Skocz do zawartości

Featured Replies

Opublikowano

@yano

No (pipi) czuję się tak, jakbyś przeczytał zupełnie na odwrót co ja napisałem.

 

raven po cholere piszesz takiego długiego posta jak ja kompletnie nie do ciebie pisałem? nawet nie czytałem twojego wcześniejszego posta a ty mi zarzucasz jakieś rzeczy ze zle cie zrozumiałem, czemu w gole myślałeś że moja odpowiedź ma jakikolwiek związek z tobą?

 

 

co do alkoholizmu - nie wypowiadam sie, ostatnio pije sporo to prawda, ale przez ostatnie 10 lat miewałem okresy ze piłem sporo a potem okresy ze piłem raz w miesiacu, roznie to bywa wiec mam nadzieje ze nie wpadne w alkoholizm

 

co do picia samemu - to tak jak wczoraj pisalem po pijaku - jak sie jest mega zmeczonym po tygodniu pracy to nie ma sie ochoty na jakieś wypady i zmuszanie sie do wyjścia gdzieś tylko po to żeby uniknąć zarzutu "no co ty do lustra pijesz??"

  • Odpowiedzi 870
  • Wyświetleń 92,5 tys.
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Najpopularniejszy posty

  • @bluber O ile w wielu kwestiach się zgadzam, tak sączenie flaszki samemu może i jest dekadenckie (ciekawostka: dekadentyzm przypada na czasy, gdzie problem z alkoholem był ogromny), ale ja wciąż nie

  • dobrze cie wyszkolili, rasowy z ciebie polaczek, pijacy tylko czysta wodeczke. to takie slowianskie. tyle ze przepije cie pierwszy lepszy gimnazjalista z ukrainy. niech zgadne- zazwyczaj chlejesz na u

  • Smakowe to mój żywioł, po drugiej zmianie pracy w korpo często z kumplem bierzemy po secie. A więc Yakubu jak wspomniał kes, pigwa, do tego orzech z naciskiem na laskowego, śliwka oraz jagoda. Choć na

Opublikowano

''w moim domu nie ma problemu z alkoholem, w moim domu nie ma problemu z alkoholem, albowiem pije na mieście''

 

 

Srsly Yanek ty jesteś tak utytłany życiem,  że nie masz nawet siły konia zwalić i wyjść z domu w sobote wieczór po tygodniu pracy? Ja po robocie w księgarni musiałem się wyluzować pędząc na bajku albo popijąc piwko przy ładnych barmaneczkach a ty prezentujesz postawe człowieka przegranego, pogodzonego ze swoim losem. Ja nie wiem, ale ty chyba na jakiś trening mentalny do Ronaldo powinieneś się zapisać bo w takim stanie psychicznym to nie wiem czy i do 50tki dociągniesz, młody staruszku. 

Opublikowano

zmęczenie to jedno, akurat wczoraj byłem strasznie zmeczony wiec jakoś sporo o tym pisałem, normalnie to raczej średnio zmęczony jestem , tylko że i tak nie mam ochoty szlajać sie po barach, jeden lubi chodzic na imprezy a inny nie, to nie kwestia jakiegoś smutku czy przegrania życia, tylko preferencji co do zabawy, nigdy nie byłem imprezowiczem

Opublikowano

za cyca jakbyś złapał to od razu by ci humor i chęć do życia wróciła.

Opublikowano

Też wolałem sobie sam popijać. Zimna wódka, cisza, muza z kompa. Nikt dupy nie truje i nie krzyczy nad uchem. Czill.

Opublikowano

Mialem tu juz taki zayebiscie dlugi post o alkoholizmie i piciu w samotnosci, ale przez przypadek wcisnalem bekspejsa dwa razy i skasowalo :/

W duzym skrocie:

Mam swiadomosc swojego alkoholizmu, przez co znienawidzilem samego siebie. Wodka posiadla mnie na wlasnosc. Walcze poki co z tym i poki konczy sie to na kilku nayebkach w tygodniu nie ma az takiej tragedii. Ciezko sie zebrac, ale poki 'pije bo chce, a nie bo musze' jest dobrz

Picie w samotnosci rowniez rozumiem, bo sam lubie bujnac sie przez miasto noca sluchajac jakichs szatanskich rytmow i zrobic do tego 0,2 jakiegos trunku. Dekadencko i wariacko. Nie wiem co w tym dziwnego :(

Opublikowano

mówiac 'bujnac przez miasto' masz na myśli jazde samochodem?

Opublikowano

Spoko, po 3 dniach imprezowania u rodzinki w poznaniu, wróciłem do domu ciągle nietrzeźwy i mówię sobie 'wpadne na forum i zobaczę co słychać'. To pierwszy temat do którego zajrzałem.

 

Co do picia w samotności to rozumiem, że ktoś może to lubić, ale ja sam tego nie praktykuję. Wolę naje.bki z ekipą, zdecydowanie. Parę razy uchlałem się w domu, ale to nie to, bo dla mnie na naj.ebce musi się coś dziać.

 

Ps. Pijacki gen to nie jest mit, to prawdziwa rzecz. W bbc knowledge mówili.

Opublikowano

przespacerować się o tak

 

5469_f675_480.jpeg

Opublikowano

Farmeros w firefoxie dziala ctrl+z zeby cofnąć skasowany przypadkiem tekst

Opublikowano

ostatnio miałem okazję zasmakować:

 

Putinoff_1024.jpg

 

 

Polecam.

Opublikowano

Bardzo prawdopodobne, bo ja kupiłem w Lidlu.

Opublikowano

Farmeros coś mi mówił o mezcalu, jako by ładnie wchodzić procent z robaczkiem, prawda to?

Opublikowano

Zoladkowa wisniowa, mniam. Do tego happy hours 2.50zl za shota =)

Opublikowano

Łooo, jest coś takiego?

 

Ostatnio poznałem Soplicę Czarna Porzeczka, polecam.

Opublikowano

No dowiedzialem sie o istnieniu w tarnowskiej knajpie. Zanim strace 50zl to bede juz nayeahbunny.

Opublikowano

O kurwa, Czarna Wiśnia <333

Opublikowano

Tym wpisem przypomniałeś mi, że śniło mi się dzisiaj, że piję butlę czarnej wódki na raz, a później mam czarny język cały :D Swoją drogą jak ktoś nie próbował to polecam właśnie czarną wódkę Eristoff. Ma ciekawy smak (robiona z jeżyn), jest słabsza od czystej i wchodzi dobrze nawet bez zapoi. Chociaż osobiście wolę w drinku z 7upem lub Spritem.

Opublikowano

O kurwa, Czarna Wiśnia <333

pilem w weekend. z cola. ku.rwa jakie dobre, jak cherry coke smakowalo.

Opublikowano

b33811d2147f3c3aefb5a82d09847d7c.jpg

 

Best wódżitsu ever, poważnie. Bez popychacza wchodzi jak woda, serio. Aż się zdziwiłem jak znajomek wczoraj przyniósł. Są jeszcze inne z tej serii ale nie próbowałem. No i polska co najważniejsze.

Edytowane przez konsolopececiarz

Opublikowano

Już zaczynam poszukiwania- lubię takie ciekawostki.

Jak cenowo wychodzi?

Edytowane przez keyzee

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

Ostatnio przeglądający 0

  • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.