raven_raven

ch,uj mnie nier obchodzi, co to ma do rzeczy? Nie wiem czy trwa czy nie, jeśli wg balona po 8h nie wolno się wypowiadać o gierce bo się nie widziało wszystkiego.

Jak to gry nie można oceniać po 8h? Nie uważasz, że to jest też cecha gry i podlega ocenie, jeśli musisz przebrnąć przez 10h nudy i prologów, żeby dokopać się do mięsa? Nie no super, grajcie 20h i dopiero wtedy możecie oceniać, inaczej du,pa cicho nie znasz się xD.

No OSX to jest kocur, na kompach z 2011 czy nawet 2009 cały czas śmiga. Wiadomo, postęp już nie ten co na przełomie wieków, ale wciąż.

Mi dzisiaj trzynasta godzina grania pękła i nie powiem, wkręciłem się. Ubigame jak nic, ale bardzo dobrze podany. A że dawno nie grałem czegoś takiego, to smakuje dobrze.

XD Dodged it

Jeśli mam być szczery to mam odwrotne wrażenie, bo pracuję z tym systemem już parę lat od "kuchni". iOS7 był nowy, świeży, dużo nowych rzeczy sobą zaprezentował, ale miał dużo braków i sporo rzeczy dostępnych tylko dla Apple. iOS8 było krokiem w dobrą stronę, ale ja pier,dolę jakie to było zbugowane gów,no. Niech o tym systemie świadczy to, że KAŻDY sprzęt z nim dostał update do iOS9, bo nie chcieli nikogo na tym syfie zostawiać i zmuszać nas developerów do utrzymywania wsparcia dla tego syfu. iOS9? Szanuję jak poje,bany, stabilny, wprowadza dużo dobroci od programistycznej strony i ogólnie dobra sprawa. iOS10 wprowadził spore zmiany zarówno dla użytkowników jak i developerów, będąc przy tym wciąż spójnym i stabilnym, też szanuję. Jak dla mnie jest coraz lepiej, narzędzia developerskie wciąż mają braki, ale jest ciągła poprawa. Xcode 7 był gówniany, 8 jest już całkiem ok (chociaż ubili pluginy je,bani). Swift też się bardzo ładnie rozwija i otwarcie jego kodu źródłowego i rozwoju również szanuję jak poje,bany. Na razie spoglądam w przyszłość z optymizmem, chociaż nie powiem, ich ruchy w kwestii komputerów i tabletów mi się średnio podobają.

Musiałem przekompilować wszystkie dependencje w projekcie bo wraz z iOS10.3 wyszedł też Xcode 8.3 i Swift 3.1. Na szczęście nie było z tym tyle zachodu co ze Swiftem 3.0, więc daję mu 6/10 mógłby nie wychodzić.

Przecież przenoszenie byłoby kretyńskie. Nie po to wydają nową grę, by od początku 70% graczy była na jej samym końcu z dopakowanymi postaciami. W gierkach tego typu i tak największa zabawa chyba jest w dążeniu do tego najfajniejszego ekwipunku i doświadczania rozwoju swojej postaci, więc jak ktoś dwa lata już coś grinduje to raczej wystarczy i chętnie zacznie coś nowego. No i tak jak ktoś mówił, wymuszenie zachowania kompatybilności między częściami za bardzo by ograniczyło możliwości twórców. Aha, i jako nowy gracz zaje,biście bym się cieszył wchodząc do gry, gdzie wokoło są już miliony wymiataczy z poprzedniej części xd.

fuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuu- I nawet do końca nie wiadomo kiedy będzie :/. C'mon, w piątek wylatuję, tak bardzo liczyłem na gierkę. aha, je,bać sony oczywiście, bo to ich wina

IMO nie warto jak już masz dużo gry za sobą. Chyba parę autek jeszcze się zgarnia.

Za dużo do zrobienia ciągle miałem, tyle TMR do wyfarmienia, tyle rzeczy do zrobienia. I tak nie siedziałem nad tym jakoś bardzo dużo, ale stwierdziłem, że lepiej mi będzie bez tego. Wciągało mnie to coraz bardziej, aż do tego stopnia, że stwierdziłem, iż starczy.

