Zwyrodnialec

Pamiętam to , jeszcze chyba QTF też wszystko chłonął przed premierą. Zakończenia nie było, ale już pierwsza faza ostatniej walki (2D) tak. Czy żałowałem, że to widziałem wcześniej? Oczywiście nie, większość tego co wyciekła, włącznie z demem (które finalnie i tak się różni) to było jakieś maks 15-20% gry. Inna sprawa, że i tak się trochę zawiodłem, bo nie dostałem tak dobrej gry jak GOW2, a nawet GOW1. Sandboxy to można spokojnie oglądać, bo nie ma szans, że zobaczy się wszystko.

Ja tego to akurat nie wiem, gość chyba przewijał sceny i leciał na easy, a napiszę jeszcze, że wcale się nie zatrzymuję i nie podziwiam lokacji (bo w sumie z początku nie ma czego, sterylne ogromne hale), lecę po prostu do przodu i zabijam.

Staram się oglądać wszystko co wychodzi, ostatnio tak mnie wzięło na Mortal Kombat, ale ta gra jawi mi się jako godny następca najlepszego MK2. Nie mogę się powstrzymać by posprawdzać co tam nowego. Oglądanie to jedno, granie to drugie, nie przeszkadza mi ani trochę, że już przed premierą będę wiedział i widział wiele. Mało tego pozwala to potem dokładniej obadać grę i zobaczyć, że np niektóre sceny w ogóle nie pojawiają się w finalnej grze, a były na trailerach, przykładem niech będzie Mafia 2 i God Of War 3.

Zdecydowanie wolę. Elena obok Jill i Trish z DMC to czołówka najbrzydszych babek w grach. Edit: A jeszcze Eva z MGS3 ze spiczastym nosem elfa.

Elena jest tak samo słaba z wyglądu jak Jill w RE5.

BG&E jest genialne od kiedy Pey'j powiedział "może i świnie nie potrafią latać, ale znam jedną, co potrafi się jeszcze nieźle rozbujać" Pstrykanie fotek, dobra fabuła, fajne walki z szefami, pamięta ktoś ostatniego bossa? gdzie zmieniał kierunki na padzie :], ciekawe relacje między dobrze nakreślonymi postaciami, oprawa dźwiękowa, pierwszoligowe wizualia jak na tamte czasy, bardzo dobry gameplay. Takie gry nie pojawiają się często, na dwójeczkę czekam od dawna.

Kawałek z Loaded, niestety nie znam tytułu, ale muza kopie jaja. http://www.youtube.com/watch?v=H26ZsLxE1lg

Wybrał brzydszą, Drake ma zjebany gust.

Gra jest za(pipi)ista. To tak na początek. Skończyłem pierwszy akt, a grałem jakieś 2h, więc nie wiem, jak z GameInformera skończyli grę w niecałe 4h. No chyba, że już zaraz koniec. :] Gameplay daje radę i w sumie cały pierwszy akt był ciągle pokazywany do tej pory na trailerach, nawet demo jest tutaj zawarte. Czyli te ogromne hale, gdzie jest biało, szaro trochę sterylnie. Jedynie urozmaiceniem jak na razie było eskortowanie opancerzonego wozu w ciemnościach. Stanie w miejscu kończy się szybkim zgonem, tutaj nie można chować się za przeszkodą jak w Gearsach i spokojnie się ostrzeliwać, zawsze ktoś pośle w tym kierunku rakietę, albo nadbiegnie z drugiej strony i nas zaatakuje. Akcja jest nieustanna, a to nadlatuje jakiś statek, a to coś się wali, sypie, pociski latają dookoła, mayhem na pełną skalę. Po drodze można zbierać różne upgrade'y np zwiększające magazynek itd Fajnym patentem jest jazda na kolanach, potem szybkie wybicie i wyjście z butem w jakiegoś robota, albo podcięcie. Jeśli już przy przeciwnikach, to walczymy głównie z różnego rodzaju mechami, mniejszymi i większymi, są też fajnie wykonane pająki, po zabiciu których pojawia się chmara mniejszych. Broni jest całkiem sporo, karabiny, snajperka, shotgun, bazooka, broń którą zaznaczamy cele i wysyła wiązki lasera, jest jeszcze jakaś giwera, która wystrzeliwuje piłę tarczową, jest też kilka rodzajów granatów. Przy broniach są różne ataki melee, np cięcie piłą jak w Gearsach. :)Bossów również przewinęło się już przynajmniej 3. :] Transformowanie się broni w inny sprzęt wygląda rewelacyjnie i nieraz bawiłem się tym dla samego efektu. :]

