Skocz do zawartości

Odżywianie


Sebas

Rekomendowane odpowiedzi

Nie no najpierw Red napisał, że to jego ulubiona przekąska, potem, że okazjonalnie po treningu z bananem. Ale mniejsza o to.

 

Amatorskie, czyli nie wyczynowe, nie w celach startu w zawodach, chyba oczywiste. Ja tam nie uznaję skrajności "albo idealnie, albo do doopy", wszystko można wypośrodkować.

Po jakimś czasie się załapie, że jeden byczek z drugim wygląda lepiej niż ja, jedząc gorzej, a kiedy indziej może być na odwrót, więc jak się parę lat poćwiczy, to te paranoiczne momentami diety ala sfd (nie wliczaj białka roślinnego, nie wliczaj białka z twarogu, nie wliczaj białka z kurczaka z lidla, a tak w ogóle to na koniec podziel bilans przez dwa, bo i tak wszystkiego organizm nie wchłania !) zaczyna się traktować już nie do końca na serio. Zaczynają potem świeżaki ćwiczyć, żołądek i jelita im odmawiają posłuszeństwa, portfel chudnie, i się zniechęcają.

  • Plusik 1
Odnośnik do komentarza

Dobra, mam pytanie - z racji pracy czasem jestem zmuszony wypić jedno, dwa piwa dziennie, najczęściej pod wieczór. Przy okazji biegam trzy razy w tygodniu, robię pompki, macham hantlami i staram się trzymać dietę (zero słodyczy, zero makaronów itd. , dużo błonnika i warzyw) i teraz pytanie - jak te piwa wpływają na chudniecie/formę/itd? Bo na pewno nie pomagają, ale nie mogę za bardzo odstawić degustacji.

Odnośnik do komentarza

 

Skąd brać więcej błonnika i rano jak szybko zjeść coś a'la chleb z czymś - żeby można szybko przygotować?

Warzywa,ciemne owoce,z owsianki masz mieć energię z rana a nie błonnik,dlatego ja się sparza by wydzieliła się skrobia.

 

od wielu lat wpjerdalam owsianke bez zagotowania, po prostu wsypuje te trociny do mleka.

Odnośnik do komentarza
  • 3 tygodnie później...

Od 2 tyg mam infekcję gardła, więc odpuściłem treningi. Dodatkowo delegacja w trybie: siedź w podróży, siedź przy biurku, siedź na spotkaniu (oraz jedz co podają: bagietki, kanapki, węgle, węgle, węgle) i już +2,5kg doszło mimo, że starałem się trzymać bilans :/ Spodnie ewidentnie ciaśniej wchodzą, oponka nieco wywalona.

Powoli mam już demotywację, bo co uzyskam po miesiącach pracy nad sobą, to tracę w ciągu kilkunastu dni spadku aktywności. Zazdroszczę tym, co mogą jechać 24h na czipsach i grama sadła nie nabiorą.

Odnośnik do komentarza

Mam dokładne to samo Red. Miesiącami już biegam, centrymetry ubywają tak wolno, że ledwo je zauważam, ale tydzień potem przy ignorancji żywieniowej i nie zwracaniu uwagi na węgle i wraca wszystko. Wiem, że do końca życia będę musiał być na diecie i ćwiczyć, żeby się nie spaść i to nie z mojej winy a właśnie uwarunkowań.

Odnośnik do komentarza

Panowie od kilku lat stosuje w sumie taką samą dietę ale od kilku dni jest tragednia. Po każdym posiłku czuje się okropnie pełny , cały czas czuje jak żarcie ulewa się z gardła , mam mdłości no i ciągle wzdęty brzuch jakby od środka napełniony powietrzem. Z jedzeniem jest tragedia a na treningach boje się nakur*iać na sto procent bo się zrzygam. Co może być przyczyną takiego stanu rzeczy? Myślałem że jakaś grypa bo i głowa bolała ale nie leje się ze mnie woda więc sam nie mam pojęcia.

Odnośnik do komentarza

Tez mam problem z wzdętym bebzonem. No i wale bąki że aż sąsiedzi słyszą, czasem jak jestem pełen gazów zdarza mi sie nawet tego nie kontrolowac jak ktos mnie rozsmieszy albo jak kicham to pier.dolne bągala . Błonnik?

 

Nadmiar białka lub być może nietolerancja laktozy.

Edytowane przez _Be_
Odnośnik do komentarza

Tez mam problem z wzdętym bebzonem. No i wale bąki że aż sąsiedzi słyszą, czasem jak jestem pełen gazów zdarza mi sie nawet tego nie kontrolowac jak ktos mnie rozsmieszy albo jak kicham to pier.dolne bągala . Błonnik?

Zachwiana równowaga jelitowa,dieta kulturystyczna nie służy probiotykom,jest bogata w węgle które odżywiają candide.Kiedyś miałem takie zaparcie i wzdęcie ze przez ponad tydzień  nie mogłem się załatwić,pomogła inulina i probiotyki(same probiotyki dużo nie pomogą,muszą mieć pokarm by się zadomowić),teraz mi mega pomaga dieta redukcyjna,gdzie jest bardzo dużo warzyw,prawie w ogóle kasz/makaronów i wyśmiany kefir z grzybów tybetańskich.

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...