Treść opublikowana przez Suavek
-
własnie ukonczyłem...
Dokończyłem dwie ostatnie gierki pakietu Capcom Beat 'Em Up Collection. Ogólnie okazało się, że najlepsze zostało na koniec - CPS2 pokazał pazury. Armored Warriors Grałem w to już na emulatorze CPS2 lata temu, więc gra nie jest dla mnie nowością. Już wtedy bardzo mi się podobało, a fakt, że jestem miłośnikiem mechów z pewnością też wpłynął na ostateczny odbiór. Gierka jest naprawdę bardzo dobra, ładna, efektowna. Cztery mechy do wyboru może nie różnią się między sobą jakoś znacznie, ale podczas samej gry mamy tak dużo możliwości modyfikacji naszego robota, że głowa mała, gdyż zmienić można nogi, broń melee oraz broń dystanową. Kombinacji jest mnóstwo i niemal każda ma swoje plusy i minusy. Właściwie jedyny negatyw, na jaki się to przełożyło, to fakt, że po ziemi wala się tyle pickupów, że nasz robot skupia się na ich podnoszeniu/wymianie, niż zadawaniu ciosów. Jeśli chodzi o poziom trudności, to mam mieszane uczucia. Były momenty, że radziłem sobie bez problemów zarówno z wrogami, jak i bossami, a były chwile, że na jednego bossa potrzebowałem władować kilka Continue. Co prawda obyło się bez frustracji, ale były momenty, gdzie miałem problem żeby wyrwać się spod ostrzału. Mimo tego gierka była bardzo dobra i niewykluczone, że jeszcze kiedyś sobie ją odświeżę. Battle Circuit No tu nie będę owijał w bawełnę - bardzo miłe zaskoczenie i bezdyskusyjnie najfajniejsza gierka całego pakietu. Z jakiegoś powodu nigdy wcześniej nawet o tym tytule nie słyszałem. Może oceniałem powierzchownie "po okładce", bo na pierwszy rzut oka klimat w rzeczy samej jest dziwny. Ale to tak naprawdę ogromny plus produkcji. Gra jest zakręcona, ale przy tym zabawna, a jednocześnie mechanicznie bardzo dobrze opracowana. Jak wyżej, były momenty, gdzie potrzebowałem sporo Continue, ale zarazem miałem wrażenie, że gdybym lepiej ogarnął sterowanie, albo miał inną postać, to bym był w stanie sobie poradzić. A postacie są bardzo zróżnicowane i mają pokaźny wachlarz ciosów i ruchów. Do tego jest jeszcze system ulepszeń za zdobyte monety pomiędzy poziomami. Bardzo dobrze mi się grało. Ba! Jest to chyba jedyny tytuł, który w mojej ocenie skończył się zbyt szybko. Podczas gdy w poprzednich beat'em'upach czułem już lekkie znużenie i wyczekiwałem chwilami końca, tak tutaj ostatni boss przyszedł nawet zbyt szybko. Zdecydowanie jeszcze do gry wrócę, choćby żeby pograć inną zakręconą postacią. Świetny tytuł, moim zdaniem najlepszy w całej kolekcji.
-
Armored Core VI: Fires of Rubicon
Ja dopiero zacząłem grać. To jest lepsze, niż się spodziewałem. Customizacja troszkę przytłacza ilością parametrów, ale zarazem gra jest bardzo przystępna. Kto chce może bawić się w rangi S, ale tak żeby tylko przejść, to też zabawa jest przednia. Checkpointy i możliwość zmiany konfiguracji po porażce, możliwość powtarzania misji, obszerne tutoriale. Miałem trochę obawy, czy się nie odbiję, bo to jednak From, ale jak na razie zero problemów - kilku pierwszych bossów padło za pierwszym podejściem. Zobaczymy jak dalej. Ogólnie gra bardzo satysfakcjonująca a sterowanie lepsze, niż się spodziewałem. Gram na PC i całość działa i wygląda bardzo ładnie na leciwym sprzęcie. Jest dobrze.
