Skocz do zawartości

własnie ukonczyłem...


Gość Orson

Rekomendowane odpowiedzi

Gość DonSterydo

Return to Castle Wolfenstein - odkopałem z szafy starą prawilną strzelankę zakupioną milion lat temu na stadionie dziesięciolecia w Warszawie. Szczela się nadal bardzo miodnie, no i trochę kupa w majtach nadal jest jak się pojawiają mutanty i zombiaki. Grafa o dziwo jakoś bardzo w oczy nie kole i da się spokojnie grać bez kręcenia nosem. Co do czasu gry to naszła mnie taka refleksja,że gierki wcale nie stają się krótsze tak jak wszyscy pjerdolą na około. Przejście wolfa na normalu,który taki super prosty nie jest zajęło mi niecałe 5h, więc to słaby wynik jak na przedstawiciela staroci i ich legendarnego czasu gry. Wydaje mi się,że niektórzy zapominają, iż dawniej nie było neta,dostęp do gier był słaby i tak naprawdę katowało się jedną pozycję całymi dniami w te i z powrotem i stąd iluzja,że stare gry były dłuższe.

 

Sam wolf to nadal klasa strzelanka i bawiłem się świetnie mieląc popleczników Himlmera na 1000 kawałków Venomem.

 

No, krótsze gry to jeden z większych mitów gejmingu. Ludzie często zapominają, że jak się gra od 20 lat, to jest się w tym coraz lepszym.

 

DN3D też kiedyś wydawał się długi i rozbudowany, a dzisiaj na hardzie jeden poziom przechodzi się w 4 minuty i to na padzie :P

Odnośnik do komentarza

Metal Gear Solid Ground Zeroes - ło (pipi)a .... Długośc gry skandaliczna, szczególnie za te pieniądze. Zmiana Davidka na Kiefera - buuuu. Ależ (pipi)a mać jak to wygląda i chodzi, paluszki lizać. Klimacik pierwsza klasa, kupa sekretów, feeling niesamowity. Nie moge sie doczekać pełnej gry - odgłos fapania bedzie sie niósł szeroko i daleko. 

  • Plusik 1
  • Minusik 1
Odnośnik do komentarza

Witam

 

Chciałbym opisać swoje wrazenia po przejsciu god of war ascension

 

gra bardzo mi sie podobałe ze względu na dużo krwi i że kratos był ciągle zły. Bardzo polubilem tez urywanie głów przeciwnikom i łamanie im kręgosłupa. Wstydziłem sie troche oglądając cyce afrodyty ale tez mi sie podobały i zazdroszcze kratosowi. grafika w grze była bardzo ładna i ogólnie dużo sie działo przez cały czas. Muzyka była grecka , nie wiem nie znam sie mocno ale to chyba były utwory eleni. Ogolnie gra mi sie podobała mocno choc lepsza była god of war 3. Ale jak ktos lubi bicie po twarzy to bardzo polecam. 

 

Dziekuje za uwage. 

  • Plusik 1
  • Minusik 1
Odnośnik do komentarza
Gość mastafaker

Zobaczył cyce i już amok.

 

Ja ukończyłem dzisiaj POKEMON Y. Gierka dla mnie to takie 9/10, nie jest idealna ale wróciłbym bez wahania kilka razy do niej. Gra formułą nie zmieniła się od 1996 roku, teraz jednak dopełniła się wspaniałymi efektami walki i fajnie zaprojektowanym światem. Brakuje tylko mapy, po której można dowolnie biegac w obranym przez siebie kierunku. Na to pewnie przyjdzie jeszcze czas.

 

4VuHBB1.jpg

Odnośnik do komentarza

Resident Evil: Archives (Wii):

Gdy część forumowiczów zagrywa się w edycję HD, postanowiłem w końcu ukończyć remake na Wii.
Jest to mój trzeci Resident, którego ukończyłem ( ograłem jeszcze RE5 i Revalations na 3DS ).
Sterowanie? Wiilot + grucha sprawdza się, szybko się przyzwyczaiłem do sterowania.
Oprawa graficzna? Wiadomo że w porównaniu do wersji HD to szału nie ma... ale porównując wersje HD a tą z Wii/GC mam wrażenie że sterylność
wersji HD zabrała trochę z klimatu.
Ogólnie o grze - to już moje drugie podejście do RE1 - pierwsze było na PSX kilka lat temu ale grafika i ogólnie styl gry mnie odrzucił. 
Może potrzebowałem trochę czasu by docenić ten tytuł
Kampania Jill ukończona z znajomym ( na zmiane ) w 19 godzin.
Kampania Chris'a w 9h z hakiem.

Ocena? 

  :reggie:  :reggie:  :reggie:  :reggie:  :reggie:  :reggie:  :reggie:  :reggie:  :reggie: /10



A po skończeniu Zeldy:TP ( którą rozkopałem - gdzieś 10h na liczniku ) będzie... Resident Evil Zero  :sorcerer: Nintendo takie dobre  :banderas:  :fsg:

Edytowane przez blakuś
Odnośnik do komentarza

Half-Life 2 plus epizody z pakietu The Orange Box. Co tu dużo pisać, jedna z najlepszych gier jakie powstały. Niesamowita przygoda, w niezwykłym świecie.