Coś w tym jest, co piszecie. Trójka ma problem z wyznaczeniem jakiegoś dalekosiężnego celu, do którego by się dążyło. W jedynce był Darius Flynt, któremu chcieliśmy utrzeć tego zadartego nosa. W dwójce nie wiem, bo nie grałem za dużo, tą chwilę co grałem nie zdążyłem się znudzić. W trójce zaś nasrane na mapie wszystkim, ale celem jest ulepszanie festiwali. Ani to motywujące, ani specjalnie nagradzające gracza (nasra na mapie jeszcze więcej). Nie ma sensownego celu, do którego chciałoby się dążyć, nie widać progresu (ba, mapa wraz z postępami jest zaje,bana coraz bardziej, więc nawet nie ma tego dziwnie satysfakcjonującego uczucia odhaczania listy rzeczy do zrobienia). Nie wiem za bardzo co chcieli panowie z PG osiągnąć, chyba uczucie swobody i możliwość dostosowania sobie rozgrywki pod siebie. Mimo wszystko osobilwe uczucie grając w tą grę, gdzie jeżdżenie jest niesamowicie satysfakcjonujące samo w sobie, wyścigi są bardzo emocjonujące, ale na dłuższą metę nie wiadomo co robić, a przynajmniej nie wszyscy będą czerpać radość z przyjętego szablonu rozgrywki.

rozumiem, że dobrze zrobiłem, obstając przy swoim pierwotnym zamówieniu

Aira 13" miałem przez weekend i ogólnie cudowne urządzenie, jeśli chcesz mieć przenośny komputer. Malutkie to, leciutkie, bateria długo trzyma, no cudo. Jak byłem w podstawówce to w mokrych snach mi się nie śniło, że takie przenośne komputery będą istniały. Do pracy też by się nadawał, bo po podłączeniu do zewnętrznego monitora dużo od MBP sprzed czasów Retiny się nie różni, gdyby tylko nie te procki, które wyraźnie wolniejsze są. Do fejsika czy Slacka spoko, no ale jak przychodzi do kompilowania większych projektów to różnicę można liczyć w dziesiątkach sekund.

Wchodzę do domu i nie muszę wpisywać hasła, samo się loguje. XXI wiek kocham cię. No a komputerek piękny, te wyświetlacze retina powinny mieć swój dzień w roku ogólnie, takie to cudowne jest.

Tak, załóż kolejne, niemieckie konto i ustaw na nim swoją PS4 jako domową, wklep kod, włącz ściąganie gierki i od tego momentu możesz się przelogować na swoje konto i normalnie na nim grać w CoD-a z niemieckiego konta. Ja mam amerykańskie konto do gierek za dolary i z Humble Bundle i normalnie działa.

Ja chyba się naprawdę uwolnilem. Tydzień temu wstałem wcześniej w weekend, żeby wyfarmić TMR przed rozpoczęciem eventu czy coś takiego i wtedy też stwierdziłem, że za dużo czasu mi ta gra zabiera i jak juz swój dzień ustawiam pod jakieś uzależniające mechaniki, to meh, lepiej ten czas na duże gierki przeznaczyć. Już ponad tydzień nie wlaczalem, tylko jeden raz żałowałem, że w ten sposób tracę daily rewards, a tak poza tym zniosłem dobrze.

Ta ramka mi się zaje,biście nie podoba w tym nowszym modelu Vity :/.

To już jutro

I to skalowanie, mogę mieć wszystko mniejsze albo większe, o rany rany jestem pos,rany

o jezu, mam takiego makbuka z retinom teraz, jakie to jest ostre, jakie to jest piękne

No ja chętnie, mam na PS4 Diablo i bym zobaczył co ta wersja jest warta.

W sumie może "zje,bana" to mocne słowa, ale jest to dość nieprzyjemne, że ze sztywnych, stałych 30fps zmienają doświadczenie na latające 30-60fps i w sumie to nie masz wyboru.

Kolejna po FF XV gra na Pro, która zamiast się poprawić, to daje latające wszędzie pomiędzy 30 a 60fps xd. No takiego obrotu spraw na tej platformie się nie spodziewałem. IMO to następna gra po prostu zje,bana w ten sposób.

W sumie to masz rację, wróćmy do niepisania tutaj niczego.