Skocz do zawartości

Champions League


Rekomendowane odpowiedzi

Wtedy nie miałbyś spektakularnych powrotów, jak rok temu Liverpool. Albo Barca z PSG. Poza tym takie rozwiązanie nie zostanie na dłużej bo kasa z transmisji nie będzie się zgadzać.

 

After the match Goretzka was weirdly asked about the Argentine superstar, with a journalist asking, "Messi must've been a childhood-idol of yours, did it hurt having to see him like this?"

Not one for sentiment the midfielder brutally replied, "No, it didn't hurt, it was fun actually."

 

Edytowane przez Shankor
Odnośnik do komentarza
  • Odpowiedzi 22 tys.
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Godzinę temu, kanabis napisał:

Ale ogolnie calkiem fajnie sie oglada LM jak jeden mecz decyduje o awansie. Zadnych zagrywek ze na wyjezdzie brameczki bardziej wartosciowe, ze u siebie trzeba wygrac, ze jak jeden mecz nie wyjdzie to mamy przeciez drugi. Czysty brudny fusball, musisz strzelic jedna bramke wiecej od przeciwnika i chu.j. Jedną albo sześc :yakubu:

 

Dokładnie, jest dzięki temu dużo mniej kalkulacji i grania na remis, i tym podobnych rzeczy. 

 

Szczerze mówiąc bardzo podoba mi się ten format. Chyba nawet nie miałbym nic przeciwko, by tak już zostało. 

Odnośnik do komentarza

Tak patrze na Jezusa Gabryjela i trochę jest prawdy w tym co kiedyś przeczytałem - że to taki Jesse Lingard tylko ma lepszego agenta. Niby wielki talent i już zaraz eksploduje, a jak dostaje szanse na regularną grę to szału nie ma. Ok 14 goli w Premier League, ale na szpicy w City to pewnie i Piątek by swoje strzelił. A typ marnuje taką ilość sytuacji, że dramat. 

Odnośnik do komentarza
40 minut temu, Ludwes napisał:

 

Dokładnie, jest dzięki temu dużo mniej kalkulacji i grania na remis, i tym podobnych rzeczy. 

 

Szczerze mówiąc bardzo podoba mi się ten format. Chyba nawet nie miałbym nic przeciwko, by tak już zostało. 

Nom ja tez. Szkoda ze to nierealne bo jednak dla tych ktorzy na te mecze chodza a nie ogladaja w tv ogladanie swoich pupili na miejscu jest duzo wygodniejsze i dwa mecze a nie jeden to tez wiekszy zarobek.

 

Ale oglada to sie duzo ciekawiej. Wreszcie plus koronawirusa, kur.wa w tym tygodniu dwa polfinaly i final :obama:

Odnośnik do komentarza

kuuuurwa ale byl meczyk z barcelona. totalna dominacja i upokorzenie. nawet po swojaku alibaba wstajac sie śmial jakby wiedzial, ze to nic nie zmienia.

 

muller gracz meczu, co to jest za niedoceniony pilkarz to szok. gosc jest wszedzie, z zamknietymi oczami wie gdzie przebywa w kazdej sekundzie cala druzyna, nie sposob go pokryc, nigdy nie wiadomo co i jak zagra. wspaniały! ależ go flick odbudował.

 

neuer pieknie tez wyjasnil ter stegena dlaczego jest numerem jeden. TS juz w pierwszej polowie na twarzy był o b e s r a n y i tylko czekal na koniec meczu. do tego paniczne wybicia prosto pod nogi pilkarzy bajernu. neuer caly mecz kamienna twarz i spokoj. refleks i rzucanie sie to nie wszystko, trzeba miec jajca ze stali.

 

davies pieknie objeżdzał na flance + na koniec jeszcze coutninho wejscie smoka.

 

flick stworzyl maszyne.

 

nie chce lekcewazyc lyonu, pokonali juve i city, ale mimo wszystko patrzac na forme i styl bajernu ciezko mi sobie wyobrazic, ze sie na nich zatrzymaja.

Odnośnik do komentarza
13 minut temu, Ölschmitz napisał:

neuer pieknie tez wyjasnil ter stegena dlaczego jest numerem jeden. TS juz w pierwszej polowie na twarzy był o b e s r a n y i tylko czekal na koniec meczu. do tego paniczne wybicia prosto pod nogi pilkarzy bajernu. neuer caly mecz kamienna twarz i spokoj. refleks i rzucanie sie to nie wszystko, trzeba miec jajca ze stali.

