Dla nas żadna strata przy obecnych cenach

Tigerki w intermanche po 2zl starczają

Ja tam tylko Black lub Redbull piję, więc dobrze, że tylko monster i burn jakieś wadliwe.

 Aaaa wiec to dlatego Hamiltona nigdzie nie mogłem znaleźć. Szkoda bo to mój ulubiony jest. 

No od paru tygodni nie mogę go zamówić a był w stałej sprzedaży.

Trochę ostatnio temat zaniedbałem, a tu nowych tigerów wysypało. Jakieś kaktusy, gumy balonowe, edycje 80' i 90'. Piję właśnie 80' i kurde, to jeden z najsmaczniejszych energoli, jakie w życiu piłem. Pyszna pinacoladka, do tego  z d r o w o,  bo tylko 10 kcal na 0.5 l puchę i 20% soku. Polletzam.

 

A w kuchniach świata widziałem niedostępną u nas linię monsterków java monster na bazie kawy. Jedyne 25 zł za puszkę 

Moje przywiązanie do monstera Hamiltona jest tak mocne że przestałem pić inne monstery. I tak to już trzeci tydzień odkąd piłem energetyk. Z początku dostawałem pierdolca i chciałem iść kupić jakikolwiek, z zielonym tym podstawowym włącznie a raczej chyba tylko tego jeszcze akceptuje. Ale zawziąłem się i stwierdziłem że nie będę marnować pieniędzy. 

 

Ciekawi mnie kiedy wznowią partię Hamiltonków i ile wytrzymam gdy zobaczę puszki w sklepie. 

90' z kolei jakaś marna oranżadka w klimatach marcepanowych : \

18 godzin temu, u55r napisał:

Moje przywiązanie do monstera Hamiltona jest tak mocne że przestałem pić inne monstery. I tak to już trzeci tydzień odkąd piłem energetyk. Z początku dostawałem pierdolca i chciałem iść kupić jakikolwiek, z zielonym tym podstawowym włącznie a raczej chyba tylko tego jeszcze akceptuje. Ale zawziąłem się i stwierdziłem że nie będę marnować pieniędzy. 

 

Ciekawi mnie kiedy wznowią partię Hamiltonków i ile wytrzymam gdy zobaczę puszki w sklepie. 

 

Monstery Hamilton są w regularnej sprzedaży w polomarkecie dajmy na to a teraz są akurat w promocji.

Dzięki za cynk. Ale jedyne dwa polomarkety w Polsce B to Augustów albo Suwałki  raczej nie pojadę 100 km po puszkę co prawda ulubionego napoju. Poczekam aż wprowadzą do regularnej sprzedaży gdzieś do Hortenów lub Żabek. A do tego czasu przechodzę detoks. 

Ja to energetyka nie piłem od czasu covida czyli od początku listopada. Czasem kusi kupić dla smaku jakieś mojito z biedry, ale sie powstrzymuję i jak mam ostrą chęć to pepsi ewentualnie chociaż i jej nie mam chęci juz brac odkąd skoczyła z 1,79 do 2,19 w biedrze.

W Dżabkach jest nowy Monster:

 

Smak? Mango.

Panie @Rozi to, co pokazałeś to poprawiona wersja mango loco w wersji zero. Poprawiona bo wersja z cukrem była nie do wypicia dla mnie. Ultra fiesta wchodzi lekko i fajny smaczek zostawia. Multiwitamina bez cukru.

Mega mj smakowało Mango Loco, ale przez cukier na dłuższą metę odpadał. A tutaj proszę idealna alternatywa. 

Te Frugo Energy są zarąbiste. Mało cukru, 330 ml za 2 zł w Lidlaku. 

 

Bardzo fajne smaki a mniej cukru mają teraz wszystkie energole z nowych partii.

Zajebisty ten Fiesta, w ogóle nie czuć słodzika, tylko pyszne mango  

Red Bulle z tego co widzę w niektórych sklepach chodzą po 5-5.50 za puszke. Na prywatnej sieci stacji benzynowych te największe po 7zł. 

 

Rozstrzał cenowy litrowego Blacka jest największy- w Dwójce widziałem za 7.20 a w marketach Vita za 4zl. W Lidlu wczoraj kupowalem za 4.50.

Hamiltony wróciły do sklepów. Miłe dla mnie zaskoczenie ale po otworzeniu puszki i wlaniu zawartości do kufla okazało się że napój jest jaśniejszy, pierwszy nieśmiały łyk i strach przed zmienionym smakiem zniknął. Okazuje się że jednak nadal smakuje tak jak lubię. 

• Partię napojów Monster LH44 i Ripper wycofano ze względu na zbyt wysoką zawartość substancji dodatkowej E1520 (glikol Propylenowy) 

Monster Mule jest w Żabkach i mimo tego, że nie przepadam za imbirem, to wchodzi jak złoto. No i bez cukru jest.

i nawet spoko cena, ostatnio do dealz jezdzilem kupowac po 4,5zl

Nowy napój w żabce. Dorwałem melon mania. Mnie nie porwało. Smak melonu z bcaa- 0 cukru.

Podobno są 2 smaki. Ogólnie jest więcej 

 

https://reignbodyfuel.com/en-us/

 

 

Edytowane 31 maja 20214 l przez iluck85

O ku.rwa white gummy bear. Przypomnialem sobie jak za gnoja bralo sie cala morde zelkow haribo i trzymalo tak dlugo az mozna bylo je "pic". Az mnie na mdlosci bierze.

 

Oryginal oczywiscie nie maja to pasuje.

Piię tego Reigna właśnie, smak Razzle Berry, czyli malina w płynie, bo tak smakuje. Bez cukru oczywiście, słodzika nie czuć, kofeiny więcej, niż w Monsterkach - 40 mg na 100 ml. Całkiem spoko powiem Wam.

Cena jak? Bo monsterki kurwa 6,5zł w zabce, ostatnio zrobilem zapasa w carrefour bo były po 3,99

Też 6,50 XDXDDD