aux

W końcu i ja obejrzałem. No całkiem dobry filmik, jak to mówią, nawet słabszy Tarantino to bardzo dobre kino. Pierwsza połowa filmu 10/10. Druga 7/10. Historyjka wciąga, aktorzy błyszczą (kocham Kurta i Samuela) no i ta atmosfera podejrzliwości - genialna! Czekałem niecierpliwie kto pierwszy się wysypie, poleci w człona, czekałem na twista. No i potem też jest ciekawie, ale cała intryga wydała mi się mało ciekawa i prostacka. Zakończenie spoko, moim zdaniem pasowało. Słynne Panavision 70mm zupełnie nie potrzebne. Mało tu epickich widoczków, większość filmu dzieje się przecież Zasadniczo polecam wizytę w kinie, ja obejrzałem w domku i nie żałuję. Kill Bill 1&2 i PF wciąż niepokonane. Daję 8/10. Najlepsze momenty: -Pierwsza połowa filmu -Muzyka -Opowieść Samuela o jednym typie -Aktorzy, wszyscy świetni, ale wyróżniam Waltona Gogginsa i Jennifer Jason Leigh Koniecznie obejrzyjcie inny świeży western z Russelem - Bone Tomahawk. Imo ciut lepszy od tego.

A ja mam takie pytanie do speca od Nesa, w przyszłym roku chciałbym sobie kupić konsolę do pogrania w pierwsze Zeldy. Brać wersję UK czy kontynentalną? Na jaką wersję jest lepsza dostępność gierek i niższe ceny? Czy gierki z kontynentu mają język angielski? Z góry dzięki za odpowiedź

Lol, typie. Przecież to esencja rozgrywki w gatunku action-adventure. Trzeba czytać komunikaty od ludków, zawsze wiadomo gdzie iść, czego szukać. Świecące jak psu jajca strzałki wprowadzili do gier bo plebsy nie czytały dialogów.

No jak tam raven_raven? Dotarłeś już na wyspę? Skończysz gierkę w tym roku?

Macio - piękne foteczki, piękny sprzęcik! Myślałem że tam będzie coś starszego (np. Gamecube) ale i tak ciekawa paczka. Bardzo lubię wygląd pierwszej wersji X360. Ja kupiłem Falcona w połowie 2008. Bardzo dobrze wspominam tamten okres, wychodziło wtedy dużo ciekawych gier.

Piękny widok. Dobrze powiedziane z tą trójcą.

Trochę się jaram, ale szkoda że bez Willa. Jedyneczkę kocham bardzo.

Przyjemne ceny, zamówione - zapłacone. Przeważnie ogrywam tę część w zimie, ale skoro nie ma zimy to sobie odpuszczę i poczekam do marca na remaster.

No ładna niespodzianka z tą dwójką, jaram się bardzo. Obecna generacja nie rozpieszcza długoletnich graczy, a tu proszę. I to mimo słabych wyników sprzedażowych jedynki. Gardzę ludźmi dla których jRPG = Final Fantasy. NNK2 kupuję w dniu premiery, must have!

Pozytywna Peggie niszczy! Co za sezon, co za odcinek...

No jasne! Dodatkowy plus za kompozycję.

Pamiętajcie by pobrać next chapter prolog, czyli początek lutowego odcinka. Trwa niecałe dwie minuty.

No właśnie, ciężko wskazać ten jeden najlepszy. Każdy z dobrych miał jakieś felery. Chyba najbliżej ideału był Xeno, dla mnie razem z Nierem i Nimakoni najlepsze jRPGi. No i wyróżniłbym rewelacyjny system walki w FFXIII.

Patrzę właśnie na szarugę za oknem i wspominam dawne zimy. Rzucało się śnieżkami, zjeżdżało na jabłku z parkowej górki, mój pieseł uwielbiał biegać po śniegu i przynosić mi różne śmiecie. Granie w gierki przy pruszącym śniegu było magiczne, tak jak mówicie, ciepły koc, kakałko i magia Nintendo bijąca z wielkiego kineskopu. Co się stało się, gdzie jest śnieg? Przypomniała mi się stara piosenka Kazika z tekstem "Kolejna zima, a śniegu ni ma. Ja tego nie mogę wytrzymać" Twilight Princess na Gacka otrzymałem pocztą we środę 3 stycznia 2007. Musiałem kupić na Allegro od niejakiego YuSuzuki. Gościu chyba z UK sprowadzał i trzeba było chwilę czekać. Wykosztowałem się, wyczekałem, ale nie żałuję ani trochę. Miałem oczywiście pre-order w Ultimie (złożony w 2005,hehe) ale nie przydał się. Nie mamy gierki i nie wiemy kiedy będziemy mieć. Super sklep (pipi)o! Gra bardzo mi się spodobała i grałem jak opętany przez cały styczeń. Oczywiście swoim ślamazarnym sposobem, wszędzie musiałem zajrzeć i wszystko wykonać. Szalenie spodobała mi się druga połowa gry od potyczki ze Skull Kidem. Moje ulubione dungeony to Arbiters's Grounds, Temple of Time i City in the Sky. A ulubiona miejscówka to jeziorko z rybkami.

Mi wystarczy zwykła wersja bez figurki, albo nawet sama płyta Co do grafiki to się nie wypowiadam, bo za mało pokazali. Chciałbym zobaczyć jakiś konkretny materiał z różnych miejsc o różnych porach dnia. A co do muzyki to ten kawałek niezmiennie mnie kręci.

Wow, ten Wii Remote Lego Obłędnie wygląda, ciekawe czy to custom czy sklepowy. Rewelka!

Świetna gierka, tak samo jak The Saboteur. Pamiętamy [*]

Nic nowego nie powiedział. Nie klei się w tej historii motyw w podpisaniem umowy bez jej czytania - "ja nie lubię papieru, wolę słownie się umówić". A gościu przecież od kilku lat prowadzi biznesy. Nie kupuję tego. O kurcze, muszę nowego Pixela kupić.

Popieram Blubera. Trzeba nauczyć niektórych że konsole to nie tylko gry AAA na Playstation i Xboxa.

Kupiłem i na razie tylko przekartkowałem. Jest dobrze, a nawet bardzo Zmiany oceniam na duży plus, jest nowocześnie i wszystko jakieś takie bardziej czytelne. Wstępniak pierwszy raz w historii pisma jest na światowym poziomie Oceniaczka lepsza od poprzedniej, ale wciąż mi się nie podoba (za mało wyrazista). Kalendarz się przyda, chociaż ten artystyczny z Teraz Rocka bardziej mi się podoba. Co tam jeszcze... aha, w tekście o X360 zabrakło gierek, największych hitów i dziwactw. I tyle ode mnie, zasadniczo jest super!

Uuu, powodzi się Bardzo fajne wydanie, z początku myślałem że to jakiś 20-letni klasyk.

Przyłączam się do zachwytów. Nie wiem jak to możliwe, ale drugi sezon bardziej mi się podoba niż pierwszy, a przecież już pierwszy był 10/10. Rewelacja!

Jubileusz CDA? Trzeba kupić.

W dzisiejszym odcinku wita nas plansza z kondolencjami i ostrzeżenie że serial zawiera "niepokojące" treści Odcinka jeszcze nie obejrzałem całego, ale generalnie stwierdzam że aktualny sezon jest zaje.bisty! Trzyma za jajca, zawiera mało głupotek no i jest bardzo aktualny. Postaram się nie denerwować Masorza i pisać czasem obszerniejsze wrażenia.