Wódka

[Lipa 503]

Co do Soplicy Orzech Laskowy, to też wypiłem 0,5 na dwie osoby i już miałem dość przy 5 kieliszku. Wolę czystą.

[Okie from Muskogee 2 796]

Fakt, jest dobra jako ciekawostka, ale pić to w dużych ilościach, to już się nie da. Mnie mdli. Pigwowa, choć rownie dobra, jeszcze bardziej.

[krupek 15 393]

Ale narobiliscie smaka na taka konkretnie schlodzona, cytrynowa, albo zurawinowa wodeczke...

[Okie from Muskogee 2 796]

Do cytrynówek mam uraz przez te przeklętą Lubelską. Tyle się tego ochlałem, że mi bokiem wyszło, Żurawinówka ok, ale schłodzoną? Nie wiem czemu tak mam, ale wszelkie "owocowe" wódy wolę gdy nie są zimne.

[krupek 15 393]

Bo Lubelska, Krupnik, czy inne wynalazki sa ch.ujowe. zawsze mialem po tym kaca, a i zbyt dobrze to nie smakuje. Wsrod smakowych najlepsze sa Absolut,Finlandia, czy Stock. Wiadomo, kosztuja wiecej, ale jak sie zrzucic we dwoch na 0,7 to juz takiej tragedii nie ma.

[SG1-ZIELU 870]

Ja tam z owocowych to sam robię pigwówke choć za(pipi)iście drogo wychodzi bo spirol drogi. 

[Gość Rozi]

Żołądkowa Gorzka jest jednak najlepszą wódką na świecie i poza nim.

[Gość Darude]

Nie jestem smakoszem  wysokoprocentowych napoi , miałem okazje zasmakować Żołądkową  Gorzką i powiem nic gorszego nie piłem :confused: .W ogole smakowe/kolorowe  wódki mi nie podchodzą ,zdecydowanie czysta wchodzi mi lepiej  .

Edytowane 25 Czerwca 2013 przez Darude

[krupek 15 393]

Każda żołądkowa to żulerski trunek. Kac po tym, że o ja pierdyle. W smaku też tragedia.

[Gość Rozi]

Aha.

[Lucek 4 417]

W ogóle jak można wódkę pić dla smaku? Przecież każda jest obrzydliwa

[teddy 6 756]

Niby tak, ale osobiście lubię smak żołądkowej z miętą albo baczewskiego

[Gość Rozi]

W ogóle jak można wódkę pić dla smaku? Przecież każda jest obrzydliwa

Nieprawda. Żołądkowa Gorzka, albo Żołądkowa z Miętą są super w smaku. Tak samo większość smakowych od Soplicy - wspominany orzech laskowy na przykład.

[Lucek 4 417]

Przecież soplica orzechowa to nie jest wódka Rozi

[Gość Rozi]

A co to jest?

[Lucek 4 417]

Nalewka.

[Gość Rozi]

Ma 36% alkoholu, więc możemy ją przydzielać do wódek.

[Lucek 4 417]

No ale to nie jest wódka

Wódki są obrzydliwe, nalewki spoko

[Harbuz 940]

Zimna wódka z colą jest od gimnazjum moim ulubionym trunkiem i nic tego nie zmieni. I do tego czipsiki najlepiej. CHociaż ostatnio bardzo polubiłem upijanie się piwkami, tylko że kac jest po tym bardzo nieprzyjemny i niewspółmierny do P I Z D Y.

[qvstra 3 181]

Co zrobic, zeby zmienil sie sposob postrzegania wodki przez moj organizm? Bo od pamietnego przeze mnie 0,5 czystej w godzine, nawet wachanie tego trunku powoduje u mnie odruchy wymiotne i zwyczajnie boje sie pic wody, zeby sie nie porzygac. ;/ Bo wizja wlewania litrow piwa w siebie na kazdej imprezie nie napawa mnie za bardzo. ;/

[Gość Rozi]

0,5 czystej w godzinę? O co Ci chodzi?

[qvstra 3 181]

No w sensie, ze mnie troche ponioslo i niestety wypilem to w godzine. Tak to jest jak impreza zaczyna sie o 20, ja przychodze o 20;20, a czesc ostro wali wode o 19;30. Kilka karniakow i poszlo. Zaluje jak ch.uj ;/

[butch.stein 251]

Co zrobic, zeby zmienil sie sposob postrzegania wodki przez moj organizm? Bo od pamietnego przeze mnie 0,5 czystej w godzine, nawet wachanie tego trunku powoduje u mnie odruchy wymiotne i zwyczajnie boje sie pic wody, zeby sie nie porzygac. ;/ Bo wizja wlewania litrow piwa w siebie na kazdej imprezie nie napawa mnie za bardzo. ;/

Podbijam pytanie. Od jakiegoś czasu każdy rodzaj wódki powoduje natychmiastowy odruch wymiotny. Nawet Ruda

[krupek 15 393]

No wypił pół litra wódy w godzinę, czego tu nie rozumieć ?

 

Qvstra, a próbowałeś drinów ? Ja jak chcę się nawalić to zawsze walę driny. Zazwyczaj łychę z colą. Litr na dwóch i jestem konkretnie zrobiony.

[Gość Rozi]

Ale czy pół litra w godzinę to coś nadzwyczajnego, bo nie wiem kompletnie?

 

A co pomaga? Nie wiem, może jakiś zamiennik wódki.

Edytowane 25 Czerwca 2013 przez Rozi