Ölschmitz

tak patrzac przez pryzmat ostatnich kilku sezonow to real tak jak chelsea - zasluzylo na puchar, niekoniecznie pojedynczym sezonem, ale samym faktem jak w ostatnich sezonach byli blisko i jak bardzo niektorym pilkarzom zalezalo (taki ramos mysle dalby sie pokroic za wygranie LM). pytanie co dalej - czy zejdzie z nich napiecie i zaczna grac bez stresu jadac wszystkich i moze obronia tytul, czy tak jak bajern - skonczy sie ten glod pucharu i sportowa zlosc (rok temu pilkarze bajernu powtarzali, ze nakreca ich wspomnienie meczu z chelsea) i po prostu oklapna? beda grac dobrze, ale w najwazniejszym momencie okaze sie, ze juz wygrali i nikt pokroic sie nie da. ciekawe.

lekarz bajernu muller wohlfahrt tez znany jest z tego typu akcji. no, ale skoro dziala...

ja standardowo niemcy, dorzucam takze belgie bo gram nimi w fife i maja fajna ekipe.

jesli qjot pusci ci za 3500 nowego air 13 i masz taki budzet to nie zastanawiaj sie nawet sekundy. mojemu niedlugo stuknie rok i nie zamienilbym go na nic innego.

kurde knightfall to jest komiks. a do mnie dzisiaj przyjdzie 'powrot mrocznego rycerza'. tez dobra rzecz.

ja to w ogole spodziewalem sie raczej kompromitujacej porazki jak dwa lata temu. jak sie okazalo, ze nie gra schweini, alaba a lahm schodzi z kontuzja to pomyslalem sobie tylko "ups". szkoda, ze mandzukicia zabraklo nawet na dekoracji. zegna sie z bajernem w smutny sposob, ogladajac celebracje w telewizorze. aha, jak pep nadal bedzie pomijal martineza w wyjsciowym skladzie to ma w ryj. wczoraj jak dla mnie man of the match. byl jak zwykle doskonaly. absolutnie podstawowy pilkarz bajernu, nigdy nie zawodzi, a w najwazniejszych meczach (np. finaly) gra jak profesor. uwielbiam goscia.

No gol byl i nie ma co dyskutowac. Sporo szczescia mial wtedy bajern. Ale z przebiegu meczu zwyciestwo zasluzone. Borussia moze sobie podetrzec d... nic nie wartym superpucharem i wygranym meczem o nic. Po raz kolejny bajern lepszy w decydujacym momencie i po raz kolejny robben. Piekny wieczor.

Co trzeba zrobic aby zasluzyc na tytul poza wygrywaniem i zgromadzeniem najwiekszej liczby punktow?

czemu nikt nie chce wygrac ligi hiszpanskiej i angielskiej? mistrzostwo parzy? xD

wasabi jedno, pasta wasabi co innego

spacey co jakis czas lamie 4 sciane i opowiada o co chodzi, wiec spokojnie sie polapiesz

bajern rok temu miazdzyl wszystkich a z borussia bramke na 2:1 zdobyl w 90 minucie. wiec nie ma co teraz sie zastanawiac. oczywiscie latwo napisac sobie "wygra real." a potem "ha, mialem racje" i wrzucic sto cytatow tych ktorzy uwazali inaczej. spodziewam sie 0:1 w finale dla atletico.

real po latach upokorzen doszedl do finalu i z kanabisa wyszedl napinacz. zapomnial wol jak cieleciem byl

Ja (pipi)e

Nie wiedzialem ze na forum tylu fanow realu Coz nikt nie obronil LM i w tym roku sie to nie zmieni. Bajern jest dramatycznie slaby.

dzisiaj pierwszy rewanz polfinalow. bajern u siebie z realem na pewno nie jest skazany na porazke i wbrew pozorom wsrod wielu wciaz jest faworytem tego dwumeczu. na pewno ich stac na wygrana dwiema bramki, szczegolnie napawa optymizmem ostatnie 45 minut w lidze (przeciwnik slaby, ale jednak styl byl kosmiczny). real to nie cieniasy i na pewno latwo nie bedzie. jest tylko 0:1 w plecy, trzeba byc po prostu skutecznym. real na wlasnym stadionie mial zaledwie trzy dobre szanse na gola. licze, ze jutro bedzie ich mial mniej.

pilem w weekend. z cola. ku.rwa jakie dobre, jak cherry coke smakowalo.

ostatni > przedostatni > drugi > pierwszy > czwarty > trzeci (chociaz koncowka mega)

batmana nowego czytam od poczatku i kupuje tez te polskie wydania, dobra rzecz to jest.

druga polowa byla idealna. coz, okaze sie we wtorek co i jak. jak dla mnie bajern to jedna wielka niewiadoma. w 1 polowie daja sie ogrywac jak dzieci i sa zenujacy. na 2 wychodza na pelnej k... i strzelaja 4 bramki plus kilka swietnych okazji. w obronie bezblednie.

to juz nie jest olewanie. znizka formy jest masakryczna. boje sie wtorku i finalu w berlinie.

dzieki chlopaki jeez - kiedy mniej wiecej brac sie za age of ultron?

a jakis spajder men, awendzers itd? teka by sie przydal i posciwo strzelil

ok, avengers vs xmen w koncu za mna. teraz chce wziac sie za marvel now. co warto? skoro zresetowali czy jak to sie nazywa wiekszosc serii to moze to dobry moment zeby wskoczyc nawet w cos czegos wczesniej nie czytalem. co z xmenow warto? a poza tym?

wiadomo, ze nie, ale kusi bardzo zeby sprawdzic reakcje xD