Nudy, nudy.

Robercik top, a Zielu asysta niczym z najlepszych zagrań z ISS Pro 98

Już widzę, jak Buksa albo Świderski wykańczają ta akcje jak Robercik. Powodzenia.

Nasi tacy dobrzy, czy Finlandia taka słaba?

Ale jestesmy mocni w kosza i piłkę dzisiaj.

3 minuty temu, PiotrekP napisał(a):

Nasi tacy dobrzy, czy Finlandia taka słaba?

Czuć swiezość po zmianie trenera, to częste w futbolu, fajnie jakby to utrzymali do Holandii w Warszawie, bo otwiera się szansa na awans bezpośredni.

2 minuty temu, KrYcHu_89 napisał(a):

Ale jestesmy mocni w kosza i piłkę dzisiaj.

Czuć swiezość po zmianie trenera, to częste w futbolu, fajnie jakby to utrzymali do Holandii w Warszawie, bo otwiera się szansa na awans bezpośredni.

To chyba Holandia by musiała jeszcze zgubić z kimś punkty. Daliśmy dupy, że przegraliśmy z Finami na wyjeździe, gdyby nie to wtedy ta.

2 minuty temu, Szermac napisał(a):

To chyba Holandia by musiała jeszcze zgubić z kimś punkty. Daliśmy dupy, że przegraliśmy z Finami na wyjeździe, gdyby nie to wtedy ta.

Nie liczy sie najpierw bezpośredni wynik?

Hipotetycznie jak wygramy w Wawie to w teorii możemy być równo w punktach.

W eliminacjach do Euro pierwszeństwo ma bilans bramek ;)

Łatwiutko.

Kamiński mega pozytyw od meczu z Holandią. Szybki, z werwą, brakowało mi takiego.

Teraz, Szermac napisał(a):

W eliminacjach do Euro pierwszeństwo ma bilans bramek ;)

To są do mundialu qrwa xD.

Anyway prawda i szkoda :/ no ale baraże są nasze :)

Przejęzyczenie xD Liczy się bilans bramek tak czy siak :D

Juz bysmy mieli jeden medal z euro gdyby kulesza swojego kolezki nie zatrudnil. To w zasadzie pewniak wiec mozemy sobie wlozyc jakis do gabloty. Moze srebrny bo hiszpania faktycznie mocna byla.

Czyli zloto w 2016 gdyby blaszczykowski powtorzyl karnego i srebro w 2024 gdyby nie probierz. Calkiem niezły wynik moim zdaniem

Sääli. Häpeä. Idiootti. Älkää tulko kotiin.

24 minuty temu, PiotrekP napisał(a):

Nasi tacy dobrzy, czy Finlandia taka słaba?

No bądźmy szczerzy, Finlandia jest cienka, oni kurde 1-0 z Maltą wygrali bo im Hradecky wszystko powybraniał, serio ostro się bronili w Maltą. Hradecky to najlepszy bramkarz w tej grupie, ale Finlandia jako ekipa jest w rywalizacji o najsłabszą. A że Hradecky kontuzjowany...

Drugi gol najlepszy, obaj stoperzy popatrzyli "o, laga na Robercika, no trudno, nie będziemy jakoś się z nim kłócić, niech sobie biegnie próbuje strzelić".

Jak widać dla naszej drużyny nawet 3:0 nie jest bezpiecznym wynikiem

To jak, minimum polfinal w ameryce?

Półfinał baraży

Ależ to poukładał Pan Trener Janek Urban, jestcudownie :banderas:

5 minut temu, Il Brutto napisał(a):

To jak, minimum polfinal w ameryce?

Pewnie mecze grupowe i do domciu.

Końcówka to niezłe osranie naszych orłów. Poza tym spoko, ograli słabeuszy, punkty są, byle tak dalej.

4 godziny temu, lukas_k96 napisał(a):

Co do dzisiejszego meczu - nieważne jak, ważne, żeby wygrać. Myślę, że będziemy się trochę z nimi boksować, ale koniec końców uda się strzelić pierwszego gola i potem jeszcze z jedną lub dwie bramki dołożyć. Obstawiam jakieś 3:1 dla nas.

Szkoda, że nie zagrałem u buka, miałbym miłe zakończenie niedzieli Robota wykonana, szkoda tego beznadziejnego meczu w Helsinkach, bo tak to moglibyśmy jeszcze z Holendrami powalczyć o bezpośredni awans przy takich wynikach. No ale cóż, z drugiej strony może warto było tam przegrać, żeby pozbyć się Probierza. Drużyny klasy światowej nie mamy, ale jak widać, odpowiedni trener - ludzki przede wszystkim - potrafi to jakoś poukładać i chociaż tych słabszych od nas ogrywamy pewnie i spokojnie, a nie drżymy o wynik z Maltą czy Litwą.

8 hours ago, lukas_k96 said:

Szkoda, że nie zagrałem u buka, miałbym miłe zakończenie niedzieli Robota wykonana, szkoda tego beznadziejnego meczu w Helsinkach, bo tak to moglibyśmy jeszcze z Holendrami powalczyć o bezpośredni awans przy takich wynikach. No ale cóż, z drugiej strony może warto było tam przegrać, żeby pozbyć się Probierza. Drużyny klasy światowej nie mamy, ale jak widać, odpowiedni trener - ludzki przede wszystkim - potrafi to jakoś poukładać i chociaż tych słabszych od nas ogrywamy pewnie i spokojnie, a nie drżymy o wynik z Maltą czy Litwą.

To jest nasze miejsce w świecie futbolu, ograć takie Malty, Litwy czy Finlandie na spokojnie, czasem jakiś remis z taką Holandią, awansować na turniej po barażach czy fartem bezpośrednio i wyjść z grupy raz na 12 lat. Nie ma co się obrażać, jest jak jest, widać to też po klubach w jakich grają (albo siedzą na ławce) obecnie nasi kadrowicze.

Dokładnie, możemy być takim mocnym średniakiem i tyle. Z elitą nie mamy szans, ale takie drużyny na niższym lub zbliżonym do nas poziomie powinniśmy spokojnie ogrywać.

Jednak trochę zażenowanie że to jest maks na co nas stać że musimy się zadokować zwycięstwami z takimi „potęgami” jak Malta czy Litwa