Soban

Ej a może starfield miał wyjść 11 w dobrze znanej jakości bugthesdy, ale teraz skoro to pierwsza gra todda pod skrzydlami MS to ktoś zainwestował w dział QA i poszła depesza do knura "Phil to jebnie i będzie beka jak z cyberpunka"

Doom Eternal vs Autoszmata w 1 parze. Co to ma być?

nie no 365 dni to taki film, którego nawet ironicznie nie odpale. Ironiczne polskie kino to vega, bo czasem coś nawet głupio zabawnego mu się uda jak np. z tego filmu co królikowski jest królem burdeli na podkarpaciu jest tam taki policjant ksywa Ninja co chodzi z kataną na plecach i wyskakuje spod liści by atakować wroga z zaskoczenia

DS miał chyba jeszcze łatwiejsze - R4 z allegro za 50zł i byle jaka karta micro sd, a nie te obesrane gówna od sony(te skośne debile stwierdziły, że dziwaczne karty to super sprawa i vite tym zabili potem)

No trochę chuj im w dupe za to wrzucanie po odcinku. Taka tania zagrywka, by ludzie abo nie brali na miesiąc jak mają ciśnienie. Tokyo Vice wydaje się spoko, ale główny bohater ma tak bardzo punchable-face, ze czasami musze robic przerwy, bo ten ryj mnie wkurwia.

Ja dałem szansę i po 1 sezonie jest lepiej, chociaż nadal głównym bohaterom uchodzi za wiele na sucho, ale jakby się zastanowić to większość seriali ma ten problem, ale tutaj jest on nad wyraz zauważalny.

Klimat i oprawa A/V na propsie, ale jakoś ten film się rozmywa i po prostu nie ma w nim zawartości na 3h. Do tego bardzo kiepski finał i zmarnowany potencjał głównego złego, który znika prawie na cały środek filmu. Na plusy Gordon i Catwoman(cytując Bonusa BGC "ona jest tak ładna, że mogłaby grać w playboyu tej "). Robercik mieszany, trochę zbytnio emo na mój gust(szczególnie jako Bruce). Zawód, że bardzo mało Alfreda, szczególnie biorąc pod uwagę fakt, że to dopiero drugi rok gacka w Gotham. Jest potencjał na lepszy sequel, bo klimat uchwycony, ale no opinii, że to jakieś arcydzieło to nie zrozumiem.

Ruth wyglada jak typowa redneck co ma romans ze starym i braćmi, a w wolnych chwilach pali crack i strzela do puszek

obejrzałem 1 sezon Ozark i nawet spoko, ale ogólnie mam wrażenie, że głównym bohaterom wszystko udaje się zbyt łatwo, a FBI jest mega nieudolne. No i zaskoczony jestem, że to chyba 1 serial netflixa w którym nie ma ładnych aktorek xd Ta żona to stara torba pomarszczona, a córka ma taki chłopski ryj.

poczeka się na całość oglądając klip na yt "I'm 35 and white"

Obejrzałem to po skończeniu Sopranos i to jest nie tylko gówniany prequel, ale też słaby film z fabułą, która nie ma sensu. Do tego nie ma tam absolutnie nic co czyni serial genialnym.

To Wszyscy święci New Jersey to taki gigantyczny balas, że nie wiem jakim cudem ten film powstał

Łykajcie te starocie, bo są lepsze niż te nowe szmiry. W starociach czuć większą wolność kreatywną i brak lęku przed wkurzeniem jakiejś 5 osobowej grupy oszołomów z twittera. Obecnie HBO na pewno by nie pozwoliło by Tony Soprano był rasistom tylko by napisali cały odcinek o tym jak zmienia zdanie przez jakiegoś dobrego murzyna.

Ciężko mi ogarnąć jak Dead Space trafił do top4 xd Chyba wcześniej to się bił z jakimiś naleśnikami

Rzymu szkoda, że koszta produkcji przygniotły i nawet pomimo dobrych wyników oglądalności nie było szansy by serial nie generował strat. Oni chyba mieli to na 4 sezony rozpisane i potem zapierdalali z tematem w 2 co widać, bo sezon ma wariackie tempo momentami, chociaż o dziwo nadal trzyma się kupy. Szczególnie typ co gra Antoniusza jest genialny.

Sopranos wchodzi jak złoto. W liceum się odbiłem mocno, a chyba po prostu trzeba się trochę zestarzeć by ogarnąć ten serial.

Serię lubię, a ograłem tylko trylogie i wystarczy jakieś streszczenie na yt tych spin offów by wiedzieć o co cho.

@Czezarepatrz na wode to widać gdzie ten niewidzialny boss jest plus dużo atakuj z wyskoku to ten jego grab nie działa. Fakt wkurwiający przeciwnik, ale do zrobienia.

Ta płyta jest za długa po prostu. Jakby ją skrócić o połowę to by była zajebista, a tak jest ok z plusem.

Malenia i Maliketh mocno faworyzują konkretne buildy. Tą pierwszą to ci co biją katankami z op statusami bleed & frost uważają za w miarę prostą, a reszta nieserowych buildów się męczy. Kocur z kolei pokazuje środkowy palec dla buildów str z collosal weapon, bo po 90% potencalnych punish windows odskakuje szybciej niż animacja ataku tych broni go trafi xd

dokładnie, brońka jest na grocie

What we do in the shadows to złoto. Dla mnie mocny vibe the office przez reżyserię ala dokument.

Zasadniczo to mozesz pokonac final bossa i dalej grac - potem teleportujesz sie z powrotem do jego komnaty i odpalasz zakonczenie dotykajac itema. Jedynie jak jedziesz po platyne/calaka to pamietaj by zebrac w stolicy legendarna bron z wielkiej zlotej wloczni, bo potem po pewnym bossie ta lokacja sie zmieni przed samym koncem i nie bedziesz mogl zebrac tego itema. Poza ta jedna bronia to calak mozliwy po zabiciu final bossa na lajcie.

Jeszcze nowy Kengan i netflix zmywa chociaż trochę posmak sojowego late tymi manly anime

no nadal beka, że tworzą swoją usługę bez wrzucania swoich gier xd płać wnusiu abo za ciężki pieniądz i jeszcze 3,5 bomby Duży plus na pewno za klasyczne gierki psx i ps2, bo na xboxie próżno szukać takich legacy tytułów.