Jest tu wiele świetnych patentów, jak wykorzystanie fizyki, rozmaite zagadki, pojazdy. Jak na rok w którym powstała, nie ma wątpliwości że to tytuł przełomowy. O samym porcie się nie bedę wypowiadał, bo grało mi się dobrze, choć parę razy przycięło fest.

Moim zdaniem każdy powinien zagrać.10/10

 

PS. Alyx jest genialna, przypadła mi do gustu chyba bardziej niż Ellie z TLOU.

  • Plusik 4
Odnośnik do komentarza

Tak krótko i zwieźle

 

Wasteland 2

 

:obama: Długo czekałem na powrót takich RPGów a W2 na spółkę z Divinity:OS to zapoczątkowały w zeszłym roku. Z tym, że Divinity zrobiło to dość nieśmiało dlatego też stawiam Wastelanda półkę wyżej.

Masa możliwości, klimat pustkowi, pełno smaczków i easter eggów, fajnie napisane dialogi (nawet polska lokalizacja daje radę), specyficzny humor przypominający stare fallouty który jednak dobrze pozostawia miejsce dla zdecydowanie cięższych tematów z którymi się zapoznamy w W2. To tak w kilku słowach bo można o tej grze pisać i pisać.

Na minus zaliczę brak craftingu i grafikę (która mi osobiście nie przeszkadzała).

 

Volgarr the Viking

 

Z początku poziom trudności może zniechęcić ale gdy już opanujemy mechanikę i przyzwyczaimy do umierania to nie można się oderwać. Po rozpoczęciu z miejsca spodobał mi się atak z double jumpu, sama mechanika skoku, bezwładność i rzucanie włóczniami, coś pięknego. I ta satysfakcja po zabiciu każdego bossa, po zdobyciu swojego pierwszego warrior's spirit, po znalezieniu ukrytego Mjolnira na levelu... 100% zawartości gry w grze i właściwie nie wiem co w tym tytule mógłbym wymienić jako minus bo moje masochistyczne wnętrze zostało zaspokojone :D

 

Hotline Miami

 

Nic odkrywczego nie napisze, gra zabija klimatem, soundtrack rwie suty, jedna z najlepszych gier indie, czekam na sequel.

 

Anal Wake

 

Po pierwsze zdziwiłem się, że ta gra potrafi tak ładnie wyglądać. Odpalając tytuł z 2010 roku nie spodziewałem się takich widoków

 

 

vTcFe21.jpgEzbktVD.jpgwxaNMc0.jpgD0iYxwx.jpgxJLRW5h.jpgmaUHaM3.jpg

 

 

Co do samego tytułu mam dość mieszane uczucia bo niby gra ma dość fajną atmosferę, są wieśniaki, jest mglisty las i latarka wydawało by się, że wszystko na swoim miejscu. Ale cały ten obraz gry z dobrym klimatem upadł dla mnie gdy zaczęły mnie atakować maszyny rolnicze różnego rodzaju, taczki, rolki drutu, latające samochody, pudełka, skrzynie, koparki. CO DO (pipi)Y chciało by się krzyknąć. No i świć Andrzej na tyn traktur to latarko bo umrzemy  :dynia:

Nie wiem czy tylko mnie tak wybił z klimatu ten element gry ale po prostu za każdym razem gdy stawałem naprzeciwko latającego ursusa na mojej twarzy pojawiał się uśmiech.

Jeśli jednak mam na to przymknąć oko to muszę przyznać, że dobry Anal nie jest zły. takie 7,5/10

Odnośnik do komentarza

Nie kumam zarzutów wobec świecenia latarką na pochłonięte ciemnością przedmioty, Stephen King też miał pełno podobnych motywów w książkach i nikt się nie czepiał :] No dla mnie Alan Wake urzekł atmosferą, początek senne miasteczko prosto z Twin Peaks połączony z motywami z książek Kinga (pisarz, który wplątuje się intrygę, którą ma zwiążek z tym co napisał), znakomity klimat w lasach, ta sugestywność, że coś tam się czai a do tego zaje.biste potyczki jak tak na farmie w rytm jakiegoś sztosu od Old Gods of Asgard, grałem krótko po premierze wtedy gra mi się mega podobała tak 8/10. Ja własnie ostatnio skończyłem dodatek American Nightmare dość w bólach, klimat inny, ale nadal ok ale strzelanie z kapiszonów nadal takie same więc w sumie wolałbym ominąć potyczki i chłonąć atmosfere i fabułe. 5/10

Odnośnik do komentarza

Anal wake xD

 

Co do vikinga kurcze, ciagle sie na niego czaje bo słysząłem ze mocno brutalny a ja takie gry lubie szczególnie oparte na róznych mitologiach itp

 

Volgarr to gra, która jest tak trudna, że aż trzeba jej się uczyć na pamięć. Polecam.

Odnośnik do komentarza

 

Anal wake xD

 

Co do vikinga kurcze, ciagle sie na niego czaje bo słysząłem ze mocno brutalny a ja takie gry lubie szczególnie oparte na róznych mitologiach itp

 

Volgarr to gra, która jest tak trudna, że aż trzeba jej się uczyć na pamięć. Polecam.

 

 

Przeszedłem ninja gaiden na master ninja i dark souls wiec wiem co to trudność synku

trudne gry > łatwe gry

Z brutalnych gierek to sobie kabi ogarnij Splatterhouse

 

O panie, dobrze to wygląda. Nie słyszałem o tej gierce. Zanotowana.

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...