Opieranie redukcji na "a będę jadł mniej chipsów i pizzy i będę super ciężko trenował i na pewno schudnę" jest raczej średnim rozwiązaniem

Ja zrzuciłem kilkanaście kilogramów bez żadnych specjalnych diet. Proste rzeczy-bieganie i ograniczenie kalorii oraz zero śmieci. Na obiad jadłem najczęściej samo mięso i warzywa. Zero kolorowych napoi, tylko woda. Wyglądam teraz jak człowiek. Polecam.

Edytowane 4 września 20168 l przez Cosmos

Chapeau bas!

Opieranie redukcji na "a będę jadł mniej chipsów i pizzy i będę super ciężko trenował i na pewno schudnę" jest raczej średnim rozwiązaniem

No najlepiej je wogole wyrzucic bo to syf, zdrowe jedzenie przewaznie jest tez mniej kaloryczne niz syfy oparte na utwardzanych tluszczach i cukrach prostych wiec niech zacznie jesc zdrowo na dobry poczatek , diete oprzec na chudym miesie, kaszach, ryzu, makaronach pelnoziarnistych, owsie, warzywach itd

Opieranie redukcji na "a będę jadł mniej chipsów i pizzy i będę super ciężko trenował i na pewno schudnę" jest raczej średnim rozwiązaniem

U mnie sie sprawdza .

W starter packu na bieg kazdy dostał:

 

- żelki

- galaretki fruity costam fresh

- muffinki

- ciastko

- batonik musli

 

No bez jaj, nikt nie potrzebuje ponad 1000 kcal na te kilkanaście minut biegu. Grubasy jadly ciastka jeszcze przed startem

 

Zjadlem same galaretki i mam wyrzuty sumienia, bo cukru to ma tyle ze jezusku.

Ciekawostka dropsa:

 

http://www.dieta-sportowca.com.pl/2016/07/zimny-ryz-ma-2-razy-mniej-kalorii-100-technika-korzystania-ze-skrobi-opornej.html

 

Wiedziałem że spłukanie świeżo ugotowanego ryżu lodowata wodą zamienia część skrobi w oporna,ale nie wiedziałem że zmniejsza to kalorykę.

czary mary z mleka jakies, jak chodze do roboty to robie szame wieczorem, potem ryz do lodowki na cala noc. Jak mialem urlop 3 tygodnie to jadlem taki prosto z gara i nie widzialem zadnego skoku wagi.

Nawet jak kalorii nie ścina to warto wiedzieć ze pod wpływem zimna zmieniają się wiązania i powstaje skrobia oporna.

<wszyscy wpisuja w google skrobia oporna>

A jak sie go potem podgrzeje to ona znika? xD

Hajs z wypłąty wleciał, to pomyślałem, że raz się żyje i kupię w Piotrze i Pawle jakieś droższe masło orzechowe

 

wybór padł na te środkowe za 13 zł. Zachęciła wysoka zawartość orzechów (Ogólnie składniki: orzeszki arachidowe prażone 94%, emulgator: lecytyny (ze słonecznika), błonnik pszenny (bez glutenu), naturalny aromat waniliowy)

 

jednak brak cukru i soli to zły pomysł. Jeśli ktoś startuje na mistera forum albo mr olympia to polecam, reszcie średnio, bo smak taki nijaki i jedyny plus, że na raz przez to nie zje się całego słoika 

A jak sie go potem podgrzeje to ona znika? xD

Z artykułu wynika że nie,bo wiązania skrobi opornej są mocniejsze niż zwykłej.Jak ktoś chce kupić masło orzechowe to przypominam że fistaszki to rodzaj fasoli

Za dużo skrobi opornej zjadłeś bo jesteś oporny z czytaniem he he

masz na słoiku napisane !

Jo orzechy nerkowca tego nazywają orzechami a to nasiona

Dobra pany Wojtas postanowił ograniczyć żarcie na mieście ha! Pare dni wałkuje ryż / kasze jaglana duszone warzywa i do tego tuńczyk . Jakie żarcie polecacie tak zeby przygotowane na wieczor dobrze smakowało następnego dnia i robiło robotę ?

gulasz wolowy i sos pomidorowy z miesiem mielonym + ryz to moje ulubione zarcie do pojemnika.

I rodzynki podsmazyc z miesem.

Kurczak wędzony już gotowy jest jak coś. :potter:

Z tym wędzonym to nie głupie , bo taki zwykły dobry jest tylko na swierzo .

@Kabi, co to byl za dip czekoladowy zero kcal, co babci przyebaleś za zjedzenie?

 

To? http://www.waldenfarms.com.pl/product.php?id_product=22

 

Kupiłbym cos na próbę.

 

Składniki: potrójnie filtrowana woda, odtłuszczone kakao w proszku, naturalny aromat waniliowy, aromat czekoladowy, substancja zagęszczająca: guma celulozowa, regulator kwasowości: kwas mlekowy, substancja słodząca: sukraloza (Splenda®), sól, substancja zagęszczająca guma ksantanowa, substancja konserwująca: benzoesan sodu.Produkt zawiera substancję słodzącą: sukralozę.

To chyba zdrowsza lyzeczka nutelli

Dobra bania. Jest piątek i leci browar z chipsami. Cały tydzień wyrzeczeń był.

@Kabi, co to byl za dip czekoladowy zero kcal, co babci przyebaleś za zjedzenie?

To? http://www.waldenfarms.com.pl/product.php?id_product=22

Kupiłbym cos na próbę.

Składniki: potrójnie filtrowana woda, odtłuszczone kakao w proszku, naturalny aromat waniliowy, aromat czekoladowy, substancja zagęszczająca: guma celulozowa, regulator kwasowości: kwas mlekowy, substancja słodząca: sukraloza (Splenda®), sól, substancja zagęszczająca guma ksantanowa, substancja konserwująca: benzoesan sodu.Produkt zawiera substancję słodzącą: sukralozę.

To chyba zdrowsza lyzeczka nutelli

Tak to on, przy takich rzeczach bardziej chodzi o to ze dupa nie rosnie a nie ze zdrowsze bo te rzeczy sa tak nafaszerowane chemia ze az dziwne ze babka sie w nocy nie swiecila.

 

Ogolnie strasznie chemiczny posmak i niepolecam, choc np jak sie posmarowalomtwarog czy dodalo do mleka z owsianko calkiem niezle wchodzilo. Takze sprobowac mozesz ale moim zdaniem bardziej ciekawostka niz cos do lecenia na stale

Polecam

 

 

widziałem, ale bałem się zaryzykować. Myślałem, że tam pies zmielony z budą jest.