Skocz do zawartości

Wódka


standby

Rekomendowane odpowiedzi

Ale pitolicie bez sensu na temat mleka i wódki:)

Wiadomo że jak ktoś pije 0,5 na dwóch (taki befor party przed wyjściem na miasto/znajomych) to może se dolać mleka do orzechówki i mieć ten smaczek monte.

Ale jak ktoś sam wypije 0,5 na łeb, to na bank będzie sraka i rzyganie.

Nie próbowałem orzechówki plus mleko, ale sama orzechówka jest słodka i dużo się jej nie da wypić. Podobnie jak te lubelskie, smakowe. Po nich dobrze wchodzi zimny browar. I to nie jeden. I tak kończy się weekend, a potem zasypiam w taksówce i np. ostatnio laska musiała mnie budzić :). Dlatego m. in. mocno ograniczyłem alko.

Gadki kto więcej pije są do pu.py.

Tak jak nie lubię słuchać opowiadań kumpli "ale się wczoraj nayebauem, a tylko 5 zł miałem, wypiłem tyle i tyle", a co mnie to obchodzi.

Ktoś się chwali tym, że jest uzależniony:), może to było dobre w gimnazjum, ale teraz mnie to nie ciekawi.

Edytowane przez grzybiarz
Odnośnik do komentarza

Nie widzę żadnego problemu w dodawaniu mleka do nalewki na mleku. Ale soplica na nim nie jest zrobiona. Cóż, jak dla mnie to każdy może sobie pić choćby i mocz lamparta z rumem. Alkohol i mleko to zło. W mojej opini.

 

Edyt/ Nalewka na mleku, rzygne :confused:

Alkohol + mleko = za(pipi)ioza. W odpowiednim wydaniu oczywiscie.

 

white-russian.jpg

White Russian: wodka + likier kawowy + mleko + lod (ale nie za duzo co by nie rozwodnic za mocno - tylko tyle zeby drin nie byl cieply).

Polecam.

 

Driny dobra sprawa - dla kazdego sie cos znajdzie, a robiac go samemu przeciez osobiscie dostosowujemy porcje. Jak ktos chce wiekszego kopa to da wiecej vody, jak smaku to likieru, a jak chce cos bardziej lajtowego to mleka.

Edytowane przez Yabollek007
Odnośnik do komentarza

Gadki kto więcej pije są do pu.py.

Tak jak nie lubię słuchać opowiadań kumpli "ale się wczoraj nayebauem, a tylko 5 zł miałem, wypiłem tyle i tyle", a co mnie to obchodzi.

Ktoś się chwali tym, że jest uzależniony:), może to było dobre w gimnazjum, ale teraz mnie to nie ciekawi.

Kultura picia alkoholu w Polsce leży i kwiczy. Licytowanie się kto więcej wypił i miał większego kaca. Kiedyś widziałem na fejsiku pytanie w stylu 'czy impreza może odbyć się bez alko?' - wiadomo jakie były odpowiedzi, co dla mnie osobiście jest przerażające. A weź komuś powiedz, że w ogóle nie pijesz wódki, a alkohol w innej postaci mocno okazjonalnie to ojezumatkoboska, dopytywanie a dlaczego, a po co, a jak to tak, a może jednak się napijesz? No i to co ktoś tu już pisał - przeświadczenie, że dla mężczyzn jest tylko wódka i mocne piwo, a drinki i lajtowe piwka to dla pedałów. Koszmar.

  • Plusik 2
Odnośnik do komentarza

Mam znajomych co chleją wódę ze szklanek.
30 stopni, lato, a oni glany i wódka w plecaku (pewnie i ciepła).
Jeszcze jak jeden z nich marudził, gdy mówiłem że lepiej zimne piwko sobie walnąć.

Co do mleka w wódce, zapomniałem o tym:
orzechowe_tiramisu_2.jpg
W lidlu za jakieś 2 dyszki. Pyszniutkie, ale wiadomo że słodkie i nie jest to coś do "najebungi". Pamiętam że z jakieś 4 lata temu, na jakiś czas rzuciłem palenie i nagle mogłem sobie pozwolić na takie rarytasy (za 20 złotych:)).
Butelka posłużyła za wałek na stancji, ech stare dzieje.

Edytowane przez grzybiarz
Odnośnik do komentarza

Moja bardzo subiektywna opinia jest taka, że picie czystej wódki to nasze narodowe dziedzictwo i szanuję każdego, kto sport nawalania się uprawia od czasu do czasu. (co nie znaczy, że nie szanuję abstynentów) Potwierdzeniem niech będzie fakt, że na każdej imprezie, szczególnie na tych sztywniejszych, uczestnik z którym można wypić czystą wódkę okazuje się najbardziej rozrywkowym, kontaktowym i wyluzowanym kompanem.

  • Plusik 1
Odnośnik do komentarza

 

Nie widzę żadnego problemu w dodawaniu mleka do nalewki na mleku. Ale soplica na nim nie jest zrobiona. Cóż, jak dla mnie to każdy może sobie pić choćby i mocz lamparta z rumem. Alkohol i mleko to zło. W mojej opini.

 

Edyt/ Nalewka na mleku, rzygne :confused:

Alkohol + mleko = za(pipi)ioza. W odpowiednim wydaniu oczywiscie.

 

white-russian.jpg

White Russian: wodka + likier kawowy + mleko + lod (ale nie za duzo co by nie rozwodnic za mocno - tylko tyle zeby drin nie byl cieply).

Polecam.

 

Driny dobra sprawa - dla kazdego sie cos znajdzie, a robiac go samemu przeciez osobiscie dostosowujemy porcje. Jak ktos chce wiekszego kopa to da wiecej vody, jak smaku to likieru, a jak chce cos bardziej lajtowego to mleka.

 

 

sprobuje , ja polecam moj ulubiony:

 

Bailey + triple sec+mleko 3,2/smietana 10/12% w równych proporcjach, zmiksować i sie delektowac, cos pieknego, latem wypie,rdalałem pufe na balkon i sie patrzyłem na gwiazdy i cieszyłem miche przy tym drinie.

Odnośnik do komentarza

 

Cytrynową czy jakąś inną? Jak byłem jeszcze dziennym studentem to barmańska była najlepszym sposobem na szybkie rozmiękczenie przed klubem.

 

Kiedys wzialem wisniowa, w smaku byla ok, ale balem sie spojrzec na sklad ;/

 

 

No właśnie wiśniową piłem, cytrynowa chłodzi się w lodówce. Wiadomo, że nie jest to prawdziwa wódka, mimo to od czasu do czasu wypić mogę.

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...