
Treść opublikowana przez Bzduras
-
Xbox Series - komentarze i inne rozmowy
A to dla mnie nie jest taki rasowy zasług, pod tym pojęciem raczej widzę gierki z jakimiś itemkami do zdobycia, mechanikami dorzucanymi z upływem czasu i tak naprawdę dopiero formującymi gliniany bloczek, którym jest gra na premierę. Może i to odbija od oficjalnych definicji, ale z tym mi się kojarzy ten magiczny skrót.
-
Xbox Series - komentarze i inne rozmowy
Niekoniecznie, bo Hitmanki są fpytę ostro
-
Xbox Series - komentarze i inne rozmowy
I tu pada kolejne magiczne słowo: "monetyzacja", która jest silniej kojarzona z gaasami, niż z innymi modelami biznesowymi nawet jeśli często mija się to z prawdą. Osobiście nie lubię gaasów za generowanie sztucznego fomo, które czasami jest aż przesadnie wytłuszczone i atakuje od pierwszych chwil po włączeniu danej gierki (SUPER SKÓRKI UNIKAT TYLKO DWA DNI POTEM JUŻ NIE BĘDZIE, ZAGRAJ W TRYB KTÓREGO NIE LUBISZ 20 RAZY ŻEBY ZDOBYĆ), a to już zależy od umiejętności studia. IOI Interactive np. robi to dobrze w swoich Hitmanach i elementy gaasowe są tam świetnie zrealizowane w formie Elusive Targets (zabójstw, do których ma się jedno podejście). Świadomość "tylko jednej próby" generuje dodatkową adrenalinę i podkręca skupienie na maksa, przy okazji dając tonę frajdy przy stosunkowo niewielkiej modyfikacji bazowego gameplayu. Ostatnio wleciała też jakaś nowa darmowa mapa, studio ma pomysł na grę i rozwija ją w określonym kierunku komunikując to graczom bodajże z miesiąca na miesiąc - taka gra-zasługa to rzadko spotykana topka wsparcia,o której nie wspomina się zbyt często.
-
Xbox Series - komentarze i inne rozmowy
Te pozytywne przykłady można liczyć na palcach obu dłoni, tych negatywnych jest niestety znacznie więcej i stąd uprzedzenie do tego stylu rozwoju gier. Plus to, co jest wałkowane za każdym razem, gdy rozmowa skręca na temat gier-zasług: nie wiadomo, które z nich pozostaną wydmuszkami jakimi często są na premierę, a które faktycznie dowiozą to, co obiecano. Halo Infinite podobno jest dobrym przykładem tej pierwszej grupy, ale nie wiem, nie grałem, opieram się na opiniach innych w tym konkretnym przypadku.
-
Xenoblade Chronicles 2
A ja z kolei skończyłem gierkę i w pompie miałem losowania. Wpadło kilka rzadkich, ustawiłem sobie skład taki, jaki potrzebowałem i nie zmieniałem w sumie tak gdzieś od połowy do końca gry.
-
Skull & Bones
Też myślę, że żeby SoT dawało fun dla pojedynczego gracza to Rare musiałoby bardzo, ale to bardzo mocno je przeprojektować i dodanie botów nie załatwiłoby sprawy. Gra była od początku pomyślana do ciorania w kilka osób, które mogą wchodzić ze sobą w interakcję jak ludzie, a nie na zasadzie dymków z gestami czy innymi takimi zagrywkami. To jest gra stricte do grania w grupie, najlepiej znajomych, tak była pomyślana i tak działa.
-
Skull & Bones
No dobra, to nie Piotrek, a @Sedrak. Ale widzę, że srogo wjechała obrona Częstochowy, bo zarzucasz mi jakieś "teorie, że coś się nie liczy". Nigdzie tak nie napisałem, nigdy tak nie twierdziłem, mówię tylko, że z moich obserwacji w skali forumowej wynika, że jak ktoś chce gry w singlu to nie sięga po grę multiplayer.
-
Skull & Bones
Fajnie, ale akurat w tym poglądzie jesteś w mniejszości, przynajmniej na forum. Z moich nieoficjalnych i nieprofesjonalnych obserwacji wynika, że jednak ludzie mają jakieś swoje preferencje i jeśli chcą singielka to szukają gierki z singlem, a jeśli chcą grać w multi to szukają gierki z multi. Nie odmawiam nikomu prawa do funu i nie twierdzę, że SoT jest kiepskie ze względu na swoją konstrukcję czy nastawienie na granie z fumflami, ale taka gra nie wypełnia luki, o której wspomniał @PiotrekP.
