maciucha

U mnie podobnie. Ale dzisiaj tak grzało słoneczko, że też pyknąłem z kumplem pętlę 40km

Rozumiem że napisy anglik tylko?

Lecę całość po raz nie wiem który. Szósty? Zawsze tak samo dobre. I pierwszy raz mam ochotę kupić funko popa

W ogóle jaka duża jest potrzeba regeneracji organizmu po tak dużym wysiłku. Wczoraj zasnąłem jak dziecko, spałem ok. 7,5h, dzisiaj dzień wolny ja po 3 kawach i dwóch godzinnych drzemkach dalej chodzę zmęczony i ziewam xd

1 kumpel miał kryzys od 60km i jechal slabiej ode mnie ale drugi to taki maniak co ostatnio na jakiś ultra zawodach wybiegał 112km więc trochę się nudził Fajnie, że byli bo o ile trasy 50-60km lubię robić samemu, to jednak stówka w nowym, mokrym terenie z bolącym wszystkim na sam koniec mija przyjemniej w towarzystwie. Opady przez pierwszą godzinę i na samym finiszu no ale wszystko w kałużach i błocie w lesie więc warunki ogólnie mokre.

Jebać deszcz i jebać kanapowych lamusów Ostatnie 20km ciężkie, a ostatnie 5km już na absolutnych oparach. Trasa zrobiona z 2 kumplami, wspaniała przygoda ale jednak wysiłek z kategorii ponadmaksymalnych. 4 dni temu jeszcze zrobiłem wprawkę 50km, więc tygodniówka niezła Gacie z wkładką na szelkach super sprawa, dobrze że kupiłem.

No dzięki dzięki ale do jutra nie dojdzie

Błotnika nie mam

Chłopaki jakieś tipy na deszczyk? Na jutro z kolegami od 2mc jestem umówiony na trasę 110km (pierwsze w życiu 100km) i oczywiście ma padać

https://www.reddit.com/r/nextfuckinglevel/s/NRgbpJOnpI

Ksiądz wygląda jakby liczył na przenocowanie takiego przystojnego młodzieńca.

A u was co tam?

Z tym, że na PC nie za bardzo trzeba cokolwiek poświęcać. Wydaje mi się też, że widziałem gdzieś na YT filmik z CFW PS5 na której RDR 2 śmiga w 60fps ot tak :)

Pc o wydajności xox/ps5 bez problemu ciągną RDR2 w 60fps, a wiadomo że optymalizacja pod konsole jeszcze dużo daje na plus. Po prostu R* to leniwe buły