- PERSONA 3
-
InZoi - symulator życia
Dokładnie to miałem napisać. Zabawa w życie jest fajna, dopóki nie jest jakoś przesadnie rozbudowana. W Simsy czy gry typu Stardew Valley gra się fajnie, bo to są niezobowiązujące i przystępne. A tymczasem jakiekolwiek realistyczne i nie wiem jak rozbudowane symulatory "życia", to już trochę mija się z celem. Tj. co kto lubi, ale to nie dla mnie. Wolę coś bardziej "growego". A tu jednak nacisk na 'realizm', postacie wyglądają jak z AI generatora i ogólnie zalatuje "chińszczyzną" trochę. Zostanę przy zbieraniu ziemniaków i podrywaniu garstki pikseli przy kwadransowych sesjach w SV.
-
Zakupy growe!
Nie. Mam na oku/wishliście, ale sporo dobrego też słyszałem, więc kwestia czasu. Za dużo gier, za mało czasu, w tym tkwi problem. Zainstalowałem AC6 i już mi się podoba, ale i tak pójdzie na dalszy plan za tydzień, jak GB4 wyjdzie. Inna liga, wiem, ale mam słabość do Gundamów. No i gatunek bardziej przystępny.
-
Retro handheldy do emulacji
No jakiś bios mam niby w folderze, nic nie daje. Gry też mam we właściwym formacie, ale konsolka ich nie widzi. Widzi za to bios do 'odpalenia'.
-
Heroes of Might and Magic Olden Era
Nie kupiłem żadnej gry wydanej przez Ubisoft od czasów South Park The Stick of Truth, bo generalnie nie lubię Ubi i ich polityki, ale przyznam, że te nowe Herosy wyglądają bardzo obiecująco. Będą na oku na pewno.
-
Retro handheldy do emulacji
Neo Geo Pocket wymaga jakiegoś biosa? Coś zjebałem w RG Nano jak robiłem czystkę fabrycznej karty, bo pozbywałem się wszystkich 'chińskich' romów i nie wiem, czy czegoś nadmiarowo z folderu nie usunąłem. Teraz jak wrzucam gry NGP to konsolka ich nie wykrywa, choć fabrycznie gierki działały. Nie pamiętam jednak, w jakim były formacie.
-
Video shows o grach
Gość, którego wrzucałem wcześniej zaczął nową serię. Będzie opisywał wszystkie gry Resident Evil. Jako, że na forum jest wielu fanów serii, to wrzucę. Na razie jest RE1.
-
Zakupy growe!
Wkleję pożywkę dla pudełkowców i hejterów blachy. Zamówiłem sobie w promocji edycję premierową Armored Core VI na PC. Czytam w opisie, że w opakowaniu plakat, naklejki, pocztówki, tak jak na konsolach, więc fajnie, zawsze to jakiś bonus w pudełku. Jakież było moje zdziwienie, gdy odebrałem paczkę, czy raczej tekturową kopertę... Myślałem, że Media Markt coś najebał. Ale nie, wszystko się zgadza. Jest gra w postaci klucza steam i wszystkie dodatki. Szkoda tylko, że WSZYSTKO w tekturowej kopercie Cena oczywiście przed promocją. Nie żebym żałował zakupu, ale rozczarowania też nie będę ukrywał. Nijak się to nadaje na półkę, tylko do szuflady. A w ogóle to za tydzień premiera Gundam Breaker 4, a tu kolejna gra z customizacją mechów... Sam nie wiem, czy zaczynać AC6. Dobrze, że niedługo urlop.