-
PSX Extreme 300
To by było chyba zbyt duże przedsięwzięcie, zależne od osób, które ze szmatławcem mają już niewiele wspólnego. Ale fakt, te teksty wspominkowe wchodzą tak dobrze, że aż chce się więcej. Nawet Dziadu i Star dopisali się do Hyde Parku
-
Skull & Bones
No właśnie, jak chcesz sobie usiąść i pograć sam na czillerze to jakie ma znaczenie, że grasz z ekipą w zupełnie inny rodzaj gry? Nie rozumiem kompletnie. Jak masz ochotę na truskawki to jakie ma znaczenie, że pod ręką masz tylko mandarynki? I to owoc, i to owoc, nie marudź.
-
PSX Extreme 300
Dude, trzymasz go w rękach.
-
Energy Drinki
Przecież o niego idzie się potknąć w każdym żabolu czy innych mniejszych sklepach, które nie są supermarketami.
-
The Last of Us Part I
Zapomniałeś o dodaniu multiplayer experience żywcem wyjętego z dwójki.
-
PSX Extreme 300
Miałem trochę farta, bo zboczyłem z drogi po pracy żeby nie latać po galeriach i innych takich w tym skwarze. Pani z kiosku najpierw szukała egzemplarza, a potem powiedziała, że w sumie dostaje jedną sztukę od jakiegoś czasu, no i na tej sztuce był Sephiroth. Pieknie wygląda na żywo, nawet nie boczyłem się na brak Snejka
-
PSX Extreme 300
Format 148 stron jest pyszny, chętnie bym płacił dwie dychy co miesiąc za taką ilość stron Genialny jest ten numer, gratulacje dla całej ekipy Szmatławca!
-
PSX Extreme 300
Już chciałem w euforii napisać "fuck yeah, w 300 numerze grucha nie ma ani kawałka tekstu!", a potem przewróciłem strony Nie mogło być zbyt pięknie.
-
PSX Extreme 300
To jest Kmiotti.
-
Prenumerata i cena PSX Extreme
- PSX Extreme 300
Już, właśnie wjechał. edit: aha, ale znowu nie da się ściągnąć, bo biała strona xD- PSX Extreme 300
Oj, wiele bym dał, żeby w wiosce nero były same numery z Master Chiefem xd- PSX Extreme 300
Otóż to. Nie chodzi o kasę, bo pewnie wychodząc z pracy zajdę do jakiegoś kiosku żeby sobie złapać 300 i poczytać jak człowiek na premierę, ale w momencie, w którym redakcja prosi "słuchajcie, mamy większe przebicie na prenumeracie, czasy są ciężkie, jak możecie to pomóżcie i weźcie" wypadałoby chociaż, żeby taki prenumerator nie był za bardzo stratny w stosunku do kioskowicza, co nie? Już widzę, że i tak oczekiwania poszły w dół, skoro "nie wymagam szmatławca w skrzynce w dniu premiery". Ja tam bym się nie obraził jakby jednak c00rwa był. Nie wspominając o PDFce.- Xenoblade Chronicles 3
Najlepsza ścieżka jaką znalazłem jak na razie to Art-Fusion Art-Art-Talent Art. Wszystkie cztery wchodzą w ładne combo.- PSX Extreme 300
@lapusz wrzucił na FB nagranie z wyjaśnieniem, dlaczego jeszcze nie opublikowano PDFów (wrzucam w spoiler, bo są widoczne fragmenty tekstów z #300, a ten numer jest wyjątkowy i ktoś może mieć mi za złe zostawianie tego na wierzchu):- Dark Pictures: Anthology (Supermassive, Bandai)
W przerwach od XC3, które jest c00rwa ogromne, szukałem czegoś szybkiego i przyjemnego, padło na Man of Medan. Until Dawn był jedną z najlepszych gierek na PS4 dla mnie, a średnie oceny antologii raczej mnie od niej odpychały... no i całkiem niesłusznie, bo wkręciłem się pięknie. Historia o opuszczonym wraku z WWII trafia do mnie prosto w serduszko No i gra ma najlepszego buga ever: na nowych konsolach niektóre przedmioty po podniesieniu odblokowują klatki z 30 do 60 i tak już zostaje- Kontrowersyjny temat o grach wideo
Jak nie ma opcji wyboru 60 klatek to 30 przeżyję, ale jak jest to przełączam tryb na wydajność szybciej niż Pupcio wypisuje brednie o dobrych sztosach w statusach - PSX Extreme 300