Skocz do zawartości

Star Wars: The Old Republic


Gość

Rekomendowane odpowiedzi

  • 1 miesiąc temu...

Zobaczymy jak ceny będą wyglądały na keye.pl.

Jestem zaskoczony obecnymi kursami, jeszcze 2 miesiące temu funt był po 4,7, a teraz jest 5,15.

Nie to, że mmo nie jest dla plebsu, ale jest dla ludzi którzy są gotowi płacić abonament.

 

Mimo wszystko jestem wielkim fanem gwiezdnych wojen i po tych wszystkich prezentacjach i gameplayach gra do mnie nie przemawia.

Ciężki orzech do zgryzienia mam, zastanawiam się cały czas nad wowem. Trochę już grałem, ale głównie to abonament się kurzył z braku czasu. Niby mam wbity 80lev przed kataklizmem, ale za dużo tą postacią nie grałem. Po wyjściu cata wydałem prawie 200zł wbiłem 40lev goblinem i półtora miesiąca abonament się kurzył. Pieniądze wyrzucone w błoto.

Odnośnik do komentarza

To czy ktoś nie ma ochoty i nie jest gotowy do płacenia miesięcznie za dostęp do gry MMO wcale nie kwalifikuje go do bycia nazywanym plebsem. Zwróciłem uwagę raz, a Ty wciąż używasz tego samego określenia, które jest po prostu obraźliwe dla niektórych.

Dajesz do zrozumienia, że im ktoś bogatszy tym jest lepszy. Janek jest lepszy od Ziutka bo zapłacił za komputer 1.000zł więcej?

 

 

 

(pipi)y plebs ten biedak Ziutek!!! _-_

Odnośnik do komentarza

15$ to zdaje się normalna cena dla MMO. Inna sprawa, że jeśli gra jest dobrze rozpowszechniona po Europie, to wszelkiego rodzaju pre-paidy i temu podobne będą o wiele tańsze. Star Trek Online też ma abonament tej wielkości, a jeszcze jakiś czas temu 60 day game time card schodziły po 65zł. Trochę ponad złotówka za dzień gry - więcej na piwo wydaję w skali miesiąca...

 

Ale nie ulegnę hype'owi. Nie jestem fanem SW, do EA nie mam zaufania, a do Bioware stopniowo je tracę. Nie twierdzę, że gra będzie zła, ale patrzyłem na gameplay'e i wyglądały one po prostu słabo. Wręcz przypominały mi stary system walki naziemnej w STO, który ostatnio uległ kompletnemu przemodelowaniu na bardziej klasyczny shooter, właśnie dlatego, że nie przypadł graczom do gustu. No i nie wspomnę, że w nim mamy także pełną walkę kosmiczną - coś, co w SWTOR ograniczy się to strzelanki na szynach.

 

Najbardziej przykre jest to, że gra skazana jest na sukces nie dlatego, że będzie dobra, a dlatego, że ma dwa człony na pudełku - "Star Wars" oraz "Bioware". Gra nawet nie wyszła a preorderów złożono pierdyliard. Osobiście płacić za to nie mam zamiaru. Poczekam aż przejdzie to na F2P, albo udostępnią jakiegoś rozbudowanego triala. Szkoda, że pewnie się nie doczekam.

 

wiadomo że MMO nie są dla plebsu
Nie to, że mmo nie jest dla plebsu, ale jest dla ludzi którzy są gotowi płacić abonament.

Hmm, płacić kilkadziesiąt złotych miesięcznie za sam DOSTĘP do multiplayerowej gierki RPG/hack'n'slash, czy też wydać jednorazowo 100-200zł za grę typu Diablo 3 i grać do woli bez ograniczeń...? hmmm

Wybaczcie, ale zostanę przy opcji "dla plebsu".

  • Plusik 1
Odnośnik do komentarza

Suavek masz dużo racji, sam hype ciśnie mnie w kierunku swtor'a, a gameplay odstrasza. Poza oczywistymi kwestiami finansowymi wszyscy wiem, że mmo to jeden wielki złodziej czasu. Chcesz coś osiągnąć, musisz farmić po kilka godzin dziennie.

Oczywiście gra w d2 na battlenecie równała się z tym samym, ale dorabianie się na każdym nowym ladderze miało swój niespotykany klimat. Samo pvp na zasadach pcl było świetne, a to była czysta inicjatywa samych graczy.

Odnośnik do komentarza

Star Trek Online też ma abonament tej wielkości, a jeszcze jakiś czas temu 60 day game time card schodziły po 65zł.

nie wiem dokladnie ile to jest jakis czas temu ale mozliwe ze zgralo sie to z ogloszeniem ze star trek jest free2play (ktore imo jest najlepszym modelem biznesowym dla mmo obecnie)

 

pamietajcie jeszcze o modzie zeby 15$=15 euro. plebs i tak sie przebije a ten mit o tym ze jak trzeba placic to odsyca dzieci neo mozna sobie miedzy bajki wsadzic. takie czasy.

Odnośnik do komentarza
nie wiem dokladnie ile to jest jakis czas temu ale mozliwe ze zgralo sie to z ogloszeniem ze star trek jest free2play (ktore imo jest najlepszym modelem biznesowym dla mmo obecnie)
Jakiś czas temu = ponad pół roku. Pre-paidy schodziły po 60-65zł w serwisach pokroju keye czy inexus, a potem nagle całkowicie zniknęły z rynku, nie tylko polskiego. Możliwe, że miało to jakiś związek nie tyle z F2P (abonament w grze wciąż będzie obecny), ale sprzedażą Cryptic przez Atari. Cicho liczę, że gdy już wszystko się unormuje, to pre-paidy wrócą na rynek, lecz już z logo Perfect World. Póki co jednak niestety pozostają opłaty w obcych walutach.

