Ostatnio wole wersje cyfrowe, bo niestety pudełka od kilku lat są kiepskie, brak książeczki, okładki robione na jedno kopyto tak jak i nadruk na płycie. Jedynie Nintendo trzyma poziom reszta to mehhh

Wychowanie lat 90. nie pozwala napisac mi nic innego jak pudelko.

Problem w tym że tych pudełek już nie ma albo te wielkie pudła od gier pecetowych goty heheh teraz to zwykle pudło z płyta, bez żadnej zawartości, chociaz pudełka xbox one biją te z ps4, sa bardziej smukłe i maja tak jakby wygrawerowany napis xbox one

Co z tego, skoro kolorystyka i tak psuje cały efekt wizualny ? Tak samo jak X360 vs PS3.

 

Co do tematu, to obecnie granie w wersję cyfrową uważam za całkiem fajną opcję i nie mam nic przeciwko, jest wygodnie i cicho (napęd), no ale nie da się ignorować podstawowych minusów, czyli braku możliwości pożyczenia/odsprzedania takiej gry, problem w przypadku awarii któregoś z elementów systemu (wiem, że teraz wszyscy grają we wszystko po jednym razie, ale załóżmy, że chcę sobie gierkę powtórzyć za kilka lat, po drodze padł mi dysk, a na serwerze już nie wisi), no i najważniejsze, czyli wartość fizyczna, fetysz pudełek i instrukcji (fakt, teraz już marnych).

Na PC, steam - na innych pudełka. Z tym, że coraz więcej gier, wychodzi w cyfrowej dystrybucji i zastanawiam się jak w przyszłości będę odpalal np. Flower, czy Journey?

Pudełko hands down. 

jak mam wybór to pudełko. chyba że potrzebuję gry na wczoraj to cyfrówki. 

Jedynie słuszna opcja: na konsolach tylko pudełka, na PC tylko cyfrówki.

Popieram Selene.

Nintendo pudełka. Reszta jak leci.

plus gry nintendo trzymam, reszty sie pozbywam po przejsciu.

Kiedyś bym napisał, że zdecydowanie pudełko. Dziś? Dziś i tak ukończone gry wymieniam/sprzedaje, nic nie kolekcjonuje. Ostatio wykupiłem sobie nawet plusa dla darmowych gier. Byle pograć i coś ukończyć a w jakiej formie to już mi bez różnicy.

Podobnie jak wyżej, kiedyś pudełka, bo fajnie było mieć je na półce, ale z czasem przestałem się jarać plastikiem czy szajsem wartym 10 zł dodawanym do kolekcjonerek za 1,5 ceny zwykłej edycji. Na konsolkach dochodzi jeszcze możliwość wymiany, ale gdyby ceny gierek były o połowę niższe w wersji cyfrowej (czyli w okolicach cen gier na PC), totalnie bym olał wersje pudełkowe.

Kiedyś pudelka, ale z racji tego, że wielu starszych gier nie da rady odpalić na nowszych PC to jednak dystrybucja cyfrowa, w tym wypadku zdecydowanie dla mnie GOG zwycięża. Przykład? NWN, za Chiny nie dam rady tego odpalić z płyt, więc sobie leży i się kurzy (ale ładnie wygląda, i ten podręcznik). Co do konsol różnie, jeżeli jest to produkcja, w którą zagram chętnie ja i bracia - pudełko, jeżeli coś do jednorazowego przejścia, w dodatku w promocji - wersja cyfrowa. 

Aczkolwiek przy okazji promocji wpadło mi kilka gier, które chętnie brałbym w pudle. Jednak wymiana konsol między rodzinką załatwia sprawę i każdy jest szcześliwy.

Andreal, dlatego postawilem sobie obok W7 jeszcze XP i problem odpalania gier zniknal.

Oczywiście że jako pudełko. Dlaczego? Jestem starej daty i bardzo lubię poczytać instrukcję, obmacać opakowanie i patrzeć na nie jak sobie leży na półeczce, mało korzystam z gier w formie pliku, ale raz czy dwa mi się zdarzyło , że aby uruchomić gierkę trzeba było być online, akurat wtedy takiej możliwości nie miałem, a w pudełku płyta i gram kiedy chcę. Zresztą sam dźwięk kręcącej się płyty w napędzie to jest to .

Jestem tradycjonalistą i zdecydowanie preferuje kompletowanie gier w pudełku. Nie mam jednak nic przeciwko dystrybucji cyfrowej. W końcu jest już multum tytułów dostępnych wyłącznie online. Jednak jeśli już mam wybór pomiędzy e-wydaniem a retail to zawsze wybieram to drugie.