko jednej z najlepszych druzyn na swiecie

 

 

ja nie wiem, ty jakis uposledzony jestes?

To leć na Okęcie przywitać dumę narodową, tylko nie zapomnij kwiatów.

 

5-1 i mówić, że całkiem dobry mecz xD

Rywal ceniony, to i pochwały. Na Weszło jest już bodaj 6 tekstów o tym, że wynik słaby, ale przynajmniej była walka, ambicja, bieganie i klarowne sytuacje... Ech, gdyby tylko grał Pazdan...

 

Nie że złośliwie, ale w sumie mogłaby już Legia jakoś odpaść z Ligi Mistrzów. O tym już wszystko chyba napisano, co można było. Coś tam się działo, ale nie za wiele. Z każdą gwiazdą zagrali, wyniki są jakie są, w sumie chyba starczy.

 

Taki Sporting - klub, który wychował kilkunastu mistrzów Europy - walczył w niezwykle ważnym meczu o awans i przegrał. Chyba przesądzając, że awansuje BVB. Neverkusen jak zwykle grało jak nigdy, ale nie wygrało jak zawsze. Lyon dostał na talerzu szansę na włączenie się do walki z Juve, ale nie skorzystał. Porto w końcówce uratowało się przed blamażem, jakim byłby 1 pkt. po trzech meczach w słabej grupie. Leicester i Ryiad Mahrez nie błyszczą w Anglii, ale w LM owszem.

 

 

 

A tu jeszcze trzy kolejki Legii, gdzie główne narodowe emocje to chyba nadal będzie liczenie, czy pobiją rekord najgorszego bilansu w historii LM.

 

Oraz, jak sądzę, będzie w necie mniej fanów niż wcześniej wciskania słabiaków do LM "żeby nie faworyzować bogatych". W tym roku mają wyjątkowo słabo - mistrzowie Polski, Belgii i Chorwacji to razem 0 punktów. Bułgarzy też nie szaleją. Tylko Kopenhaga przyzwoicie.

Edytowane 19 października 20168 l przez ogqozo

 

 

Pochwały Szpakowskiego za 1-5 przechodzą ludzkie pojęcie.

bo zagrali calkiem dobry mecz przeciwko jednej z najlepszych druzyn na swiecie

 

 

ja nie wiem, ty jakis uposledzony jestes?

To leć na Okęcie przywitać dumę narodową, tylko nie zapomnij kwiatów.

 

5-1 i mówić, że całkiem dobry mecz xD

po ostatnim meczu legii, jaki ogladalem (ten z borussia), to myslalem, ze oni pilki nie potrafia kopnac, a tu calkiem niezle zaskoczenie

 

oczywiscie duzy wplyw miala na to taka, a nie inna gra realu, ale calkiem niezle wygladali jak na druzyne, ktora w weekend przegrala z jakas pogonia szczecin

Pomimo tego, że nie jestem kibicem Legii, jestem nawet dumny z postawy polskiej drużyny. Walczyli do końca. Szkoda, że nie udało się strzelić drugiej bramki. Lepsze drużyny traciły więcej bramek, więc nie ma powodu do rozpaczy. Momentami Legia grała jak równy z równym. Czy tylko ja łapałem się za głowę podczas akcji pod bramką Realu?

Mimo wyniku zdecydowanie najlepszy mecz legii w LM. Nie sadzilem ze to powiem ale troche sie zgadzam z M , Zewlakow pier.dolacy o tym ze wynik jest gorszy niz gra, 90% meczu dzialo sie na polowie legii, real gral na pol gwizdka, strzelil 5 bramek lekkim fiu.tkiem a ten gada ze wynik gorszy niz gra, co za typ. Legia pare kontratakow niczym potezna armenia z polska a ten gada takie glupoty. No kasne poziom przeciwnika przeokrutnie wysoki, w sumie najwyzszy ale bez przesady.

 

Podsumowujac , w porownaniu do pierwszego meczu swietny mecz legii JAK NA ICH MOZLIWOSCI, ale zeby teraz sie spuszczac to tez bez przesady. Moze gdyby nie mieli kibicow szympansow to u siebie z tym sportingiem w gorszy dzien moze nawet o punkt mogliby powalczyc

Pomimo tego, że nie jestem kibicem Legii, jestem nawet dumny z postawy polskiej drużyny. Walczyli do końca. Szkoda, że nie udało się strzelić drugiej bramki. Lepsze drużyny traciły więcej bramek, więc nie ma powodu do rozpaczy. Momentami Legia grała jak równy z równym. Czy tylko ja łapałem się za głowę podczas akcji pod bramką Realu?

Nom, lacznie jakies 4 minuty z 90 grala jak rowny z rownym. Choc to w porownaniu z meczem z borussia o 4 minuty wiecej, i w sumie jak na legie i tak duzo.

A nawet nic nie bede pisal o tym meczu, niech sie fani Legii ciesza.

Te klapki na oczach przez pryzmat klubu reprezentujacego nasz kraj, pewnie u armenskich kibicow po meczu z polska bylo to samo.

Albo nasza piłka klubowa już tak nas przyzwyczaila do porazek z azerami itp. Że byle 5-1 z Realem to rarytas.

Edytowane 19 października 20168 l przez simonldz