Opublikowano 13 września 201410 l Również jestem na tak! skończyłem wczoraj po kilku dniach łupania i zdecydowanie polecam. Przede wszystkim GRAFIKA. Nie widziałem piękniejszej gry na konsolach tej czy poprzedniej generacji, serio, nie ma nic ładniejszego na jakimkolwiek sprzęcie. Niektóre ujęcia w zamkniętych pomieszczeniach, czy nawet otwarte plany to niekiedy fotorealizm. Oprawa niszczy system i biorąc pod uwagę mega marny system walki i mechanikę zabawy mamy tu taki xboksowy Heavy Rain - jest przefilmowo, przepięknie, z fajnymi postaciami i zadaniami, ale same walki, czy jak ktoś wspomniał proste czynności typu rzucanie czy podnoszenie czegokolwiek to już porażka. System walki również mega bieda, ale finiszery z kolei to poezja i nigdy się nie nudzą. I pierwszego przeciwnika i finałowego bossa załatwiamy tym samym, 2 przyciskowym combosem, pilnując uników jak w Batmanie, to chyba wszystko tłumaczy. Ogólnie jednak baaaardzo polecam, do grania wziąć browara, popcorn i laskę z boku żeby patrzyła i jest kilka filmowych wieczorów jak znalazł. No i ta grafa...
Opublikowano 13 września 201410 l Jak któryś z Was będzie chciał się pozbyć tego hitu, to proszę o kontakt
Opublikowano 13 września 201410 l Też dzisiaj skończyłem i podpisuję się pod tym co piszecie wyżej. Gdyby system walki był trochę lepszy (tym bardziej że leveluje się postać nie rozumiem dlaczego nie dodali nowych ruchów) to by było bardzo dobrze bo sama historia jest ciekawa. Grafa tak daje radę że jak żona zerknęła na TV zapytała co oglądam :> Edytowane 13 września 201410 l przez mozi
Opublikowano 19 września 201410 l No mnie też się spodobała, choć klepanie X i Y na zmianę jest trochę słabe
Opublikowano 12 października 201410 l Ryse w wersji LE zaliczony na plus - fabuła i ciekawe postacie - fenomenalna oprawa graficzna, najładniejsza gra na konsolach - gra ma swoje momenty - multi i wyzwania - egzekucje - bonusy na minus - biedny system walki - korytarz - monotonia i schematyczność - bugi - S.I. - levelowanie postaci które nie daje nowych ciosów - mała różnorodność przeciwników, atak klonów 7+/10 Gdyby cały Ryse był dopracowany jak nocny chapter w lesie + ulepszony system walki i levelowania to ocena byłaby o oczko wyżej. Świetne ''tech demo'' XO, a to gra startowa na badziewnych devkitach i z korzeniami z x360.
Opublikowano 12 grudnia 201410 l Gram sobie teraz w Ryse, odpaliłem po kilku miesiącach, kiedy zdążyłem już zobaczyć takie tytuły jak Sunset Overdrive, The Order 1886, DriveClub, Uncharted 4, Horizon 2, Quantum Break - masę gier z późniejszego okresu i szczerze... Ryse to jest graficzny top3 tej generacji póki co, jak nie najładniejsza gra, jaką widziałem. To korytarzyk pełną gębą, ale niektóre etapy i momenty są tak nieprawdopodobne, że zatyka dech w piersiach. Ociera się to o fotorealizm. The Order 1886 zrobiony jest na podobnej zasadzie, też wygląda obłędnie i też korytarzyk. Obydwa tytuły nie są dla każdego, zależnie od wymagań, ale tak jak Ryse przechodzę i kończę z bananem na twarzy, tak myślę, że z The Order byłoby to samo. No ale oprócz grafiki, to cała reszta gry jest raczej przeciętna. System walki na najwyższym poziomie trudności daje radę o tyle, że trzeba sporo kombinować, robić przewroty, unikać ciosów i odnawiać HP poprzez egzekucje. Mnie walka nie nuży (aż tak) dzięki temu, bo choć stukam ciągle w X do uderzenia mieczem i w Y pod huknięcie tarczą, robię blok czy unik, to egzekucje dostarczają mi tyle radości, że bardzo chce mi się siekać tych wrogów (do czasu). Same egzekucje są zresztą rewelacyjnie zaprezentowane - widać juchę, kości, odcięte ramiona, rany na ciele, miecz elegancko przebija się przez wrogów, z poderżniętego gardła krew tryska aż miło - bardzo sugestywnie to przedstawiono i bardzo dobrze. Gra jest brutalna, ale taka powinna być. Udźwiękowienie też mnie niszczy, motywy muzyczne idealnie pasują do tego, co dzieje się na ekranie, słychać brzdęk stali, "pracę" zbroi, krzyki, płacz, potężne wybuchy, wszystko na swoim miejscu - grafa i dźwięk 10/10. Sztuczna inteligencja kuleje, w jednym momencie może nas atakować góra dwóch przeciwników (a stoi 5-6), słabe też jest to, że po pokonaniu fali trzech, przychodzi kolejnych trzech, potem kolejnych trzech... W zasadzie każdy lvl opiera się na podobnych założeniach - ciągle robimy to samo. Gałka do przodu, walka, gałka do przodu, walka - mało urozmaiceń. Lvlowanie postaci daje trochę rzeczy. Dłuższy czas trwania focusu, więcej HP, dodatkowe