-
Gundam Breaker 4
- PERSONA 3
- Shin Megami Tensei V
Łooo paaaanie, ten twist w ścieżce Vengeance... Jest dobrze. A oryginalną wersję gry na switcha można zakopać na pustyni razem z ET.- Seria Megami Tensei
Jeśli fabuła SMT5 to kartka A4, to fabuła SMT1 to akapit. No kurczę, fajne koncepty, założenia i generalnie mnóstwo fundamentów, na których bazuje większość serii i również późniejszych odsłon. Ale głębi nie ma w tym żadnej. Częściej parskam śmiechem przez błahość lub płytkość niektórych dialogów lub scenek. A biorąc pod uwagę jak wszystko jest rozwleczone, to jak na razie po kilku godzinach nie wypada to szczególnie absorbująco. Lokacja -> Krótki monolog, czasem dialog -> błądzenie między korytarzami czy lokacjami bez żadnego wskaźnika -> krótki monolog lub dialog czy scenka -> kolejna lokacja -> kółko. W międzyczasie mnóstwo walk co dosłownie kilka kroków. Nawet wczoraj miałem irytujący moment, gdzie gość kazał mi coś przynieść, a po powrocie powiedział, że dzięki, ale w sumie to mało, mam iść jeszcze raz w to samo miejsce i przynieść więcej... Walka na Auto poza bossami, jakiś heal, a wszelkie konwersacje itp. to Save/Load State emulatora, bo inaczej bym chyba zwariował. Nawet save-pointy są rozwleczone. Granie przenośnie na emu to zbawienie i chyba tylko w takiej formie obecnie sprawia mi radochę. Na stacjonarce bym nie dał rady tej monotonii. Może jeszcze się rozkręci, ale generalnie zapowiada się na serię wyborów między trzema przynależnościami, tj. Law, Neutral, Chaos. Ciężko się "wczuć" w fabułę, czy bohaterów. Raczej świat i ogólny pomysł. Fajny plot-twist dość wcześnie, ale na tę chwilę nie mogę powiedzieć, żeby to był tytuł jakoś szczególnie warty poznania. Albo inaczej, gdyby nie ta cała otoczka post-apo, religia, okultyzmy oraz fuzje demonów, to gra dupy nie urywa, nawet, a może szczególnie jak na SNESa (choć gram w wersję PSX).- Anbernic - retro konsola
Też tak miałem wpisane, ale już wysłali. MuOS wystarczy wypalić na kartę i wrzucić romy/biosy, a reszta to konfiguracja w systemie, czy coś tam kombinować trzeba będzie jeszcze?- PERSONA 3
- PERSONA 3
Wygląda o niebo lepiej od oryginalnego FES. Ciekawe, czy choć po części babole fabularne jakoś załatają, albo uczynią je nieco bardziej przekonywującymi. Gameplay też urozmaicony. Nawet bym zagrał, ale życia brakuje, a zaraz jeszcze Metaphor...- Alien Cinematic Universe
RLM bez entuzjazmu- Anbernic - retro konsola
Na mój gust ten 40XXV już za duży i nieporęczny, jak patrzę na filmik wcześniej. Ten analog też w nienaturalnej pozycji dla kciuka. To już lepiej coś horyzontalnego z dwoma analogami wziąć. Gabaryt wyjdzie ten sam, a przynajmniej powinno być wygodniej.- Anbernic - retro konsola
Ja te systemy traktuję dość minimalistycznie. Gry tylko wybrane, nie bawię się w dodawanie coverów, grafik itp. Wystarczy mi lista systemów, w środku alfabetyczna lista gier i git. Mniej zabawy z setupem. Liczę, że ten MuOS też sprawnie pójdzie, ale z tym się zapoznam później. Obecnie gram w pierwszego Shin Megami Tensei z PS1 na RG35XX i przyznam, że gdyby nie ta konsola, to w życiu bym tej gry nie ruszył. Wszystko działa fajnie, wygodnie, odpala się błyskawicznie, a wszelkie (liczne) archaizmy samej gry sobie łagodzę Save/Load State, albo Fast Forward. Kolejne takie gry w planach, których nie ruszyłbym w tych czasach na żadnej innej konsoli, ani nawet PC czy Decku. Bo jednak gabaryt sprzętu i niemal natychmiastowa opcja uśpienia/wybudzenia odgrywa tu ogromne znaczenie.- Anbernic - retro konsola
