Soban

moja rada to:grać na anlogu. grałem i na padzie na ps3 i na x360 i ta gra na krzyzaku jest poprostu niegrywalna,a analog od x'a lepszy więc nie widzę w czym problem.Triggery sa w obu padach zwalone więc tu nie ma co polemizować

SPRZEDANE

Cena i tak jest w miare promocyjna no i w to ok 25zl na przesylke jest wliczone wiec raczej nigdzie indziej nie znajdziesz podobnej klasy sticka za 425zł.Daj znać jakbyś się zdecydował

http://www.allegro.pl/item815477669_line_6_pod_studio_gx_usb_interface_audio.html bawił się ktoś czymś takim lub podobnym?warto to kupić dla nauki gry i domowego brzdękanai bo mysle ze nie jest to głupia rzecz a szkoda mi kasy na (pipi)owy piec za 2-3 stowy.Tak to kupiłbym to cudeńko od kumpla,

ok dopisuje cie

pwoiem tak,trzeba będzie znowu dać kase capcomowi T6 jest do dupy więc zostaje tylko stary król SF

Robie zbiórkę na RPG :Vagrant story,Final Fantasy 8,Final Fantasy tactics wychodzi po 17zł za slota.Potrzebuję 4 osób w tym jednej z kartą 1.Master JIN(brak karty) 2.sznajder(brak karty) 3. 4. 5. W zasadzie jakbyście chcieli jeszcze coś dorzucić(najlepiej mgs) to jestem otwarty{poza FF7}

zostały jeszcze tylko 2 miejsca Hmmm...jakbyśmy ostatecznie brali z polskiego to ktoś byłby chętny dorzucić vargant story?

kolejne 25zł w dół

zjazd o 25zł

http://img257.imageshack.us/img257/4464/img0771q.jpg Jest fota.Dla zainteresowanych mogę zrobić więcej.Cena ofc do negocjacji.

No to lecimy.Z wielkim bólem muszę sprzedać customa zrobionego przez sajana.Niestety nie jest u mnie ostatnio dobrze z kasą,a wydatki się ciągle mnożą no i na granie coraz mniej czasu.Stick jest w stanie idealnym uzywany z 2,5 miecha głównie do tekkena,SF4,blazblue i emualtorow na kompie(nawet w pro evo da sie spoko trzaskac ).STICK DZIALA ZAROWNO POD X360/PC/PS3 CO JEST RACZEJ RZADKOSCIA.Dzięki temu nie będziemy potrzebować przejściówki i np.mając ps3 bez obaw isc poszpilac u kumpla w DoA4 na x360.Stick bardzo estetyczny,biały,wykonany z pleksy co daje mu trochę nowoczesności w stosunku do większości customow drewniaków.Sajan jako profesjonalista o wszystko zadbał i stick jest naprawdę porządnie wykonany.Nie ma luzów itp.Układ przycisków to klasyczny namco.Do tego start i select oraz guide do xboxa.Częsci to: -gała sanwa JLF-TM-8 z ośmiokątem -przyciski seimitsu PS-14 GN Gra się na nim wyśmienicie,płynnie i wygodnie.Wszystko lepiej siada,ale oczywiście wymaga przyzwyczajenia się.Fotki zrobię niedługo i wrzucę. Wstępnie chciałbym za niego 450zł z wliczoną przesyłką.

Myślę,że będzie z tym mocno związany Yoda,którego głoś słychać na trailerze.Starkiller się nie postarzał,czyli Yoda pewnie ciągle żyje na bagienkach Trochę liczę,że poprawią fabułę i zarys głównego bohatera bo w 1 był on dosyć nijaki.

kupię wszystko z serii świat dysku

No właśnie,jak człowiek już nauczy się grąc użwyając mózgu to gra nagle zaczyna być dużo łatwiejsza.Po prostu nie trzeba się spieszyć tylko cierpliwie dziubać przeciwników.

