Skocz do zawartości

bieganie


Rekomendowane odpowiedzi

Tak jak pisałem w grudniu, że mi się nie chce, tak mi się zachciało :D W styczniu przebiegłem 115 km, najwięcej do tej pory w życiu, mega mi się biegało w śniegu, w zadymce, po lodzie, szkoda, że u nas wszystko się już stopiło. Cel na ten rok: nie zardzewieć, nie zajechać się i przebiec łącznie 1000km, żadnych startów w biegach nie planuję.

XSNAFlW.jpg

Edytowane przez Pryxfus
  • Plusik 3
Odnośnik do komentarza
5 godzin temu, krupek napisał:

@D.B. Cooper

 

A w tygodniu jak sobie rozkładasz mniej więcej kilometraż?

 

Ja w środę mocniejszy trening 15 km, to myślałem, że w czwartek rano oczu nie otworzę. Dłuższe wybiegania zdecydowanie zostawiam na weekend, a w tygodniu maks. 15 km.

no dokładnie, najdłuższy trening na weekend. Najlepiej przed południem żeby dużo czasu było na regenerację.

 

pokrótce od dłuższego czasu wygląda to mniej więcej tak:

pon: lekki trening 1h rozbiegania + siła biegowa(skipy lub wieloskoki) 

wt: mocny trening, II zakres 8-12 km( 4:30-4:40/km) + trzy serie sprintów minutowych z przerwami 3 min(każda seria szybsza)

śr: wolne  

czw. mocny trening, BNP 2km I zakres, 6km II zakres, 3-4km III zakres, 1km max ( zmieniam to różnie, ważne żeby III zakres nie był dłuższy od II) 

piąt: wolne

sob: 1:30 rozbiegania

niedz:  długie wybieganie, 18-24km  

 

tygodnie podzieliłem na cykle stopniując kilometraż. Długie wybieganie w pierwszym tygodniu to 18km, następny, 21, kolejny 24km i reset znów do 18km żeby się nie zajechać i ten tydzień po 24km trochę luźniejszy jest. Tak samo robiłem z wtorkowym treningiem 8,10,12 km, ale teraz już będę chciał tylko 12km lecieć, ale długie wybieganie nadal będę stopniować. Przy BNP też teraz będę chciał trochę dorzucić. Ostatni tydzień dla mnie był już ciężki, ale dobrze na głowę robi fakt, że kolejny tydzień w miarę lajtowy. No i 18km po 24km mija bardzo szybko :) Od marca delikatna zmiana, dojdzie szybszy trening 7-10 x 1km. 

 

 

  • Plusik 2
Odnośnik do komentarza

wraz z rosnącym poziomem na pewno warto się zainteresować. Takie asics cumulus, które mam na pewno by nie pomagały przy robieniu treningu typy 400m/400m, choć oczywiście i w nich taki trening można przeprowadzić. Są modele jeszcze bardziej miękkie jak Nike vomero czy asics nimbus. Póki co trening mam taki, że nie potrzebuję "szybszych" butów.  W marcu biorę pegasusy i w nich będę robił kilometrówki, a w asicsach dalej wybiegania żeby je dobić. W pegasusach również pobiegnę maraton. Jakbym miał polecić buty do wszystkiego, to właśnie Nike pegasus. Teraz model 35 jest podobno jeszcze bardziej nastawiony na szybsze bieganie, ciągle z  bardzo dobrą amortyzacją. 

 

po maratonie nie wykluczam, że się rozejrzę za czymś bardziej "startowym"  pod dyszkę. 

Odnośnik do komentarza

Fatalna opcja inwestycji w gówniaka.

Lata żmudnego treningu, mało interesujący sport ciężki do trenowania. W najlepszym wypadku dojdzie do jakiegoś poziomu i wygra 300zl za zawody w jakimś Ćmiu Dolnym. A gdzie zwrot kasy dla starego za inwestycję? 

Lepiej niech gra w piłkę, może go wezmą do jakieś Genui to i comiesięczny przelewik dla starego się znajdzie :nosacz:

Albo to, albo gry video.

 

 

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...