Skocz do zawartości

bieganie


Rekomendowane odpowiedzi

jak sie dziś ochłodziło na wieczór to poszedłem sobie pobiegac. do tych 20 minut elegancko bez zatrzymywania się a potem tradycyjnie kolka :confused:

ostatni posiłek jadłem 4 godziny wcześniej, a mimo iż miałem jeszcze całkiem sporo sił musiałem se dac siana i wrocic do domu (nawet jak zrobie sobie z minute przerwy to po ~500m kolka wraca). ma ktoś pomysł co zrobic z tym fantem?

coś nie doczytałeś kanabis ;)

Odnośnik do komentarza

Kolka może pojawiać się dlatego, że nie jesteś jeszcze porządnie wybiegany, nabierzesz większej wytrzymałości, przybędzie kondycji, to i kolki nie będzie. Sam dużo biegam, ale czasami mam kolkę, gdy zrobię kilka dni przerwy z różnych powodów. Wtedy czuję na początku, że jest gorzej, pojawia się kolka, wtedy zwalniam, głębokie wdechy i można śmigać dalej.

 

Twoja trasa faktycznie może być zbyt wymagająca przez podbiegi. Spróbuj wybrać taką, gdzie masz więcej równego terenu. Jeśli problem nadal będzie się pojawiał, przemęcz się te kilka treningów jeszcze, jak nie przejdzie, będzie można myśleć dalej.

 

Póki co, proponuję prosty patent na kolkę. Gdy czujesz, że zacina uciskać, zwolnij maksymalnie, unieś ręce do wyprostowane do góry i wykonaj kilka głębokich wdechów, mi zawsze pomaga.

 

Co do robienia masy i biegania. Przy treningu masowym dobrze jest zadbać o kondycję biegową, ale takie treningi trzeba uwzględnić w diecie, czyli zwiększyć podaż kalorii. Z drugiej strony, Kazub coś wspomniał  o Twoich skłonnościach ekto, więc ze spożywaniem dodatkowego żarcia może problem. Nie znam dokładnie Twojego profilu, więc ciężko coś w tej chwili powiedzieć. Może warto przerzucić się na krótsze treningi interwałowe, może HIIT.

Odnośnik do komentarza

co do mojego profilu to 191cm wzrostu, 85kg wagi (zaczynałem od 81 w marcu), obecnie jade na splicie 4 dniowym i monohydracie,  około 3600-3700kcal i ostatnio waga w końcu ruszyła w góre (czesc to napewno woda z mono, ale wiadomo że nie wszystko).

 

co do oddychania i techniki to postaram się na najbliższym bieganiu wcielic wasze rady w życie, wielkie dzięki chłopaki :)

Odnośnik do komentarza

W sumie, to trochę jesteśmy podobnie zbudowani. Ja mam jakieś niecałe 200 cm i 94 kg wagi. Tyle, że zwykły trening masowy przestał mnie bawić i nie służył mi po prostu. Strasznie nie podlewało, robiłem się silniejszy, ale zbyt ciężki i traciłem na dynamice. Zdecydowanie lepiej służy mi trening split z superseriami i bieganiem w dni wolne ;)

Odnośnik do komentarza
Póki co, proponuję prosty patent na kolkę. Gdy czujesz, że zacina uciskać, zwolnij maksymalnie, unieś ręce do wyprostowane do góry i wykonaj kilka głębokich wdechów, mi zawsze pomaga.

Mi trener od biegania mówił coś innego z kolei. Radził, aby w takich chwilach schylać siędo przodu, jedną ręką (dalszą) ucisnąć punkt, w którym nas złapała kolka, a drugą wyprostować i machać niczym żołnierz ale szybciej.

Odnośnik do komentarza

ja czekam na zimę :( wiem wiem, że to wymówki itd. ale jednak bieganie na jesieni i w zimie sprawia mi więcej przyjemności i dodatkowo mam więcej satysfakcji, bo biegam z reguły tylko ja + max 2 osoby i czuję się twardzielem. 

 

I zaczniesz biegać jesienią, zrobisz 3 kursy i padasz, bo przeziębienie.

Odnośnik do komentarza

Jakieś tipy dla początkującego? Skończył mi się obowiązkowy WF w moim życiu, więc postanowiłem sam dbać o swoją kondycję, a bieganie wydawało mi się koronnym miernikiem kondycji, a do tego najłatwiejszym i najtańszym chyba sposobem ćwiczenia.

 

Tylko się nie śmiejcie, maj, czerwiec i pół lipca to ostre nerdzenie przed monitorem (nauka a później opier,dalanie się) i jedynie godzina basenu tygodniowo, więc na początek wymyśliłem sobie trasę coś koło dwóch kilometrów. Chyba i tak za dużo, bo za pierwszym biegiem w połowie myślałem, że zdechnę i musiałem przejść do marszu :D. Niemniej biegiałem już chyba z 7-8 razy i dzisiaj wreszcie przebiegłem całą trasę bez jednego przystanku, więc chyba jest progres. Jak myślicie, powinienem wydłużać, cisnąć dalej? Czy może jeszcze trochę tą trasę? Ile kilometrów to już nie jest wstyd? Co ile dni powinno się biegać? Codziennie wydaje mi się przesadą, do tej pory starałem się co 2, 3 dni.

 

A o poceniu nic mi nie mówcie... Sam z siebie dość obficie się pocę przy wysiłku, a w tych upałach to dosłownie pływam.

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...