Skocz do zawartości

Gry których nie ukończyliście.


Gość

Rekomendowane odpowiedzi

Od półtora roku leży u mnie Bioshock, nie skończony. Wstyd. :confused:

U mnie też Bio czeka podobny okres czasu aż go ponownie odpale. Grałem jakieś 1,5h ale kiedyś przejdę (2 razy).

Na lepsze czasy czeka także inFamous w którego grałem podobnie długo jak i Devil May Cry 4.

Z najnowszych gier to odstawiłem Castlevanię po prawie 6h gry (jestem pod koniec 2 chapteru :teehee: ). Aż się boję ile czasu mi zajmie przejście całości.

Odnośnik do komentarza

Gier głównie nie kończyłem dlatego że odrzuca mnie to jak słabo mi chodzą na moim złomie .

Ale z tych co łaziły jako tako i mozna było grać to nie łyknałem np Mass Effect ( naprawde nie wiem co ludzie widzą w tej grze-totalnie zmarnowany potencjał ), Assasins Creed 1/2 ( prymitywny badziew dla hamerykańców ), Dragon Age ( do pięt nie dorasta swojemu niby-poprzednikowi Baldurs Gate ), Fallout NV ( zabrakło mi siły na użeranie sie z tym czymś ) .

  • Plusik 1
Odnośnik do komentarza

Wymienię tylko z PS3

Borderlands - miałem parszywego neta i grałem sam, po kilku godzinach znudziła mnie, teraz mam 6MB i planuje ponowny zakup, bo gra nawet dawała radę

Bayonetta - po 15 minutach wymieniłem...

Final Fantasy XIII - pograłem 2-3 godziny i sprzedałem kumlowi, on zrobił dokładnie to samo, dopiero po kilku miesiącach się przekonał, może przekonam się i Ja

Odnośnik do komentarza

- Borderlands- Nie mogłem pokonać ostatniego bossa z winy braku amunicji

- Vanquish - Wymęczyłem ok 2 godziny totalnie nie mój klimat

- DMC4 - patrz wyżej

- Ninja Gaiden 2 ostatni boss dla mnie za mocny szkoda życia i nerwów

- nowy Wolfenstein - nuda nuda nuda

- masa topowych jRPG chciałem skończyć choć jeden ot tak dla zasady - poległem

-Brutal Legend - w sumie sam nie wiem poprostu mi nie podeszła

- skate 2 - po godzinie męczarni żeby zrobić jakiś trick wywaliłem w pizdu :D

Edytowane przez chris85
Odnośnik do komentarza
Gość Albert Wesker

Ostatnio Final Fantasy XIII. Gra może nie jest crapem, ale jest niewiarygodnie wręcz nudna, ma nieciekawych bohaterów, słabą fabułę. Olałem też Castlevanię, jakoś slashery mi nie podchodzą. Black Ops i Halo Reach - FPSy... Meh

Odnośnik do komentarza

Oblivion 180 h save poszedł się jabeać ;) razem z dyskiem twardym poległy tez save-y z Boarderlands gdzie robiłem już dodatki przed skończeniem wątku głównego, GTA IV, RDR, Darksiders, Alan Wake....aż mnie coś bierze jak o tym pomyślę wszystkie były przed końcem, a co do crapów to w moim rankingu szczytuje Dragon Age w sumie wszystko ok ale jak drużynie trzeba ustawiać skille co 4 sekundy to ja dziękuję i poszło do żyda po kilku dniach.Resistance 2 też mnie wynudziło i sprzedałem przed skończeniem.

Odnośnik do komentarza

Crysis 2 przynajmniej nie jest liniowy jak zdecydowana większość dzisiejszych FPS'ów. Pomimo niektórych wad w gameplay'u (głównie chodzi mi o AI wrogów i sporadyczne błędy) to bardzo dobra gra. I nie musisz wcale się skradać, masz sporo opcji taktyki do wyboru. Cieszy mnie też długi czas kampanii. Możesz efektownie załatwić wrogów, cisnąć w nich jakiś przedmiot, odwracać ich uwagę, nie musisz nawet zabijać, żeby zaliczyć poziom. To się chwali.

Edytowane przez NEMESIS US
Odnośnik do komentarza

Metal Gear Solid 4 z oczywistych powodów

 

 

 

AAA NO ! tego gniota też nie skończyłem. 10 minut gameplayu na godzinę czasu gry; jak można się w ogóle tą po(pipi)aną grą podniecać !!!

Gry i gusta są różne, troszkę tolerancji, nazwanie MGS4 gniotem to raczej mało świadomy dobór słów.Może po prostu była dla Ciebie nudna co nie znaczy że jest crapem.

Edytowane przez hayami
Odnośnik do komentarza

Burnout Paradise-sandbox, czyli wszystko na temat...

Assasin Creed 2 zakończyłem przygodę zaraz w pierwszym akcie jak wcielamy się w tego Enzo czy jak mu tam było

Red Dead Redemtion, za westernami i sandboxami nie przepadam. Naoglądałem się jak brat i kumpel grał i to mi w zupełności wystarczyło.

CoD:WaW, doszedłem do połowy i miałem dość, ta gra to ciągle CoD 1 tylko, że z innymi lokacjami. I ten gameplay, a ludzie zarzucają niektórym tytułom, że są archaiczne. A tutaj mamy prawdziwego chodzącego dinozaura...

GTAIV- gdyby nie postacie Bruciego, Badmana i Jacoba to dawno bym już przestał w to grać, a tak to chyba do połowy gry wytrzymałem.

Infamous, pograłem troszkę i jakoś nie wciągnął mnie ten tytuł. Cóż bywa.

Edytowane przez Paliodor
Odnośnik do komentarza

Gorasul - staroć na PC, nie dałem rady zacząć, co dopiero skończyć :)

Lionheart (PC) - leciwa gra PRG, grałem aż przestałem :P

Dungeon Siege (PC) - stwierdzam, że a dużo czasu na ten tytuł poświęciłem, oj za dużo

Dead Space (PC) - mniej więcej w połowie gry spaliła mi się karta graficzna, po tym pozbyłem się PC na części; może na X360 kiedyś wrócę do tego tytułu

Aliens vs Predator (X360) - przeszedłem kampanię komandosem, gra obcym mnie tak zmęczyła, że tytuł poszedł do zamiany

GTA San Andreas (PS2) - nie linczujcie mnie, ale jakoś nie podchodzi mi to, jedyne GTA jakie przeszedłem to Vice City i bardzo mi się podobało, reszta to kalki, zmieniają się tylko lokacje i bohaterowie

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...