pl.aliexpress.com/item/1005007115500344.html Kupon BSPL06 Czy będziesz miał tę samą cenę, to nie wiem, bo Ali to dla mnie zagadka w tej kwestii.- Anbernic - retro konsola
@Shen, zamawiałeś już? Bo mi dziś w Ali oferta wpadła, plus kupon i co tam jeszcze i jakoś uległem... Ostatnio trochę więcej czasu spędzam ze zwykłym RG35XX i uważam, że to naprawdę super sprzęt do nadrabiania niektórych zaległości. Mega wygodny, intuicyjny i wydajny. Chętnie tym samym pobawię się i drugim modelem z klapką. Analog mi zbędny, tylko by przeszkadzał w niektórych przypadkach może nawet. A tak jest fajny, poręczny sprzęcik. Na SP przygotuję ten MuOS i będzie jako dodatek/alternatywa do zabawy. Razem z Nano to już trzeci elektrośmieć, ale każdy będzie w użytku, na inny zestaw gier lub sytuację.- Produkty z Biedronki
W Lidlu też wiele razy nadziałem się na nieaktualne ceny. Niekompetencji, czy tam nieuwagi pracowników nie przypisywałbym konkretnej sieci z góry. Biedronka to syf i to wie każdy, ale u mnie to już niemal odruch bezwarunkowy, że odchodzę od kasy i sprawdzam cały paragon. W Aldim bagietkę babka mi nabiła jako jakąś roślinę doniczkową (nawet nie wiem jakim cudem... te kody są aż tak zbliżone?). W Lidlu często promocje z terminem nie są usuwane, bądź nie mają zapisanego terminu, a są po prostu nieaktualne. W Biedrze chleb powszedni, ale nie wyłączność. W sumie najbardziej irytujące doświadczenie mam właśnie z Lidlem, gdzie była promocja na jakieś pieczywo wywieszona, a na kasie nic mi nie nabiło. Zwracam uwagę na kasie, babka mówi "ja pójdę i sprawdzę". Wraca i twierdzi, że promocji nie ma. Ja mówię, że przed chwilą była cena czerwona. "No jak pan chce to może iść pan sprawdzić". Idę, i oczywiście cena zdjęta. Od tamtego czasu zawsze idę za babką, albo wcześniej robię zdjęcie, jeśli domyślam się, że coś może być na rzeczy. Najbardziej szkoda straconego czasu w tym wszystkim. Czasem można machnąć ręką, jeśli to tylko 1zł, ale jak więcej, to się nie cackam i reklamuję.- Star Trek
Drugi sezon Prodigy jest już dostępny na SkyShowtime. Tymczasem kończę właśnie ostatni sezon The Orville i jestem pod ogromnym wrażeniem. Im dalej tym lepiej, a komedia idzie na dalszy plan, zaś serial coraz bardziej przypomina klasycznego Treka. Mam nadzieję, że czwarty sezon jednak powstanie, bo to jest coś, czego już raczej nie uświadczymy w jakiejkolwiek innej współczesnej trekowej produkcji. Najbliżej bym porównał do Strange New Worlds, włącznie z głupkowatą komedią.- własnie ukonczyłem...
Tak, byli Lancelot, Arthur i Percival. Gra ogólnie nie jest zła, ale grając teraz po latach po prostu coś mi w niej nie pasowało, kiedy już spojrzenie na gameplay jest inne, niż w tamtych czasach. Niby fajnie próbowali urozmaicić sterowanie dodając block i atak specjalny, ale ich wykonanie to odchylenie gałki do przodu lub tyłu i atak z odpowiednim timingiem. W praktyce wyglądało to tak, że siłą rzeczy zdarzało mi się odchylać gałkę cały czas w którymś kierunku, a wtedy postać zdawała się wykonywać tylko pierwszy cios combosa, nie całą serię. U mnie nostalgia nie zadziałała i dużo lepiej bawiłem się przy Warriors of Fate, czy nawet The King of Dragons.