Bzduras

Bez przesady, że będę siedzieć do pierwszej żeby obejrzeć bloczek reklamowy dżoffa i jego mizianie się po dzyndzlu z Miyazakim xd Rano elegancko trailery, a wyniki tej "gali" nawet mnie nie interesują, bo jedyne liczące się głosowanie GOTY to to forumkowe i żadne nie biorące pod uwagę tylko gierek z przedziału "01.01.202x-01.01.202y" jest z automatu niepoważne.

Myślę, że to nie jest kwestia myślenia tylko faktów: konsola jest żywa, gry na nią dostępne w sklepach. Posiadasz na własność gierki które ściągnąłeś do testów czy pobrałeś iso z sieci? Ach, tak, argumentum ad "a u was to na pewno murzynów biją". Piractwo to piractwo i jeśli kupujesz Decka z nastawieniem "ale sobie poemuluję gierki z takiej konsoli co to ją rozważałem, ale finalnie nie kupiłem" to choćbyś wybielał się Ace i znalazł milion argumentów to nadal ściągasz gry z konsoli, która leży w sklepie razem z tymi gierkami. Pisałem to nie raz i nie dwa, nie popieram emulacji sprzętów, które nadal są żywe i dostępne w pierwszym obiegu. Co innego gdybyś miał Switcha, miał te gry na półce i używał emulatora żeby pograć w lepszej jakości, ale mam takie przeczucie graniczące z pewnością, że jednak tak nie jest. Jeśli się mylę to mnie popraw.

Przeważnie to co ściągam to działa, jakieś pojedyncze gierki robiły mi problemy.

Jak wszyscy dobrze wiemy niemieckie jRPG to szeroka kategoria, w której jest naprawdę tłoczno xd

Jeżeli celujesz w Mariany to kup mu Switcha - emulacja nie zawsze jest taka kolorowa i bezproblemowa, nie mówiąc o tym że po pierwsze Nintendo zamknęło dwa największe emulatory i zatrzymało ich rozwój na drodze przedsądowej, a po drugie bez posiadania konsoli i tych gierek to zwykłe piractwo. A piratom nie pomagam.

Trochę za mało danych, żeby dobrze doradzić. Chrześniak w coś już gra? Na czym? Zna się trochę na komputerach czy jest raczej z tych, co chcą kliknąć i żeby działało bez dalszych zabaw i grzebania od czasu do czasu? Zarówno Deck jak i inne handheldowe PCty są dokładnie tym - pecetami. Daje to większe możliwości od konsolki jaką jest Switch, ale wiążą się z tym też pewne minusy. Na konsolce wkładasz karta, ściągasz patcha do gry i grasz, jest to na tyle bezbolesne na ile to obecnie możliwe. Na Decku/Legionie jak coś nie działa to trzeba pogrzebać, poustawiać i popróbować. Jak młody ma alergię na takie rzeczy to może się odbić (chociaż kto wie, Homelander też niby miał, a jednak Decka sobie chwali). PC ma bogatą bibliotekę, ale Switch również, w tym ma całą gamę świetnych gierek niedostępnych (legalnie) nigdzie indziej. Najlepiej obejrzyj recenzje każdego z tych sprzętów i przepuść ją przez soczewkę znajomości chrześniaka. Ewentualnie podpuść go i gdzieś tam w rozmowie zagaj co lepsze, Switch, Deck czy Legion i wybadaj grunt.

To ciekawe, bo mój egzemplarz (w zasadzie to mojej kobiety, bo przeszła w jego posiadanie wraz z premierą OLEDa) V1 z pięcioletnim stażem nie ma ani jednej ryski na ekranie

Bardzo pasuje. W swoich customach mam prawie wyłącznie metal i gra się zajebiście. Kwestia gustu, jak nie lubisz no to nie będzie pasować - mi nie podchodzi technoelektronika i dlatego nawet kampanii ani żadnej stockowej piosenki (może poza jedną) w tej grze nie dotykałem.

