Zwyrodnialec

DLC bardziej skupiają się na misjach, zadania masz podane w formie tekstowej. Jeździsz sobie po mieście, najeżdżasz na ikonke i odbierasz zlecenie. W Joe's Adventure są dodatkowo misje trochę powiązane z głównym wątkiem, ale nie jest ich dużo. Większość właśnie opiera się na tym schemacie z ikonkami. Są przy okazji nowe lokacje, a nawet bronie. Jak Ci się dobrze grało w misje z podstawowej wersji, to te też przypadną do gustu.

Ale grafika wygląda brzydko, COD4 wyglądał chyba lepiej. A to co tutaj widzimy można pokazać recenzentom, którzy często piszą o debilnym SI kompanów, którzy tylko się patrzą zamiast pomagać.

Najlepsza gra w tym zestawieniu to God Of War 3, z drugiej strony jeśli nie grałeś np w poprzednie części to nie warto zaczynać od trójki, bo ona zaczyna się w momencie zakończenia drugiej części.

Joe's Adventure skończone, ponad 6h mi to zajęło na normalu, a jeszcze zostały Playboye i poziom hard. :] Ogólnie jestem zawiedziony, aż sam w to nie wierzę, ale spokojnie można się obejść bez tego dodatku, niewiele wnosi do historii gry. Czesi spierdolili potencjał najbardziej barwnej postaci z gry, gdzie dialogów jest mało i scenek również. Co było mocną stroną Mafii 2. Bo w dalszej części dostajemy same zlecenia w postaci suchego tekstu (po wejściu na odpowiednią ikonkę). Zadania można wykonywać w dowolnej kolejności (jest też czas, chociaż tego nigdy mi nie zabrakło, a za każdą misję dostaje się ocenę, najwyższa to S, najgorsza D), ale na ogół są dosyć proste i co najgorsze, większość wykonujemy zupełnie sami (brakuje gadek prowadzonych w trakcie jazdy), a przecież w oryginale praktycznie w każdej misji ktoś nam towarzyszył. Da się w to pograć, ale ja oczekiwałem rozwinięcia historii, a tutaj wypada już tak sobie.

Nie wiem, bo nie gram w Mafię na PS3. Pograłem już trochę i zadania są całkiem spoko, ale szkoda, że później nie ma scenek, tylko dostajemy krótki opis co trzeba zrobić w misji. Przy okazji każde zadanie jest oceniane, a prawym górnym rogu pojawił się zegar, nie wiem co się stanie jeśli przekroczy się czas, ale zawsze miałem go dużo w zapasie. Co ciekawe zadania nie są liniowo narzucone, można je wybierać dowolnie jak w GTA. Fajnie, że Joe ma zupełnie nowe ruchy, czy to podczas walki, czy np przy zakradnięciu się za przeciwnika.

O kurwa, to jakiś styl retro? Takie ząbki to tragedia. Tyle lato robili grę i wypuszczają coś takiego, brak słów.

Co prawda cena wersji na Xboxa. http://sklep.cenega.pl/index.php?action=product&nr=1402&sub=4 Ale i tak jest śmieszna, a grę mimo wszystko warto kupić, tym bardziej, że to będzie prawdziwe wydanie. Oby tylko już później nie wypuszczali kolejnych dodatków, bo będzie to kolejny przekręt ze strony 2k. Chociaż za dodatek z Henrym bym się nie pogniewał.

Udało się komuś zepchnąć BTW. Podobno coś nie działa z polską wersją.

BTW trochę śmieszne, że prawdziwe zakończenie jest w dodatkach... Ostatnio chyba coś takiego zrobił Ubisoft z POP-em.

Skończ dodatki, szczególnie The Writer, bo dopiero tam jest prawdziwe zakończenie.

Ktoś już skończył singla? Ile czasu zajmuje przejście?

Różnica opiera się w rozdziałce i kolorystyce, poza tym podobny poziom. Inna sprawa, że i tak wygląda to zajebiście. Przy okazji to chyba nie ten temat.

Wyścigi Jaka podobno były kiepskie, nie wiem, bo akurat w to nie grałem. Ale druga część Jak Renegade była znacznie lepsza, dłuższa i bardziej wymagająca od trójki.

Oprawa w multi wygląda trochę lepiej, niż Killzone 2 w singlu. Albo to tylko złudzenie.

Chodziło mi o bardziej filmową grę z rewelacyjnymi skryptami, dlatego zastanawia mnie, czy dadzą radę wykombinować coś jeszcze lepszego. Co do samej oprawy, to rzeczywiście różnica nie jest jakaś duża (ale animacja już znacznie usprawniona). Chociaż jak odpaliłem po czasie jedynkę, to postacie wydawały mi się jakieś sztuczne.

Dlatego pisałem, trójka już tak naprawdę pokaże, czy stać ich na coś nowego, czy dalej będą serwować te same skrypty z U2. Zresztą na taki przeskok jak między jedynką, a dwójką nawet się nie nastawiam.

rozumie ale znając naughty Dog "porzuci "serie w odpowiednim momencie, nie chcąc odcinac kuponow i wejdzie z nowym ip.. tylko zeby tej marki nie odsprzedawali, by nie plugawiono jej jak crashy Możliwości w kombinowaniu mają więcej niż przy Crashu, czy Jak'u. Gry akcji zawsze są na topie i nie ma sensu porzucać tego, co jest dobre. Zresztą zobaczymy przy trzeciej części, czy Naughty Dog ma jeszcze nowe pomysły.

Sonya Blade na screenach. http://i43.photobucket.com/albums/pp313/FistoftheDragon96/d7e0ab545cf0.jpg http://i423.photobucket.com/albums/pp313/FistoftheDragon96/e876ae144c2c.jpg Tak sobie wygląda, przy Kitanie wypada słabo. :]

Sonya Blade na screenach. http://i43.photobucket.com/albums/pp313/FistoftheDragon96/d7e0ab545cf0.jpg http://i423.photobucket.com/albums/pp313/FistoftheDragon96/e876ae144c2c.jpg Tak sobie wygląda, przy Kitanie wypada słabo. :]

Tylko, że większa część z tego, to pewnie gry kupione już po zniżce.

Uncharted ma za duży potencjał, by kończyć na 3 częściach, seria dopiero się rozwija, więc nie ma mowy o szybkim końcu. Poprzednie gry, to były platformówki, które teraz sprzedają się średnio (nie licząc gier od Nintendo).

3,8mln do teraz. Z jednej strony dużo, z drugiej jak na taką grę to mało.

W przypadku Sony wszystko jest możliwe. A Uncharted obok GOW to najlepsza marka Sony, to jednak obie pod względem sprzedaży nie mają startu do GT.

Ja bym brał Assassin's Creed Brotherhood. Długi tryb singlowy, do tego dobry multi. Castlevanię możesz kupić później (zresztą chyba już teraz jej cena mocno poszła w dół).

Nie dość, że okładka słaba, to jeszcze screeny z jedynki. Przeróbka Gran Turismo 5 nadal jest bezkonkurencyjna.