Nom gre przeszedłem przed chwilą offline(25h bodajze mi to zajelo) i trochę się rozczarowałem.Końcówka to kpina,nie ma żadnego bossa z prawdziwego zdarzenia tylko taka pełzająca kupa.Poziom trudności wydawał mi się prosty tak do momentu znalezienia pierścienia zwiększającego ilość souli.Z tym poszło jak po maśle przez wszystkich bossów i arcydemony. Szkoda też,że światy nie są równej wielkości np.Zamek jest dużo dłuższy jak bagna czy kopalnie. Raczej ni widzę tu sensu grać od nowa bo nigdy nie bawiło mnie ponowne przechodzenie rpg,ciągle te same lokacje i przeciwnicy,a do ulepszania broni mnie nie ciągnie. Tak dałbym 8+ gierce.Ma fantastyczny gameplay,ale za kulawą końcówkę i trochę zbyt mały poziom trudności nie jest to 9.Liczę na solidny sequel,dłuższy,lepszy i intensywniejszy.

Przed chwilą sam do tego doszedłem.wystarczy,że przełożyłem miecz na 2h a nie 1h z tarcza i poszly jak po masle.Roll to magiczna rzecz dlatego polecam lekki pancerz+jakaś kozacka tarcza. Old monk to kpina,jak to (pipi) mozna nazwac arcydemonem i bossem swiata.Ten dziad nawet mi tarczy nie mógł przebić,czyli było blok->seria ciosów->rolle jak walił fireballami i tak do skutku.W zasadzie to tylko jedno ziolko lyknalem jak jeszcze nie zczaiłem kulek. Mam nadzieje,że reszta arcy nie jest tak słaba.Lubie czasem powyklinać tą grę,a Monk mi nie dał tej przyjemności

nie wiem w czym problem,to jeden z najlatwiejszych bossow.najpierw zddejmujesz łucznikow,podbiegasz do niego,lockujesz na kostce a jak zbiera sie do basha to robisz rolla do tylu,a potem roll w przod i siekasz mieczykiem.wystarczylo zdjac ciezsza zbroje na korzysc lekkiej.przy tej taktyce dostalem tylko raz,jak upadal na ziemie bo nie zczaiłem o co kaman. Ma ktoś jakiś sposób na Maneatera?Jak jest jeden boss to daje rade,ale jak wpada drugi to jest juz masakra.Walcze z nimi combo miecz+tarcza i light armor.

Nie o to mi kaman.W takim FF7 tez mozna nazwać Clouda Zenek,ale ludzie będą gadać Zenek.Choć to może przez brak voice actingu.Ppomimo wszystko jest to dziwne.Powinni dać bohaterowi imię i używać go w scenkach.Bo tak to zwracaja sie do niego per"ty".Wine upatruje w tym ze to pierwszy final z głosami.

hmm...mam dziwne pytanie.Dlaczego Tidus nazywa się Tidus ? Z tego co pamiętam to w grze nikt go nie nazwał nigdy po imieniu

Wakka nie wkurzał bo go było mało w tej grze pop prsotu.Niby cały czas podróżował,ale jakoś w pamięć mi zapadł jako strasznie nijaka postać.

hmm...W Mario ratowaliśmy księżniczke Piczke Zaspoilowałeś mi U2 i MW2 Dzieciak przejdzie o ile nie będzie: 1.Idiotą 2.Pseudo zabawną postacią czym psuje klimat(kto czyta Berserka wie o kogo mi chodzi) 3.Dadzą mu normalny głos(tu wersja angielska ma u mnie pierwszeństwo bo japończycy mają skłonność do drących ryja chłopców i piszczących dziewczynek) Dziewczyny poniżej 20 lubie Ale mi chodzi ciągle o dizajn,A ta jedna panna wygląda na taką zachukaną jełopke co się pakuje w tarapaty i musze tracić czas na ratowaniu jej przez kilka godzin.

Można być kozakiem a zarazem ciekawą psotacią jak np.Auron.Realia tego Finala wydają mi się po prostu mroczniejsze i niektore postaci gryzą mi się z tym.Głównie chodziło mi tu o design postaci a nie ich charakter,bo tego chwilowo nie zna nikt.Po prostu już rzygam tym zamiłowaniem do wrzucania dzieciaków do party w jrpg i zazwyczaj są one leciutko mówiąc denerwujące.Ostatnio jak grałem w lost odysey to chciałem żeby te dzieci (pipi)nął pociąg bo zepsuły cały klimat.Wrażliwośc i ckliwość,ok(oby dali spoko dialogi w tych scenach bo jak beda pseudo (pipi)y a ratowaniu swiata to sie pochlastam) ale stonowane i przeplatane z epickoscią wydarzeń.