egzekucje dla jednego czy dwóch przeciwników albo więcej XP czy życia za pokonanych przeciwników. Fakt faktem jednak, atakują nas klony, które powielają się w kolejnych etapach, szkoda, że nie stworzyli więcej modeli. Fabularnie jest nieźle, kilka zwrotów akcji, kilka zaskakujących wydarzeń, co lokacja to coś nowego, sam bohater też ma wielkie jaja, przyjemnie jest dowodzić Rzymską armią. Szkoda, że lokacje, chociaż bogate w detale i obłędnie wyglądające, są tak mocno zamknięte i niedostępne. W multi jeszcze nie grałem. Ogólnie rzecz biorąc to znacznie lepszy tytuł od Knack, ładniejszy od Killzone: Shadow Fall, ładniejszy też od inFamous: Second Son (chociaż ciężko te gry porównywać, ale opad szczeny jest większy w przypadku Ryse) i jedna z gier którą warto zaliczyć dla samej grafiki. A to przecież gra startowa. Obłęd. No ale nie zaprzeczę, to fajny tytuł na takie 2 godzinne dawki góra, bo przy dłuższych posiedzeniach jego schematyczność zaczyna nużyć, walka powoli nuży, niemal ciągle Ci sami przeciwnicy nużą... http://xboxclips.com/Maciomaniak/16f96e3d-26d9-4dfb-806d-b6b6105cf089 Walka wygląda w ten sposób... nic wielkiego, ale egzekucje są rewelacyjne Edytowane 12 grudnia 201410 l przez Maciomaniak
Opublikowano 12 grudnia 201410 l Killzone przy Ryse to prawie sandbox, nie mowiac juz o Infamousie, ale ze to jedna z najladniejszych gier na nextgeny zgadzam sie w 100%. Wszystko juz na jej temat zostalo powiedziane, od siebie tylko dodam, ze uproszczony system walki w zupelnosci niweluje klimat, fabula, postacie i przede wszystkim egzekucje. Tak jak pisze Maciomaniak, na najwyzszym poziomie nie klepie sie przyciskow na pale, sama gra po trudnym tygodniu gdy czlowiek potrzebuje lekkiego odmozdzenia jest naprawde spoko i pomimo bardzo slabych ocen zdecydowanie warto ja sprawdzic!
Opublikowano 12 grudnia 201410 l No generalnie nie chodziło mi o porównanie budowy gry, tylko efekt "wow" przy odpaleniu czysto graficznie. Ale fakt faktem, tego tytułu nie da się skończyć przy jednym posiedzeniu, bo można szału dostać od tych schematów i ciągłego korytarzyka.
Opublikowano 12 grudnia 201410 l Ja jestem ciekawy jakby wyglądała kontynuacja, skoro Ryse ma korzenie z x360, był pisany na niedopracowanych devkitach i z obciążeniem mocy konsoli przez kinecta no i to gra startowa. Tak jak x360 z: później
Opublikowano 12 grudnia 201410 l Gra jest świetna ale brakuje jej jednego prostego trybu co by na 100% przedłużyło jej żywotność, a mam na myśli arene gladiatorów pvp.. Potyczki na niej mogły by być mistrzowskie!
Opublikowano 13 grudnia 201410 l Kupilem jakies 2 tygodnie temu i dopiero wczoraj zainstalowalem. Zagralem moze z 5min. Chce najpierw scalakowac FH2 i dopiero wziac sie za Ryse i AC: U. Powiedzcie mi czy nie przesadzilem biorac na pierwszy ogien najtrudniejszego poziomu gry? (Dostepnego) i czy sama kampania jest dosyc dluga? Ile mniej wiecej h Wam zajela?
Opublikowano 13 grudnia 201410 l skonczylem na centurionie. Dodajmy, ze na sile. 5/10 Moze jeszcze troche aczikow w multi wycisne, Orzech?
Opublikowano 13 grudnia 201410 l Powiedzcie mi czy nie przesadzilem biorac na pierwszy ogien najtrudniejszego poziomu gry? (Dostepnego) Wybrałeś najlepiej jak mogłeś dzięki temu walka stanowi jako takie wyzwanie, mimo to pamiętaj o odpowiednim dawkowaniu.Ryse po prostu przy dłuższych posiedzeniach robi się cholernie monotonne i wtórne przez co odpychające , a warto mimo wszystko przejść ten tytuł choćby dla oprawy i całkiem znośnej fabuły od takie 6/10
Opublikowano 13 grudnia 201410 l Miałem brać, ale jak mówicie że gra jest strasznie nudna, to chyba sobie odpuszcze na ten moment. DR3 po nowym roku chyba biere.
Opublikowano 13 grudnia 201410 l do tego gra wydaje sie mega krotka. Jak dla mnie za dluga - nie chce sie w to grac. Slabizna. Order to bedzie jeszcze wiekszy dramat. Gre ratuje troche coop.
Opublikowano 15 grudnia 201410 l oftp. do coopa z kumplem najlepsze co wyszlo na xboxa do tej pory to DR3 - polecam jesli szukacie gry pod to wlasnie, tony miodu i beki
Opublikowano 15 grudnia 201410 l Wczoraj z orzeszkiem zrobilismy te acziwki za 7 minut w survivalu. Dwa razy zabraklo po 5 sekund, no bylo troche (pipi)ienia. Zyebana jest ta gra, ciesze sie, ze mam ja za soba, ufff.
Opublikowano 15 grudnia 201410 l Po co grać w coś co cię męczy? Fuck this logic. Jak gra mi się nie spodoba w ciągu godziny nigdy więcej do niej nie wracam. Za mało czasu za dużo gier:)
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.