Nie będę poprawiać, bo sam źródła nie mam które mówi to wprost, ale też nie czaruję się - gra kieprawo skaluje się na słabszych sprzętach bo to śmierdzący UE5. W tajemne deale o których nikt nic nie wie nie wierzę i wybieram teorię o ograniczeniach sprzętowych.

Ja bym taki bezpieczny nie był, bo larum developerów i problemy z portami głośnych gier jak BG3 czy Wukong pokazują, że Series S jest też dla MSu obciążeniem i ktoś tam na górze może dojść do wniosku "jebać, jak ktoś chce grać po kosztach to ma chmurę". To by się zgadzało z linią "this is Xbox" i tym, że wolą zarabiać na abonamencie niż na sprzęcie.

Zapowiadają największy przeskok technologiczny między generacjami konsol i najpotężniejszą konsolę (znowu) Gregu: Series S drogą dla MSu xd

Jest taki mały otworek delikatnie poniżej pleców, i właśnie stamtąd.

Już kilka tych "rewolucji gamingowych" przeżyłem, a gierki nie dość, że są takie same jak były (w dużym uproszczeniu) to jeszcze niekiedy zaliczają regres - czy to mechanikami czy technicznym (słynne "ale gówno rozmazane na ekranie", ktoś coś?). VR miał potencjał na bycie czymś nowym i świeżym, ale finalnie nie zaadaptował się na tyle, żebyśmy co chwilę dostawali bengiery pokroju Alyx, raczej pojedyncze gierki dobrze wykorzystujące technologię raz na rok-dwa lata. Do tego dodajmy koszta tworzenia nowych AAA idących w setki milionów, co z kolei przekłada się na bezpieczne granie znanymi markami albo masę remasterów, remaków czy remaków remasterów... Moim zdaniem nie będzie rewolucji, nawet nie wiem, czy można o ewolucji w tym momencie mówić. Niezależnie, czy gra się na konsoli, PC, w chmurze czy na handheldzie granie jest takie samo i według prognoz niżej podpisanego takie samo zostanie.

Pierdółki kosmetyczne.

Mimo wszystko nadal plusik, trzeba chwalić to, co wymaga pochwały. Ubisoft wyłączyłby serwery, zabrał gierkę z kont i powiedział "no to elo, wasze pieniążki są nawet smaczniejsze niż wasze łzy biedaki"

Napisz z prośbą do wydawców, żeby nie wydawali gierek na PC i będziesz miał temat z bani. Dopóki to forum o grach to Twoja konsolowa nieskalana duszyczka musi się męczyć.

Ciekawe czy będą pompki za zmisgenderowanie kogoś.

Na Switchu śmiga, na Decku (OLED) to już w ogóle 90FPS i 8 godzin żywotności baterii

Nie. I co, głupio ci teraz?

Tak akurat na dzisiaj kumpel napisał całkiem fajne opowiadanie w świecie Cyberpunia: https://archiveofourown.org/works/61211065?view_adult=true Całkiem smaczna przystawka przed głównym daniem

Może nie do końca jest to kanał o samych grach, ale algorytm jutuba rzucił we mnie czymś takim: https://www.youtube.com/@Sayakas_Digital_Attic W skrócie włoska piwniczanka siedzi sobie w piwnicy i naprawia stare konsole, komputerki i takie tam. Włączyłem sobie filmik z linka poniżej i zleciało w moment - zero skryptu, zero scenografii i innych współczesnych raków jutuba, po prostu naprawianko retro sprzętów do gierkowania nagrywane jakimś telefonem. Odświeżająca rzecz po tych skrojonych pod kliki filmikach

A w co grałeś? Bo to naturalne, że indorki zużywają mniej energii, przy takiej Zeldzie TOTK te cztery godziny to byłaby taka solidna górna ściana dla baterii, może nawet trochę mniej.

A co ja będę komuś życie układać, może sobie i dupę przedmuchać jak ma takie życzenie. Lepiej dmuchnąć sprężarą po wydechach niż nie dmuchnąć.

Jakby co to moja konsola jest cichutka przy Indianie. Jak nie chcesz rozkręcać to chociaż przedmuchaj porządną sprężarką.

Ale offline na plusik.