Enslaved było reklamowane? O tej grze w ogóle chyba mało kto wiedział i nadal mało kto wie. Ale tak kończą gry bez odpowiedniego marketingu. Takie Activision na pewno zadba, by o grze usłyszał każdy (ciekawe, czy znowu wypuszczą przed premierą jakąś kontrowersyjną misję, jak ta na lotnisku z MW2 :]) albo EA i akcja z Talibami, gra podobno nie jest taka dobra, a sprzedaje się świetnie.

http://squarezone.pl/vagrant_story,wstep_22,articles.html http://www.gamefaqs.com/ps/914326-vagrant-story/faqs Tutaj powinieneś to znaleźć. Ja pamiętam, że korzystałem kiedyś z PSX Fana, mieli tam opisane wszystkie sekrety i cały opis ze strategiami jak z kim walczyć.

Hardkorem było to, że trzeba było tam chyba wejść z bardzo małą ilością HP, tak by w ogóle pojawili się przeciwnicy, z których można było zebrać gemy, czy uzbrojenie. Chwila nieuwagi i zgon. No i jeszcze były chainy, które ładnie przedłużały combo o ile miało się dobry refleks. Dzisiejsze QTE w grach to prostacki shit, z którym byle małpa sobie poradzi, przy tym co oferował VS. Ale zgadzam się gra genialna, z PSX'a chyba tylko lepiej wspominam Wipeout 2097.

Druga część gry wydaje się być krótsza, przynajmniej ja miałem takie wrażenie i na pewno szybciej ją zaliczyłem.

Zobaczymy jak długi będzie ten dodatek i ile misji będzie się na niego składać.

Edytor jest mocarny, jak można robić nawet takie postacie. Może w końcu pojawi się normalny Kratos, czy inny Marcus Fenix. :]

Niektórzy cieszyli się, że Enslaved słabo się sprzedaje, ale Castlevania wcale lepsza nie jest. Trochę ponad 200tys. http://gamrreview.vgchartz.com/browse.php?name=castlevania+lords+of+shadow&keyword=&console=&region=All&developer=&publisher=&genre=&boxart=Both&results=50&order=Popularity Jak na grę, w której jedyną normalną bronią jest bicz, to i tak dużo.

Dobry z niego podrywacz i ma niezłe aluzje do cycków, ale i tak lepszy jest Oki i Susano.

Masz na pocieszenie Giant Enemy Craba. Przy okazji dziwne, że nikt się nie przebrał za jednego z najbardziej znanych bossów.

O tak, najlepiej jako Kasumi.

Ten drug znacznie lepszy. Aparycji mięśniaka może nie ma, ale strój z God Of War 2 wykonany fachowo.

Zwycięzcą jest Marcus Fenix i Carmine z Gears Of War. :potter:

Najtrudniej "przebrać się" za Kratosa, bo tutaj głównie liczy się aparycja. Sam strój to jakieś kawałki szmat i odpowiedni makijaż. :]

Może chciał wymusić większą kasę. Jakby odszedł, Manchester przy jego obecnej formie wiele by nie stracił. Od stycznia do kwietnia był najlepszy, później po kontuzji momentalnie formę stracił. Nie odnalazł się na MŚ i dalej trzyma słabą formę.

Mam nadzieję, że w nowym numerze będzie recenzja Gran Turismo 5, bo niektórzy już kopię recenzencką dostali.

Ale Amaterasu to ja sobie pod taką postacią w grze nie przypominam.