 

pamietajcie jeszcze o modzie zeby 15$=15 euro

Też nie zawsze. W przypadku STO jest to 13€ - http://www.startrekonline.com/subscribe . Inna sprawa, że i tak jest to nieopłacalne względem dolara.

Odnośnik do komentarza

@Suavek

Jak dla mnie abonament sam w sobie nie jest tragiczna sprawa - wszystko zalezy od osoby.

 

Jesli ktos np. co miesiac kupuje nowa gierke (w cenie 50+ zl) to grajac w MMO moze wyjsc na to samo, albo i taniej (jesli np. sie kupuje co miesiac gre za 100zl) jako ze gry z tego gatunku zwykle sa na tyle absorbujace i pochlaniaja tyle czasu ze inne nie sa potrzebne (jak kiedys gralem w WoWa to bardzo zadko kiedy gralem w cos innego).

 

Co innego jesli ktos kupuje jakas gre - np. Diablo 3 - a potem gra w nia przez wiele miesiecy, albo kupuje jedynie gry w cenach nizszych niz 50zl. Wtedy wychodzi mniejszy koszt niz abonament MMO.

Edytowane przez Yabollek007
Odnośnik do komentarza

@Psyko

Wątpię w TRIAL na starcie MMO. Może za pół roku, może za rok. Może nigdy. Hard to say.

 

@Suavek

Porównujesz Diablo do MMO. A wg mnie to jest bardzo wielka różnica pomiędzy nimi. Na tyle duża, że iż uważam takie porównanie za bezpodstawne. Nigdy nie będę zaliczał Diablo do MMO. Płacisz 200 zł na starcie za Diablo i masz kampanie. Content na (zakładam przykładowo) około 25h godzin grania za pierwszym razem. Ofc będzie mowa, że "Kto przechodzi Diablo raz, a pffff" etc, ale zauważcie że po tych 25h znacie praktycznie cały content gry. Jedyne co możecie robić to wałkować to samo na wyższym stopniu trudności. Nie dojdzie wam zaden nowy rozdział za te 3-4 miesiące. Jedyne co nowe to expansion pack za rok czy dwa. Więc co to ma wspólnego z MMO, żeby robić porównania?

 

Borderlands też może być porównane z WoW? No bo przecież tam jest leveling, zbieranie itemów. Można grać z kolegami etc. Tylko tak jak w Diablo brak mi tego pierwszego "M" z "MMO".

Odnośnik do komentarza

@Kazuun

Rany, Twoja "wnikliwość" we wszystko z przesadną dosłownością staje się męcząca powoli, bo czuję się za każdym razem zobowiązany wszystko Ci tłumaczyć jak krowie na granicy ;>

 

Nie porównuję Diablo do MMO. Na pewno nie w zakresie jaki Ty opisujesz ("Massively"). Odniosłem się do stwierdzenia jakoby gatunek ten nie był dla "plebsu", tylko dlatego, że wymaga stałych opłat. Sęk w tym, że nie każdemu widzi się uiszczanie stałych opłat tylko celem pobiegania w jakimś wirtualnym świecie. Niektórzy zwyczajnie wolą zakupić produkt jednorazowo i móc się nim bawić bez jakichkolwiek ograniczeń czy limitów. Diablo czy nawet Borderlands są tutaj dobrymi przykładami, gdyż może i nie oferują gigantycznych światów i rozgrywki na setki godzin, ale posiadają tryby online, element socjalny, grind, elementy RPG i temu podobne. Jeśli ktoś gra dla samej frajdy grania, to chyba lepiej zapłacić za produkt raz i korzystać z niego wedle uznania, aniżeli co miesiąc wydawać pokaźną sumkę tylko aby uzyskać do niego dostęp?

 

Jasne, wiem co cechuje gry MMO(RPG) i dlaczego są one zwykle płatne, ale wrzucanie tu jakiegoś elityzmu, jak ta gadka o plebsie, jest zwyczajnie głupie. Jeśli mnie dany świat nie pasjonuje, a gameplay lub fabuła wcale nie są lepsze od produkcji, które mogę mieć za darmo, lub za mniejszą cenę, to nie widzę sensu stałego płacenia. Wolę sobie pograć w Mass Effect sam, aniżeli płacić za dostęp do świata Star Wars, tylko celem poznania fabuły. Na tej samej zasadzie jeśli będę chciał sobie posiekać potworki ze znajomymi od czasu do czasu, to prędzej sięgnę po Diablo, aniżeli WoW czy SWTOR. MMO to po prostu gatunek jak każdy inny - skierowany do konkretnej grupy docelowej, a nie do jakichś elit społeczeństwa. Tyle.

Odnośnik do komentarza

Sam właśnie wróciłem do WoWa po kilku miesiącach i jakoś nie mam ochoty na wypróbowanie ToRa (nowa gildia, progress itepe ;p)... Mam wrażenie, że ToR sprzeda się w kilku milionach egzemplarzy zaraz po premierze i będzie wszędzie o nim głośno, ale większość z kupujących to będą fanowie "zwykłych" RPGów, którzy po skończeniu questów oleją endgame i zostawią grę do czasu jakiegoś questowego dodatku... A jak wiadomo, endgame trzyma ludzi najdłużej ;]

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...