Bzduras

Liczę na public demo po Gamescomie. W sumie intryguje mnie ta gierka, fajną ma stylistykę, a murzynface podbiło hajpik.

Mogą, bo nie są z Polski.

Za to i za to chińczyki mają u mnie po pyskach

No muzyka w Automacie to inny level jest.

Właśnie mam obawy, że RE6 sprzedało się tak dobrze przez to, że jest takim barachłem dla mas z dużą dawką pif paf i nawalaniem w zombiaki z karata.

A jak gracze to zepsują i mimo rewelacyjnej jakości ten remake nie sprzeda się chociaż w 5 bańkach to dopiero będzie heca. Nie takie rzeczy już się działy w branży.

Styl graficzny jest do kitu.

Tylko czekałem, aż naczelny nacjonasista skieruje dyskusję w tą stronę.

Pamiętacie demo dwójki i speedruny, kto dalej dojdzie w 10 minut? Najdalej zaszedłem na drugie piętro komisariatu, do pomieszczenia z chmarą zombie w którym pojawiała się Claire. Ależ czułem dumę przed lamusami, co nie mogli medalionu znaleźć... To były czasy!

Niby tak, ale gdyby polecieli w stronę DC3 to paaanie, idź pan pod Biedronkę. A remake jedynki z PSX (modny i szanowany przeze mnie trend ostatnio) daje gwarancję, że bazowaliby na bardzo dobrym materiale źródłowym.

17 minut, a po wszystkim plama po spuście na spodniach Nie mam pytań. To jest kurczę niesamowite, jak oni odświeżyli ten tytuł na bazie rozpikselowanego oryginału w rozdzielczości mniejszej niż obecnie ma nawet jakaś stara Nokia. Absolutnie wszystko jest tutaj miażdżące czachę, wygląda to jak mokry sen George'a Romero. To gore to już w ogóle jest mistrzostwo. Siódemka była bardzo dobra, ale dopiero dwójka pokaże, czym jest mistrzostwo w temacie zombie! Jak będzie dostępny preorder na łoniaka albo Steama to niech ktoś

Trzeci Resident, pierwsze Dino Crisis na RE Engine i stawiam Capcomowi pomnik w Warszawie.

Tak, Redzi. Nie wiem, nie śledzę powstawania CP2077, bo nie jestem turbofanem uniwersum, tylko liczę na bardzo dobrą gierkę.

Angry Joe dobrze żyje z Redami, pewnie będzie w stanie powiedzieć coś więcej po pokazie.

Nie grzech, tylko niemożność

Koleżka strasznie jara się cyberpunkiem i jego systemowym protoplastą. Twierdzi, że to - cytuję - "miałem łzy w oczach jak to oglądałem". Cyberpunka 2020 zna na pamięć i coś mi wciskał, że prosili Pondsmitha (jakiś twórca tego klimatu chyba) żeby im podpowiedział, jak świat mógł się zmienić w przeciągu tych 57 lat. No nie wiem, wierzę, że jest jak mówi, a osobiście nastawiam się po prostu na bardzo dobrego RPGa.

Ten japoński Eredin wygląda świetnie. W ogóle Capcom się ogarnęło i idzie w dobrą stronę zarówno z DMC5 jak i REmake 2. Taki comeback to ja rozumiem! Na Gamescom będzie grywalne demo, mam nadzieję, że wrzucą je do pobrania na XBL i PSN

Klimat to się nazywa, panie kolego.

Gameplay z Inside Xbox Stary dobry DMC4 w nowych szatach i z nowymi bajerami. Wyczuwam najlepszą część pod kątem mechaniki

No i perfekto.

Wygląda jak spełnienie marzeń. Czy pójdą za ciosem i zrobią REmake 3?

Capcom wygrało E3 swoimi gierkami. Wygląda to fenomenalnie, po świetnej siódemce mam duże oczekiwania co do dwójki.

Jestem pewny w 99%, że tak jest. Capcom odcina się od dwójki jak tylko może, bo to ich plama na honorze. Jeśli będzie inaczej to mocno się zaskoczę, skoro ma to być bezpośrednia kontynuacja czwartej części.

Najprościej powiedzieć, że na Ziemi, w każdym przypadku są to miejsca fikcyjne i nie bazujące na żadnych realnych odpowiednikach, w realiach w których przejście między światami ludzi a demonów nie jest wcale takie trudne do sforsowania. I to w zasadzie jest punkt wyjścia do każdej opowieści. Co do pytań: Wyznawcy Zakonu, którzy nie mają pojęcia, że papieżak to pała i robi ich w wała. Żyją sobie w miasteczku, modlą się i w sumie więcej ich nie obchodzi, tacy cywile. W grze nie, w mediach pozagrowych (czyli anime i komiksach) tak. Trzeba jakoś zarobić na życie i pizzę. No i oczywiście to jest naprawdę duży skrót podany w formie lekkiej i - mam nadzieję - przystępnej dla laika, bo gdybym miał robić kompletne streszczenia i łączyć ze soba poszczególne wątki to miałbym pisania na kilka dni.

Wątpię. Dante i nowy przydupas raczej mieliby ją na głębokości dwóch palców w dupie, Nero też jest coś zbyt cwaniakowaty. A doskonale wiesz, jak reagował na porwanie swojej ukochanej. No nie uwierzę, że zahartował się tak, że ma wyłożoną knagę na tak ważne wydarzenie. Może być tak jak mówisz, ale imo to tylko dodatek do dania głównego. Jako główny mąciciel nie jest aż tak nieprawdopodobny, choć obstawiam że ziomek od fontanny krwi będzie tym właściwym badassem. Jakiś tam spadkobierca Mundusa czy coś w ten deseń. Mocno liczę też na to, że zostanie położony nacisk na fabułę i dużo pytań w końcu dostanie swoje odpowiedzi (np. skąd wziął się Devil Bringer jako anomalia w rodzince).