 

Nie to, że coś, bo niby wszystko prawda, szczególnie, że Ter Stegen ten sezon miał dość średni, ale tu raczej nie chodzi o to, żeby Marc był bramkarzem numer jeden. Po prostu obaj są na tym samym poziomie, a bywało, że kiedy to Neuer był w dołku, to bramkarz Barcy wyjeżdżał na kadrę i we wszystkich meczach siedział na ławie. 

 

Jeszcze te komentarze tego spaślaka z Bayernu, że jak Ter Stegen zostanie numerem jeden, to Bayern bojkotuje kadrę xd 

Odnośnik do komentarza

Ale to ciekawy case bo rok temu Bayern był mocnym pośmiewiskiem, w meczach z Liverpoolem nie mieli nic do powiedzenia, bawarskie janusze bardzo skrupulatnie liczyli każdy grosik i nie chcieli płacić jakichś większych pieniędzy na przykład na Sane i skończyli z Perisiciem, który załadował Barcelonie dwie bramki, Sane został kupiony za bardzo dobrą cene a Robert skończył płakać, że nie ma już odpowiednich piłkarzy do gry w piłkę, czas zweryfikował, że jednak mądrze zarządzane kluby to lepsza opcja niż naginanie komina płacowego do granic możliwości. 

 

Swoją drogą FIFA ma uruchomić jakieś głosowanie na piłkarza roku, Robert coś w końcu dostanie? :obama: Chciałbym zobaczyć go z pucharem LM bo w takim razie będę musiał wypluć słowa, że PSG z Neymarem i Mbappe i tak nigdy nie zdobędzie LM

  • Plusik 1
Odnośnik do komentarza
11 minut temu, kanabis napisał:

Taka ciekawostka panu Robertowi brakuje 5 bramek w lm do przegonienia Raula i zostania za plecami tylko nadludzi futbolu Ronaldo i Messiego w klasyfikacji strzelcow wszechczasow rozgrywek :notbad:

 

I w ogóle 3 bramki i zrówna rekord CR7 jeśli chodzi o ilość strzelonych w jednej edycji LM a meczy mniej ogólnie, dwie z Lyonem i jedna z Lipskiem/PSG? Jest możliwe!

Odnośnik do komentarza

Dziwią mnie te komentarze ludzi na temat cudowności jednego meczu. Widzę to wszędzie w necie. Jakby w ogóle nagle nie istniały te wszystkie szokujące i świetne starcia, jakie mieliśmy w ostatnich latach. Dosłownie ostatni mecz przed koroną to było Liverpool-Atletico, no panie, sama kalkulacja to była, samo granie na remis itd.

 

Jeden mecz jest może ciekawszy, bo jest krótszy niż dwa mecze, to rozumiem że ktoś by wolał. Ale nikt jakoś specjalnie inaczej nie grał. Lyon już sprawił "sensację" z Juventusem... w dwumeczu. Rok temu też grali dwa mecze z Man City w grupie i w obu grali na podobnym poziomie (Man City było jedyną ekipą, z którą w ogóle wygrali mecz w zeszłym sezonie). Lyon atakował cały czas, gdy tylko nie prowadził, tak samo jak z Juve. Man City nie było nigdy nawet blisko prowadzenia, tylko blisko wyrównania. Juve miało 180 minut i też tylko goniło Lyon. Przez ostatnie 30 minut rewanżu praktycznie w ogóle nie zakłopotało bramkarza Lyonu. Przy takim obrazie gry, to prędzej Lyon miał mniejsze szanse z tymi rywalami przy jednym meczu.

 

Jeden mecz mamy na Euro i Mundialu, i na forumku wszyscy jęczą że te mecze są strasznie nudne zazwyczaj, bo z reguły to tam jest kalkulacja i granie słabszej ekipy na przeżycie 0-0 i karne. W LM praktycznie nikt tak nie gra.

 

 

 

Ter Stegen mnie lekko zaszokował, ale szczerze to przecież nie tak, że Neuer zagrał jakiś wybitny mecz. Był dobry, ale nie był to jakiś pokaz dominacji na świecie. To tylko Ter Stegen dostał gdzieś między drugim a czwartym golem kompletnego konfuzji, co on niby ma robić, żeby Bayern przestał go męczyć, no i nam chłopak odpłynął. Barsa przegrywa czasem mecze, ale takiej nawałnicy to chyba nikt na nią jeszcze nie przypuścił. Barsa nie ma w zwyczaju tak szybko tracić piłki. Ter Stegen był w tym meczu PIĄTYM piłkarzem Barcelony pod względem posiadania piłki. Tak, bramkarz musiał być więcej przy piłce, niż Messi, Vidal, Semedo, niż Sergi Roberto i Griezmann razem wzięci, itd. Nagle dzisiaj mózgu nie stracił - to Bayern sprawił, że nawet ter Stegen nie miał gdzie podać. Mogę tylko gdybać, co Neuer by zrobił, gdy ktoś tak napie'przał w niego. 

