Mustang

Do tematu to herbatniki. Ale sam nie podjadam podczas grania, co jest jedną z zalet tego zajęcia. Jak oglądam jakiś film czy co gorsza jak się mam uczyć, to często kończy się szukaniem czegoś słodkiego czy słonego do przekąszenia. Z kolei przy graniu to siedzę z zajętymi rękami i dopiero pełny posiłek zjadam.

Tylko te tylne światła Mazdy mnie nie przekonują. Fiat ma fajniejsze i chyba, ale to musiałbym zobaczyć egzemplarz w innym kolorze, zastosowali patent ze środkiem tylnej lampy lakierowanym w kolorze nadwozia znany z 500 po ostatnim lifcie. @up - z tego by wynikało, że poprzestaną na tym Fiacie http://www.carmagazine.co.uk/car-news/industry-news/alfa-romeo/alfa-romeo-mx-5-is-no-more-confirmed-as-fiat-abarth-instead/

https://www.youtube.com/watch?v=xuqI7yid3ew Najlepsza piosenka z gry. Za klimat można sporo wybaczyć.

Dla mnie najlepsze połączenie przód Mazdy i tył Fiata

Nie, produkcyjny Fiat 124 Spider bazujący na MX-5. Gdyby ktoś nie widział podobieństwa, to porównajcie sobie zdjęcia wnętrza. http://jalopnik.com/2017-fiat-124-spider-this-is-it-all-official-and-stuf-1743199857

Chcesz MX-5, ale ASO Fiata jest bliżej?

Ale czemu na nich psioczyć, skoro poprawili, a wcale nie musieli. Mam jeszcze odłożoną tę grę na później i taki patch to niezła motywacja do powrotu.

Patch jest za darmo dla wszystkich, a dodatek płatny?

Im więcej gram, tym bardziej traktuję tę grę jak FPS. W poprzednich częściach strzelanie bez VATS było marnowaniem amunicji, tutaj często na automacie gra mi pudłuje, a na manualu wszystko wchodzi nawet z dużej odległości. Łażę sam, nawet jeśli z kimś byłoby łatwiej, skoro kompani nie giną. Ale jest perk Lone Wanderer.

Ja łażę teraz w ciuchach strażnika DC, nawet niezłe są na tę chwilę. W sumie zdobyłem je przypadkiem, bo uciekałem przez legendarną muchą, trochę za mocną wówczas na moją postać i pomyślałem, że pomogą mi ją ubić. Była to niezła decyzja, chociaż strażnicy by się ze mną nie zgodzili.

Dobra decyzja. Przy pierwszej poważnej walce w Białym Sadzie możesz się trochę pomęczyć, ale dalej już z górki o ile będziesz wybierał questy na swój poziom.

Też zauważyłem ten bug, ale to jedyny jaki się u mnie pojawił od początku gry.

Ale nawet jak nie pobierzesz od razu, to gra po instalacji wymusi aktualizację przy pierwszym uruchomieniu.

Szczerze to polecałbym najwyższy. Nawet nie chodzi o osiągniecie (ale dla niego musiałbyś zacząć od nowa), po prostu nie jest wcale frustrujący i pasuje jak ulał do tej gry.

Kup coś z wbudowanym SSD. Nawet 128, byle system i programy tam siedziały.

Może na samym początku tak jest. Normalnie można skipować dialogi i wszystkie scenki poza tymi przy ładowaniu gry. Aktualnie bardzo dobrze gra się na Xone, największe bugi zostały wyeliminowane. Sam trafiłem tylko na dwa razy na psujące sie animacje postaci podczas dialogów w Novigradzie i jeden quest mi się zablokował, ale to naprawili patchem. Poza tym dobrej gry, u mnie z dodatkiem na najwyższym poziomie trudności wyszło ponad 180 godzin. Bo grasz na najwyższym prawda?

No to przecież masz pobrane patche.

Można skipować scenki i dialogi X. Z czcionką jest różnie, niektórzy narzekaj, inni nie. Chyba jakiś patch coś zmieniał, ale sam gram od premiery na 32' 1080p i wszystko bez problemu tam czytam, chociaż siedzę stosunkowo blisko. Na czym grasz? Na PC?

Widocznie uznali, że skoro już tak to ułatwili i standaryzowali, większość ludzi sama podepnie taki headset jaki ich interesuje.

Ale weź poprawkę na fakt, że w Falloucie najlepsze historie są często ukryte jako tekst w terminalach i tego już nie dowiesz się z solucji. Poza tym sama walka ma tu sprawiać satysfakcję. Ok, nie lubiłeś F3, F4 też nie polubisz. A co do porównania z W3. Jak ktoś miałby wybrać między W3 a F4, to poleciłbym mu W3. Ale jeśli ktoś wybitnie nie trawi fantasy albo po prostu W3 już przeszedł, to F4 również będzie świetnym wyborem.

Na Xone masz narzędzie do kalibracji obrazu, poza tym sporo jest tego typu obrazów w sieci. Odpal sobie i ustaw tak, żeby było dobrze. Uważaj też na różne opcje "poprawy" czerni dostępne w TV, które mogą w praktyce niszczyć szarości. Naturalny obraz niekoniecznie musi wydawać się atrakcyjny na pierwszy rzut oka, a sugerowanie się kolorowym Halo jest słabym pomysłem

Łaziłem tam i czuć lekką zmułę, ale dalej da się grać.

Wszystko przez brak poziomu trudności przy jednoczesnej chęci wytworzenia sztucznie wrażenia zaciętości wyścigu. W ostatnim Most Wanted mogłeś nie włączać pauzy, iść do toalety, wrócić i spotkać przeciwników za pierwszym zakrętem. Cały singlowy wyścig to jeden wielki skrypt i iluzja.

Ja gram na Xone gdzie niby działanie gry nie jest w pełni zadowalające (co prawda gra jest na zewnętrznym HDD, co podobno minimalnie pomaga) i choć do płynności Halo 5 daleko, mnie w ogóle nie przeszkadza to w graniu. Jak ktoś przeszedł Fallouty na poprzedniej generacji, tutaj nie będzie narzekał. Tak szczerze mówiąc, jest lepiej niż w Wiedźminie, gdzie mulił Novigrad, a ponadto w Falloucie są znacznie krótsze loadingi.