Jak fanki nintendo przeczytają co wypisujesz o xeno to będziesz skreślony

Moge napisac?

Przepraszam Sven ale niezbyt przepadam za narkomanami, to nic osobistego

A masz inne opcje?

A napisało trochę gorących elfic z mojej okolicy

Nie sciemniaj, jestem twoja jedyna opcja. Jasne bylbym gdybym byl gejem 

podobno ostatecznie wsadził sobie ogóra w dupe i zaspokoił oba pragnienia

Bez kitu, rzeczywiście yebie xenoblejdem

takie coś nie powinno opuszczać granic japoni

to jest takie piękne, ile tu emocji i duszy.

a idź pan w chuj drugi dzień opierdalanie się, a potem w weekend będzie trzeba siedzieć

U mnie to samo, strasznie mnie to wku.rwia, bo np. w zeszłym tygodniu czw-pt luzy, w poniedziałek wolne bo święto w Chinach, a we wtorek dowalili taska na 11,5h ponadprogramowego xD I pewnie jutro też tak dowalą, że będzie dziki bieg.

Siedzę, ale dzisiaj luźno i pewnie jutro też bo się programersy opierdalają i czekam aż pobiegne do domku i zasiąde do GRANIA W GRY

Skorzystałem z okazji i wyskoczyłem do paczkomatu, żeby odebrać analogi do joycona i od razu przeprowadziłem operację. Prosta i bezbolesna, drifta nie stwierdzono.

Za mało szaroburych pifpafów z japonii wychodzi.

Japońskie gry mają za dużo koloru, to nic dziwnego, że w polaczki nie lubią.

jak tak lubicie Japonię to polecam wycieczkę, a nie granie w  jRPG i marzenie o waifu

A widziałeś kiedyś japonki? No właśnie. Ja pozostane jednak przy 2d hotówach

Japończycy nie mają duszy od dobrych kilkunastu lat. Przehandlowali je z Lucyferem za inteligentne kible i znoszone majteczki. Wszystko co dobre stamtąd to marki powstałe przed transakcją z szatanem. Co nie znaczy, że je dobrze prowadzą. Nie. Wszystko co ja dzisiaj widzę... te animu mango to jest takie ścierwo i wycieranie sobie dupy dziedzictwem, że masakra. Biali ludzie wzięli się za grę z samurajem i powstała najlepsza gra z samurajem bo te skośnookie pizdy potrafią robić tylko jakieś walki z krabem i nie obejdzie się bez duszy demona w dupie głównego bohatera (to jest też pokłosie zaprzedania duszy). Zlewam te japońskie zboczone produkcje bo tego żaden katolik, poganin czy inny biały człowiek nie zdzierży. Japonia to 90' i wczesne 00 i KONIEC. powtarzam KONIEC

Przestań Krzysiu  widzę że jako istota ludzka jesteś WYPALONY

Prawdę mówi

Potężne bomby prawdy użytkownika Krzysztof. Jeśli jest jakiś gatunek gier to w 9 na 10 przypadkach robi to developer z zachodu.

Gry jak i cała twórczość zachodnich ludów jest dobra dla nieokrzesanych małp po podstawówce  Wierze dla was że kiedyś dojrzejecie do dzieł mistrzów z Nippon

W Japonii liczy się tylko Nintendo i Capcom

@Pupcio face it, ostatnia dobra gra od japończyków wyszła na przełomie tysiącleci  

Przypominam że tegoroczna gra w rannkingu metacritic pochodzi z japonii  

Najlepsze japońskie gry to te dziejące się w świecie zachodu a więc Metal Gear Solid i Resident Evil.

MGS XDDDDD chyba ciebie pojebało

Yup, to co Japonia wydała najlepszego to gry które z Japonią mają wspólnego tyle co nic.  

najlepsze ,,japońskie'' gry robione są w tajemnicy przez ludzi z zachodu bo ja nie wierzę, że można się wychować w tym kurwidołku i stworzyć cokolwiek dobrego.

japonia? smrod i tandeta przypudrowane umiejetna propaganda. Tak bylo przez setki lat. Jakis sensej kurwa parzy w altanie zielona herbate i wykuwa super samurajski miecz katane, no szkoda ze Potezni Europejczycy mieli lepsza technologie doslownie w kazdym punkcie w historii. Ale wlaczasz byle jaki reportaz o Japonskim rzemiosle i pokazuja siwego dziada co pierdoli NO TAK JA SMAZE CEBULE OD 40 LAT I MAM CZARNY PAS, U MNIE W WIOSCE POWIADAJA ZE ZEBY NAUCZYC SIE ROZPALAC OGNISKO DO SMAZENIA POTRZEBA 10 LAT TRENINGU. I tak ze wszystkim wlaczajac w to gierki. 20 odslon gownogierki z infantylna fabula i dretwym gameplayem czy doslownie cale gatunki stojace w miejscu po 20 lat.

brutto brutalnie o yakuzie

ale piękne wyjaśnianie japofilów dzisiaj, ale zmartwię was chłopaki

te małpy nie potrafią czytać!

Japonia? Najlepsze co przytrafilo sie gierkom.

Zachod? Pograjcie w Halo i zastanowcie sie nad soba.

jak grałem na PS3 to jeszcze się jarałem japońszczyzną więc rozumiem Cię @Mejm

patrząc na nick grzybiarza, to chodzenie boso przez teściów jest z ich strony oznaką wielkiej odwagi

"chodzenie na bosaka po domu nowymi krotkimi spodenkami u notariusza. Chodzicie w skarpetkach po domu? Ja nie, mam ogrzewanie podlogowe"

Brutto sie nie pomylil

Widać, że nic do niego nie dotarło i dalej zapier.dala w żonobijce i sandałkach niezależnie gdzie by nie poszedł, bo "tak wygodnie"  

Widzę i tu i tu japońszczyznę. 

co za doskonała istota