 

Edytowane przez ogqozo
Odnośnik do komentarza

jeden mecz w przypadku LM to głaskanie po głowie słabszych. Jakos nie widze tego, ze przy stanie 5-2 dla Bayernu Barca odpuściła mecz (to ze juz sie nachapali pucharów mistrzów to swoja droga, ale gra dla takiego to chyba wielkie zobowiązanie dla piłkarza :rolleyes:). Gra od 1/4 w LM to wojna psychologiczna, zbyt wiele mozna stracic by grac w otwarte karty z rywalem. 

Odnośnik do komentarza

Ta końcówka była w ogóle bez sensu, bo Bayern ma jeszcze dwa mecze do zagrania w najbliższych dniach i to raczej on powinien odpuścić, a nakręcili się i biegali jak sarenki. Żarty typu "I 8-2 see this" może były tego warte, ale jeśli nie wygrają całej LM to będzie srogi kac.

 

A PSG może być niełatwe, jeśli samo dożyje do tego finału w jakiejś lepszej formie. Jest możliwość, że na finał wszyscy jego piłkarze byliby na tyle zdrowi, by móc zagrać. Dzisiaj Verratti być może pojawi się symbolicznie na ławce, a Mbappe pewnie zagra od początku. Mimo wszystko jestem, jak zawsze, zaniepokojony. Tuchel to taki trener (w sumie niejedyny w Niemczech), który ma takie "barcelońskie DNA" w sobie - nigdy nie mam pojęcia, jakim kolejnym genialnym pomysłem na ustawienie postanowi się dzisiaj wsławić.

Edytowane przez ogqozo
Odnośnik do komentarza
39 minut temu, ogqozo napisał:

Jeden mecz mamy na Euro i Mundialu, i na forumku wszyscy jęczą że te mecze są strasznie nudne zazwyczaj, bo z reguły to tam jest kalkulacja i granie słabszej ekipy na przeżycie 0-0 i karne. W LM praktycznie nikt tak nie gra.

 

Tak jest w grupowych przewaznie. W play off raczej nudy nie ma.  Chyna ze wiadomo trafia sie dwa zamulajace zespoly grajace na 0 z tylu za wszelka cene. Nawet jak ktos probuje cos kalkulowac to wtedy moze wpasc jakas bramka z du.py i kalkulacje sa o kant du.py rozbic. Tak jak kiedys Tyson powiedzial "Taktyka na pojedynek konczy sie wtedy kiedy dostajesz pierwszy mocny cios na ryj"

 

Moim zdaniem LM tez bylaby ciekawsza gdyby faza grupowa byla dom/wyjazd a play off po jednym meczu. 

Edytowane przez kanabis
Odnośnik do komentarza
55 minut temu, Bartg napisał:

Szkoda, ze to jednorazowy taki turniej, bo wiadomo, że pieniądze wygrają - 2 mecze to jednak 2x zyski z reklam, transmisji + bilety dla klubu (no chyba, że do 2021 wszyscy umrzemy). Pewnie w opcji mecz+rewanż nie zobaczylibysmy też w 1/2 Lipska i Lyonu.

Akurat, to mi przypomina niespodzianki z Mundialu albo Euro. Po prostu są drużyny, które umieją w turnieje i mają więcej farta w "drzewku". Liga mistrzów sprzed pandemii jest zdecydowanie bardziej sprawiedliwa. Dwumecz daje szansę na skorygowanie błędów no i wątpię, że przy pełnym Camp Nou, Barcelona dostała by taki w(pipi). 

 

Odnośnik do komentarza

@ogqozo nie no ja nie mowie, ze neuer zagral jakos wybitnie. mowie tylko, ze ter stegen pokazal w przypadku nawalnicy i pressingu (jaki pewnie rzadko widuje w barcelonie), ze szybko stal sie niepewny. a po drugie to media i fani barcelony mam wrazenie nakrecaly na ten pojedynek nr 1 i 2 niemieckiej kadry. dlatego ciesze sie, ze na jakis czas dyskusja ucichnie ;)

 

dla mnie taki final-8 jest lepszy od normalnych cwierc i polfinalow o tyle, ze mamy w ciagu niespelna dwoch tygodni 7 spotkan na mega wysokim poziomie. w sobote bajern gral z barcelona, jutro polfinal i jak dobrze pojdzie jeszcze w tym tygodniu finał. dla mnie super.

 

dzisiaj wieszcze wygrana lipska i niemiecki finał w niedzielę z wygrana bajernu monachium.

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...